Forum Sevenstring.pl
Wzmacniacze i akcesoria => Wzmacniacze i kolumny => Wątek zaczęty przez: BartekL w 20 Kwi, 2008, 13:31:25
-
http://www.sklepmuzyczny.pl/sklepmuzyczny,pl,strona,produkt,asortyment,1,dzial,6,grupa,10,id,7343.html
wg userów różnych jest to koipa Peaveya JSX...
słyszeliście może gdzieś? Albo przynamniej opinie? Bo z tego co czytałem to wad nie znalazłem, a u niemiaszków taniuchny jest ten head.
http://www.musik-schmidt.de/osc-schmidt/catalog/bugera-333-xl-120-watt-roehren-topteil-p-21921.html
a brzydki... :D
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fwww.musik-schmidt.de%2Fosc-schmidt%2Fcatalog%2Fimages%2F333XL.jpg&hash=854dfcadc2a4adef72e014575468d9fa796bab62)
-
Oni robia tez kopie 5150 :D
-
To wiem akurat. :) Ale mogę też usłyszeć opinie o kopii 5150, jak ktoś coś wie.
-
Kiedyś ktoś mi mówił że BUGERA to behringer... .
Ile jednak w tym prawdy, nie wiem.
-
To jest Behringer.
Podfirma zajmująca się robieniem lopii wzmacniaczy lampowych o nic nie sugerujących nazwach ;)
-
no nie wiem czy JSX. poza bramka szumow z JSXa, to ja tam widze 100% Triple XXX, nawet nazwa pasi (chociaz to nie to samo co 6260 :D )
-
Generalnie bym się bał.
Kiedy potaniasz produkcję, to potaniasz ją kosztem podzespołów. Trzeszczące po roku potencjometry, lejące kondensatory, oporniki nie trzymające rezystancji...
Brrrr....
Aż mię telepło.
-
czy ja wiem... koszt zrobienia mesy dr na orginalnych czesciach zamawianych z kanady i usa zamonowalnego i do uruchomienia wyniosl mnie 1500zl,znaojmego z wrocka 1300 (tyle ze on zrobil pierwszy na zasadzie.. kupie dr,rozbiore na śrobki,zrobie skany i wszysko idealnie odtworze - HARDCOROWIEC CO ODWIJAL TRANSFORMATORY (chwala mu i pivo z biedronki))
do tego wszyskiego dodajesz obudowe i zdobienia i wychodzi ci 2000-2500... reszta to juz reklama/marketing/marka
-
dla mnei behringer pozostanie behringerem ,znam ta firme ,bo nia handluje i z teg ocalego asortymentu jak narazie to sa tylko fajne koncowki mocy ep 2500 a teszta...no coz... jak ten head ma kosztowac cos w granicach 2300-2500zl to juz chyba lepiej zainwestowac w peaveya 6505 ktory kosztuje 2900zl :))
-
dr. evil - a bez pierdzielenia się zamawiasz Femdnmessa w MG i... już :D :headbang:
-
bawilem sie tym toche temu(-4-5lat temu)wiec nie bawie sie w to juz bo wiecej kasy poszlo na to niz przyjemnosci i grania :P pozatym fakt ze zamiast robic czesto szybciej jest kupic uzywany/uszkodzony i fruwac na nim ;]
a z kopiami jest roznie,czasem poprzecznie ,czasem podluznie
-
co do bania się to mam podobne odczucia jak większość :)
ciekawi mnie jak to to gada, i czy np lepiej niż taki peavey valveking, bo są w podobnej półce.
A czy bardzo sam chciałbym kupić? dwa zdania powyżej jest odpowiedź :)
-
Ale wiesz, mi w tym przypadku nie chodzi o sound, który może być megasuperkurwazajeb isty. Chodzi mi o jakość chińskich podzespołów. Nie ma siły, Chiny to nie Tajwan. I co będzie jak Ci się coś spieprzy?
-
to sie zawsze moze zdazyc, zimne luty, padajace podzespoly... mysle, ze jesli staf jest kupowany w Polsce, to krajowe przepisy regulują takie rzeczy
-
To ja Ci naprawię ;)
Jeżeli jest wada ukryta, to reguluje to rękojmia, czy tam gwarancja. Gorzej jeżeli wiadomo, że coś jest nie tak i godzimy się mimo wszystko na zakup.
Różnica w elementach nie jest zbyt wielka jeżeli chodzi o małe podzespoły. Obawiałbym się transformatorów oraz wszystkich elementów mechanicznych tj. gniazda, przełączniki, potencjometry, przekaźniki itd.
A poza tym warto popatrzeć na ebaya - sporo sprzętu do 1000$ (kurs obadajcie jaki jest). Można mieć sporo fajnych wzmaków do powiedzmy 2500 zeta. Jak komuś się Mesa przejadła, bo wszyscy na tym grają, to zostają Peaveye, jakieś Riviery się wyhaczy i jeszcze kilka ciekawostek.
