Miałem ostatnio spotkanie klasowe. Nic się nie zmienili.
Ludzie, których jedyną i najwyższą formą rozrywki jest wyjście do klubu i pokrewne.
To jest stolica, do chuja. Tu się da robić mnóstwo fajnych rzeczy (np. kręgle, bilard, karaoke, gokarty). Do cholery, są miejsca przeznaczone
tylko do zajmowania czasu czymś ciekawym.