Forum Sevenstring.pl

Wzmacniacze i akcesoria => Efekty => Wątek zaczęty przez: Siano w 22 Sie, 2007, 22:33:53

Tytuł: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Siano w 22 Sie, 2007, 22:33:53
Mam gitarke Peaveya Pradatora 7 z Pickupem DiMarzio Evolution 7, Marshalla JCM900 angielskiej produkcji, P.O.D.'a 2.0, szukam do tego zestawu kostki, która da mi mięcho. Wiadomo, na poczciwym JCM900 nie uzyskam brzmienia MESY, ale nawet to dobrze, chce brzmieć mocno, ale z odrobiną klasyki. Jaki przester... nową kostke BOSS'a Metal Core? Marshalla Jackhammera? Jakieś sugestie? może kupić Maximizer BBE?
Tytuł: Jak zabrzmieć mocno i z pi#dą?
Wiadomość wysłana przez: el-biczel w 22 Sie, 2007, 23:00:45
kup maximizer. podlaczaj gitara->POD 2.0->Maximizer->return petli efektow marshalla->Paczka.
Mozna na tym uzyskać na prawde swietne brzmienie. Zreszta nie tylko ja na tym forum Ci to powiem :)
Tytuł: Jak zabrzmieć mocno i z pi#dą?
Wiadomość wysłana przez: skarhead w 23 Sie, 2007, 15:41:51
zdjac gain , dopalic i obciac dol na dopalce.
Tytuł: Jak zabrzmieć mocno i z pi#dą?
Wiadomość wysłana przez: Siano w 23 Sie, 2007, 19:39:54
Ha, dzięki panowie, nareszcie forum z ludźmi z mózgiem w czaszce. Już od dawna myślę o Maximizerze, bo czesto używam pluggina BBE w domowych nagraniach. eliminując brudne częstotliwości i opcinając środek można uzyskać mega mięcho. Niestety Maximizer z BBE jest dość (jak dla mnie) drogi. Znacie może jakieś alternatywy w przystępnej cenie?

(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fwww.bbesound.com%2Fnews%2Ffeatures%2F2001%2F2001_06_DX_plug_in%2FBBE-Maximizer_small.jpg&hash=e2d990c133c1191591776509f3fe529cce036354)
Tytuł: Jak zabrzmieć mocno i z pi#dą?
Wiadomość wysłana przez: Siano w 23 Sie, 2007, 19:44:17
Wracając do podłączenia, to nie używam przedwzmacniacza Marshalla, podpinam się do pętli i brzmi to razem naprawdę świetnie... szczególnie na nowiutkim głośniku "Celestion seventy 80" i podpiętym dodatkowo Eminence. Ale jeszcze mi mało ... cholera ...
Tytuł: Jak zabrzmieć mocno i z pi#dą?
Wiadomość wysłana przez: el-biczel w 23 Sie, 2007, 20:14:54
BBE jest drogie?? 411 ostatnio kupiłem za 31$ + 36$ za przesyłke. w sumie wyszlo mnie kolo 180zl. w tej cenie to raczej nic innego nie kupisz. co prawda pozniej w PL sprzedałem je za 270zl ale to juz inna bajka :D
Tytuł: Jak zabrzmieć mocno i z pi#dą?
Wiadomość wysłana przez: Siano w 23 Sie, 2007, 20:30:15
za 180zł powiadasz?! łoż kur#w, zamówię sobie. Mógłbyś mi podać stronkę do sklepu? Jak oglądałem ceny w polskich sklepach to się przestraszyłem.
Tytuł: Jak zabrzmieć mocno i z pi#dą?
Wiadomość wysłana przez: el-biczel w 23 Sie, 2007, 20:54:08
www.ebay.com i czekasz na okazje :)
ja akurat czekałem cale 2 dni :)
Tytuł: Jak zabrzmieć mocno i z pi#dą?
Wiadomość wysłana przez: Yony w 24 Sie, 2007, 15:15:08
Jak Biczel rzekł. POD -> BBE -> Marshall i jest ogień.
Tytuł: Odp: Jak zabrzmieć mocno i z pi#dą?
Wiadomość wysłana przez: g-zs w 16 Gru, 2007, 22:59:19
a może mi ktos łopatologicznie jak krowie na rowie etc wyjaśnic jak działa / co daje ten sonic maximizer? Bo opisy w sklepach sa skape
Tytuł: Odp: Jak zabrzmieć mocno i z pi#dą?
Wiadomość wysłana przez: Yony w 17 Gru, 2007, 12:45:40
Maximizuje sonic.
No kurde, musiałem  :P

Mądrymi słowami opisze Ci El-biczel.
A prosto i po chłopsku, to dodaje drugi przebieg, jak chorus, tylko przesunięty o o wiele krótszy czas (coś koło 0.1 sek) przez co ucho ludzkie zostaje oszukane. I wydaje Ci się, że jest superhiper.
Tytuł: Odp: Jak zabrzmieć mocno i z pi#dą?
Wiadomość wysłana przez: el-biczel w 17 Gru, 2007, 21:49:02
chodzi o to, ze rozbija dźwięk gitary na trzy pasma. Dół, Środek i górę. Zasadniczo środek puszczony jest bez zmian. Dół możesz podbić lub obciąć(eq) a do tego jest trochę opóźniany/przyśpieszany w fazie(nie pamiętam, które w każdym razie odwrotnie do góry). Do tego góra jest przesuwana w fazie, odwrotnie do dołu, i potencjometrem regulujesz czas przesunięcia w fazie. Daje to efekt psychoakustyczny tak jakby wszystkie czestotliwosci docieraly do ciebie jednoczesnie i było wieksze jebniecie.
Tytuł: Odp: Jak zabrzmieć mocno i z pi#dą?
Wiadomość wysłana przez: Mery w 19 Gru, 2007, 08:17:18
[ciach] opcinając środek można uzyskać mega mięcho. [ciach]

(http://www.bbesound.com/news/features/2001/2001_06_DX_plug_in/BBE-Maximizer_small.jpg)

To nie postępujesz słusznie pozbawiając gitary pasma zarezerwowanego właśnie dla tego instrumentu. Idąc w tym kierunku będziesz miał problemy na żywo i może nie być Ciebie słychać na tle całego zespołu.
Z drugiej strony jeżeli obcinasz środek z Marshalla, który właśnie daje charakter jakiś temu wzmacniaczowi, to może wcale nie potrzebujesz JCMki, ale inny wzmacniacz :?:

P.S. -> obcinając  ::)
Tytuł: Odp: Jak zabrzmieć mocno i z pi#dą?
Wiadomość wysłana przez: skarhead w 19 Gru, 2007, 10:28:58

To nie postępujesz słusznie pozbawiając gitary pasma zarezerwowanego właśnie dla tego instrumentu. Idąc w tym kierunku będziesz miał problemy na żywo i może nie być Ciebie słychać na tle całego zespołu.
Z drugiej strony jeżeli obcinasz środek z Marshalla, który właśnie daje charakter jakiś temu wzmacniaczowi, to może wcale nie potrzebujesz JCMki, ale inny wzmacniacz :?:

P.S. -> obcinając  ::)

+1!

