Forum Sevenstring.pl
Home Recording => Hardware => Wątek zaczęty przez: sylkis w 30 Maj, 2021, 13:08:28
-
Jak po polsku powiedziec earpads? Edytuje posta jak ktos podpowie dobre slowo :D (ed: i etytowalem :D )
Pamietacie jak X lat temu na forum byl szal chuja na sluchawki Superlux i mody od Arini, ktore z grubsza usuwaly bas?
Nie uzywalem swoich od paru lat, zdazylem sie przyzwyczaic do Beyerow Custom One Pro, ale aby sobie pograc na kompie odkopalem te Superluxy.
ALE TE EARPADY NIEWYGODNE, plaskie (za plytkie), twarde, okropne.
I zaczalem googlac i znalazlem cos takiego.
https://www.brainwavzaudio.com/collections/earpads-round-xl (https://www.brainwavzaudio.com/collections/earpads-round-xl)
I teraz zasanawiam sie, czy one beda wplywac na brzmienie (na amazonie w komentarzach ludzie pisza, ze wplywaja), na zasadzie jak ten slynny przyklad z earpadami YAXI zakladanymi na Koss Porta Pro, ze zauwazalnie poprawiaja ich brzmienie.
I ktore wybrac, aby troche tego basu po modach Arini odzyskac... :D
Wiem, ze roznica pewnie bedzie znikoma, ale ma ktos jakies doswiadczenie? Z tego, co rozumiem czytajac rozne glupoty w necie, to zwykle "oddychajace" earpady daja wieksza scene i odbieraja basu, a earpady z jakiejs skorki zamykajace ucho beda dodawac basu, ale beda bardziej klaustrofobicznie brzmiec. Moze ktos zweryfikowac z doswiadczenia?
Ew. ma ktos doswiadczenia konkretnie z brainwavs, aby opisac wrazenia komfortu uzywania? Wszedzie tylko chwala, z tego, co widzialem poki co.
ed: :facepalm: dobra dalem ciala zakladajac nowy watek, sorry. Ale w sumie moze i niech funkcjonuje osobno, bo nie do konca to samo :D
http://forum.sevenstring.pl/hardware/new-mod-day-ariniaudio-individual-superlux-hd-668b/msg457512/#msg457512 (http://forum.sevenstring.pl/hardware/new-mod-day-ariniaudio-individual-superlux-hd-668b/msg457512/#msg457512)
-
Jak po polsku powiedziec earpads? Edytuje posta jak ktos podpowie dobre slowo :D
Nauszniki (do słuchawek), nazwa przyjęta od dawna.
I ktore wybrac, aby troche tego basu po modach Arini odzyskac... :D
Nie wiem, czy nie lepiej wsadzić z powrotem do środka tłumienie, które powyciągał... - czyli tak naprawdę darmowy mod. Albo kupić nowe słuchawki.
ED:
http://translate.google.com/translate?depth=1&hl=vi&ie=UTF8&prev=_t&rurl=translate.google.com&sl=vi&tl=en&twu=1&u=http://vozforums.com/showpost.php%3Fp%3D41108014%26postcount%3D438 (http://translate.google.com/translate?depth=1&hl=vi&ie=UTF8&prev=_t&rurl=translate.google.com&sl=vi&tl=en&twu=1&u=http://vozforums.com/showpost.php%3Fp%3D41108014%26postcount%3D438)
-
Kup monitory a nie pierdolisz bzdury.
-
No nie no, jak żyć bez słuchawek? :) Czasem się ma sąsiadów, domowników, którzy odruchowo cofają się na słowo "Ulcerate" itd. :D
-
polecam w takim razie zaprasować małżowiny uszne żelazkiem by uzyskać pożądany kształt :)
BTW, wypierdol te chińczyki do śmieci i kup Beyerdynamic.
