Tekken,
w swojej okolicy i wśród wszystkich kumpli - ubijałem wszystkich Heńkiem i Pałlem
chociaż tak właściwie, to wolałem Joszka i Dżina, ale nie potrafiłem nimi tak kapić jak w/w
taka straszna gra w której sterowało się uciekinierem z zakładu psychiatrycznego(a może to nie była gra?)
ten temat jest kupa wart bez fot...?
Wkurwia mnie, że z najlepszej gry w jaką grałem zrobili takiego szmatławca...
Silent Hill 2 w jakimś sensie wpłynął na moje życie. Poważnie.
szkoda, szkoda... ale która seria tak nie kończy?