Ogolnie to ja nie wiem , na jcm 900 dalo sie grac metal bez wiekszych problemow.

Maximizery (bawilem sie rackowym a nie stompem) robily lekko plastikowy sound na tych wzmakach na ktorych to podlaczylismy (hellstone,5150) - niby potezny ale w mixie ginął.


Masz poda 2.0 - nie mozesz go wpiac w powrót petli i uzywac jako preampu ? tam masz dosc duzo symulacji - mysle ze na poczatek tak sprobuj.
Tytuł: Odp: Jak zabrzmieć mocno i z pi#dą?
Wiadomość wysłana przez: Pan Sinner w 19 Gru, 2007, 10:51:49
nigdy nie sprawdzalem bbe "w mixie" ;) ale nie moge zrozumiec, czemu mialby sie nie przebic? kaje kopa z dolu, ale gora wyciaga wszystko
Tytuł: Odp: Jak zabrzmieć mocno i z pi#dą?
Wiadomość wysłana przez: Mery w 19 Gru, 2007, 11:35:27
No właśnie popatrz - za bas w kapeli odpowiedzialny jest..bas ;) W sensie gitara basowa, a także centrala i inne gary.
Za górę odpowiadają blachy i różnego typu przeszkadzajki.
Największą energię dla gitary musi przekazywać pasmo środkowe. Oczywiste, że nie skręcimy na wzmaku dołu i góry, ale wiele osób skręca środek.
Oczywiste, że pasam oinstrumentów i wokalu sie pokrywają - chodzi o te części pasma, dla których dla danego instrumentu energia akustyczna jest największa.
Tytuł: Odp: Jak zabrzmieć mocno i z pi#dą?
Wiadomość wysłana przez: el-biczel w 20 Gru, 2007, 08:16:42
tylko, ze maximizer wcale nie wycina środka. Cieżko opisać ten efekt co on daje, ale zdecydowanie to nie jest wyciecie środka.
Tytuł: Odp: Jak zabrzmieć mocno i z pi#dą?
Wiadomość wysłana przez: Mery w 20 Gru, 2007, 09:13:19
A kto napisał, że podcina ?
Tytuł: Odp: Jak zabrzmieć mocno i z pi#dą?
Wiadomość wysłana przez: el-biczel w 20 Gru, 2007, 21:41:58
to to nie jest: "pozbawianie gitary pasma zarezerwowanego dla tego instrumenty"
Tytuł: Odp: Jak zabrzmieć mocno i z pi#dą?
Wiadomość wysłana przez: Mery w 20 Gru, 2007, 22:25:45
przecież edit był - przedtem ten post inaczej wyglądał...
Tytuł: Odp: Jak zabrzmieć mocno i z pi#dą?
Wiadomość wysłana przez: lord_awesomeguy w 23 Gru, 2007, 14:21:21
Zrobiłem chłopacy taką malutką analizę odpowiedzi impulsowej wtyczki VST Sonic Maximizera. Nie jest chyba żadną magią, co się dzieje poniżej :)
lo contour: 0, process: 0
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg411.imageshack.us%2Fimg411%2F4338%2Flo0proc0oa3.png&hash=cfe489163d41387b678d54084b16809c5e9c0983)
lo contour: 0, process: 3
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg411.imageshack.us%2Fimg411%2F8599%2Flo0proc3nz1.png&hash=23f30a36f3409820ea4466617811a36ad9d8c39c)
lo contour: 0, process: 5
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg411.imageshack.us%2Fimg411%2F494%2Flo0proc5rm0.png&hash=0510462bb84b63dcb067e859832634aa252f82d1)
lo contour: 3, process: 0
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg411.imageshack.us%2Fimg411%2F224%2Flo3proc0fs3.png&hash=6ced4a1d594519b2e51e90db3d7bdbb91171c675)
lo contour: 5, process: 0
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg411.imageshack.us%2Fimg411%2F7884%2Flo5proc0xw0.png&hash=56c76172c4f9e16376e7a5245cba643b47565003)
lo contour: 3, process: 3
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg526.imageshack.us%2Fimg526%2F2594%2Flo3proc3zw4.png&hash=9ba84dbced6641ea084df50608317ee72b7e447b)
lo contour: 5, process: 5
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg526.imageshack.us%2Fimg526%2F8595%2Flo5proc5vw5.png&hash=64336c67e03d572453256c8ba12773840952335b)
lo contour: 0, process: 0
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg212.imageshack.us%2Fimg212%2F5682%2Fphaselo0proc0nm6.png&hash=944f05e73ba97c2dacb4fada87ba4bd354bc1dc9)
Rzecz jasna pominąłem takie subtelne zagadnienia jak dynamika, etc.
Tytuł: Odp: Jak zabrzmieć mocno i z pi#dą?
Wiadomość wysłana przez: el-biczel w 23 Gru, 2007, 17:17:04
to zrob jeszcze wykrez Phase dla lo contour: 5 i process: 5 bo w gruncie rzeczy to o fazy tutaj chodzi a nie dB. dzieki z góry :)
Tytuł: Odp: Jak zabrzmieć mocno i z pi#dą?
Wiadomość wysłana przez: lord_awesomeguy w 23 Gru, 2007, 18:23:17
lo contour: 5, process: 5
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg406.imageshack.us%2Fimg406%2F6543%2Fphaselo5porc5mx2.png&hash=e4676f9f77775091a1aa30311ee4d9972e54f04e)
lo contour: 5, process: 0
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg225.imageshack.us%2Fimg225%2F4544%2Fphaselo5proc0ym6.png&hash=c8fd32ec51fdb2ae3f67347ebfabbf653f617403)
lo contour: 0, process: 5
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg103.imageshack.us%2Fimg103%2F9122%2Fphaselo0proc5ll0.png&hash=c86e1000be53ae23871df048846c4a56265cc66f)
Wersja tej wtyczki to 2.0 by BBE Sound
Tytuł: Odp: Jak zabrzmieć mocno i z pi#dą?
Wiadomość wysłana przez: dr.evil w 24 Gru, 2007, 11:51:20
mery_sycow dobrze prawi!
Podpisuje sie obiema trzema rekami;]
Tytuł: Odp: Jak zabrzmieć mocno i z pi#dą?
Wiadomość wysłana przez: el-biczel w 25 Gru, 2007, 00:02:30
hmmm z tych ostatnich to widze tylko tyle, ze sie roznia. Niestety nie znam sie tyle na analizie takich widm, zeby cokolwiek wiecej powiedziec.
Tytuł: Odp: Jak zabrzmieć mocno i z pi#dą?
Wiadomość wysłana przez: Tadeo w 25 Gru, 2007, 14:49:14
Mnie by zaimponowali, gdyby dwa ostatnie wykresy były zamienione. :D

A tak to chyba sobie trochę sporo liczą jak na taki efekt... :-\
Tytuł: Odp: Jak zabrzmieć mocno i z pi#dą?
Wiadomość wysłana przez: BartekL w 26 Gru, 2007, 00:50:27
wiesz... sporo, nie sporo, jak brzmi lepiej to znajdzie się chętny.
Tytuł: Odp: Jak zabrzmieć mocno i z pi#dą?
Wiadomość wysłana przez: Mery w 02 Sty, 2008, 12:01:07
W ogóle wygląda to tak jak się można spodziewać, bo właśnie taka jest idea samego efektu.
Pytań jest z mojej strony kilka:
- jak i w jakim dokładnie programie robiłeś analizę (producent oraz wszelkie ustawienia)?
- czy próbowałeś robić więcej analiz fazowych dla tych samych ustawień? zmienia się wykres? w sensie, czy 180o przesuwa się lekko po skali?

