Forum Sevenstring.pl

Home Recording => Software => Wątek zaczęty przez: terrormuzik w 18 Sty, 2010, 16:21:01

Tytuł: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: terrormuzik w 18 Sty, 2010, 16:21:01
Zacząłem ostatnio bawić się wtyczkami vst trochę bardziej, ale przy ładowaniu powiedzmy trzeciej / czwartej wtyczki trzeszczy mi coś w głośnikach i trochę tnie. Zastanawiam się nad takim rozwiązaniem- nagrywam sobie intro na klinie, eksportuję do *.wav (z wtyczkami) i importuję plik wav z intrem do nowego projektu, żeby procesor nie mielił ciągle tych vst (wyeksportowany plik nie tnie się i nie trzeszczy). Wtedy to tego dogrywam sobie 1-2 rify (na ile procesor pozwoli) i znowu ta sama operacja. Jedyna co mnie przy takim rozwiązaniu zastanawia- czy wpłynie to w widocznym stopniu na jakość ostatecznego nagrania? z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi :)
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: mondomg w 18 Sty, 2010, 17:51:26
Raczej nie wpłynie to na ostateczną jakość. Bardziej obawiałbym się tu o wygodę takiego rozwiązania. Jaki masz komputer?
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: terrormuzik w 18 Sty, 2010, 18:06:52
2.11Ghz, 2Gb ramu.. tragedia jest. Robię chwilową przerwę z kupowaniem nowego sprzętu i zbieram na komputer
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: Tomek Martyniak w 18 Sty, 2010, 18:14:42
Tak naprawdę jeżeli chodzi o zastosowanie muzyczne to najważniejszy jest RAM. Procesor gra tutaj drugie skrzypce.


Ja mam kompa z procesorem 2.1, 4 Gb Ramu... jako zewnętrzną kartę mam Tone Porta i spokojnie pracuję w technologii VST.

Tylko główny problem leży w tym że Windows zjebanie gospodaruje pamięcią, dlatego większość studiów na świecie korzysta z systemu Mac OS.
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: motyl w 18 Sty, 2010, 18:21:21
Nie wiem skad ten pomysl, obsluga wtyczek VST korzysta glownie z mocy obliczeniowej procka, RAM w wiekszy stopniu wykorzystywany jest w instrumentach VSTi , czyli tam gdzie jest duzo sampli etc. Komrpesory , eq, delay`e itp i ile ich mozna wlaczyc naraz zalezy od mocy procka.

Druga sprawa ze na kompie jakims masz (2,11ghz 2gb ram) bez problemu powinien dzialac projekt z SD2 i dwoma-czterea sciezkami z nalozonym PODfarmem.

Mozesz zwiekszyc latencje w panelu sterowanie toneporta, jezeli uzywasz podfarma to odsluchu nagrywanych DI to latencje mozesz ustawic nawet na maks.

A jezeli nagrywasz sygnal z juz nalozona symulacja i nie wyrabia ci 4 sciezek to ewidentnie masz cos zjebane w kompie :)
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: terrormuzik w 18 Sty, 2010, 18:21:52
czy w takim razie warto dokupić do tego komputera RAM 2gb za 150zł czy lepiej dozbierać i kupić lampę ;)?

@Motyl
wcześniej nagrywałem z nałożonymi już wtyczkami przez podfarma. Jak nakładam brzmienie na nagrane już ścieżki DI przez podfarm- tak jak piszesz wystarczy mi mocy obliczeniowej i pamięci na 2-3 ścieżki, ale jak na każdą ścieżkę chcę nałożyć chociażby chorus, LePou i odpowiedź impulsową to druga ścieżka ma już problem i nie ma jak nagrać
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: motyl w 18 Sty, 2010, 18:24:18
lepiej chyba ogarnac dobrze DAW z ktorego korzystasz:)
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: terrormuzik w 18 Sty, 2010, 18:38:52
@Motyl, edytowałem ostatni post.

