Forum Sevenstring.pl

Gitary 8- strunowe => Gitary 8-strunowe => Wątek zaczęty przez: nerozume w 14 Cze, 2020, 15:48:58

Tytuł: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: nerozume w 14 Cze, 2020, 15:48:58
Tak więc, znalazłem sobie lekarstwo u Skervesena na GAS ósemkowy, przy czym zachorowałem na Skervesena :)

Dość dużo ósemek przewinęło mi się przez moje ręce i muszę przyznać, że ten Raptor jest mega wygodny - szczególnie gryf.
Wagowo też wspaniała sprawa, bo lżejsza niż moja 7mka :P

Jakieś specki:
Body: Mahoń afrykański
Top: Orzech płomienisty
Gryf: Klon/wenge i klon na podstrunnicy 27"
Pickupy: SD Nazgul/Sentient

No to już bez zbędnych ceregieli, zdjęcia:

Spoiler
Spoiler
Spoiler

Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: nikt w 14 Cze, 2020, 16:04:35
Dawno nie widziałem tak jasnego klonu
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 14 Cze, 2020, 16:19:17
Myślę, że kwestia korekcji zdjęcia, żeby rozjaśnić top. W realu nie są takie białe. Najlepiej zrobić foto obok białej kartki.
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: nerozume w 14 Cze, 2020, 16:31:29
@wuj Bat (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=419) ma rację, trochę się tam bawiłem kolorami.

Tutaj zdjęcie na białej kartce u Skervesena.

Spoiler

Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: Bjørn w 14 Cze, 2020, 16:41:25
No, fajny mebel. Gratuluję i oby byl pan zadowolony. :)
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: 7th w 14 Cze, 2020, 20:20:08
Piękna, elegancka gitara.

Spoiler

Gratulacje! :)
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: gizmi7 w 14 Cze, 2020, 21:25:04
Ale harfa :o Top z orzecha mega ciekawy.
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 14 Cze, 2020, 23:14:10
@wuj Bat (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=419) ma rację, trochę się tam bawiłem kolorami.

Fociałem je 7 lat, to coś tam kojarzę ;) ;)
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: Johnny w 16 Cze, 2020, 08:20:06
Co to jest mahoń afrykański? Sapeli?
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: nerozume w 16 Cze, 2020, 11:10:36
@Johnny (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=1796) To Khaya :)
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: Johnny w 16 Cze, 2020, 18:29:45
I nie pokazałeś :)
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: nerozume w 16 Cze, 2020, 19:32:59
Aaa, proszę bardzo:

Spoiler

Spoiler

i reszta zdjęć z fabryki Skervesena:
https://www.facebook.com/skervesenguitars/posts/2952368708211740 (https://www.facebook.com/skervesenguitars/posts/2952368708211740)

 ;D
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: Duży Czarny Kogut w 19 Cze, 2020, 00:05:31
Super napis, gdzie gitara zrobiona. Za to ta zaślepka z tyłu tak niżej, to kuje w oczy. I że jest z innego drewna, już chyba jednolita, jakaś z tworzywa by była fajniejsza. Czarna? A może z przezroczystego pleksi? To by mogło być kozak.

Co do gitary, wybacz, się nie wypowiem, nie moja bajka.
Mam nadzieje, że rozume? Jak ne rozume to niech języków się uczy;)
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: OMSON w 19 Cze, 2020, 10:18:30
Bardzo ładny w proporcjach ten badyl. Podoba mnie się. Ogólnie ładne te gity robi Skerve... Zaślepka w sumie mogłaby być z drewna korpusu - fakt, ale bardziej kłuje w oczy niekonsekwencja kolorystyczna hardware'u. Te śruby mocujące gryf, obiektywnie rzecz ujmując, kojarzą się, jakby zabrakło czegoś w warsztacie i poszło, co było dostępne pod ręką. Obstawiam, że nie mylę się na 99%  patrząc, jak klucze, mostek, tuleje do przewlekania strun - nawet najdrobniejsze śrubki mocujące zaślepkę komory elektroniki - wszystko jest konsekwentnie czarne  ;D No takie tematy, to już nie na tym levelu - halo!  ::)
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 19 Cze, 2020, 21:05:02
1. "zaślepka" musi być wykonana z takiego drewna, żeby po wycięciu miejscami bardzo drobnych liter i detali nie zostały same drzazgi.
No i można dostać klapkę z plastiku - w taniej wersji ;) Ogólne założenie odróżniające Skervesena od innych to "no plastik". Klapka od pręta jest wykonywana całkowicie ręcznie i indywidualnie dopasowywana do każdej gitary (rozmiar, drewno, kąty, grubość), klapka od cavity wstępnie zaznaczana przez CNC, ale dopasowywana też ręcznie.

2. Wkręty mocujące gryf - nie jest to kwestia przypadku, tylko konkretny wybór takich, które nie pękają i wytrzymują bardzo dużą siłę ścisku, której się używa w Skervesenie :) Też wpływa na brzmienie i stabilność kątów gryfu. Skoro poziomowanie progów jest do 0,04mm, to nie miało by to sensu gdyby gryf nie był mega stabilnie osadzony.

Mam nadzieje, że rozume? Jak ne rozume to niech języków się uczy;)
No właśnie, żebyś się nie zdziwił kolego ;)
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: Duży Czarny Kogut w 19 Cze, 2020, 22:04:34
Tak, kolego.
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: spacelord7 w 20 Cze, 2020, 10:38:11
Super napis, gdzie gitara zrobiona. Za to ta zaślepka z tyłu tak niżej, to kuje w oczy. I że jest z innego drewna, już chyba jednolita, jakaś z tworzywa by była fajniejsza. Czarna? A może z przezroczystego pleksi? To by mogło być kozak.

Co do gitary, wybacz, się nie wypowiem, nie moja bajka.
Mam nadzieje, że rozume? Jak ne rozume to niech języków się uczy;)
Aż żeś pan znowusz pierdolisz
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: Duży Czarny Kogut w 20 Cze, 2020, 11:37:08
Ssij, kolego :D

Posty połączone: 20 Cze, 2020, 11:40:55
https://www.youtube.com/watch?v=3Hv_mSe0gQk (https://www.youtube.com/watch?v=3Hv_mSe0gQk)
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: OMSON w 22 Cze, 2020, 01:30:36


2. Wkręty mocujące gryf - nie jest to kwestia przypadku, tylko konkretny wybór takich, które nie pękają i wytrzymują bardzo dużą siłę ścisku, której się używa w Skervesenie :) Też wpływa na brzmienie i stabilność kątów gryfu. Skoro poziomowanie progów jest do 0,04mm, to nie miało by to sensu gdyby gryf nie był mega stabilnie osadzony.