Ja bym tutaj z działania samej wtyczki nie wiązał z samymi wykresami tak bezpośrednio. Po pierwsze najważniejszy jest algorytm i sposób dojścia do efektu końcowego. Jak wiadomo dróg jest wiele, ale nie każda najlepsza - Sonic Maximizer osiągnął jedną z lepszych.

Same różnice faz mogą wynikać (a trudno wnioskować w jakiej części tak się dzieje po Twoich badaniach) ze zwykłych przesunięć wprowadzanych przez filtry, które mają za zadanie korekcję pasma częstotliwości (lo contour, process).

Poza tym zastanawia mnie jeszcze jedno - na przebiegu dla lo contour: 0 oraz process: 0 są małe podbicia. Najbardziej widać to przy częstotliwości ok 5kHz. Może to wynikać chociażby z rzędów filtrów i być podstawą działania dla większych dobroci (w sensie wielkości wartości lo contour, process).

Małe różnice faz i tych niewielkich zafalowań, o których pisałem wcześniej mogą wynikać jeszcze z jednej podstawowej rzeczy. Mianowicie chodzi tutaj o Twoją kartę dźwiękową. Czy masz coś dobrego, czy lecisz na zintegrowanej?

To się rozpisałem ;) Mam nadzieję, że przyniesie to jakiś pożytek :)
Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Jak zabrzmieć mocno i z pi#dą?
Wiadomość wysłana przez: el-biczel w 02 Sty, 2008, 23:17:18
a pozatym wykresy byly robione dla sygnalu ciagłego, a nie wiadomo jak by to wygladało jakby wstawić prawdziwy sygnał z gitary, keyboardu czy czego kolwiek. Pozatym dwa ostatnie wykresy moze sie nie bardzo zmieniaja, ale zmiany zachodza w najwazniejszym pasmie.
Tytuł: Odp: Jak zabrzmieć mocno i z pi#dą?
Wiadomość wysłana przez: lord_awesomeguy w 05 Sty, 2008, 20:32:24
Program (VST Analyzer), który nakreślił te przepiękne wykresiki jest niezależny od karty dźwiękowej :) Obrazki przedstawiają odpowiedź impulsową wtyczki VST, więc z pewnością się różni od prawdziwego urządzenia. :) Nie miałem na celu robienia dokładnej analizy... Jak widać BBE ma na oku pasmo 800Hz (które chyba zawsze idzie pod największy odstrzał podczas masteringu) :)

edit:
chodzi tutaj o Twoją kartę dźwiękową. Czy masz coś dobrego, czy lecisz na zintegrowanej?
Gdybyś tylko widział mój komputer... :) Na jego działanie znacząco wpływa nawet wiatr słoneczny ;)
Tytuł: Odp: Jak zabrzmieć mocno i z pi#dą?
Wiadomość wysłana przez: BartekL w 09 Sty, 2008, 19:23:46
Na pierwszej stronie jest to napisane. Reszty trzeba posłuchać.
Tytuł: Odp: Jak zabrzmieć mocno i z pi#dą?
Wiadomość wysłana przez: buszi w 20 Sty, 2008, 01:02:35
Maximizer (zalezy też jak ustawiony) dodaje brzmieniu trochę kopa i w sumie sprawia, że jest bardziej zwarte, ale chyba nie odbija się to negatywnie na słyszalności w kapeli. Przynajmniej ja tego nie zauważyłem.
Tytuł: Odp: Jak zabrzmieć mocno i z pi#dą?
Wiadomość wysłana przez: Andy w 20 Sty, 2008, 01:21:18
No właśnie popatrz - za bas w kapeli odpowiedzialny jest..bas ;) W sensie gitara basowa, a także centrala i inne gary.
Za górę odpowiadają blachy i różnego typu przeszkadzajki.
Największą energię dla gitary musi przekazywać pasmo środkowe. Oczywiste, że nie skręcimy na wzmaku dołu i góry, ale wiele osób skręca środek.
Oczywiste, że pasam oinstrumentów i wokalu sie pokrywają - chodzi o te części pasma, dla których dla danego instrumentu energia akustyczna jest największa.

Spedzilem kupe godzin w studio nagran i jest dokladnie tak jak piszesz-charakter brzmienia gitary nadaje przede wszystkim pasmo srednie i jednym z najczesciej popelnianych bledow przez gitarzystow jest przesadne dodawanie gitarze dolu co tylko pozornie czyni brzmienie ciezszym prowadzac w nagraniu do dudnienia-od basow jest bas i tyle, a wioslo chodzi na srednich czestotliwosciach,ci ktorzy bawili sie w miksowanie poszczegolnych instrumentow w koncowym miksie wiedza o co chodzi-czesto tez barwe wiosla trzeba ustawic pod to jak perkusista stroi bebny-bo moga cuda powychodzic w koncowe fazie. A co do BBE Maximiser to kiedys uzywal tego Popcorn i Olass (Acid Drinkers) ale juz od dluzszego czasu graja tylko na piecach (Popcorn DR, Olass 5150) i nie brzmia zle :), wiec duzo tez zalezy od wzmacniacza, ale znajac Marshalla to pewnie sie przyda BBE ;).Pozdr.
Tytuł: Odp: Jak zabrzmieć mocno i z pi#dą?
Wiadomość wysłana przez: g-zs w 05 Lut, 2008, 21:51:38
a jak sie ma jakościowo sonic w kostce (stompbox) do rackowego?
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: pstry w 24 Mar, 2008, 14:17:17

A co do BBE Maximiser to kiedys uzywal tego Popcorn i Olass (Acid Drinkers) ale juz od dluzszego czasu graja tylko na piecach (Popcorn DR, Olass 5150) i nie brzmia zle :), wiec duzo tez zalezy od wzmacniacza, ale znajac Marshalla to pewnie sie przyda BBE ;).Pozdr.

Testowalem BBE 482i na 5150, Mesie DR i Englu savage. Tylko na mesie sie nie sprawdza wg mnie. Moze dlatego, ze mesa jest malo skompresowana i w ogole ma średni środek, który w dodatku BBE jeszcze podcina ;] ;] ;]
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Yony w 24 Mar, 2008, 22:22:06
Na Mesie się nie sprawdza, bo mesa ma pętlę równoległą przeważnie...
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: pstry w 24 Mar, 2008, 22:55:35
Na Mesie się nie sprawdza, bo mesa ma pętlę równoległą przeważnie...

