Pominąłem sprawę ash'a (/æ/), bo to, jak go wymawiamy w języku polskim jest całkowicie losowe - raz jak /a/, raz jak /e/. A jak coś jest losowe - to trudno mówić o konsekwencji, rajt?
Zanim rozpocznie się kolejny shitstorm -wiem, że "man" wymawia się jako /mæn/ i niby można to podpiąć pod powyższą losowość, gdyby nie to, że większość "menów" wymawiamy przez /e/ - Superman, Spiderman, Megaman, Ironman, He-Man, Iceman, etc. a tu nagle Batman.
Przyjebaliście się.