Czy coś tego rzędu starczy mi do nagrywania?
http://allegro.pl/item875760953_e5400_gigabyte_ga_g31m_s2c_2gb_ddr2_gf_9500gt_1gb.html
Chodzi mi o obsługę 4-5ciu ścieżek vst+ir.
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: Grzgrz w 18 Sty, 2010, 18:51:22
Z prawie identycznymi parametrami kompa i Toneportem UX2 pracuje bez problemu z:

- Superior Drummerem (T.M.F.), a w nim sporo efektow.
- Broomstick Bassem, z zapietym Kefirem z odpowiedzia impulsowa, kompersorem i eq.
- 4 sciezkami gitar, na kazdej symulacja ampa, symulacja paczki, eq.
- 1-3 slady wokali, z kompresorami, reverbami, eq itp.

Procek robi sie cieplutki, czasami cos sie przytnie na chwilke, ale generalnie na codzien nie robi problemow.

Jak siadasz do nagrywania wylacz wszystkie niepotrzebne programy chodzace na kompie. Szczegolnie wszystko co lubi sie nagle laczyc z internetem, pobierac i instalowac bez pytania wielkie ciezkie aktualizacje, soft skanujacy dyski w poszukiwaniu wirusow, itp. Pozwoli Ci to pracowac w wiekszym komforcie.

Rozwiazanie przez Ciebie proponowane (zeby nagrywac po czesci i robic mixdown) ma tyle wad, ze az szkoda o tym pisac. ;) Po prostu odpusc.
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: Matt-Carnage w 18 Sty, 2010, 19:00:06
jakiego daw uzywasz?

1. radzilbym zwiekszyc tez latencje - uzywasz jako karty Toneporta albo innej ''zewnetrznej''?
Jesli tak to do mixu ustaw jak najwyzszy buffor i latencje a do nagrywania ''nizsza''

2. Jesli uzywasz zintegrowanej z kompa, to sciagnij sobie sterowniki ASIO4ALL (za firko do sciagniecia) i zwieksz sobie latencje.
Takie ciagle exportowanie/importowanie wydaje mi sie, ze wplynie jakos na jakosc dzwieku, ale mozliwe ze nieznacznie

3. Co do waznosci RAMu bym sie sprzeczal, poniewaz niedawno mialem tylko 1gb i komp mulil, zwiekszylem do 2, uzywajac takiej samej ilosci wtyczek itd. i wciaz scina

4. mozesz uzywac czegos takiego jak renderowanie, zamrazanie (nie wiem jaki masz DAW, w Cubase sie to sprawdza)

5. wyjeb wszystkie mozliwe, zbedne procesy w tle, w procesach rowniez, ustaw priorytet swojego DAW na ''czasu rzeczywistego''

6. wszystkie efekty poglosowe (szczegolnie!), delaye i chorusy itd. sa najbardziej mózgożrące, więc staraj się ich używać na końcu, po nagraniu.

7. Uzywaj ''fx send'' czyli petli (o ile czegos nie pomylilem), ustaw sobie jedna sciezke z np. chorusem i wyslij ja do danej sciezki gitary czy tam czego chcesz

8. Grupuj sciezki (czyli zamiast na kazdej gitarze zapinac Lepou i np. SIRa, zapnij tylko Lepou i out ustaw na grupe, na ktora se zapniesz SIRa i inne bzdety. Wtedy automatycznie dana wtyka bedzie dzialac na wszystkie wiosla)

Moze niektore rzeczy sa dla Ciebie oczywiste, ale nie zaszkodzi napisac :P
Jesli masz jakies pytania - wal smialo

Ja wciaz mam problem z latencja i mi scina kazdy projekt, zanim dojde do masteringu...
Procek sie tak nagrzewa, ze musze okno w chacie otworzyc albo mozna kielbachy smazyc