Moja ma przerobianą na szeregową...
Tytuł: Odp: Jak zabrzmieć mocno i z pi#dą?
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 02 Gru, 2008, 12:46:50
kup maximizer. podlaczaj gitara->POD 2.0->Maximizer->return petli efektow marshalla->Paczka.

Testowaliście efekt jaki daje SM wpięty tak: gita->SM->piec?  (czyli poza pętlą)
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: headcharge w 02 Gru, 2008, 22:23:40
Wuju, mam dobra wiadomosc, TAK :) Jakis czas temu 2 gitarul kupil Sonic Stompa, podpiaj tak jak napisale i  i i dupa... Wlazlem tutaj poczytalem i ostatnio na probie wpiale mw petle... Przepasc, sonic zaczal pelnic swoja role :) Zatem, z moich doswiadczen wynika, ze w lini nic nie daje :)
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: BartekL w 03 Gru, 2008, 01:56:24
Chyba bardziej chodzi o to żeby był za przesterem a nie przed nim.
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 03 Gru, 2008, 08:33:43
Skąd moje pytanie? Otóż gram na przesterze z lampy i tylko podczas solówek włączam pętlę z efektami. Z Sonicem musiałbym mieć ją cały czas włączoną. Chodziło mi o ominięcie tego problemu, bo pętlę mam jedną.
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: g-zs w 03 Gru, 2008, 10:52:21
a nie łatwiej zrobic w ten sposób, żeby wrzucić go normalnie w pętlę a do tego w pętli mieć jakiegoś loopera, nawet DIY? Np to: http://gitara.pl/switch_looper.html
sam mam i piknie chodzi. W ten sposób w petli masz non stop chodzącego BBE i to pudełko, a w pętli tego pudełka reszte efektów
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Maro w 04 Gru, 2008, 00:05:32
Mam (SonicStomp) i korzystam w połączeniu z 5150. Brzmienie jest lepsze, chociaż ostatnio okazało się że moja paka się z 5150 nie bardzo dogaduje, przynajmniej na moje ucho ;) dlatego ratuje się trochę tym stompem.

 
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 04 Gru, 2008, 08:21:24
a nie łatwiej zrobic w ten sposób, żeby wrzucić go normalnie w pętlę a do tego w pętli mieć jakiegoś loopera, nawet DIY? Np to: http://gitara.pl/switch_looper.html
sam mam i piknie chodzi. W ten sposób w petli masz non stop chodzącego BBE i to pudełko, a w pętli tego pudełka reszte efektów

Oczywiście Grześ, dziękuję. Pozostało więc na placu boju to rozwiązanie, skoro SM nie chce gadać przed preampem.
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: g-zs w 04 Gru, 2008, 09:25:20
to "Grześ" to do mnie? :D
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 04 Gru, 2008, 10:45:57
No tak Cię na potrzeby własne ochrzciłem, z prawdopodobieństwem 50% (trafię, albo nie ;)), że Twój nick ma cokolwiek wspoolnego z imieniem :P. Jakoś mi tak lepiej.
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: g-zs w 04 Gru, 2008, 12:32:25
g-zs to nic innego niż Dżizys :D
Na imie mam Piotrek, milo mi :)
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 04 Gru, 2008, 14:30:37
Goddamnit - pudło!  :P

Miło mi
Maciek
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Radek M w 11 Gru, 2008, 09:31:21
Bawilem sie BBE w stompie z moimi dwoma ostatnimi wzmakami - czyli DRce z petla szeregowa i  z Uberbomberem. Cholibka, w mesie pamietam ze efekty nie byly jakies bardzo widoczne i pociagajace. Dodalwalo niby dolu i gory, ale charakterstyka paczki jest taka ze sie momentami zbyt jazgotliwie robilo, a dolu wcale wiecej nie potrzebowalem.
Z kolei Uber brzmi tak samo jak ze stompem jak sie go odpowiednio ustawi. Nosz kurde, dodam gory i dolu i mam sonic stompa! Nie widze roznicy. Moze jestem gluchy, ale nic mi BBE w tym wzmaku nie dawal. Jeszcze to sobie potestuje, ale na tych wzmakach nie kumam wspanialosci BBE.

Z 5150 jest juz inna historia, ten wzmak sie swietnie dogaduje z BBE.
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Mery w 11 Gru, 2008, 09:39:38
W DR nie daje nic w pętli równoległej - jeżeli już tam używać, to lepiej przed preampem (gitara -> pierdoły różna jak są -> Sonic -> wzmak). U mnie działa całkiem fajnie. Prawdziwe kopytko jest jak się wrzuci w DR w pętlę szeregową. Testowałem u siebie i się jak najbardziej sprawdza (mam pętlę szeregową i równoległą).
Co prawda nie robiłem jakiegoś konkretnego porównania z paczkami, ale na moich g12T-75 efekty nie są jakieś rewelacyjne - faktycznie jak się za bardzo pokręci processem, to robi się jazzgot. Natomiast chwilę testowałem na v30 i gadało to już dużo lepiej.
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Radek M w 11 Gru, 2008, 12:02:15
Mysle ze paczka w przypadku zastosowania BBE i widocznosci efektow jego dzialania nie ma az takiego znaczenia. Napewno sama charakterystyka ogromnie wplywa na brzmienie i co do tego watpliwoaci nie ma, ale bez przesady - moja paka nie zabija gora, ani dolem, wiec teoretycznie BBE powinien sie przydac. W koncu po to jest BBE zeby ta gora i dol sie roznily od tego co mozna ustawic w piecu(przynajmniej tak mi sie zawsze wydawalo). Mese tez na dwoch kompletnie roznych pakach puszczalem i efekty byly podobne. Tzn. BBE rzeczywiscie dodawal takiej gorki i dolu ktore na tamtym wzmaku nie ukrecalo sie latwo, ale nie byla to roznica w moim mniemaniu warta tych 3 stowek, powiedzial bym ze byla bardzo kosmetyczna. Moze to dlatego ze to byla stara DRka i roznila sie od Twojego, moze to wynikalo z jeszcze innych rzeczy, no ale mnie nie porwalo. Tak szczerze to daleko bardziej widoczne efekty in plus daje taki chociazby TSik wpiety w tor przed gitarke. Z taka DR gadalo to o wiele milej niz z samym BBE.

Z Bognerem to juz zupelnie roznica znikoma(jezeli wogole jest). Natomiast z pivim - roznica spora na korzysc BBE. Wychodzi mi z tego ze konstrukcje DRkowate za bardzo na BBE nie reaguja, a przynajmniej nie w takim stopniu jak pare innych konstrukcji.


