Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1679156 razy)

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 825
Cytuj
20-ileś minut łącznie, ze tego w pierwsza połowa każdego filmu jest przegadana! A potem kolo mówi: "It has a lot of delays blah, blah!.." ALE SE POSŁUCHAŁEM BRZMIEŃ!!! Zamknąć mordy i grać!!!!!

Takie samo wrażenie odniosłem włączając ten link. Na szczęście to nie TV i można przewijać :P

Ale żeby było do czego!!!! ;)

wkurwia mnie i jednocześnie bardzo smuci, że zawsze w życiu dochodzimy do pewnych momentów, w których stoimy przed wyborem 'niekorzystny', a 'niekorzystny' i raz, że za chuja nie chce się wybierać, a dwa, że w końcu trzeba i trzeba ruszyć dalej, od nowa, z łezką w oku i zarazem kamiennym wyrazem twarzy, mimo, że nic nie jest tak, jak powinno... życie :/
wiem, gejowo, ale to wyjątkowo ciężka sprawa, kiedy zarazem walczy się samemu z narastającą depresją i amotywacją, a jakichkolwiek przyjaciół w pobliżu brak.

Chcialbym powiedzieć Tobie 2 wiadomości - złą i dobrą, ale za to w 2 wariantach:

zła - nie ma dobrej jednej metody na tzw. "sprawy życiowe". Pewne rzeczy trzeba przeboleć w sobie. Co jest na szczęście tymczasowe.
dobra - no właśnie: tymczasowe: leczy czas. Z doświadczenia wiem. Nieraz nie dzieje się nic, poza upływem czasu - i to wystarcza.
dobra II - praktycznie zawsze okazywało się, że zła-bolesna-niekorzystna zmiana po pewnym (znów) czasie wychodziła na lepsze!
Paczki z głów!