Znam to! W moim przypadku skończyło się na odejściu z zespołu. Teraz gram w zespole który mógłbym sobie tylko wymarzyć w tamtym okresie więc wyszło na moje
Swoją drogą kto u Was komponuje? Skoro jesteś jedynym gitarmenem to stawiam, że Ty tak? Jak tak, to po prostu wyjedź mu z grubej rury, że jak coś mu się nie podoba, to niech szuka sobie frajerów gdzie indziej
Automat perkusyjny nie marudzi