Ciekaw tez jestem na ile sonic stomp rozni sie od rackowych wersji. czy czasem spraw anie ma sie troszke podobnie jak z HUSHem w kostce i w racku. Oczywiscie teraz tylko tak sobie pisze, bo z rackowa wersja stycznosci nie mialem.
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Mery w 11 Gru, 2008, 12:29:17
Zasada działania Sonic jest trochę inna - chodzi o możliwości odtwarzania przez jeden głośnik pasma niskiego i wysokiego. Został stworzony do korekcji fazowej i amplitudowej tych pasm. A wpływa również na środek. Brzmienie ma być przede wszystkim bardziej zwarte itd.

A kręciłeś gałą od pętli na wzmaku jak go testowałeś?
Pstry też ma DR i miał podobne zdanie jak Ty jeżeli chodzi o współpracę tych dwu urządzeń.
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Radek M w 11 Gru, 2008, 12:42:29
Krecilem, tyle ze gala od petli w mojej DRce dziala o ile dobrze pamietam jak master :) Gnerelanie nie zaglebailem sie w to jakos strasznie, poprostu pobawilem sie chwilke ustawieniami. Nie bylo jakichs bardzo ciekawych efektow, wiec stracilem zainteresowanie i olalem BBE. Z Bognerem zrobie drugie podejscie, ale czuje ze bedzie podobnie(zreszta tam nawet BBE nie jest potrzebny za bardzo, no ale z ciekawosci sie pobawie)
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: So99 w 11 Gru, 2008, 13:46:19
e, u mnie w szeregowej tez bylo dosc analnie.

z 362NR. za to na TF200 combie chodzilo spoko.
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Wybielacz666 w 05 Sty, 2009, 00:29:29
czy ktoś miał okazję porównać, lub wie czym w praktyce różnią się modele 882i oraz 482i? zastanawia mnie, bo parametry mają dość podobne, 882i ma bodajże dwa symetryczne wejścia i kosztuje prawie 2x tyle co 482i (jak coś to nie korzystam ze stereo). i nie wiem, czy dobrze zrozumiałem, ale w opisie na stronie 482i była mowa o stereo lub 2xmono, czy można zrobić taki myk, żeby podpiąć dwa wzmacniacze pod to? :D
i czy co to za model 411, bo na stronie nic nie ma, wycofali go?

inwestowałbym raczej w racka, choć zastanawiałem się też nad stompboxem, z tego co wywnioskowałem ze strony producenta ma wyższą częstotliwość parametru process oraz trochę gorsze statystyki jeśli chodzi o szum itp., jak wypada przy wersji rackowej?
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: pan mikos w 05 Sty, 2009, 22:21:45
411 mam, używam z 5150 i chwalę sobie to połączenie.
411 to model mono, ma za to wejście i wyjście do podpinania w linii. Parametrów nie znam.
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: lokibalboa w 11 Sty, 2009, 17:27:13
http://www.sendspace.com/file/xoqzb0 taka ciekaowstka na szybko bo piec dzisiaj w domu mam
Moj BBE 482i w racku w połaczeniu z lead 1 MG....na poczatku bez ....potem Z...a potem ze zmianą. Nie słychać dobrze basu bo to kamerka mała ale BBE sprawiło że MG dostalo nowszego mocniejszego kanału.
wybaczcie lamerskie rytmy ale to dla kumpla na szybko ale mysle ze pare osob chetnie tez obejrzy
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: headcharge w 11 Sty, 2009, 20:22:44
Wrzuc na rapidshare'a bo ten sendspace, o dupe potluc... Teraz nie moge zassac bo za bardzo obciazone jest...
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: lokibalboa w 11 Sty, 2009, 22:43:02
http://rapidshare.com/files/182221483/MVI_0225.avi.html

moim zdaniem rapid szybciej wygaśnie i bedzie więcej problemów.

2x bez
2x z BBE
potem zmiana



ogolnie okulary na uszy. Jutro moge lepsze nagrać....bo kumpel mi nie wierzył że to coś daje to musialem go zgładzić ;p
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Wybielacz666 w 20 Kwi, 2009, 17:30:54
trochę odkopuję, ale chciałbym podzielić się moimi wrażeniami na temat tego Maximizera. kupiłem wersję rackową 482i, potrzymałem tydzień i odesłałem.

preferuję brzmienia nazwijmy to oldschoolowe - lampa, brud i szatan ;) i BBE zupełnie nie trafił w moje gusta. poza dodaniem góry i dołu nie usłyszałem specjalnej różnicy na korzyść, dźwięk wydawał się trochę bardziej zwarty i skompresowany, ale było w nim więcej plastiku i syntetyczności. w pierwszej chwili dźwięk mógł się wydawać lepszy, bo BBE podbija sygnał o parę decybeli, ale kręcąc gałami nie uzyskałem niczego, co by mnie zadowoliło - podkręcanie dołu jest bez sensu, bo od tego mamy bas, a dodawanie góry skutkuje mocniejszym jebaniem po uszach treblami (no, to akurat odkrywcze może nie jest :D).

cóż, ogólnie radzę ograć go przed kupnem, bo sam zdecydowałem się na niego pod wpływem tego wątku :)
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Maro w 20 Kwi, 2009, 19:45:15
Bo prawda jest taka, że to zależy z jakim piecem to się łączy :)
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Dexterek w 20 Kwi, 2009, 20:05:18
Ja tez sobie kupiłem 482i i u mnie zostaje.
Piec z nim brzmi odrobinę lepiej, ale bez niego o wiele gorzej :D
Źle mi się już teraz gra bez niego. Jest selektywniej, klarowniej i w ogóle ładniej.
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Wybielacz666 w 20 Kwi, 2009, 20:13:31
Bo prawda jest taka, że to zależy z jakim piecem to się łączy :)

na Fendmessie mi nie leżał, na Ibanezie kumpla było trochę lepiej, ale różnica nie była powalająca na kolana - nie dałbym 350zł za stompa, o rackach nie wspominam.

z kolei Loki miał Ravena, który ma jeden kanał wspólny z Fendmessem i twierdził, że BBE wyjątkowo poprawił brzmienie (pomijając fakt, że sam Raven mu się nie podobał ;) )
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: purpleman w 20 Kwi, 2009, 20:24:19
może przesadzałeś z przekręcaniem pokreteł w prawo? ;)
u mnie na Labodze robi az milo, ale bez tez jest fajnie.
Natomiast u domasia na sajdzie się nie sprawdził.
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Wybielacz666 w 20 Kwi, 2009, 20:28:17
jak odkręciłem gały tak na 6-8 to zacząłem słyszeć różnicę ;) kwestia gustu, jak inny znajomy wpadł i posłuchał Fendmessa na BBE to stwierdził, że brzmi znacznie lepiej. co kto lubi :) dlatego polecam samemu ograć i ocenić
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: purpleman w 20 Kwi, 2009, 20:32:52
No ja generalnie nie polecam odkręcać powyżej 50% :)
Przynajmniej u mnie z brzmienia gówno wtedy to robilo.
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: shitol w 20 Kwi, 2009, 20:48:30
Ja tez sobie kupiłem 482i i u mnie zostaje.

