Myślałem o MFC101, ale jest za drogi. Poza tym wychodzi na to, że GCP w zupełności wystarczy do takiego sterowania. Z zapominaniem jest problem - może jak G Lab wypuści GSC5 (tam są LCD dla każdego przycisku) to rozważę przesiadkę, ale na razie po prostu staram się trzymać pewnej konwencji - czyli np. przycisk 7 to w większości presetów delay, ale np. w przypadku patchu solowego nie jest to bypass delaya tylko przełączenie między jego dwiema głośnościami. 6 to efekty modulacyjne za preampem, 1-3 to efekty przed preampem, podbicia gainu itd, 5 to może być dodatkowy efekt modulacyjny albo na przykład harmonizer....