-
Klasyczny mod to założyć skarpetki na nauszniki, ale co do brzmienia - welur i skóra będą brzmiały nieco inaczej, ale w dużej mierze różnica będzie z tego, jak które będą Ci leżały na głowie i będą tyle razy wygodniejsze, że audio zejdzie na dalszy plan. Zmodowałem kiedyś te Superluxy porządnym kablem i wymieniłem nauszniki i nadal służą mojemu znajomemu jako zapasowa referencja do mixowania.
-
Nie no to mam normalne suchawki tez ale po prostu chcialem zobaczyc co z tych superluxow da sie osiagnac jednak :D
Jak po polsku powiedziec earpads? Edytuje posta jak ktos podpowie dobre slowo :D
Nauszniki (do słuchawek), nazwa przyjęta od dawna.
I ktore wybrac, aby troche tego basu po modach Arini odzyskac... :D
Nie wiem, czy nie lepiej wsadzić z powrotem do środka tłumienie, które powyciągał... - czyli tak naprawdę darmowy mod. Albo kupić nowe słuchawki.
ED:
http://translate.google.com/translate?depth=1&hl=vi&ie=UTF8&prev=_t&rurl=translate.google.com&sl=vi&tl=en&twu=1&u=http://vozforums.com/showpost.php%3Fp%3D41108014%26postcount%3D438 (http://translate.google.com/translate?depth=1&hl=vi&ie=UTF8&prev=_t&rurl=translate.google.com&sl=vi&tl=en&twu=1&u=http://vozforums.com/showpost.php%3Fp%3D41108014%26postcount%3D438)
No z tym tlumieniem to poki co mysle o wsadzeniu jakiejs cienkiej warstewki czegos jako damper (chocby listek srajtasmy, na reddicie i jakichs forach widzialem ludzie jej uzywaja na powaznie, a ja po prostu bede mial pod reka :D ), pomiedzy sluchawke a nauszni - zainspirowany tym co Niedziak pisal w drugim topiku. A pozniej sie zobaczy, czy bede mial potrzebe otwierac sluchawek cos robic z nimi wiecej :D
dzieki tez za linka :)
-
Podepnę się pod temat bo nie używam swoich Superluxów właśnie ze względu na pady. Nipigmej się nie da w tym wytrzymać pięciu minut. Zrobione to chyba z kryptonitu i wody święconej? Parzy w uszy jak cholera. Kto coś? Numer ze skarpetami DIY wrzuciłem do notesu obok czapeczki z alu folii i stringów z taśmy VHS.
-
W temacie o Arini dałem link do padów.
-
Ten temat i firma powinny zostać zdelegalizowane.
-
Jak ktoś chce się pozbyć Superluxów HD668B "modowanych" przez Arini to ja chętnie odkupię w dobrej cenie i je sobie naprawię ;)
-
Ja mogę się pozbyć HD681. Machniom?
-
ja mam niepotrzebne 668. Coś tam z nimi nie tak, nie pamiętam. Chyba pałąk się uszkodził. Chcesz?
-
Nie, recabling od Arini i reszta modów muszą być. No i na chodzie ;)
-
Ej, kupiłem te Brainwavz Round XL Sheepskin (dla Superluxów, i jeszcze Roundy dla moich Beyerdynamiców - sę spóźnione urodziny zrobiłem).
Na 662 niski bas wrócił i góra jest bardziej miękka, znośna nawet na wysokich głośniościach :) nadal to nie to brzmienie, do którego przywykłem z Beyerami Custom One Pro, ale jest w chuj różnica, aż się zdziwiłem. No i komfort oesu o jak lepiej. Chyba tylko jedna osoba na forum oprócz mnie ma 662 (nie pamiętam kto), ale no kto ma 662 to polecam jak komuś nie szkoda kasy inwestować w te chinczyki :D zwłaszcza, że i przed modem Arini pamiętam, że one miały dość ostre brzmienie, a teraz już nie - nie umiem powiedzieć tylko na ile to zasługa moda, a na ile te pady zamiast chujowych stockowych, bo w sumie nie pamiętam dokładnie jak one brzmiały te X lat temu przed modem, bardziej moje wrażenie jedynie.
