What’s up!
We want to take a minute and address all of you regarding Chi and our new record:
First and foremost, we are all still praying and hoping for our brother’s and bandmate’s recovery. He continues to get hospital care, but often it feels as if we’re no closer to knowing what is ultimately going to happen to him as he continues to fight off infections as part of an ongoing battle with his condition. We trust all of you have been following his progress at One Love For Chi; we have as well. Whenever we have significant information regarding his condition, we will share it with all of you. In the meantime, we’re working on getting a benefit show together for Chi in Los Angeles this fall; details will follow very soon.
Let’s all continue to channel positive energy into the universe for Chi’s recovery.
There has been a lot of speculation lately about what is going on with the record: Eros for one, and Chi’s parts, and this new record that we are currently tracking.
The songs recorded for Eros are very special to us as they are the latest with Chi (and we certainly hope not the last); they have history and significant meaning to us. However, as we neared completion on Eros, we realized that this record doesn’t best encompass and represent who we are currently as people and as musicians. And although those songs will see the light of day at some point, we collectively made the decision that we needed to take a new approach, and with Chi’s condition heavy on our minds while doing so. We needed to return to the studio to do what we felt was right artistically. Our inspiration and unity as a band is stronger than it has ever been before and we needed to channel that energy into our music, and deliver to our fans what you rightly deserve: the best Deftones record that we can make.
The decision to hold off on releasing Eros has no connection with Chi’s condition or anything associated. This was, and is, purely a creative decision by the band to write, record, and deliver an amazing product. As a result we feel like this is the best record we’ve ever written. And although Chi is not playing bass with us, his presence is dramatically felt in our hearts and on our minds everyday when we step into that studio, and you will feel it in the music.
We have some dates coming up this summer as you know, and the best thing that we can do now is to try to return this situation to the closest thing to normalcy as possible. The stage is our home, and you are our family.
Please remember, only Deftones speak for Deftones, so we will continue to periodically release official statements.
More to come soon.
tylko nie wierze w fakt, ze wracaja do studia nagrywac absolutnie bez zwiazku z Chi. tak sie nie da chyba.
czekam niecierpliwie, mając jedynie nadzieję że nie zrobi się z tego meszuga, jak z większości kapel z 8ma strunami
czekam niecierpliwie, mając jedynie nadzieję że nie zrobi się z tego meszuga, jak z większości kapel z 8ma strunami
Bym się nie bał o zmeshuggowacenie! Nie wiem dlaczego - jakoś tak bardzo czekam w wewnętrznym napięciu na ten album. Dużo się w kapeli zmieniło, wszystko robione od nowa, bez jednego z członków, doszła jedna struna ;) Z drugiej strony zawsze mieli wysoki poziom, zawsze było nietypowo i ciekawie, ale wciąż w granicach czytelności przekazu. Może nam Stefek pokaże, że tyle strun jest do grania, nie szarpania. Bardzo czekam.
no spoko ale stwierdzic ze 'maczugi' szarpia a nie graja to taki troche hmm.. nietakt (http://i157.photobucket.com/albums/t49/Trax6/rozga.gif)
nie wytrzymam i się pochwalę: zobaczę w tym roku deftones :)o kurka niezłę zazdro! :o alisi, deftoni, 36 szalonychpiesciuf, slejer, piloci!, dilinger, stone sour aaaaa! że ja wtedy akurat nie moge! aaaaaa! :(
polecam stronę www.novarock.at
potwierdzam- najlepszy koncert na dvd jaki widziałem/słyszałem. Brzmią przezajebiście, ale miałem na myśli to że deftones grają trochę w innym kierunku niż meszugi i fajnie gdyby tak pozostało ;)
SLaby ten nowy kawalek.
http://www.myspace.com/deftones
pierdolicie. fajny jest.+1
(http://i157.photobucket.com/albums/t49/Trax6/1268991565_deftones-diamond-eyes-20.jpg)
Hymm zawsze się zastanawiałem czy on czasem jedzie "po bandzie" czy po prostu dobiera takie dziwne interwały...
Hymm zawsze się zastanawiałem czy on czasem jedzie "po bandzie" czy po prostu dobiera takie dziwne interwały...
I tak i tak ...posłuchaj jego partii na płycie Normy Jean Anti-Mother....fałsz kontrolowany :DOoo o tym nawet nie słyszałem. Fajnie kontrastują numery z czystym wokalem i Chino...chociaż duet z Maynardem przebija wszystko :)
Teraz jest szansa, że wydadzą naprawdę dobry album.
Ja grzeczny jestem i poczekam na płytkie :)Teraz jest szansa, że wydadzą naprawdę dobry album.
To jeszcze nie słyszałeś całego?? ;)
Tez juz bym chciał z CDka zapodac,No ja właśnie czekam na oficjalną premierę. Efektu wow nie przewiduję ale liczę na porządny album...
Ja nadal mam nadzieje, ze ta plyta to fake :D :D :D
Był ktoś wczoraj w Pradze na koncercie?No ja byłem parę tygodni temu na koncercie w Londynie (MTV Presents). Maksymalnie wyjebany koncert, faktycznie Stefan ciagle wiosła zmienial. Co ciekawe basista MacBooka z Guitar Rigiem podpina pod końcówkię mocy. Fajnie to brzmiało!