Rozumiem, nie o to chodziło, ale zaintrygowałeś mnie. Bardzo dużą, czyli w przybliżeniu, jaką krotność - biorąc za odniesienie klasykę na 4 śruby w rozwiązaniach typu fenderowskiego? No i jestem nadal ciekawy, co stanowi problem w konsekwentnym zastosowaniu śrub w kolorze czarnym, skoro robi się chyba w każdym możliwym? Na to konkretnie zwróciłem uwagę.
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: Duży Czarny Kogut w 22 Cze, 2020, 07:49:32
To amelinium do mocowania podpór podtrzymujących promy kosmiczne w kosmodromie Bajkonur.
Nie pomalujesz tego. Z naciskiem na Bajko.
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: Zomballo w 22 Cze, 2020, 10:08:57
Wielu Bothan zginęło by zdobyć ten magiczny stop metali rud wydobytych w kopalniach Kessel. Sokół Millenium musiał dwa razy kursować bo pierwsza próbka nie przeszła testów materiałowych zaginaczem czasoprzestrzeni w Skervlab Fantasies. Okazało się, że była zanieczyszczona złymi intencjami Ormsby Suckwood i nieuczciwą konkurencją Kiesel Limpneck. Nie nadawała się nawet by ulepić z niej breloczek logo do kluczyków Gwiezdnego Niszczyciela czy profilowania postaci drugoplanowej w nowym sezonie Star Trek Giuitar In Space.
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: Duży Czarny Kogut w 22 Cze, 2020, 10:40:08
I jeden Bohdan!
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: gizmi7 w 22 Cze, 2020, 16:03:28
Czego by nie mówić o moim Raptorze 7, ale gryf siedział sztywno jak moja mama, gdy w rodzinie jest dyskusja polityczna i widzi, że mam zamiar się odezwać i do tego trzymał strój jak pojebany. Więc te śruby - z czegokolwiek by nie były - robią robotę. Wielu ludzi też zwraca uwagę na to, że we wiosłach Friedmana wzmocnienie osadzenia gryfu z korpusem dodatkowo się przekłada na brzmienie, więc w tym też coś może jest.
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: Aremenius w 22 Cze, 2020, 16:17:00
Popieram Bacia, wygląd to tam kij, ale jakie to jest kurwa stabilne to ja naprawdę nie mam pytań, obydwie gity raz na pół roku ustawić i zapomnieć, czasem rzadziej jak bez koncertów :D
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: Johnny w 22 Cze, 2020, 16:19:19
Jak kolor śrub wpływa na stabilność? Ktoś mi to wytłumaczy? Czy to są jakieś GEJMINGOWE śruby dla graczy?
Rozumiem, że na rynku nie ma śrub w czarnym kolorze, które miałyby podobne parametry?
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 22 Cze, 2020, 17:19:06
Ale logika... Kolor nie ma żadnego wpływu, chyba nie trzeba tłumaczyć. Mieliśmy czarne, ale pękały, szukaliśmy dalej i tyle. Także nie każda gitara jest z czarnym hardware. Przez tyle lat podkreślam żaden realny klient nie miał z tym problemu.  Nie wiem ile Nm kręci Fender, pewnie sam nie wie, nie wyobrażam sobie, żeby ktoś przynosił swojego fendka, żebyśmy sprawdzali ile tam kręcą. Jak Ci Omson odpowiedzieć? 2x, 6x? Co to Ci da? Będziesz odkręcał koledze? Nie ma nic na oko. Ustaliliśmy konkretnie w Nm ile ma być i tyle ma zawsze być i koniec. Odkręcenie kończy gwarancję, czyli rzecz ważna.
Zaczyna śmierdzieć ta gadka starą pieluchą. Zajmijcie się rzeczami ważnymi, czyli aborcją albo atakiem LPG na Polską Rodzinę. Najwytrwalszych wysyłam do Skervesena :D
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: spacelord7 w 22 Cze, 2020, 19:27:01
Rozumiem, że na rynku nie ma śrub w czarnym kolorze, które miałyby podobne parametry?
Małe szanse. Tzn można zamówić w ocynku, a potem bawić się w wytrawienie fabrycznej powłoki i nakładanie innych (zwykłe oksydowanie na czarno to za mało) , ale to już jest droga zabawa. No i jednak odporność na ścieranie jest gorsza niż fabrycznego ocynku, co widać po czarnym osprzęcie po jakimś czasie. Sam to przerabiałem, bo w mojej pracy standardowe połączenie to mosiężne wkręty M3,5 malowane na czarno.

W ogóle zaczynam mieć gas przez ten temat i zdjęcia od @nerozume (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=8927)  :D
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: nerozume w 22 Cze, 2020, 20:22:55
Zadziwiły mnie dywagacje na temat śrub :P Całe szczęście mój bebzon zasłania te śrubki, jak gram i ich nie widzę, uf  :P

@spacelord7 (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=9605) Kup se :D

Spoiler

Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: spacelord7 w 22 Cze, 2020, 22:13:27
Jeszcze się opieram :P
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 22 Cze, 2020, 23:40:21
To może do kompletu 6 strun w multi? ;)
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: nerozume w 23 Cze, 2020, 08:48:35
To może do kompletu 6 strun w multi? ;)

Myślałem o tym, ale to jeszcze nie jest ten moment. Co za dużo to niezdrowo... chyba :P
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: OMSON w 23 Cze, 2020, 10:00:34
Ale logika... Kolor nie ma żadnego wpływu, chyba nie trzeba tłumaczyć. Mieliśmy czarne, ale pękały, szukaliśmy dalej i tyle. Także nie każda gitara jest z czarnym hardware. Przez tyle lat podkreślam żaden realny klient nie miał z tym problemu.  Nie wiem ile Nm kręci Fender, pewnie sam nie wie, nie wyobrażam sobie, żeby ktoś przynosił swojego fendka, żebyśmy sprawdzali ile tam kręcą. Jak Ci Omson odpowiedzieć? 2x, 6x? Co to Ci da? Będziesz odkręcał koledze? Nie ma nic na oko. Ustaliliśmy konkretnie w Nm ile ma być i tyle ma zawsze być i koniec. Odkręcenie kończy gwarancję, czyli rzecz ważna.
Zaczyna śmierdzieć ta gadka starą pieluchą. Zajmijcie się rzeczami ważnymi, czyli aborcją albo atakiem LPG na Polską Rodzinę. Najwytrwalszych wysyłam do Skervesena :D