Na 668B w brzmieniu szczególnie różnicy nie zauważyłem, ale za to komfort jest w chuj o niebo lepszy. Nadal w brzmieniu dziwnie wszystko syczy w porównaniu do 662 i Beyerów i nie wiem, czy to po prostu nieprzyzwyczajony do tych 668b jestem, czy co, pewnie będę kombinował dalej z nimi jak je naprawić w odpowiednim wątku - gdzie Niedziak opisywał co on tam robił ze swoimi.
Tak czy siak mój wniosek: na otwartych słuchawkach dużej różnicy w brzmieniu nie robi materiał padów, ale w zamkniętych wyraźnie robi zauważalną w kwestii basu, co w sumie ma sens.
Na stockowych padach moje 662 po modzie Arini mają ładną górę i środek i prawie nie mają w ogóle niskiego dołu. W sensie słychać bas jako instrument bardzo wyraźnie, ale w ogóle nie czuć dołu, tego takiego niby smerania miętkim napletem po uszach. Po wymianie padów już smera :D a 668B na stockowych mają zdecydowanie więcej dołu of 662 na stockowych (lekko bas czuć, ale nie na tyle mocno, aby zasługiwały na miano smerania), ale mniej niskiego środka i ogólnie ostszejrze brzmienie. Po zmianie padów przepaść w wrażeniu miękkie 662* vs gryząco ostra góra 668b się pogłębiła, oraz 662 zyskały dużo niskiego dołu - aż głupio mi to pisać bo w sumie jak myślę sobie, jak wy to będziecie czytać, to przesadzam. I pewnie trochę tak, ale po prostu mam efekt WOW :D
No i tego, zamówiłem sobie jeszcze jeden komplet Round do Beyerdynamiców i tam chyba też zbytnio nie zauważam różnicy w brzmieniu, ale wykonanie widać jednak różnicę prawdziwa skóra vs stockowa sztuczna skórka, jest komfort. Choć tak myślę, że mogłem zamówić do nich różniesz Round XL zamiast Round i by pasowały i większe kółka wygodniejsze i estetycznie lepiej by leżały (materiał trzymający je na miejscu mniej naciągnięty i pognieciony), ale już chuj. Jest jak jest :D
* beyery dalej bardziej miękko brzmią w dowolnej konfiguracji, ale w zależności od tego na którym poziomie ustawię na nich przełącznik basu to potrafią ten niski bas zgubić całkowicie, jak to co wcześniej opisywałem post-arini 662 na stockowych, że słychać instrument bas, ale nie czuć smerania po uszach - a jeśli ustawię na nich przełącznik basu na max, to smerają bardziej, niż te 662 po wymianie padów. W sumie tak sobie myślę, że wymiana tych padów mogła zintensyfikować na beyerach różnicę pomiędzy ustawieniami basu - to najmniejsze bez różnicy, a te dodające basu mogą go dodawać ciutkę mocniej, niż wcześniej. Ale może to już moje placebo, bo za dużo rozkminiam.
Takie pierwsze wrażenia parę godzin po rozpakowaniu paczki :D
-
Warto było. Z tymi padami prawdziwy sylkis wrócił. :-*
-
Tak sę myślę. Te pady są dużo grubsze od tych stockowych. Co oznacza, że głośniczki w słuchawkach są trochę bardziej oddalone od małżowiny i pod trochę innym kątem. I skóra jeszcze tworzy komorę wokół ucha, gdzie dźwięk się kitłosi. I pewnie znaczna część różnicy w brzmieniu stąd się bierze, że jest ta dodatkowa przestrzeń między słuchawką, a uchem. Taki mój domysł rzecz jasna, bo się nie znam ;) wiecie, coś jak gdy się dociska do uszu słuchawki, to inaczej brzmią. Tylko w przeciwnym kierunku efekt lol