czyli w końcu go ustawiłeś porządnie co?
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Wybielacz666 w 20 Kwi, 2009, 21:49:48
No ja generalnie nie polecam odkręcać powyżej 50% :)
Przynajmniej u mnie z brzmienia gówno wtedy to robilo.

gdy było mniej różnica była jak dla mnie kosmetyczna, a że nie pałuję się za wszelką cenę brzmieniem (wychodzę z założenia, że na koncercie nie będzie miało to dużego wpływu, a skupiamy się na współbrzmieniu całego zespołu) i nie jestem przy kasie, dlatego się go pozbyłem. jakbym miał parę zer więcej na koncie to bym go zachował, ew. wymienił na stompa :)
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: lokibalboa w 20 Kwi, 2009, 21:53:03
No bbe odsprzedałem dexterkowi jak zwykle za tanio....jokin'
W kazdym razie z MG byl mega...nie mogłem bez niego grać i zdecydowanie poprawiał brzmienie natomiast w przypadku mojego nowego/aktualnego ampa 5150 jakikolwiek dodatek był profanacją i usztucznianiem piekielnego wygaru jakim dysponuje ten piłi. Owszem....oczyszcza ł brzmienie ale ja kocham brud jakim rzuca ten wzmak i wiecej nie uzywalem BBE niz uzywalem stąd decyzja o sprzedaży. W każdym razie urządzenie jest zajebiste i szczerze tęsknie za nim ale dużo gorsze było patrzenie gdy siedzi w racku nie uzywany. Także Ciesze się że znalazł właściciela co go używa z satysfakcją. Jest tak jak mowisz....brzmienie z nim jest lepsze a bez niego duzo gorsze ;p (oczywsicie wszystko zależy już od gusciku). W kazdym razie dla mnie 5150 i bbe nie znajduje racji odbytu.


Co do odkrecania.....w MG musiałem krecic ponad 12** :P A w przypadku piłiego i jego "selfBBE" czyli gałek resonance/presence takie odkrecenie sonica wiązało się z trzesieniem ziemi od basu i pękaniem szyb od trebli.
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Dexterek w 20 Kwi, 2009, 23:25:33
Ja tez sobie kupiłem 482i i u mnie zostaje.
czyli w końcu go ustawiłeś porządnie co?
No niby się udało ale pewnie i tak jeszcze miliard razy zmienię. Już ustawiłem na tyle, że BBE stał się niezbędny więc jest dobrze ;)
No bbe odsprzedałem dexterkowi jak zwykle za tanio....jokin'
Phi! :P
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Aerosmith w 21 Maj, 2009, 22:12:30
Trzeba sobie pograć na tym BBE z całym bandem, bo czasami jest tak, że w domciu sama gitara zaczyna brzmieć rewelacyjnie, a z bandem ginie, tak było w moim przypadku. Mój CAA OD-100 zaczął gadać jakby lepiej, większy kop itd., byłem zadowolony, ale na koncercie akustyk, który mnie znał powiedział: "chyba piec ci się spierdzielił", kolejny koncert, kolejny akustyk i podobna gadka.
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: lis w 29 Maj, 2009, 11:58:54
a lepiej wg was zainwestować w wersję rackową czy do pedalboardu to wpakować?
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: pan mikos w 30 Maj, 2009, 09:50:19
a lepiej wg was zainwestować w wersję rackową czy do pedalboardu to wpakować?

Ale w jakim sensie pytasz?
Jeśli chodzi Ci o to czy są jakieś różnice w brzmieniu to nie wiem. Jeśli pytasz czy lepiej to mieć w pętli czy w linii, to w pętli. Jeśli pytasz czy przydatna jest możliwość włączania i wyłączania go, to mój na ten przykład jest zawsze włączony.
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: dom?n w 30 Maj, 2009, 11:34:01
w linii nie mial najmniejszego sensu, dzialal jakby mial ustawiony mix na 25%. w petli robil tak, ze bylo milo. ale z niektorymi piecami nie jezdzi, np. z Sunnem nie dawal zadnego efektu.
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Dale Cooper w 30 Maj, 2009, 22:20:33
Z Triampem również ;)
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Pan Sinner w 31 Maj, 2009, 09:38:45
w linii nie mial najmniejszego sensu, dzialal jakby mial ustawiony mix na 25%. w petli robil tak, ze bylo milo. ale z niektorymi piecami nie jezdzi, np. z Sunnem nie dawal zadnego efektu.


Może mają pętę równoległą, z takimi SM nie fika
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: dom?n w 31 Maj, 2009, 12:09:31
jak najbardziej byc moze :)
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: primer w 06 Cze, 2009, 18:20:39
w linii nie mial najmniejszego sensu, dzialal jakby mial ustawiony mix na 25%. w petli robil tak, ze bylo milo. ale z niektorymi piecami nie jezdzi, np. z Sunnem nie dawal zadnego efektu.


Może mają pętę równoległą, z takimi SM nie fika

to chyba nie kwestia pętli tylko samego wzmaka. Poprostu nie z każdym to ustrojstwo gada.

W mesie Dr chyba FX jest równoległa a wg mnie SM poprawił brzmienie, natomiast w Marshallu DSL była kupa
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Aerosmith w 07 Cze, 2009, 00:11:28
Jeśli mam być szczery to wam powiem, że porządnie gadające piece nie potrzebują tej zabawki.
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: wrobelsparrow w 07 Cze, 2009, 00:20:17
A próbowaliście dwa podłączać szeregowo? To musi być dopiero czad!

pozdro
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Dexterek w 07 Cze, 2009, 00:42:54
Zrobię to jutro! :D
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: pan mikos w 07 Cze, 2009, 10:45:56
Jeśli mam być szczery to wam powiem, że porządnie gadające piece nie potrzebują tej zabawki.

To nie tak. Sonic nie poprawia "porządności" pieca tylko daje możliwość zmienienia jego charakteru. Ja używam BBE z jednym z najporządniej brzmiących pieców w kategorii metal, z 5150. Jak tu już kilka razy padło dodaje on mu takiego modernowego charakteru, którego bez BBE nie wyciągniesz z 5150.



A próbowaliście dwa podłączać szeregowo? To musi być dopiero czad!

pozdro

Tak w ramach ciekawostki to Acle nagrywając demo Tesseract zapinał BBE przed wzmacniaczem i po (nie jestem pewny czy w pętlę, czy na ścieżkę "z mikrofonu").
;)
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: wrobelsparrow w 07 Cze, 2009, 12:06:22
Ja jestem troszkie purysta - i tak już bez żartów - zapinanie pudełeczka za 400 zeta przed piec za np. 12 kafli trąci mi trochę herezją. Chyba, że coś nie tak jest albo z piecem, albo gitarą, albo z gitarzystą. Zgodnie ze starą ludową maksymą: "Łatwiej kijek pocieniować, niźli pogrubasić". :) Ale oczywiście jak ktoś lubi i żyć nie może bez tego, to czemu nie! Mi ten wynalazek brzmi trochę jak dziwny chorus.

pozdro
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Pan Sinner w 07 Cze, 2009, 12:42:41
Mi ten wynalazek brzmi trochę jak dziwny chorus.

pozdro

Jak co? :D Miałem stompa przez wiele miesięcy i w życiu nie miałem takich skojarzeń
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: James Dean w 07 Cze, 2009, 13:01:49
Przeciez jest test na naszym forumowym kanale:
http://www.youtube.com/watch?v=b0zs2P6FRbI
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: dom?n w 07 Cze, 2009, 13:05:10
Jeśli mam być szczery to wam powiem, że porządnie gadające piece nie potrzebują tej zabawki.