Logika jest taka, że zadałem konkretne pytanie, skąd niekonsekwencja kolorystyczna hardware'u, psująca nieco estetykę w tak drogim instrumencie? Bardzo dziwne pytanie - rozumiem. Sam nieco przeszacowałeś dyplomację wyskakując z pseudo-technikaliami - celowo to podchwyciłem (pisząc wprost, są to wydumane sprawy naginające rzeczywistość do naiwnych wyobrażeń marketingowych), żeby dać Ci coś do zrozumienia... Niestety nadal brniesz jak pług w zaspy (abstrahując - miewasz takie skłonności również w innych tematach, no offence), zaś krewni i znajomi królika zaczynają robić gimbazę z sedna - powtarzający się schemat. Także rzeczywiście - jedyne mądre stwierdzenie, do czego się przychylam, to że ta gadka zaczyna śmierdzieć stara pieluchą.

Gitary Skerve są bardzo ładne, podoba mi się ich linia kształtu i tego się trzymajmy.
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: october w 23 Cze, 2020, 12:48:37
A odpowiedzą nie było, że nie ma takich czarnych?

Ja miałbym pytanie. Miałem b duzo gitar z bolt on. W żadnej mi śruba nie pękła. W żadnej gryf nie falował w lewo i w prawo. Żeby go co 2msc na nowo regulować. Nawet w tanim Flame. W sumie to jedna z ostatnich rzeczy o której bym pomyślał. Nie gram koncertów. Fakt. Ale to znaczy, że miałem szczęście?
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: nikt w 23 Cze, 2020, 13:24:10
Mnie mocno zdziwiło to co Bat napisał o cofaniu gwarancji za zdemontowanie gryfu.
Nigdy w życiu o czymś takim nie słyszałem. Wielu grajków wybiera bolt-on jako woły robocze na trasy właśnie dlatego że można w razie nagłej potrzeby wymienić gryf.

A tu z czarnymi śrubkami ;)
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fergnerds.com%2Fwp-content%2Fuploads%2F2014%2F12%2FSkervesen-Raptor-7.jpg&hash=c2c6a62b348af7bb03b6e1664fe0523c79bed7bc)
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: Aremenius w 23 Cze, 2020, 13:30:25
Poka Pan tę śliczność przodem :D
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: Rot w 23 Cze, 2020, 13:34:31
Nie mieli czego to się śrubek przyczepili  :facepalm:

Jak dla mnie to nieprawilna bo nie czarna, ale co kto lubi.
Jak gra dobrze to nic tylko się cieszyć.
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: nikt w 23 Cze, 2020, 13:35:03
Nie mam , góglowałem :D
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: OMSON w 23 Cze, 2020, 13:36:20
Mnie mocno zdziwiło to co Bat napisał o cofaniu gwarancji za zdemontowanie gryfu.
Nigdy w życiu o czymś takim nie słyszałem. Wielu grajków wybiera bolt-on jako woły robocze na trasy właśnie dlatego że można w razie nagłej potrzeby wymienić gryf.

A tu z czarnymi śrubkami ;)
(http://ergnerds.com/wp-content/uploads/2014/12/Skervesen-Raptor-7.jpg)

Moszna? ;D
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 23 Cze, 2020, 16:04:44
Jak widać po wąskiej klapce cavity i numerze seryjnym - to bardzo wczesna gitara. I te wkręty się nie sprawdziły.
Omson - to nie są rzadne pseudo technikalia. Nie pisałem ile Nm jest siły docisku bo nie podawaliśmy takich rzeczy, ale jest to konkretna wartość. Pseudo technikalia to jest pytanie o porównanie do wkrętów w Fenderze. Bo to nic nie wnosi, a odpowiedź "na oko", bez żadnego pomiaru typu "2x bardziej" dopiero by była z dupy.
Poza tym nie wszystko w instrumencie ma zadanie estetyczne, wiele firm typowo wybiera rzeczy technicznie lepsze i bardziej ergonomiczne, choć mogą różnie wyglądać. I to jest konkretna odpowiedź. Tutaj kolorki nie były priorytetem.
Dla mnie najwygodniejszy kształt to Swan, potem moja chiRoptera, Shoggie, 4AP i dopiero Raptor, ale ludzie najwyraźniej grają oczami.

Gryfy nie są robione w innej fabryczce i montowane z korpusami w trzeciej, tylko każdy gryf indywidualnie pasowany z korpusem i odpowiednio skręcany, następnie robiony fretwork z dokładnością która podałem, znacznie poniżej rozdzielczości oka, więc grzebanie w tym to utrata gwarancji konkretnie na setup (kiedyś w ogóle) - żeby ktoś sobie potem sam nie poskręcał, a kolega stwierdzi, że Skervesen robi chujowy setup (też z konkretną dokładnością w dziesiątych milimetra - wszystko jest podane w gwarancji dodanej do każdej gitary). Tyle w temacie rzekomych pseudo - technikaliów.
Gdyby priorytetem były marketingowo-estetyczne wydumki, to wkręty by były czarne, a w złotych złote.

October - jeśli gity masz tylko w domu, albo ew. jeżdżą czasem na próbę, to żyją w bardzo dobrym świecie :) We Flame miałeś jak my wszyscy gryf z klonu. Ale gdybyś próbował wykręcić porządnie siedzącego wkręta z gryfu pau ferro, albo siedzącego w akurat w pasku z hebanu albo purple heartu, to słaby wkręt trzaśnie. Nie wiem czy Omson zaraz napisze coś co zasugeruje, że wie lepiej, ale zapewniam, że zmiana wkrętów nie była przypadkiem.

