Forum Sevenstring.pl

Wzmacniacze i akcesoria => Pickupy, dechy, gryfy, struny i akcesoria => Wątek zaczęty przez: Chomick w 08 Gru, 2020, 10:47:26

Tytuł: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: Chomick w 08 Gru, 2020, 10:47:26
Zastanawia mnie taka jedna rzecz. Mostek tune'o'matic montowany jest pod kątem (basowa strona jestr trochę do tyłu).  Jeżeli spojrzymy na  gitary 6 i 7 stunowe z taką samą menzurą i "prostym" mostkiem typu hipshot wtedy siodełko w 6stce od najgrubszej struny możemy cofnąć tak samo daleko jak siodełko od 6,7 czy jakiejkolwiek innej struny w siódemce, bo mostek jest prosty.  Jak to wygląda z tune'o'maticami ? Czy jak porównamy 6 i 7demki z takimi samymi menzurami i mostkami TOM to najbardziej "wycofane" ustawienia siodełka struny 6 w 6stce będzie taki same jak 6 struny w 7demce czy jak 7 struny w siódemce ?  Albo najgrubsza struna w 7demce bedzie miała trochę większy zakres regulacji albo taki sam, ale za to 6sta trochę mniejszy niż w 6stce. Jak to w końcu jest ? :)
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: Aremenius w 08 Gru, 2020, 16:14:38
Jakbyś mógł zadać pytanie tak, żeby ktoś je zrozumiał to byłbym w opór wdzięczny :D
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: g-zs w 08 Gru, 2020, 17:46:26
Ja rozumiem, ale nie wiem :D
logika mi podpowiada, ze 7 struna jest oddalona na zasadzie przedłużenia mostka z 6stunowki, czyli struny 1-6 są tak jak w szóstce, a 7 jest dołożona i cofnięta względem 6 tak, jak 6 względem 5.
Tytuł: Odp: Tune\'o\' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: Chomick w 09 Gru, 2020, 10:34:56
Jakbyś mógł zadać pytanie tak, żeby ktoś je zrozumiał to byłbym w opór wdzięczny :D

Widisz, Pan poniżej zrozumioł :D

Posty połączone: 09 Gru, 2020, 10:39:22
Ja rozumiem, ale nie wiem :D
logika mi podpowiada, ze 7 struna jest oddalona na zasadzie przedłużenia mostka z 6stunowki, czyli struny 1-6 są tak jak w szóstce, a 7 jest dołożona i cofnięta względem 6 tak, jak 6 względem 5.

Czyli wszystkie 7demki z menzurą 25,5 i tune'o'maticiem można potencjalnie, teoretycznie niżej zestroić niż  ich odpowiedniki 6strunowe (tzn. gitary z tym samym mostkiem i tą samą menzurą tylko 6strunowe) :D
Tytuł: Odp: Tune\'o\' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: g-zs w 09 Gru, 2020, 11:11:21
Teoretycznie tak, niestety nie mam siódemki z TOMem, żeby sprawdzić. Przy czym miej na uwadze, ze jeśli faktycznie jest tak, jak piszę, to różnica będzie rzędu paru centów. Może napisz do jakiegoś lutnika? Mayo robi seryjnie Setiusy z TOMem, myśle, ze Ci szybko rozjaśnia temat :)
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: niedziak w 09 Gru, 2020, 14:01:01
@Chomick (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=1622) znajdź dwa zdjęcia gitar w identycznej skali i naprawdę dobrej rozdzielczości to po robocie sprawdzę Ci to w jakimś CADzie.

Tak jak @g-zs (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=406) napisał, różnica pewnie będzie tak minimalna, że aż bez znaczenia, ale z doświadczenia wiem, że menzurę projektuje się na środku osi symetrii mostka oraz gryfu, więc teoretycznie struna B w siódemce będzie mieć minimalnie większe wychylenie niż struna E w szóstce w skrajnych pozycjach.
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: Orange w 10 Gru, 2020, 00:06:39
To ja tez dorzuce swoje 3 grosze na temat tomow:
Polac benzyno
Podpalic
Zrzucic ze schodow

