dla Theremina
tyż nigdy mnie nie zainteresowali, zawsze czułem, że to takie jakieś kurwa country
a i na wieśle NIGDY nie zagrałem żadnego riffu ich autorstwa, nawet w momentach, kiedy kumple na próbach między numerami zaczynali przygrywać śiakieś mastery i inne 'hiciory'
ale też nie mam wielu kolegów, kupę robię około 30 minut, a na obiad zazwyczaj jem tosty, także nie jestem codzienny hehe