97
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Majk dnia 11 Gru, 2024, 21:34:51 »
No ja przerabiałem kilka tanich systemów, i ostatecznie zostałem z MEI1000.
Mamy 2 takie w zespole, oba z innym mixem w stereo, i nie mam na co narzekać. Nigdy live nie było problemów z konfliktem z innymi IEM'ami, a graliśmy Juwenalia czy Spinacz przed Nocnym Kochankiem. Nie gubi mi zasięgu na większych scenach niż 5x3, a z reguły jak mam przestrzeń to jestem wszędzie.
Brzmieniowo? Okej, w porównaniu do kabla słychać pewne braki, ale już dawno wyleczyłem się z poszukiwania pięknego brzmienia w odsłuchu, to ma być narzędzie umożliwiające odegranie dobrej sztuki. Plus jako gitarzysta nie wyobrażam sobie grania live w mono, więc Xvive odpadł w przedbiegach, podobnie jak PSM200.
A co do KZ ZS10, fakt dobrze grają, dobrze tłumią gdy założysz Comply, ale moim zdaniem albo są kurewsko źle wyważone, albo nie dostosowane do moich uszu. Ciężko je zamontować żeby siedziały pewnie, a przy agresywniejszych ruchach po prostu wypadają. Dlatego chwilowo używam KZ ZST które dupy nie urywają, ale z uszu nie wypadają. To tak poza tematem oczywiście, bo jeden będzie grał w air podsach, a drugi będzie lubił Shury SE215.