-
to sie zawsze moze zdazyc, zimne luty, padajace podzespoly... mysle, ze jesli staf jest kupowany w Polsce, to krajowe przepisy regulują takie rzeczy
Teoretycznie tak. Z drugiej strony, stary, ja sprzedaję systemy wystawiennicze. Akurat mój towar jest ze Szwecji i najwyższej możliwej jakości. Ale jest na rynku masa chińszczyzny, która w ogóle nie powinna być sprzedawana a jest. I klient kupuje sobie ściankę za 2 tys z grafiką a potem gdzie to naprawić? Bo okazuje się, że firma kupiła parę wagonów tego gówna, sprzedała, zrobiła deal a potem chłopaki zawinęli się na Haiti palić jointy i co Ci po regulujących wszystko przepisach UE?
-
Ba ::) co zrobisz... mimo wszystko, uwazam, ze kwestie ewentualnych napraw w zakresie czasu gwarancyjnego to obowiazek dystrybutora, tudziez sprzedawcy detalicznego, jesli on zajmuje sie sprowadzeniem sprzetu na wlasna reke... Nie wiem na ile taki obowiazek jest widziany przez regulacje prawne... Poza tym, wzmacniacze lampowe, to nie jest cybertechnologia i ewentualna naprawa nie powinna byc trudna technicznie przez wykwalifikowanego pana edka z przysklepowego dzialy naprawczego... wiele sklepow (tych duzych) posiada takie zaplecze techniczne, widzialem ostatnio zreanimowanego Extacy na zapleczu pewnego wroclawskiego sklepu, zreszta... wyslalem maila do sprzedawcy ;)
-
Nie no Sinner przecież nie mówię o okresie gwarancji ::)
-
Nie no Sinner przecież nie mówię o okresie gwarancji ::)
Ojej, nawet w taki sytuacjach masz pewna rozpietosc, jest tech we wro, zreszta bardzo dobry, w wawie Bash robi serwis, sa pewnie i inni, takze w innych miastach
-
Spoko - takie rzeczy akurat sam mogę robić, więc się nie martwię. Edukacja i autoedukacja nie idą na marne ;)
-
no dokładnie i o ile nie pójdzie trafo, to ewentualna naprawa nie powinna być ani droga ani trudna. Tak sądze.
-
Trafo akurat jest dosyć drogim elementem, a właściwie najdroższym. Z głośnikowym jest w miarę prosto. Gorzej jeżeli w sieciowym coś nakombinowali.
W takiej sytuacji trzeba się liczyć z wydatkiem 300-400 zeta na sam transformator...
-
ev jak pojdzie trafo to przewiniecie (ale tylko w przypadku gdy sie wie ile tego tam jest i gdzie i jak -nbo chyba ze technik zna) to ok 100-200zl wiec spoko
gorzej z dobrymi lampami ,ale coz.. i tak wiekszoc lam z usa (gt czy gc juz nie pamietam) to i tak chinskie albo ruskie lampy tylko po tescie i z nowa nalepka ;]
btw.. ciekawi mnie jescze czy na gieldzie w milowicach jest gosc ktory sprzedawal NOSy z czołgow (ale to el34:P) mam takie czarne w wzmaku :P
fakt ze elementy zwykle to tania sprawa (kondesatory wysokonapieciowe drozsze troche) ale czasem uzycie jakiegos technika to na otwrciu 50zl za diagnoze ;]
zreszta masa historyji z autpsji naprawiania wzmacniaczy bez nazwy ;] pozatym ze wiekszosc to kopie czegostam i czasami takie hamskie ze hohohoho
-
dostalem wiadomosc od Pawła Szulca z Music Store
Witam
Każdy towar zakupiony u nas posiada 2 lata gwarancji i my wysyłamy go na nasz koszt do serwisu do firmy ZIBI w Warszawie.
pozdrawiam
Na pytanie co do serwisu pogwarancyjnego...
Też bym próbował tam, gdyż mają wszystkie dokumenty.
pozdrawiam
Paweł Szulc
-
Chciałbym odświeżyć temat gdyż noszę się z zamiarem zakupu 333XL i po ograniach mam pewne zapytanie: czy działa wam jakkolwiek Noise gate w XL'u? Robiłem ostatnio porównanie 6262 do 333xl i jakiekolwiek kręcenie gałą Noise Gate nic nie wnosiło do redukcji jakichkolwiek szumów :( (mowa oczywiście o 333XL). Jest to jedna z dwóch rzeczy która różni xl od 333. Zastanawiam się więc czy Presence wniesie coś rewolucyjnego do sprawy aby podjąć decyzję czy kupić 333xl czy tańsze 333. Wasze zdanie?
Nieważne :) zakupiłem HEAD'a 333XL no i jest rock and roll :)
Działa noise gate, Presence jak najbardziej się przydaje, jest tak jak chciałem żeby było. A i funkcja XL jest przydatna. Gęba się cieszy
Pozdro
-
Słyszeliście o tym, że po numerze seryjnym # 0801 wszystkie usterki są poprawione. Może to ktoś potwierdzić?
-
Ja ogrywalem 333XL zaraz po obejrzeniu koncertu IPERYT, na ktorym takowe graly i musze powiedziec, ze to za dosc nieduza kase jest dobry wzmakol, chociaz musi podpasic komus ten charakterystyczny drive. Bugery robi Behringer, mimo chinskiego rodowodu i wady przez ktora wybija dosc czesto bezpieczniki to mozna polecic. Wszystko ladnie wyglada i to logo;d