Sorry za chaotyzm ale ciezko mi sie skupic, bo wlasnie zakuwam do 3 kol na jutro :)
Pozdrowko sle
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: terrormuzik w 18 Sty, 2010, 19:31:06
jakiego daw uzywasz?
nuendo
uzywasz jako karty Toneporta albo innej ''zewnetrznej''?
toneport
4. mozesz uzywac czegos takiego jak renderowanie, zamrazanie (nie wiem jaki masz DAW, w Cubase sie to sprawdza)
jak to zrobić w nuendo?
7. Uzywaj ''fx send'' czyli petli (o ile czegos nie pomylilem), ustaw sobie jedna sciezke z np. chorusem i wyslij ja do danej sciezki gitary czy tam czego chcesz
jak?
8. Grupuj sciezki (czyli zamiast na kazdej gitarze zapinac Lepou i np. SIRa, zapnij tylko Lepou i out ustaw na grupe, na ktora se zapniesz SIRa i inne bzdety. Wtedy automatycznie dana wtyka bedzie dzialac na wszystkie wiosla)
też nie wiem jak to zrobić..

ogromne dzięki za pomoc, może w końcu uda mi się ogarnąć trochę bardziej nuendo, bo znam tylko podstawowe funkcje, innych nie używałem do tej pory
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: Matt-Carnage w 18 Sty, 2010, 19:38:30
nuendo jest bratem cubase, wiec nie powinno byc problemow (aczkolwiek sam nigdy nie uzywalem, tylko widzialem)
napisz mi PW ze swoim numerem gg. to Ci ciutke dzisiaj wytlumacze, albo jutro, bo mam troche nauki dzisiaj.
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: mondomg w 18 Sty, 2010, 19:55:21
Dobrze chłopcy radzą. Niemniej - jaki to procesor masz dokładnie?
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: terrormuzik w 18 Sty, 2010, 20:04:12
jakiś sempron 2,1 ghz, nie wiem nawet dokładnie co to ;)
Dzięki Matt, za raz wyślę pw :) :-*
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: mondomg w 18 Sty, 2010, 20:14:21
Dlatego pytam, bo to może okazać się ważne. Masz tam coś w windowsie do sprawdzenia tego, nie?
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: terrormuzik w 18 Sty, 2010, 20:35:29
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Flh5.ggpht.com%2F_7ntYuRlsTHc%2FS1S37gBa9hI%2FAAAAAAAADb0%2Fe6TOSDnA9g4%2Fkomp.jpg&hash=c5a8c3d25afa6799954d1f6aaf919b6be828b3a6)
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: zerodead w 18 Sty, 2010, 23:36:50
to wywal kobyłę nuendo i zainstaluj reapera. a najlepiej kup :-) ma mase wtyczek, jest lepszy, szybszy, bardziej elastyczny. reaper reaper reaper reaper. wersja demo bez ograniczeń darmowa! reaper reaper reaper. ;-)
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: Leon w 18 Sty, 2010, 23:49:09
A chuja tam reaper...
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: maarioo w 19 Sty, 2010, 02:34:33
matt - nie uciekajcie z tematem na priv, bo na pewno się takie informacje większemu gronu przydadzą. np mi :D

Leon - fakt - jak się przyzwyczaisz do konkretnego DAWa, to strasznie ciężko jest się później przesiąść na coś innego. kiedyś, kiedy Lord zaczął polecać Reapera, starałem się przesiąść z Cubase'a, ale ni chuja nie mogłem go zczaić i wkurwiało mnie to, że nie miałem tych samych opcji odpalanych w taki sam sposób. w końcu przesiadłem się na Nuendo :D hehe
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: Leon w 19 Sty, 2010, 07:53:08
Ja się właśnie przesiadam na Cubase z reapera bo mi fest awaryjnie zaczął chodzić, a nowa wersja mi się nie podoba. A Cubase ma wszytko co reaper tylko jakby fajniejsze :D
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: deely w 19 Sty, 2010, 07:55:25
A ja zaczynam myśleć nad przesiadką w druga stronę... Cubase ostatnio wywala mi się co chwile, do tego nie da się ubić procesu i blokuje mi interfejs. Żeby użyć interfejs ponownie muszę restartować kompa...
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: maarioo w 19 Sty, 2010, 09:01:16
nie wiem na ile to prawda, ale ponoć Nuendo jest lepiej zoptymalizowany, mniej awaryjny itd itp - a przynajmniej to powiedział mi mój brat, dając Nuendo. i w sumie fakt - po przesiadce z Cubase'a na Nuendo jest o wiele przyjemniej - mniej errorów, wyjebek, zwiech i ogólnie jakoś tak fajniusio, ale może to tylko u mnie tak :D
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: deely w 19 Sty, 2010, 09:33:37
Jak przesiadłem się z Cubase 3 SX na Nuendo odniosłem takie samo wrażenie :)
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: dan777 w 19 Sty, 2010, 11:46:16
Nuendo musi lepiej chodzić bo to flagowy daw Steinberga. Cubase to jednak taki młodszy braciszek :))
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: mondomg w 19 Sty, 2010, 11:48:19
Ale offtopujecie. O DAWach to gdzie indziej dyskusja, bardzo chętnie wezmę udział.