Glupszy wynalazek to jest ten most fendera ze sprezynkami od dlugopisu co w jazzmasterach i podobnych zakladają.
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 10 Gru, 2020, 09:59:44
Oj Orange, Orange, złość Ci sieje na całe pole widzenia ;) Jak myślisz dlaczego w instrumentach klasycznych (od kontrabasu do skrzypiec) gryf jest pod dużym kątem do korpusu i stosuje się wysokie mostki? Dlaczego to samo robi np. Caparison, PRS i inne firmy? Bo to brzmi.
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: Zomballo w 10 Gru, 2020, 10:49:10
Ja uwielbiam TOMki za wykurwisty PM jaki na nich wychodzi. No po prostu łapa sama się układa do tłumienia tak żeby zapodać cios. Oczywiście potrafią wkurwić np. rozciąć strunę, wygiąć się albo wypaść i potłuc lakier ale ten przypierdol to tylko na tej konstrukcji.
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 10 Gru, 2020, 10:59:48
Rozciąć strunę to każdy mostek umi :) Mam nadzieję, że Orange doceni jak bardzo nie wymieniłem jego nie-ulubionej marki :D
Ale w studio bardzo dużo endorserów innych marek nagrywało właśnie na tej niewymienionej. Bo gada.
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: Chomick w 10 Gru, 2020, 10:59:56
Plus szybka regulacja - 2 śrubki i po kłopocie, a nie 12 jak w hipshocie i baw się jeszcze z dopasowaniem wszystkich siodełek do radiusa.
Minus - jak gryf się wklei pod za dużym kątem to albo trzeba unosić stoptaila albo zawijać struny odwrotnie i zaczyna być już czuć podczas grania, że struny są wysoko na korpusem. Jako staremu les paulowowcu w 90 % przypadkach nie przeszkadza mi to, ale zauważyłem że trudniej robi się string rake'i w solówkach wtedy - trudniej wytłumić "zaczesywane" struny i trzeba prawą ręke trzymac bliżej neckowego pickupu (w zasadzie nad nim) ale wtedy też można przesadzić i zgasić dzwięk podciągnięcia.
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: Orange w 11 Gru, 2020, 00:27:44
@Baciu doceniam. Ale teoria ze od kontrabasu costam costam- jakby sie nie ewoluowało to dalej bysmy na łukach nakurwiali. Jak cos jest do dupy, to znajdzie sie ktos, kto przyjdzie, stwierdzi "do dupy to" i puff tak powstał Hipshot hardtai (jojo, 12 srubek ale zauwaz ze tom nie jest do radiusa pasowany)
A wysokie mostki w instrumentach smyczkowych po to sa, zeby smyrac smyczkiem po strunach a nie po boczkach insteumentu. Just sayin.
I ja tu nie sieje zlosciom, tylko nadaje kolorytu temu ponuremu kucforumowi.
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: Zomballo w 11 Gru, 2020, 00:35:28
Orange :*
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: Chomick w 11 Gru, 2020, 11:19:38
(jojo, 12 srubek ale zauwaz ze tom nie jest do radiusa pasowany)

Znajdz mi chociaż jedną osobę którą wziełą do rąk jakąkolwiek gitarę z TOMem i powiedział "MAAAAN, ale ten mostek jest niespasowany z radiusem ! :-\"  to jest na tyle skompensowane, że tego nie czuć...miałem 13 gitar z TOMem (prawie każda innej marki) i nigdzie tego nie czułem, za to w chuj razy widziałem źle ustawione siodełka "w środku" między e1 a E6 na wszystkich hipshotach, jednostronnych tremolach i fenderowskich hardtailach. Budując instrument z TOMem producenci stosuja radiusy w takim zakresie aby nie rozjeżdzało sie to w jakiś istotny sposób z TOMem.

BTW - we floydach i PRSsowskich wraparoundach (z regulacją menzury) też sobie nie ustawisz wysokości dla każdej struny indywidualnie i ludzie jakoś żyją z tym.
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 11 Gru, 2020, 11:50:36
 Orangie - też doceniam, ale tak się składa, że to gada :) Dlatego pisałem o tym, żeby np. sprawdzić jaką gitarę faktycznie użyto w nagraniach jeśli coś zajebiście brzmi. Co do ewolucji: głównie gitara elektryczna poszła w 2 kierunkach: ciężki korpus i lżejszy gryf, albo cienki korpus i sztywny gryf - oba rodzaje to wiesz które w niewymienionej marce. Ten drugi patent eksploruje oczywiście Blekmaszyna i pół butikowego świata. Nie jest to kwestią de facto ewolucji, bo praw fizyki pan nie zmienisz, tylko wybrania różnych ścieżek do różnych celów. Jedni chcą grać tłusty post metal, inni uwydatniać wszelkie detale artykulacji. Dlatego nie mogę powiedzieć, że TOM to stare czy złe rozwiązanie. Ma swoje założenia i je spełnia.
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: niedziak w 11 Gru, 2020, 14:05:10
Mahoń, klon, EMG. Tylko to się liczy.
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: Mat w 11 Gru, 2020, 17:40:20
ciężki korpus i lżejszy gryf, albo cienki korpus i sztywny gryf - oba rodzaje to wiesz które w niewymienionej marce.
A ktore to modele? I jak wplywa na brzmienie ciezki korpus i lzejszy gryf vs cienki korpus is sztywny gryf?
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: niedziak w 11 Gru, 2020, 18:22:29
ciężki korpus i lżejszy gryf, albo cienki korpus i sztywny gryf - oba rodzaje to wiesz które w niewymienionej marce.
A ktore to modele? I jak wplywa na brzmienie ciezki korpus i lzejszy gryf vs cienki korpus is sztywny gryf?

Jeden to Les Paul, a drugi Black Machine. Tak dla przykładu :D
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 11 Gru, 2020, 20:20:36
Jeśli chodzi o wyklętą markę to koncepcje ścierają się w LP vs SG. Rozmawiałem o tych rzeczach z Frankiem Hartungiem - też używającego TOMów. Nawet nie próbowałem podważać faceta, który żyje ze sprzedawania na pniu gitar po 4-5k Euro (ja wtedy tylko po 2-3k ;) )

I jak wplywa na brzmienie ciezki korpus i lzejszy gryf vs cienki korpus is sztywny gryf?
Tak, jakom napisał o post metalu i detalach artykulacji :) Ale wyjątków i patentów jest tyle co reguł, temat śliski i rozlazły jak... ok, ok ;)
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: Orange w 11 Gru, 2020, 22:36:41
Ciesze sie ze zapoczatkowalem bitwe na argumenty a nie na kutasy.
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: Orange w 11 Gru, 2020, 22:42:30
Cale teoretyzowanie sprowadza sie do faktu, ze jak gra i kurwi to gra i kurwi.

@Chomick (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=1622) lutnik widzi takie rzeczy, ja w setiusie most wymienialem z sungila na Gotoha i Targosz mi nacinał.

Nie jest to mój najulubienszy most po prostu, ale sa takie ktore z miejsca kwalifikuja gitare do sprzedania, nie grania, nie patrzenia. Khe fender khe khe telecaster khe ashtray khe khe.

Ale to moja oponia i jako najmojsza najlepsza jest.
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 12 Gru, 2020, 00:39:46
Czasem nie ma co palić mostów, tylko trzeba np. pozbyć się złych nawyków.
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: Dale Cooper w 12 Gru, 2020, 02:26:48
Zastanawia mnie taka jedna rzecz. Mostek tune'o'matic montowany jest pod kątem (basowa strona jestr trochę do tyłu).

Spoiler

Spoiler

Takie tam na przekór :P
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 12 Gru, 2020, 11:31:10
Spoiler
O, takiego przytulaska bym przytulił! Lewego, ofc.

Standardowo nie dajo prosto. I dobrze.
Spoiler

Tytuł: Odp: Tune\\\'o\\\' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: Chomick w 14 Gru, 2020, 10:57:57

@Chomick (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=1622) lutnik widzi takie rzeczy, ja w setiusie most wymienialem z sungila na Gotoha i Targosz mi nacinał.


Dawałem na szlif połączony z setupem Gibsona, Epiphona, Edwardsa i LTD. Jeżeli były jakieś rozbieżności to nie na tyle aby trzeba była nacinać.

Posty połączone: [time]14 Gru, 2020, 10:59:22[/time]
Zastanawia mnie taka jedna rzecz. Mostek tune'o'matic montowany jest pod kątem (basowa strona jestr trochę do tyłu).

Spoiler

Spoiler

Takie tam na przekór :P


Łooo Panie, kto Panu tak to spierdolił :D :D :D

Posty połączone: 15 Gru, 2020, 10:23:54
By the way -  we floydzie jakoś też nie można regulować wysokości poszczególnych siodełek i nikt nie rozpacza nad radiusem  :P (tam to by ciężko było piłować,nacinać siodełka).
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: Orange w 16 Gru, 2020, 21:40:45
Z floydem jak kula w plot trafiles

Spoiler
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: Chomick w 17 Gru, 2020, 11:02:10
Ale są często montowane i spośród wszystkich ich upierdliwości na to akurat nikt nie narzeka.
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 17 Gru, 2020, 13:55:31
Ważniejsze jest we Flojdzie, żeby zgadzało się z drugiej strony - czyli... radius blokady :)
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: Chomick w 18 Gru, 2020, 10:53:10
No tak, jakby i tak mało było z nim problemów ;) BTW Josh Middleton wypuszcza sygnature LTD z TOMem bo twierdzi że ten mostek mu najlepiej brzmi, sooooooł....... :P

https://www.espguitars.com/videos/2039883 (https://www.espguitars.com/videos/2039883)

Pan z Gojiry też się uparł na TOM i to nawet ze stoptailem, co jest dziwne, bo jak już daje się TOMy do "niegibsonowatych" to najczęściej są struny przez korpus, przez co tak śmiesznie ten stoptail cofnięty jest trochę do tyłu.
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: Mother Puncher w 18 Gru, 2020, 11:09:33
Jedyne co IMO można zarzucić TOM-om to ew akcja, tzn dużo łatwiej jest spierdolić gitarę poprzez niemożność ustawienia poprawnej i komfortowej akcji/wysokości strun przez samo złe osadzenie mostka. Pozdrawiam tutaj chociażby Gibsona z lat 2013-2015 gdzie przekrój różnych modeli pokazywał różne zainstalowanie/osadzenie osprzętu przez co jedna sztuka ma ok wysokość dopiero przy maksymalnym wkręceniu mostka w dół i ustawieniu gryfu a druga już ten zapas jednak jakiś miała. Dlatego IMO wpuszczanie TOMa w korpus jak u Middletona to uberrozwiązanie. Masz osadzenie mostu jak w ,,hipshotowych" mostach, ale komfort użytkowania i eksploatacji TOMa.

Od siebie - większość moich gitar miała TOMy. Ja już jestem tak do tego przyzwyczajony. Stroiłem różnie, różne gitary. Chyba nie zdarzyło mi się, żeby coś nie stroiło, nie intonowało itp. TOM jest przede wszystkim banalny w obsłudze. Wysokość na mostku, gryf i do widzenia. Fendera już musiałem dużo dłużej ustawiać a i tak idealnie nie jest przez kwestie radiusowania chociażby. Dla mnie to jest dopiero dramat. Ile razy widziałem gitary z hipshotami ustawione kompletnie w cały świat.
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: Orange w 19 Gru, 2020, 00:01:51
Mialem tu w odpowiedzi napisac rozne rzeczy o zjebanych plonacych Gibsonach, ale nie napisze.
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 19 Gru, 2020, 00:27:23
zjebanych plonacych iPhonach

Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: Orange w 20 Gru, 2020, 00:18:15
Bzdura. Mieszkasz w cywilizowanym kraju a takie kocopoły sadzisz.
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 20 Gru, 2020, 00:53:23
WAT
Tytuł: Odp: Tune\'o\' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: Chomick w 21 Gru, 2020, 11:26:26
Jedyne co IMO można zarzucić TOM-om to ew akcja, tzn dużo łatwiej jest spierdolić gitarę poprzez niemożność ustawienia poprawnej i komfortowej akcji/wysokości strun przez samo złe osadzenie mostka. Pozdrawiam tutaj chociażby Gibsona z lat 2013-2015 gdzie przekrój różnych modeli pokazywał różne zainstalowanie/osadzenie osprzętu przez co jedna sztuka ma ok wysokość dopiero przy maksymalnym wkręceniu mostka w dół i ustawieniu gryfu a druga już ten zapas jednak jakiś miała. Dlatego IMO wpuszczanie TOMa w korpus jak u Middletona to uberrozwiązanie. Masz osadzenie mostu jak w ,,hipshotowych" mostach, ale komfort użytkowania i eksploatacji TOMa.

Od siebie - większość moich gitar miała TOMy. Ja już jestem tak do tego przyzwyczajony. Stroiłem różnie, różne gitary. Chyba nie zdarzyło mi się, żeby coś nie stroiło, nie intonowało itp. TOM jest przede wszystkim banalny w obsłudze. Wysokość na mostku, gryf i do widzenia. Fendera już musiałem dużo dłużej ustawiać a i tak idealnie nie jest przez kwestie radiusowania chociażby. Dla mnie to jest dopiero dramat. Ile razy widziałem gitary z hipshotami ustawione kompletnie w cały świat.

Fajnie jest jeszcze jak te małe imbusowe śrubki zaczną same się przekrecać (wyrobiony gwint w siodełku, na śrubie lub zjebana śruba, tanie materiały etc.) i całe siodełko opada. Ile razy ustawiłem wysokość a potem po jakims czasie coś mi dziwnie brzećzało i okazaywało się że nagle siodełko jest trochę niżej.

Posty połączone: [time]21 Gru, 2020, 11:29:19[/time]
Mialem tu w odpowiedzi napisac rozne rzeczy o zjebanych plonacych Gibsonach, ale nie napisze.

Gibson jest od tego, żeby go nienawidzić. Najbardziej bawi mnie jak wszyscy jadą tą głowkę 3 + 3 że struna G im się rozstaja. Nieważne, że połowa firm robiąc gitary inspirowane gibsonem ma taką samą głowkę jak np. ESP/LTD i tam już nikt na to nie marudzi. A tymczasem wystarczy tylko dobrze naciąć siodełko.
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 21 Gru, 2020, 19:32:10
W gitarach z mostem Hipshota sprawdzenie co się dzieje ze śrubkami to jest jeden z elementów programu przed wysłaniem wiosła do klienta :)

U Orendza z tym afektem do Gibsona to stawiam na syndrom Józsefa Szajera :D
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: Chomick w 22 Gru, 2020, 10:49:21
W gitarach z mostem Hipshota sprawdzenie co się dzieje ze śrubkami to jest jeden z elementów programu przed wysłaniem wiosła do klienta :)

U Orendza z tym afektem do Gibsona to stawiam na syndrom Józsefa Szajera :D

Ja, jak miewałem (porzyczone lub pozostawione na podstawowy setup) przez jakis czas gitary z mostakmi na te małe śrubki imbusowe nabawiłem się fobii sprawdzania czy któreś siodełko mi nie opadło z czasem :D
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 22 Gru, 2020, 12:49:08
I słusznie, bo to fakt. Obie na raz w siodełku nie opadały, ale mają lekko za małą średnicę i latają luźno. Można użyć deczko spraya do blokady gwintów.
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: Orange w 22 Gru, 2020, 22:46:31
U Orendza z tym afektem do Gibsona to stawiam na syndrom Józsefa Szajera :D

Raczej o sprzedawanie takich se gitar za zawyzone kwoty, jebanie pozwami na lewo i prawo, manie w dupie konsumenta, play authentic, Marka Agnesiego i OW Appletona. To jest naprawde jedyna firma ktorej zycze zeby sie wyjebala na ryj. Tak sie nieszczesliwie zlozylo ze robia tez gitary z mostkami TOM.
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 23 Gru, 2020, 00:13:26
Tak naprawdę, to nic nie napisałeś na temat samych gitar. To dobrze. Bo najpierw oddziel nowy - czy jakikolwiek - zarząd, który przejął firmę w celu dorobienia się, od produktu.

Przypomina mi to najsłynniejszy browar w Pradze, który działa tam nieprzerwanie od... 1499 roku: "U Fleku". Nie jest tam jakoś specjalnie czysto, nie jest tanio. W dodatku obsługa jest lekko chamska, dębowe stoły są poobijane - i jak mi powiedziano: TAK MA BYĆ! Po to ludzie lecą tam z całego świata. Po cały klimat, te wieki legend, które widać na ścianach. Nie wiem, czy wg szkiełka i oka hipsterskiego miłośnika piw kraftowych to akurat by miało wysokie oceny, ale ja całość tego doświadczenia pamiętam w skrócie jako "najlepsze piwo w życiu".

W zasadzie tylko Gibon i Fendek mają ponadczasowe projekty, które bez zmian funkcjonują na rynku prawie sto lat. Reszta firm mota się, kombinuje, naśladuje, nawiązuje. Nawet Felix Martin, ten co gra tappingiem oburęcznym leworęcznym na gitarach z dwoma gryfami - dosłownie parę dni temu wypuścił na światło swoją markę i zgadnij do czego nawiązuje. Do klasyki. Bo te gitary w określony sposób brzmią, bo słyszymy to na nagraniach od dziecka, a lubi się to co się zna i kółko się zamyka. Może na tych gitarach człowiek jest bardziej zainspirowany do komponowania niż na 8semkach Ibaneza (statystycznie to na pewno! :D )? Z jakiegoś powodu muzycy grający na co dzień ekskluzywnie na Schecterach czy innych markach łapią w studio za LP (potem taki Loomis musi w popłochu zdejmować video z YT), czy V-kę, jak Dekapy, żeby dodać tego soku, tego czegoś. 
No i nie powie mi nikt, że gwiazdy, czyli w tym i gitarzyści milionerzy, którzy by mogli sobie kupić dokładnie każdą gitarę na świecie - wybierają Gibsony, żeby się na nich potem codziennie kuwa męczyć... :D

ED:
Nie musząc szukać daleko: lutnicy islandzcy (w liczbie JEDEN) czekają właśnie na pozwy ;) Ale co ma facet zrobić, jak mu to właśnie zamawiają. BTW ceny z kosmosu, więc się za bardzo nie opiera:

(https://scontent.frkv1-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/132572706_3693173240726644_2887140264143754557_o.jpg?_nc_cat=105&ccb=2&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=XcNW5zNVyLMAX9GspLu&_nc_oc=AQlXLAK8zc4FZLRlqo_ewAlfZkHnVm6fCv9YmrQKVR1Xyjm_fjgCv-BVBJuDXOF7y5g&_nc_ht=scontent.frkv1-1.fna&oh=17a33d760f6a6e174e4813d360e11fb7&oe=60085A63)

A zresztą co robią mali drodzy ekskluzywni lutnicy? Kopie, tylko ze swoim logo. Ihush, Frank Hartung (jak trzeba, to nawet SG robi!), Ruokangas, Modern Mojo, itd. itd. Jak się wystawiliśmy na Holy Grail Guitar Show, to im droższe gity targów, to tym bardziej były po prostu kopie LP.
A ile się nawysilały kreatywnie całe firmy nawet jak Tokai, Edwards, Greco czy Burny?... ;)
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: Orange w 23 Gru, 2020, 07:47:57
To "cos" o czym piszesz, jest mocno subiektywne. Ja zwyczajne nie szanuje firmy Gibson, powody juz wymienilem. Nie mam nic przeciwko projektowi LP czy pochodnym. Ale kazda gitara ktora wyglada jak lp nie jest powodem do walenia pozwami. Jesli firma musi zniszczyc konkurencje, bo nie potrafi sie obronic produktem, to cos jest nie tak, nie uwazasz?

Moim zdaniem kazdy kupuje sobie takie wioslo jak chce. Jesli jest endorserem jakiejs firmy to nie wydaje minsie ze ta firma ma wylacznosc. Ja po prostu nie lubie Gibsona, tak autentycznie.
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 23 Gru, 2020, 10:04:45
Endorsementy są bardzo różne, od całkiem luźnych, do mega sztywnych. Sam rozumiesz genitalną analogię ;) Pisałem z różnymi gitarzystamy, to nawet w ręku nie mogą czasem potrzymać do zdjęcia.

Subiektywność: w zespole mieliśmy najpierw SG* by Mayo, potem by ESP,  jak kolega sprowadził ze Stanów oryginalne SG to różnica brzmieniowa na plus była po prostu miażdżącą. Tak samo słabo i bezpłciowo wypadły przy LP wszystkie EC1000 jakie dotąd słyszałem. Pech! :D
 *w ogóle nie cierpiałem od zawsze tego kształtu, nie chciałem być Angusem Youngiem, ale do grania na żywo okazał się genialny, znów brawa dla Gibsona.

Uważam jednak, że właśnie Gibson JAK NAJBARDZIEJ właśnie broni się produktami. A Ty jesteś po prostu zły na ludzi, którzy 90% życia nie mieli nic wspólnego z Gibsonem i myśleli, że kupili kurę / koguta ze złotymi jajami.
I tak Cię mogę nie przekonać, uważam tylko, że jak się ma jakiś pogląd, to trzeba go mieć uzasadnionym. Moje dla mnie jest takie, że jak myślę o Gibsonie, to o lutniku z pasją i odwagą żeby założyć firmę, czyli Orville H. Gibsonie oraz o Les Paulu, a nie tych wypierdkach, których wymieniłeś.
Tytuł: Odp: Tune\'o\' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: Chomick w 23 Gru, 2020, 10:58:07
I słusznie, bo to fakt. Obie na raz w siodełku nie opadały, ale mają lekko za małą średnicę i latają luźno. Można użyć deczko spraya do blokady gwintów.

No własnie przekrzywiały się tzn. siodełko opadało z jednej strony tylko.

Posty połączone: [time]23 Gru, 2020, 11:13:13[/time]
To "cos" o czym piszesz, jest mocno subiektywne. Ja zwyczajne nie szanuje firmy Gibson, powody juz wymienilem. Nie mam nic przeciwko projektowi LP czy pochodnym. Ale kazda gitara ktora wyglada jak lp nie jest powodem do walenia pozwami. Jesli firma musi zniszczyc konkurencje, bo nie potrafi sie obronic produktem, to cos jest nie tak, nie uwazasz?

Moim zdaniem kazdy kupuje sobie takie wioslo jak chce. Jesli jest endorserem jakiejs firmy to nie wydaje minsie ze ta firma ma wylacznosc. Ja po prostu nie lubie Gibsona, tak autentycznie.

Ja mam w dupie Gibsona jako firmę, lubie po prostu ich Les Paule. Koniec tematu. To w ogóle nie są problemy z mojego świata. Czy ja jestem endorserem albo producentem gitar żeby się martwić o takie rzeczy ? Interesuje mnie tylko sama gitara. Popatrzcie na Billa Kelihera - odszedł od Gibsona i jest teraz z ESP. Tak strasznie psy na nich wieszał, ale nie zmienia to faktu że oprócz gitar ESP dalej używa swoich starych, norlinowskoch LP customów Gibola a z BK-600 (eclipse, nie sparrowhawk) to go tylko dwa razy widziałem na scenie jak trzeba było skołować gitarę na szybko. Werjsa ESP to w ogóle jakis wirtual bo nawet go w ręku z nią nie widziałem.

Prawda jest taka, ze w chuj innych gitar ma wady konstrukcyjne, tylko że nie mówi się o nich. Od nienawidzenia są Gibsony. Podałem już wczesniej przykład floyd rosa i śrubek imubusowych w mostkach i rozchylonych głównek u innych producentów. Dorzućmy jeszcze fornir w topach od ESP zamiast prawdziwego klonu wzorzystego, stoptailem z nieregulowaną menzurą w PRSa (na szczęscie już wychodzą z tego), łamiące się główk w wielu gitarach z floydem itd.

Tytuł: Odp: Tune\'o\' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: Mother Puncher w 23 Gru, 2020, 11:31:33

Posty połączone: [time]23 Gru, 2020, 11:13:13[/time]
To "cos" o czym piszesz, jest mocno subiektywne. Ja zwyczajne nie szanuje firmy Gibson, powody juz wymienilem. Nie mam nic przeciwko projektowi LP czy pochodnym. Ale kazda gitara ktora wyglada jak lp nie jest powodem do walenia pozwami. Jesli firma musi zniszczyc konkurencje, bo nie potrafi sie obronic produktem, to cos jest nie tak, nie uwazasz?

Moim zdaniem kazdy kupuje sobie takie wioslo jak chce. Jesli jest endorserem jakiejs firmy to nie wydaje minsie ze ta firma ma wylacznosc. Ja po prostu nie lubie Gibsona, tak autentycznie.

Ja mam w dupie Gibsona jako firmę, lubie po prostu ich Les Paule. Koniec tematu. To w ogóle nie są problemy z mojego świata. Czy ja jestem endorserem albo producentem gitar żeby się martwić o takie rzeczy ? Interesuje mnie tylko sama gitara. Popatrzcie na Billa Kelihera - odszedł od Gibsona i jest teraz z ESP. Tak strasznie psy na nich wieszał, ale nie zmienia to faktu że oprócz gitar ESP dalej używa swoich starych, norlinowskoch LP customów Gibola a z BK-600 (eclipse, nie sparrowhawk) to go tylko dwa razy widziałem na scenie jak trzeba było skołować gitarę na szybko. Werjsa ESP to w ogóle jakis wirtual bo nawet go w ręku z nią nie widziałem.

Z Kelliherem to mnie ciut zaskoczyłeś. Tzn historię o Gibsonie słyszałem, natomiast spodziewałem się, że skoro dostał te swoje sygnatury to już na nich gra i Gibola ma w dupie. Z drugiej strony nie śledziłem specjalnie live'ów od tamtego czasu. Dla mnie Bill to jego Explorery. Ale jeśli faktycznie mimo wszystko ciśnie na nich, a nie ESP to coś być na rzeczy musi. Ja serio mam dużo sympatii do wielu brandów. Kocham Schectery, jestem umiarkowanym fanem obecnych Epi i trochę większym koreańskich. Ale nadal, biorę do łapy Explo, Vkę czy obecnie Midtowna i pomimo jakichś mniejszych i większych wypierdolek - wszystko się zgadza. I nic innego mi się do łapy brać już nie chce (poza ew. Fenderem, ale to z wiadomych powodów). Chce LP - patrzę na Gibsona. Chce produkt a'la LP - patrzę na EC, Schectery Solo itp. Niestety albo i stety, historia muzyki była pisana głównie na Fenderze i Gibsonie. Nie wiem czy szybko przerzucimy się z Claptona, Hendrixa, Page'a na Petrucciego, Schuldinera czy kogokolwiek innego co ciśnie na Warriorze, RG czy innym kształcie. O ile w ogóle to nastąpi.

Tak swoją drogą Oranż, to w ilu wątkach będziesz jeszcze podkreślał swoją nienawiść do zarządu/ów Gibsona? Bo ja mam wrażenie, że w każdym.
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: spacelord7 w 23 Gru, 2020, 11:33:05
Baciu ma rację, ograłem kiedyś kilka Suhrów, od standardów po custom shopy i żaden nie miał "tego czegoś" co mają Fendery.
Ale sdarzają sie wyjątki, bo Tom Anderson ze swoim Hollow T pozamiatał wszystkie telecastery jakie me piękne oczy widziały.

Spoiler
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 23 Gru, 2020, 12:44:32
ESP miał ogólnie duże uderzenie w artystów w ostatnich latach, żeby przeszli do nich, po prostu oferują dobry deal i opcję zrobienia sygnatury, a tak naprawdę to semi-customa. Jeśli więc gita jest może trochę gorsza, ale co miesiąc wpada więcej kasy, a tak naprawdę dalej możesz grać na swojej ulubionej gicie - to przechodzisz :)

Co do nielubienia firm w odróżnieniu od ich produktów czy usług, to bądźmy więc konsekwentni! Zero ketchupu Heinz, zakupów z Amazona, żarcia w Maku, kupowania rzeczy od Apple, Nike czy w Biedronce! I lista nie ma końca! To wszystko są firmy strasznie gówniane dla pracowników i dostawców! ;)
Tytuł: Odp: Tune'o' o matic w 6 w 7demce.
Wiadomość wysłana przez: Chomick w 28 Gru, 2020, 10:53:21

Z Kelliherem to mnie ciut zaskoczyłeś. Tzn historię o Gibsonie słyszałem, natomiast spodziewałem się, że skoro dostał te swoje sygnatury to już na nich gra i Gibola ma w dupie. Z drugiej strony nie śledziłem specjalnie live'ów od tamtego czasu. Dla mnie Bill to jego Explorery. Ale jeśli faktycznie mimo wszystko ciśnie na nich, a nie ESP to coś być na rzeczy musi.



Nie, on gra cały czas na ESP i to są w zasadzie są najcześciej używane przez niego teraz gitary, tylko że on ma dwie sygnatury. Jedna to Sparrowhawk (taki reverse firebird w wersjie ESP i LTD) i lekko zmodyfikowany pod niego Eclipse (tak samo w wersji ESP i LTD). Problem polega na tym, że jak gra na ESP to tylko i wyłącznie nie sparrowhawku - eclipsa nie tyka w ogóle, chyba że robi jakieś warsztaty w jakims sklepie i nie chce mu się brać gitary a to mają na stanie. Dwa razy widziałem tylko koncert gdzie grał na wersji LTD - raz jak testowal prototyp a drugi jak pewnie gitary się zagubiły w transporcie i coś trzeba było wykąbinować. Z wersją ESP jego eclipsa w rękach nie widziałem go nawet do zdjęcia :). Teraz usunęli z oferty sparrowhawka i zostały tylko eclipsy, ale dalej na nich nie gra. Jak chce zagrać na gitarze typu LP bierze Gibsona LP customa, obecnie najczęściej białego/żółkniętego. Mówił w wywiadzie, że przechodząc do ESP bardziej mu zależało na stworzeniu własnej gitary w sensie kształtu (Sparrowhawk, choć dla mnie to dalej reverse firebird) i był niechętny żeby robić gitarę typu LP, bo jak to sam określił "I like my singlecuts the way they are".