(https://lh3.googleusercontent.com/proxy/9eSebqnwCoD8DGOH_KDLmvN3vMwZSiShQgLOdvcHSgTOuF5dDoifekze4H8hv2kp8XyT_O3sz3Ff3tIw6UbJvBgIV8bXyQqycfM3YPawiIYSNl-21ykvTJjwXb0o)
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: Zomballo w 23 Cze, 2020, 21:02:58
Kuwa ale po co dorabiać kosmiczną filozofię wkrętu do drewna jak można zastosować stary jak świat patent bolt on neck reinforcement z wkręcanymi tulejami i śrubami. Nie ma aktualnie czegoś lepszego, no po prostu nie ma. Rozwinięciem tego jest jeszcze bezpośrednie wklejenie tulei pod podstrunnicę. Można do woli wkręcać i wykręcać i nic się nie urwie, pęknie czy pójdzie na wódkę i dziwki.
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: niedziak w 23 Cze, 2020, 21:08:20
@nerozume (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=8927) jakbyś zamówił set-in to by narzekali, że łączenie gryfu z korpusem nie jest zbyt płynne ;D
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 23 Cze, 2020, 21:27:50
Kuwa ale po co dorabiać kosmiczną filozofię wkrętu do drewna
Tej, następny... ;) Żadna filo, po prostu te trzymają jak Skervesen, są dostępne i tyle. O! Dobrze matchują się z tulejami - kształtem i kolorem :D

Cytuj
Rozwinięciem tego jest jeszcze bezpośrednie wklejenie tulei pod podstrunnicę.
Skoro nie ma tego wszędzie - muszą być minusy. Kto np. tak robi? Jak konkretnie dokręcisz to jest pewność, że Ci nie wydupi lub zassie podstrunnicy np. o 0,9mm czyli standardową wysokość setupu w Skerve?
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: october w 23 Cze, 2020, 21:42:02
Kolejne pytanie. Takie ładne odpowiedzi dostaję

Czy setup na 0,9mm ma sens? W sensie fajnie, że już w tym punkcie nie brzęczy. Niewiele gitar to potrafi bez porządnego szlifu. Tylko czy struny mają wystarczająco dużo powietrza żeby zagrać jak należy?

Bo co z tego, że gita ma fajne brzmienie z dechy jak zostanie to stłumione zbyt niska akcja strun? Jak błądzę to wyprowadzić proszę
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: Algiz w 23 Cze, 2020, 21:50:37
Te przypierdalanie się do koloru wkrętów to cebulactwo ? buractwo ? czy początek sezonu ogórkowego i po prostu wam się nudzi ? Gdyby @nerozume (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=8927) miał zastrzeżenia do koloru śrub we własnej gitarze za którą zapłacił  to byście go grillowali przez cztery strony, a że jemu pasuje to już was dupa boli.
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 23 Cze, 2020, 21:55:13
October -
Nie jest stłumione, a na sugestię klyjęta było (może dalej jest) ustawiane indywidualnie :) Jak ktoś nawala łapą i wie o tym, to najczęściej od razu pisze. Albo też widać jak chłopy podawali dużo grubsze struny do danego stroju, to od razu pytałem czemu.

Raz zeszliśmy do progu (he he) grywalności do 0,44mm, ale to było dla sportu :)
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: nikt w 23 Cze, 2020, 22:05:00
Te przypierdalanie się do koloru wkrętów to cebulactwo ? buractwo ? czy początek sezonu ogórkowego i po prostu wam się nudzi ? Gdyby @nerozume (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=8927) miał zastrzeżenia do koloru śrub we własnej gitarze za którą zapłacił  to byście go grillowali przez cztery strony, a że jemu pasuje to już was dupa boli.

Poczucie estetyki. Ale jak widać nie każdy ma ten zmysł.

Twoim zdaniem to wiosło za 6k $ ma prawidłowo położony lakier i dobrane materiały?
(https://axepalace.com/media/catalog/product/cache/1/image/9df78eab33525d08d6e5fb8d27136e95/e/s/esp_ctm_steph_b7_silver_satin_body-1.jpg)
(https://axepalace.com/media/catalog/product/cache/1/image/9df78eab33525d08d6e5fb8d27136e95/e/s/esp_ctm_steph_b7_silver_satin_back-1.jpg)
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: october w 23 Cze, 2020, 22:06:16
Ja to się cieszę jak gitara przy 1,5mm nie brzęczy. Ale z drugiej strony tak się przyjęło książkowo. Dla Les Paula ustawiają nawet 2mm dla basowej.

0,9mm rozumiem, że nie brzęczy przy lekkim ataku. A gdy ktoś ma moc w łapie to już wyżej trzeba. No fizyki chyba się nie pokona tutaj.

Nie wiem. Nie znam się. Czytam.
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: Algiz w 23 Cze, 2020, 22:19:56
Poczucie estetyki. Ale jak widać nie każdy ma ten zmysł.

A co tu ma estetyka skoro tych wkrętów nie widać ?  @nerozume (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=8927) kup czarnego flamastra i machnij te wkręty na czarno ( gwarancji chyba przez to nie stracisz ) ;)

A za tego ESP-a nie dałbym nawet 1000 $ malowanie drewna w kolorze metalu jest jak obklejenie samochodu tapetą drewnopodobną :)
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: Zomballo w 23 Cze, 2020, 22:24:14
Kto np. tak robi?
Pierwsi z brzegu https://www.stkguitars.com/ (https://www.stkguitars.com/)
I nie wydupi a wręcz przeciwnie będzie trzymieć  jak żona wałek.
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: niedziak w 23 Cze, 2020, 22:48:06
Jak mamy tuleje zamontowane w gryfie, a do śrub użyjemy zawodowego kleju do gwintów to nadal mamy bolt-on czy już set-in? ;D
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: Zomballo w 23 Cze, 2020, 22:54:27
Stare stolarskie przysłowie głosi:
"Klej najlepiej trzyma gdy go nima!"
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: nikt w 23 Cze, 2020, 22:57:04
A co tu ma estetyka skoro tych wkrętów nie widać ?
Ja tam dupeczki zawsze oglądam
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: OMSON w 23 Cze, 2020, 22:59:14

Omson - to nie są rzadne pseudo technikalia.

Niestety są, a Ty bezrefleksyjnie brniesz coraz bardziej (tak - celowy ortograf miał podkreślić szyderę, doskonale zrozumiałem przesłanie). Myślałem, że się trochę przystopujesz, ale nie. Więc ok, chodziło o zwykły feedback dotyczący produktu, jego estetyki, jak potencjalnie może postrzegać to klient (skąd wiesz, że np nie ja w przyszłości?) - zamiast tego eskalujesz cyrk posługując się jakimś bełkotem marketingowym. Wystarczająco wyłożył Ci to @Zomballo (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=408) - jeśli faktycznie mówimy o merytoryce (gdzie koślawą jej formą zasłaniasz wydźwięk pytania), a nie czystej estetyce, na która zwróciłem uwagę.  Po mojemu - bez pierdolenia (sorry Skervesen, nie chciałem tak dosadnie) - zwyczajnie jest problem z dostępnością czarnych wkrętów, wiec po polsku dojebaliście czym było pod ręką, co w miarę znosi stres. Ot co - zero filozofii. W jaki sposób możecie bajdurzyć o ustawianiu płaszczyzny podając dziesiętne mm, jak samo drewno to materiał, który pracuje relatywnie  do warunków otoczenia, typu temperatura, czy wilgotność i (choćbyś zaginał czasoprzestrzeń frazesami panie Uju) nie jest stabilne na tyle, żeby takie wyliczenia zachować na stałe - tym bardziej pieprzyć o utracie gwarancji jak ktoś to rozkręci? To są wszystko naczynia połączone, a nie, że pierdolniesz śruby z adamentytu i reszta problematyki nie istnieje. Zdajesz sobie z tego sprawę? Bo @Commelina (tak zakładam, postrzegając go jako profesjonalistę) wie o tym doskonale, jako lutnik - dlatego zastanawiam się - czy jako człowiek od PR w Skerve, nie powinieneś był już dawno inteligentnie ukrócić tej cyrkowej eskapady na rzecz dobrego wizerunku firmy?

@Algiz (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=2224) cebulactwo z powodu zwykłej opinii? Bitch please ;) Ja nie komentowałem gustu @nerozume (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=8927) - nie moja sprawa, co mu się podoba, albo na co nie zwrócił uwagi / nie przeszkadza mu -  generalnie gratuluje mu zajebistego badyla - ale chyba mam prawo do w miarę kulturalnego wyrażenia swojej opinii, jak jest foto gity na forum, na dodatek jednej z zaprzyjaźnionych manufaktur na sevenstring? Tak czy nie? Zastanów się chłopie i ogarnij kontekst, zanim coś wtrącisz... A kontekst nie jest taki, że się przyjebałem o inny kolor śrub, bo mnie dupa boli, że ktoś ma gitarę. Na wszelki wypadek napisałem - żebyś nie miał problemu ze zrozumieniem.
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 24 Cze, 2020, 00:26:26
Pierwsi z brzegu https://www.stkguitars.com/ (https://www.stkguitars.com/)
Pierwsi z brzegu, że niby na pęczki ich jest? :) Raczej nie, już widzę ile to dodatkowych problemów. Wg tego rysunku wpuszczają tuleje w gryf i potem od góry naklejają podstrunnicę? A co jest potem między łbem tulei a podstrunnicą? Pył z klejem czy pusto? Czyli jak dasz odpowiednio BARDZO dużą siłę to możesz nawet odkleić podstrunnicę? A jak potem dokładnie trafisz z otworami w gryfie i korpusie? A jak tuleja w gryfie się poluzuje i będzie obracać w środku, bo drewno przecież pracuje? Może mają jakieś wideło jak to robią.

(https://image.jimcdn.com/app/cms/image/transf/dimension=456x10000:format=jpg/path/s4fb3cf5ca83bd001/image/i25904bba6baccb70/version/1587318066/image.jpg)



Omson - to nie są rzadne pseudo technikalia.
Niestety są, a Ty bezrefleksyjnie brniesz coraz bardziej - zamiast tego eskalujesz cyrk posługując się jakimś bełkotem marketingowym.
O czym konkretnie mówisz? Konkretnie.

Cytuj
Po mojemu - bez pierdolenia (sorry Skervesen, nie chciałem tak dosadnie) - zwyczajnie jest problem z dostępnością czarnych wkrętów, wiec po polsku dojebaliście czym było pod ręką, co w miarę znosi stres.
Jeszcze raz zatem :) Czarne pękały, zostały zastąpione takimi z innym łbem i niepękającymi. Nie ma tu filozofii i żadnego Twojego "mojenia". OK?... :)

Chyba, że jednak jesteś jednym z tych najbardziej męczących typów faceta, co zawsze musi mieć rację. Oczywiście no offence, ale jeden taki (bezdzietny) mówił mi jak chować syna, drugi mówił jak się lata na paralotni (nie widział nawet na własne oczy), jak powiedziałem, że latałem ponad 10 lat. Zaraz będę miał "przekonanie graniczące z pewnością", że to Ty pracowałeś tam, nie ja.
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: OMSON w 24 Cze, 2020, 01:38:55
Jak przeczytasz ze zrozumieniem ostatni mój wpis, to za którymś razem załapiesz o czym KONKRETNIE piszę, zarzucając Ci marketingowy bełkot. Meczący typ faceta - jeśli tak chcesz mnie przedstawić - tak Ci wygodnie na potrzeby tej wymiany zdań, to ok. Ale pamiętasz jeszcze, że tylko zwróciłem uwagę na inny kolor śrub i że na tym levelu lutnictwa tak nie przystoi? Była to bardzo sensowna uwaga z mojej strony. Trzeba było podziękować za opinię (skoro reprezentujesz sprawy Skerve) i potraktować to jako feedback do przemyślenia. Nie byłaby to mądrzejsza postawa? Zamiast tego postanowiłeś angażować w to wszystko pseudo-technologiczne wyjaśnienia - tak naprawdę, chyba tylko po to, żeby zdeprecjonować moja uwagę rzuconą na kompletnie innej płaszczyźnie. Po co to było? Prowokowanie iluś kolejnych wpisów kompletnie nie wnoszących niczego taktownego, szanując Skerve. Wuju - nie mam potrzeby posiadania racji - może być Twoja wersja i kończymy.
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 24 Cze, 2020, 03:30:01
Nie ma tu mojej wersji. Piszę jak było. Dowiedziałbym się gdzie znalazłeś marketingowy bełkot, gdzie pseudo-technikę. Ale może faktycznie nie ma co, enigma. Nikt Cię nie deprecjonuje!...... Dla mnie z kolei wygląda na to, że nie możesz uwierzyć, że tak wiele rzeczy jest u chłopaków usystematyzowanych/nie pozostawionych przypadkowi i że kwestia techniczna może być ważniejsza od estetyki (bardzo umownej). W sumie można nawet uznać, że wywodzisz, że lutnik na wysokim levelu to ten, co wybierze wtedy estetykę.
Feedback do przemyślenia: nie ma powodu dziękować, skoro powtarzam, że zostało to już przemyślane i zmienione lata temu. Ogólnie: jeśli kilku klientów zwracało uwagę na to samo, było to zmieniane. Ale bardzo często sami robiliśmy zmiany. Raz, że każdy z ekipy gra i gitary były zawsze ogrywane po setupie, dwa, że po kilku miesiącach i latach powtarzania danej czynności przy produkcji wiesz co da się zrobić lepiej, gdzie tworzą się problemy.

BTW dla jasności: nie jestem reprezentantem, odszedłem 1,5 roku temu. Mam wielką sympatię do marki, 7 lat toczyliśmy razem ten kamyk.
 
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: Zomballo w 24 Cze, 2020, 07:48:07
Pierwsi z brzegu, że niby na pęczki ich jest? :)
Nie chciałem dawać przykładu nieistniejącego już Rana z naszego podwórka. :( Tak wiem, najprostsze rozwiązania są najlepsze i nie upieram się przy tej metodzie ale argument z luzującymi się tulejami i siłami odrywającymi podstrunnicę jest mocno naciągany. Jak wklejasz w gryf trus rod to zapewne wiesz jak on działa i tam to dopiero są luzy, siły i a nawet komory powietrzne czy schowki na kokę czy małą kolonię mrówek (termitów nie polecam bo lubią drewno). A tak w ogóle to klucze krzywo!
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: OMSON w 24 Cze, 2020, 09:28:19


BTW dla jasności: nie jestem reprezentantem, odszedłem 1,5 roku temu.
 

Poddaje się ;D
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: nerozume w 24 Cze, 2020, 10:37:29
A ja to lubię grać na srebrnych śrubkach, wtedy mam jaśniejsze i metal(iczne) brzmienie, bo jak miałbym czarne śrubki w ósemce to pewnie miałbym ciemniejsze brzmienie.

Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: october w 24 Cze, 2020, 11:04:24
@nerozume A byłeś poinformowany o kolorze tych śrub na etapie realizacji?

Jeden oleje, drugi jak widać powie - gitara za 11tys. Wyższa półeczka cenowa. Wyższy poziom krytyki. W moim Squierze za 450zeta było wszystko kolorystycznie dopasowane. I taką opinię zmanierowanego klienta należałoby też uszanować. I najlepiej odpowiedzieć na jego potrzeby Wuj napisał, że klienci nie psioczą . Więc problem pewnie nie jest zbyt duży, jakby te posty tutaj wskazywały

BTW fajny temat. Nie wiedziałem, że można tyle o 4 śrubkach rozmawiać
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: nerozume w 24 Cze, 2020, 11:30:32
@nerozume (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=8927) A byłeś poinformowany o kolorze tych śrub na etapie realizacji?

Tak, Skervesen co jakiś czas/etap podsyła zdjęcia progresu gitary
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 24 Cze, 2020, 14:30:40


BTW dla jasności: nie jestem reprezentantem, odszedłem 1,5 roku temu.
 

Poddaje się ;D
No i? A czemu resztę wykasowałeś? Ewidentnie szkoda czasu na takie dyskusje z Tobą. Dalej wiesz swoje, choć nie ma to nic wspólnego z faktami, rzucałeś jakieś mgliste oskarżenia.

Wuj napisał, że klienci nie psioczą . Więc problem pewnie nie jest zbyt duży, jakby te posty tutaj wskazywały
Więcej: problem poza jakimś polskim forum 7-string w ogóle nie istnieje.
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: OMSON w 24 Cze, 2020, 14:44:52


BTW dla jasności: nie jestem reprezentantem, odszedłem 1,5 roku temu.
 

Poddaje się ;D
No i? A czemu resztę wykasowałeś? Ewidentnie szkoda czasu na takie dyskusje z Tobą. Dalej wiesz swoje, choć nie ma to nic wspólnego z faktami, rzucałeś jakieś mgliste oskarżenia.



Reszta wynika z kontekstu tego co Ci odpisywałem po drodze. Przykro mi, że uparcie nie chcesz zrozumieć, zaś fakty są rzeczywiście mgliste - próbowałem Ci to wyłuszczyć panie Uju. Niektórzy to załapali. Martwisz się teraz o wpis, który wykasowałem pozostawiając sedno? Zrozum - jak już nie reprezentujesz Skerve, to po co w ogóle jeszcze bijesz pianę? Teraz załapał? ;) No już - chodź się przytul i kończymy te słowne tango, nie ma żadnego problemu :*
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: gizmi7 w 24 Cze, 2020, 16:51:09
Dwie strony textwalli o kolor śrubek z tyłu gitary, matko bosko :o

Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: nikt w 24 Cze, 2020, 17:06:29
SS.pl fuck yeah!
 :headbang:
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 24 Cze, 2020, 17:30:51
Nie o kolor, tylko zawszewszystkolepie jwiedzenie mimo wydawałoby się oczywistych i prostych faktów.

Nie biję piany, tylko byłem, widziałem, brałem udział i mówię jak było i dlaczego.
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: Zomballo w 24 Cze, 2020, 20:55:42
No a co z moimi tulejkami? Znów zostałem olany. Idę do tematu obok. Foch!
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 24 Cze, 2020, 21:03:42
No jak co? Jak masz opanowane kwestie techniczne tego rozwiązania, to czemu nie. Jak wszystko, więc i to ma minusy, trzeba pytać tych co mają.

Mamy tu jeszcze jedną kwestię bez odpowiedzi:
Twoim zdaniem to wiosło za 6k $ ma prawidłowo położony lakier i dobrane materiały?
Po tych nieszczęsnych 7 latach w gitarowej QC, oglądaniu wioseł przed malowaniem i po z nosem przy lakierze, rozmowach z lakiernikiem uważam, żeby tutaj lakierzyście odpuścić i pójść z ew. pretensjami do tego co drewno dobrał i skleił. Jak rozumiem w ogóle pretensje są, a CS tłumaczy, że to specjalnie, żeby było widać NTB - czy jaka jest sytuacja?
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: october w 24 Cze, 2020, 21:20:50
@wuj Bat
7 lat w Skervesen. Chętnie bym zapytał o powody opuszczenia załogi, ale nie będę taki wścibski. Islandia pewnie była wystarczającym argumentem finansowo-krajoznawczym.

To chociaż zapytam. Tęsknisz?

W sumie co się stało, że nie ma tu nikogo kto pracuje w Skerv. Polityka firmy? Natłok pracy i brak czasu na pisanie bzdetów w internecie? Czy moze polityka forum i reklamy za którą należy płacić?





Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: nikt w 24 Cze, 2020, 21:43:36
Po tych nieszczęsnych 7 latach w gitarowej QC, oglądaniu wioseł przed malowaniem i po z nosem przy lakierze, rozmowach z lakiernikiem uważam, żeby tutaj lakierzyście odpuścić i pójść z ew. pretensjami do tego co drewno dobrał i skleił. Jak rozumiem w ogóle pretensje są, a CS tłumaczy, że to specjalnie, żeby było widać NTB - czy jaka jest sytuacja?
Wiosło zamawiał dealer do siebie na sklep a nie dla konkretnego klienta. Zupełnie nie widzi problemu w tym co widać na fotkach.
Producent skoro wysłał wiosło z kompletem autografów na checkliście QC też nie ma sobie nic do zarzucenia.

Praktycznie wszystkie NTB z LACS jaki widziałem tak samo wyglądały. W ESP raz na jakiś czas, ale też wypuszczają takie potworki.
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 24 Cze, 2020, 21:45:55
Czyli po prostu jest ból w internetach?
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: nikt w 24 Cze, 2020, 21:54:38
Dokładnie taki sam jak ze śrubką.
Natomiast nie podzielam twojego zdania że nie należy takich spraw punktować w gratach za wiadro pieniędzy. Niestety bardzo to potem utrudnia reklamacje czego dowodem są inne wtopy ESP czy Jacksona.
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 25 Cze, 2020, 00:00:50
Wystarczy ustalić czy to dla właściciela/zamawiającego jest bug czy ficzer. Bo może miało być widać NTBa. Tutaj najprawdopodobniej nie. Tak więc jeszcze inna rzecz: wyznaczenie pewnego marginesu tolerancji przy pracy z drewnem czy kolorami. Czy raczej ludźmi ;)

ED: to też ważne: zdjęcia. Często coś na żywo nie rzuca się w oczy, a na fotach zieje strachem.
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: Pronounce w 25 Cze, 2020, 14:30:09
Ooo...stary sevenstring wrócił  :D

Dawno tak aktywnego tematu nie było, widać poziom mimo upływu lat ten sam ;)
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: Johnny w 25 Cze, 2020, 16:51:21
Przez przypadek moja luba (zaopatrzeniowiec w pewnej niemieckiej korporacji) przeczytała kilka postów i zaśmiała się ze stwierdzenia, że nie ma czarnych śrub, które wytrzymywałyby naprężenia w połączeniu korpus/gryf.
I tak się zastanawiam, co jest bardziej prawdopodobne:
a) na całej kuli ziemskiej nie ma ani jednego dostawcy czarnych śrub, który oferowałby produkt pozwalający łączyć ze sobą dwa kawałki drewna,
b) słabo szukaliście.

(https://bi.im-g.pl/im/9e/99/18/z25796254IFR,Milionerzy---odcinek-specjalny.jpg)

Jeszcze tylko dodam, że osobiście nie robi mi to żadnej różnicy. Pewnie nawet bym nie zauważył, że śruby są w innym kolorze, ale proszę nie tłumaczyć się w ten sposób "Mieliśmy czarne, ale pękały, szukaliśmy dalej i tyle. Także nie każda gitara jest z czarnym hardware." ;)
Wiem, że wsadzam kij w mrowisko takim postem, no ale... xD
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 25 Cze, 2020, 17:50:27
A kto powiedział, że na całej kuli ziemskiej nie ma ani jednego dostawcy czarnych śrub, który oferowałby produkt pozwalający łączyć ze sobą dwa kawałki drewna? (jeszcze dodam kurde raz: nie pękających jak wkręcasz lub wykręcasz np. w pau ferro. Pięknie wtedy wkręty skrzypią). Gdyby klient się uparł (A Jarek zgodził!), to by dostał z laserowo wypaloną podobizną swojej matki. Poza danymi wymiarami jest jeszcze taki czynnik jak dostępność.
Mieliśmy krótkie romanse z dostawcami różnego hardware - co z tego, że fajne rzeczy, jak potem nie odpisują na maile, a następna dostawa najszybciej za miesiąc (w realu 4 miesiące). A do każdej gitary trzeba wielu dostawców, szybko przestajesz mieć ochotę się z każdym użerać. No i by wtedy wypadało mieć matchujące tuleje... ;) Ośmielę się już nie przedłużać tematu.

@october (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=614) - są takie tematy, o których gentlemani nie rozmawiają ;) I kiedy pracowałem w Skerve też tutaj mało pisałem - może to wystarczy jako odpowiedź ;)
Są takie rzeczy za którymi tęsknię - i oczywiście takie, za którymi nie. Za ludźmi nie, z prostego powodu - z tymi, z którymi dobrze się wspópracowało i powstała jakaś więź mam po prostu kontakt cały czas. I z całą bandą ludzi, którzy tylko chcieli gitarę, a jest kontakt cały czas od wielu lat, bo nigdy to dla mnie nie byli klyjęci, tylko ludzie chcący zrealizować swoje marzenie.
Ach... :D
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: blackdahlia w 25 Cze, 2020, 19:06:55
Wkręty są z nierdzewki, a wurth akurat nie robi czarnych w tym rozmiarze, pozdro.
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: Bjørn w 25 Cze, 2020, 19:07:42
*zaciera rączki*

Dorzucę swoje 2 grosze do tematu śrubek.

Mi nie przeszkadza inny kolor W TYM egzemplarzu. :D

Pozdrawiam.

*kurtyna*
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: niedziak w 25 Cze, 2020, 19:15:53
Jako ex-skerve potwierdzam chujowość jednego typu wkrętów, niby ze stali nierdzewnej. Owszem czarnych. Jednej śrubie upierdoliłem łeb tylko przy pomocy śrubokręta i kreatyny. Potwierdzam też koszmar wkręcania się w wenge, hebany i inne z gatunków tonących. I nie było to byle co, bo 'szpaksy' i balansowanie na krawędzi by nie urwać łba, ale by detal też nie latał mi na CNC. @wuj Bat (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=419) nie raz i nie dwa pomagał mi ratować materiał i wydłubywać resztki wkrętów.
Regularnie kupuję narzędzia specjalistyczne, precyzyjne i o konkretnych parametrach. Wcale się nie zdziwię, że czarny wkręt czy śruba może kosztować dwa razy tyle co obecnie zastosowany, a obecnie zastosowany też wcale nie musi być tani.
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: blackdahlia w 25 Cze, 2020, 19:20:02
A ten. Ustawienie sprzęgła zależy od rodzaju drewna.
Przy twardszych gatunkach raczej dobijamy do 20kilku nm i klasyczne czernione np od warwicka potrafiły się urwać.
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: nikt w 25 Cze, 2020, 20:25:10
Dobrze że Leo Fender nie miał takich rozterek :D
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: Bjørn w 25 Cze, 2020, 20:56:11
Dobrze że Leo Fender nie miał takich rozterek :D

Ale przynajmniej był gitarzystą.