A, terror - apgrejduj kompa, jeśli żadna ze wcześniejszych rad nie pomoże, ale mimo, że one same w sobie są przydatne, to mogą się u Ciebie nie sprawdzić w kwestii performansu... To się wymądrzyłem...

ps. co u Ciebie znaczą te krzaczki w okienku? ta SIÓDEMKA i to COŚ poniżej?
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: Tadeo w 19 Sty, 2010, 11:59:39
Co to za wtyczki dokładnie?
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: deely w 19 Sty, 2010, 12:06:59
W Cubasie możesz wcisnąć F12 i zobaczysz użycie procesora. Jeżeli jest cały czas na 100%, znaczy, że to jego wina. Jeżeli masz za mało ramu i coś zaczyna się swapować, to dokupienie ramu pomoże. Zamrażanie instrumentów, to nic innego jak automatyczny render ścieżek do WAV i wyłaczenie (zwolnienie zasobów) instrumentów VSTi. (taki guziczek na okienku instrumentów obok każdego z nich - F11). Eksportowanie ścieżek do WAV o próbkowaniu takim w jakim pracujesz nie pogorszy ich jakości, więc IMO śmiało można takie zabiegi stosować, by zaoszczędzić trochę CPU.
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: Semedi w 19 Sty, 2010, 12:50:54
Trzeszczenie to objaw zbyt małego bufora dla próbek. Oczywistym jest fakt, że bufor przy pracy live ma być jak najmniejszy ze względu na opóźnienia jakie generuje wysoka latencja. Rząd 5-6ms jest wystarczający do nagrania bez słyszalnych opóźnień. Drugą sprawą jest to, że lepiej nagrywać bez włączonych VST na ścieżce. Generalnie DAW pozwala na późniejszą ingerencję w materiał i tak zazwyczaj się robi. Musi być tylko nagrany równo, dokładnie i tyle. Potem można dać latencje na 50ms i hulaj dusza. O ile oczywiście wykorzystujesz ASIO.
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: terrormuzik w 19 Sty, 2010, 13:57:33
Na razie poczekam z apgrejdem kompa, Matt pomógł mi ogarnąć grupowanie tracków i freezowanie ( :-*) , po zastosowaniu tych zabiegów chodzi lepiej. A ramu nie dokupię bo co z tego że teraz 150zł wydam na ram (DDR2), jak okaże się że za miesiąc zmienię płytę+cpu i będę miał już na niej DDR3..

ps. co u Ciebie znaczą te krzaczki w okienku? ta SIÓDEMKA i to COŚ poniżej?
7ka bo to windows mx7, a alien poniżej to inwencja twórcza autora sustemu. Swoją drogą polecam windowsa MX6, MX7- działają dużo stabilniej niż XP, wyglądają trochę w stronę visty czy 7ki i nie mają ton dodatkowych programików które w zwykłym łindołsie zaśmiecają kompa- czyt. zużycie zasobów przez sam system operacyjny ograniczone do minimum.
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: maarioo w 19 Sty, 2010, 15:07:47
Matt pomógł mi ogarnąć grupowanie tracków i freezowanie ( :-*)