Ja jestem troszkie purysta - i tak już bez żartów - zapinanie pudełeczka za 400 zeta przed piec za np. 12 kafli trąci mi trochę herezją.

a ja wam powiem chlopaki ze tez mialem watpliwosci, i dobrze rozumiem o co chodzi. ale jak ktos potrzebuje nowoczesnego ultrajebniecia to BBE sie przydaje. taki tam czarodziejski oszukiwacz, ale mam wrazenie ze zaden z nas trzech nie potrzebuje tego do szczescia, to nie te klimaty brzmieniowe. a Mikos gra nowoczesne dżdżdż i zaloze sie ze tam BBE ma swoje miejsce, malo tego - pewnie bez Sonica gra mu to slabiej.

to tak jak z tym, ze kolega Flynn z Machine Head wycina srodek w eq, normalnie kazdy by sie posikal ze smiechu gdyby cos takiego zobaczyl u ktoregos z forumowiczow. a Rob pewnie ma to w pizdzie, gra i brzmi calkiem spoko. wiec - co kto lubi ;)
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: James Dean w 07 Cze, 2009, 13:07:42
to tak jak z tym, ze kolega Flynn z Machine Head wycina srodek w eq, normalnie kazdy by sie posikal ze smiechu gdyby cos takiego zobaczyl u ktoregos z forumowiczow. a Rob pewnie ma to w pizdzie, gra i brzmi calkiem spoko. wiec - co kto lubi ;)

wiekszosc starych death metalowcow tak grala, najlepszy przyklad Morbid Angel i taki wlasnie EQ na JCM 900
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: wrobelsparrow w 07 Cze, 2009, 13:09:14
Cytuj
Jak co? Chichot

Jak dziwny chorus:) Dodaje jakieś chujowe harmoniczne zwane siarą. Osobiście nie jestem zwolennikiem tego typu betermejkerów. Ale nie zamierzam zbierać podpisów pod ustawą zakazującą używania takich wynalazków. Jak ktoś lubi - to włala.

pozdro
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Tadeo w 07 Cze, 2009, 13:11:10
Jeśli mam być szczery to wam powiem, że porządnie gadające piece nie potrzebują tej zabawki.
Myślę że to nie kwestia lepszego brzmienia tylko raczej odmiany. :)
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Pan Sinner w 07 Cze, 2009, 13:16:35
Ja tego gówna używałem z POD'em XTL wpinając pomiędzy combo Rolanda z lat 80 :D Dla mnie to był symulator paki 4x12" IMO SM to magiczne urządzenie zamieniające gówno w fiołki
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: wrobelsparrow w 07 Cze, 2009, 13:56:07
Sonic Maximizer - it's gonna fuck your shit up! Buy now, pay later! :)
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: pan mikos w 07 Cze, 2009, 15:20:09
Ja jestem troszkie purysta - i tak już bez żartów - zapinanie pudełeczka za 400 zeta przed piec za np. 12 kafli trąci mi trochę herezją. Chyba, że coś nie tak jest albo z piecem, albo gitarą, albo z gitarzystą. Zgodnie ze starą ludową maksymą: "Łatwiej kijek pocieniować, niźli pogrubasić". :) Ale oczywiście jak ktoś lubi i żyć nie może bez tego, to czemu nie! Mi ten wynalazek brzmi trochę jak dziwny chorus.

pozdro

Gdzieś Ty widział 5150 za 12 kafli? Chętnie bym tam swojego pogonił ;)
Generalnie mi to BBE robi robotę, jeśli trąci to herezją to spoko, przecież metal gram :)
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: wrobelsparrow w 07 Cze, 2009, 15:38:11
Cytuj
Gdzieś Ty widział 5150 za 12 kafli?
Ja nie mówię o 5150 przecież. Jak Ci hula, to spoko, w zasadzie nie wiem dlaczego się czepiam. Chyba mnie diabeł opuścił.

pozdro
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: dom?n w 07 Cze, 2009, 18:22:10
A próbowaliście dwa podłączać szeregowo? To musi być dopiero czad!

pozdro

tak sobie mysle, ze moznaby pojsc na calosc, podlaczyc 12 i zrobic sobie z nich delay. moze byc ciekawie.
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Pan Sinner w 07 Cze, 2009, 18:28:52
Czy aby na pewno wszyscy Panowie udzielający się w wątku mieli przyjemność BBE SM?
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: kryho w 07 Cze, 2009, 19:13:14
ja używam z MB Roadsterem, ale nie na wszystkich kanałach...może inaczej -musiałem mocno skorygować czysty i crunch ze względu właśnie na obecność BBE- to urządzenie bardzo mi się podoba w kanałach solowych i mocnych drivach, w crunchu i clean wolę naturalny środek.
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Wybielacz666 w 07 Cze, 2009, 19:32:31
jak ktos potrzebuje nowoczesnego ultrajebniecia to BBE sie przydaje.
jak dla mnie to słowo klucz :) jeśli lubisz nowoczesny sound to efekt dla Ciebie, ja lubię oldschool i mi nie pasi

Cytuj
to tak jak z tym, ze kolega Flynn z Machine Head wycina srodek w eq, normalnie kazdy by sie posikal ze smiechu gdyby cos takiego zobaczyl u ktoregos z forumowiczow. a Rob pewnie ma to w pizdzie, gra i brzmi calkiem spoko. wiec - co kto lubi ;)
wiekszosc starych death metalowcow tak grala, najlepszy przyklad Morbid Angel i taki wlasnie EQ na JCM 900

Sanders i Toller-Wade z Nile'a tak samo, tylko oni chyba na JCM800 :D
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: g-zs w 07 Cze, 2009, 20:18:10
ja kiedys sie chwilunie stykałem z BBE u Mr Mikosa, niedawno zakupiłem do swojego 5150 eq bossa i musze poweidziec że samo eq też robi zajebistą robotę i to do tego stopnia, że w ogóle go nie wyłączam
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Dexterek w 08 Cze, 2009, 15:02:00
Dzisiaj poszedłem wcześnie rano pokręcić sobie gałami i tak kręcę, kręcę i sobie przypomniałem o BBE. Spiąłem sobie więc szeregowo oba kanały i muszę powiedzieć, że cholera, jest fajnie. W czwartek na próbie to przetestuje i opowiem jakie wnioski. Ogólnie to straciłem już charakter brzmienia wzmaka, ale pojawił się nowy całkiem fajny.
Muszę kupić jeszcze ze dwa BBE to może mi się mesa pojawi?
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: wrobelsparrow w 08 Cze, 2009, 15:25:16
Ja tylko żartowałem ;)
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Dexterek w 08 Cze, 2009, 22:13:03
Ale działa! :D
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Owczar w 05 Sty, 2010, 14:20:44
Witam ;)

A ja mam takie pytanko, skoro ten maximizer jest taki w deche i wogole, to czemu nie widac go w rackach/pedalboardach jakichs znanych zawodowych gitaruli?

