A poza tym - tak nie widziałem pedalskiego avatara i zamierzam w tym wytrwać. Mam go centralnie w dupie, chuj mnie interesują jak działają gejoskie okularki i czy bohater ma niebieskiego pindola. Kolejna bezmyślna propagandowa sieczka, dla bezmyślnej masy. A teraz pocałujcie misia w dupę
Też byłem negatywnie nastawiony do tego filmu, bo czytałem rencenzje jaki to słaby i płytki jest. Na szczęście pozytywnie się rozczarowałem, bo wizualnie (1080p) i fonicznie film jest naprawdę świetnie zrealizowany. Szczerze mówiąc porwała mnie nawet ta błaha historyjka, dałbym dużo żeby choć na jeden dzień znaleźć się na Pandorze
Sam motion capture robi wrażenie: