Pewnie, że z uczuciem też trzeba umieć. Mi nie chodzi o to, żeby w ogóle olać technikę. Tylko, żeby ona nie stała się celem, a była środkiem do celu.
Tak jak piszesz Rachet, że potrzebny Ci skill, bo masz pomysł, którego nie możesz zrealizować. Takie podejście jest ok.
a ja prawie każdy utwór który układam muszę zapisać w gtp i później uczyć się go przez tydzień
. A czasem w ogóle się nie udaje.. Bardzo podoba mi się kiedy ktoś (niewiele jest takich osób) układa coś zajebiście brzmiącego, z melodią i w ogóle ale tak skomplikowanego i połamanego że po pierwszym przesłuchaniu wydaje się że to same słipy itd a później po którymś okazuje się że wszystko jest na swoim miejscu