to teraz Ty pomóż nam :-* hehe
a tak serio, to ciekawi mnie to całe freezowanie. co to jest?
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: terrormuzik w 19 Sty, 2010, 15:18:20
ok, mogę podzielić się z wami swoim doświadczeniem ;)
klikamy na gwiazdeczkę (zaznaczona na obrazku w załączniku) i wtedy jest renderowana dana ścieżka do *.wav, dzięki temu procesor nie musi przykładowo nakładać VST na ścieżkę przy każdym odtworzeniu, tylko odtwarza plik *.wav, więc oszczędzamy spoko pamięci i mocy obliczeniowej.
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: mondomg w 19 Sty, 2010, 17:23:32
Dzięki, tym screenem skutecznie przypomniałeś mi, dlaczego nie korzystam z Nuendo ;) Dobrze, że już Ci lepiej działa.
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: terrormuzik w 19 Sty, 2010, 18:10:33
przypomniałeś mi, dlaczego nie korzystam z Nuendo
dlaczego?
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: mondomg w 19 Sty, 2010, 20:04:07
Jak dla mnie anty-intuicyjny interfejs, w którym trzeba się na pamięć uczyć symboli, które nic nie mówią i te wszystkie podziałki typu Inserts, Equalizers etc. Do tego jest potwornie brzydki ;)
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: lord_awesomeguy w 19 Sty, 2010, 20:13:42
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fkinderfresser.org%2Fdownload%2Ffun%2Fpics%2Fforum%2Fofftopic.jpg&hash=f844cce1a9cb94ef5ac1f781c7ca3d9177feba65)

;)

edit:
Żeby jednak wnieść coś do wątku dodam, że freezowanie/"renderowanie ścieżki na dysk i importowanie" może ograniczać też performance naszego dysku twardego, więc czasami niekoniecznie może się opłacać.
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: terrormuzik w 19 Sty, 2010, 21:01:52
trzeba się na pamięć uczyć symboli
etam na pamięć od razu.. Moim zdaniem to dobrze że freezowanie jest zaznaczone płatkiem śniegu a nie podpisane "freeze audio track"- dopiero to zaciemniłoby obraz całości i utrudniło nawigację po programie.. Ale innych DAW nie używałem więc się nie wymądrzam więcej ;)
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: mondomg w 19 Sty, 2010, 21:06:51
Aha, to jest płatek śniegu.
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: Matt-Carnage w 19 Sty, 2010, 21:53:14
nie wiem po co dyskusje na ten temat sa, to kwestia gustu kto woli, jaki program.
Nie ma lepszego i gorszego. Ja uzywam Cubase i nie narzekam, probowalem ProToolsa ale pierwsze co zrobilem jak go wlaczylem to go zamknalem,
Jednym sie milo pracuje na Nuendo innym na Reaprze, jedni wola roze, drudzy tulipany.

Btw. w Cubase jak najezdziesz na ikonke (np. platek sniegu) to wykakuje opis/nazwa funkcji, tak jak np. na puplcie windowsa najezdziesz na ikone programu to tez ci wyskakuje jego opis

A no i Lordo...tak jak ci pisalem na gg...obrazek zajebisty :)
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: terrormuzik w 19 Sty, 2010, 22:17:42
Btw. w Cubase jak najezdziesz na ikonke (np. platek sniegu) to wykakuje opis/nazwa funkcji
w nuendo tesh
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: mondomg w 19 Sty, 2010, 22:41:16
nie wiem po co dyskusje na ten temat sa, to kwestia gustu kto woli, jaki program.
Gdzie ja dyskutuję? W każdej mojej wypowiedzi wyraziłem swoje zdanie i opinię, nie użyłem żadnego argumentu, by kogokolwiek przekonać :|
Tytuł: Odp: kompresja a jakość
Wiadomość wysłana przez: Semedi w 20 Sty, 2010, 08:31:05
Bzdury gadacie. Najlepszy jest Sonar :D