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 05 Sty, 2010, 14:27:21
Bo mają taką resztę sprzętu, że im SM nie potrzebny ;) Pewnie paru jednak ma. Może są też inne, bardziej niszowe lub pr0 rozwiązania. Wielu go kupuje i zaraz sprzedaje.
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: purpleman w 05 Sty, 2010, 14:30:06
Nie ze wszystkimi wzmacniaczami BBE sobie radzi. Miałem laboge, maximizer robote robił zajebistą. A w sajdwinderze nic nie robił... kwestia wzmacniacza.
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: m4ody w 05 Sty, 2010, 14:34:46
No... jak miałem sajda to bbe sprzedałem po pierwszej próbie. Teraz mam 5150 i z bbe sie nie rozstaje...
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Wybielacz666 w 05 Sty, 2010, 17:20:22
trochę odkopuję, ale chciałbym podzielić się moimi wrażeniami na temat tego Maximizera. kupiłem wersję rackową 482i, potrzymałem tydzień i odesłałem.

preferuję brzmienia nazwijmy to oldschoolowe - lampa, brud i szatan ;) i BBE zupełnie nie trafił w moje gusta. poza dodaniem góry i dołu nie usłyszałem specjalnej różnicy na korzyść, dźwięk wydawał się trochę bardziej zwarty i skompresowany, ale było w nim więcej plastiku i syntetyczności. w pierwszej chwili dźwięk mógł się wydawać lepszy, bo BBE podbija sygnał o parę decybeli, ale kręcąc gałami nie uzyskałem niczego, co by mnie zadowoliło - podkręcanie dołu jest bez sensu, bo od tego mamy bas, a dodawanie góry skutkuje mocniejszym jebaniem po uszach treblami (no, to akurat odkrywcze może nie jest :D).

cóż, ogólnie radzę ograć go przed kupnem, bo sam zdecydowałem się na niego pod wpływem tego wątku :)
ostatnio naszło mnie trochę na modern brzmienia (Demydżplana se pykam na siódmeji ;) ), byłbym ciekaw swojej obecnej opinii po ponownym spotkaniu z BBE ;)
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Yony w 05 Sty, 2010, 17:38:49
Witam ;)

A ja mam takie pytanko, skoro ten maximizer jest taki w deche i wogole, to czemu nie widac go w rackach/pedalboardach jakichs znanych zawodowych gitaruli?

Pozdrawiam
Bo w rackach tych zawodowców widzisz tylko to za co mają zapłacone żebyś widział.
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Owczar w 05 Sty, 2010, 21:56:13
Ale ja nie mam na mysli jakichs gosci co maja endorsement kupy sprzetu, tylko takich co graja pro ale sprzet kupuja samemu itp
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Yony w 05 Sty, 2010, 21:59:40
Dobrze, zapytam inaczej.
Na czym wg Ciebie grają chłopacy z Soulfly? Możesz przeszukać net.
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Harvest w 05 Sty, 2010, 22:23:10
Hah zaraz mi się przypomina prezentacja Ibaneza w RnR i ściana wzmacniaczy ;)
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: pan mikos w 05 Sty, 2010, 23:14:39
Dobrze, zapytam inaczej.
Na czym wg Ciebie grają chłopacy z Soulfly? Możesz przeszukać net.

Koncerty na 5150 Combo, a ta ściana full stacków Crate to tylko skrzynki z diodami ;)
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Mery w 06 Sty, 2010, 08:02:51
Widziałem za sceną combo Triple XXX, a na scenie atrapki. Tak było ostatnio jak grali w polskie.
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: dom?n w 06 Sty, 2010, 12:25:25
Ale ja nie mam na mysli jakichs gosci co maja endorsement kupy sprzetu, tylko takich co graja pro ale sprzet kupuja samemu itp

Lica mial Sonic Stompa jeszcze z rok temu.
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: ciezarek w 07 Sty, 2010, 13:27:21
el-biczel, a cła ci nie naliczyli?:) Tak patrze, to nawet po obecnym kursie sie oplaca sciagac uzywke z USA.
U nas chodzą po ok 300zl, z ebay wyjdzie ok 210 z przesylką.
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: fearlon w 06 Sie, 2010, 00:29:57
Trochę odkopię temat i dodam, że po wpięciu Maximizera w pętlę TriAmpa uzyskałem piękne pierdolnięcie :D Ponadto czysty też gra jakoś fajniej ;)
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Dale Cooper w 06 Sie, 2010, 12:15:57
Tyyy a u mnie nie działał ;P
Na którym kanale?
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: fearlon w 06 Sie, 2010, 18:02:40
3b oczywiście :P
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Dale Cooper w 06 Sie, 2010, 18:07:07
U mnie na 3b ledwo zmieniał charakterystykę. Działał praktycznie w tym samym zakresie co presence.
No ale tu więcej czynników począwszy od gitary kończąc na paczce.
A może ja go w ogóle nie włączyłem? :D
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Budzan w 06 Sie, 2010, 18:18:32
no to ja dodam ze u mnie w MG bardziej jako booster glosnosci robił niz jako jakis przecinak rozpierdalator.
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: lokibalboa w 06 Sie, 2010, 18:23:44
heh a ja właśnie nie mogłem na MG grać bez niego... ;D
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: fearlon w 06 Sie, 2010, 19:14:05
Wiesz nie powiem, że zmiana jest jakaś ogromna, ale odkąd włączyłem Maximizera tak go nie mam zamiaru już wyłączać :D
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Dexterek w 06 Sie, 2010, 22:01:04
A może ja go w ogóle nie włączyłem? :D

Może grałeś na out :D
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: fearlon w 06 Sie, 2010, 22:58:41
Tak btw Dale na jakich lampach miałeś tego TriAmpa, bo mój to wersja 6L6
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: Dale Cooper w 07 Sie, 2010, 13:10:50
Może grałeś na out :D

Pewnie tak :D

Tak btw Dale na jakich lampach miałeś tego TriAmpa, bo mój to wersja 6L6
Również na 6l6.
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: IndependenT w 10 Mar, 2016, 16:51:36
odkopuję, podłączał ktoś to do fendmessa ?
Tytuł: Odp: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą
Wiadomość wysłana przez: puffmajster w 10 Mar, 2016, 18:22:00
Przy "mesowatych" wzmakach  moim zdaniem słabo działa za to przy 5150 itd genialnie.  ;)