Oh, wait...
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: october w 25 Cze, 2020, 21:07:00
Dobrze że Leo Fender nie miał takich rozterek :D
Fendery mają gryfy klonowe a to chyba najlepszy materiał do wkręcania śrub. Problem jest raczej w innych gatunkach drewien. Niektóre są niewdzięczne w obróbce i nie dają sobie nic wkręcić 
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: nikt w 25 Cze, 2020, 21:37:05
Dyrektor techniczny w poprzedniej firmie mawiał, że jak inżynier mówi że "czegoś się nie da zrobić", zamiast "nad tym trzeba popracować i może być droższe niż standardowe rozwiązanie" to się do tarcia chrzanu co najwyżej nadaje.
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: Johnny w 25 Cze, 2020, 22:02:42
To chyba najlepszy materiał do wkręcania śrub.

Nie chcę znowu schodzić z tematu, ale... Co? XD
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: october w 25 Cze, 2020, 22:25:04


To chyba najlepszy materiał do wkręcania śrub.

Nie chcę znowu schodzić z tematu, ale... Co? XD

Przecież nie schodzisz z tematu. Dalej śrubki.

Klon, ten brzydki (nie pawie oczko) jest materiałem stabilnym w obróbce w porównaniu np z hebanem. Więc wnioskuję, że śruby też stabilniej w niej siedzą. I bardziej bezstresowo się je wkręca
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: niedziak w 25 Cze, 2020, 22:25:16
Jak już się przypierdalać to po całości. Najlepszy materiał do wkręcania śrub to aluminium albo stal, bo do drewna używałbym wkrętów ;D
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 25 Cze, 2020, 22:53:08
Klon nie tyle przoduje, bo jest stabilny, tylko że mientki. I tani ;)

Przy twardszych gatunkach raczej dobijamy do 20kilku nm i klasyczne czernione np od warwicka potrafiły się urwać.
To w rowerze przy zaciskaniu kierownicy mam wskazaną maksymalną siłę 5Nm. A przy zacisku siodła maksymalnie 7Nm. Dwadzieścia parę? Darek! Dlaczego mi to robisz, Darek? :D
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: spacelord7 w 25 Cze, 2020, 23:35:32
..............
dajcie se wszyscy po ryju i skończcie te dyskusję. Proszę Was bardzo mocno, z całego serca.
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: Johnny w 26 Cze, 2020, 19:27:41


To chyba najlepszy materiał do wkręcania śrub.

Nie chcę znowu schodzić z tematu, ale... Co? XD

Przecież nie schodzisz z tematu. Dalej śrubki.

Klon, ten brzydki (nie pawie oczko) jest materiałem stabilnym w obróbce w porównaniu np z hebanem. Więc wnioskuję, że śruby też stabilniej w niej siedzą. I bardziej bezstresowo się je wkręca


Aww sheit, here we go again...  Co to znaczy, że jest stabilny w obróbce? Jak dobrze przytrzymasz, to każdy materiał jest stabilny :D
Im dalej od 1500kg/m3, tym dane drewno jest bardziej porowate i mniej przewidywalne... Gdybym miał wytypować gatunek o najgorszej skrawalności, to powiedziałbym - Balsa! Ale to już jest skrajność. Heban jest bardzo jednorodny, jak na drewno, choć nadal anizotropowy i o bardzo dużym skurczu, więc uzyskanie konkretnych wymiarów byłoby stosunkowo łatwe, ale już znacznie gorzej z ich utrzymaniem.
Inną sprawą jest efekt, jaki chcemy uzyskać, a jeżeli mówimy o precyzji, to wolałbym obrabiać heban, niż klon... Może wymagałoby to większego zaangażowania w zaprojektowanie odpowiedniego procesu technologicznego i lepszych narzędzi, ale uzyskalibyśmy "lepsze" połączenie. Wszystko jest kwestią założeń jakość/cena, bo trud włożony w obróbkę może być nieadekwatny do założeń. Dla przykładu - można pozycjonować otwory montażowe pod mostek z dokładnością do 0,01 mm, tylko po co, skoro cały układ siodełko-progi-mostek jest już pewnym uproszczeniem w założeniu.
Reasumując, klon jest najczęściej stosowanym drewnem ze względu na jego szereg właściwości pozwalających uzyskać wystarczającą jakość elementu przy dobrej cenie i dostępności.
Zapewne z tego powodu Panowie ze Skerve zdecydowali się używać takich, a nie innych śrubek.
Pozdrawiam, professor Johnny  :D
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: niedziak w 26 Cze, 2020, 19:46:07
@nerozume (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=8927), nie wiem czy ktoś Ci powiedział, ale fajne masz to nowe wiosło. Minimalizm, bez wodotrysków i mimo, że ósemki to totalnie nie moja bajka to wierzę, że jesteś bardzo zadowolony i nagraj jakieś fajne próbki, najlepiej coś w stylu All Shall Perish ;D
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: october w 26 Cze, 2020, 19:52:47


To chyba najlepszy materiał do wkręcania śrub.

Nie chcę znowu schodzić z tematu, ale... Co? XD

Przecież nie schodzisz z tematu. Dalej śrubki.

Klon, ten brzydki (nie pawie oczko) jest materiałem stabilnym w obróbce w porównaniu np z hebanem. Więc wnioskuję, że śruby też stabilniej w niej siedzą. I bardziej bezstresowo się je wkręca


Aww sheit, here we go again...  Co to znaczy, że jest stabilny w obróbce? Jak dobrze przytrzymasz, to każdy materiał jest stabilny :D
Im dalej od 1500kg/m3, tym dane drewno jest bardziej porowate i mniej przewidywalne... Gdybym miał wytypować gatunek o najgorszej skrawalności, to powiedziałbym - Balsa! Ale to już jest skrajność. Heban jest bardzo jednorodny, jak na drewno, choć nadal anizotropowy i o bardzo dużym skurczu, więc uzyskanie konkretnych wymiarów byłoby stosunkowo łatwe, ale już znacznie gorzej z ich utrzymaniem.
Inną sprawą jest efekt, jaki chcemy uzyskać, a jeżeli mówimy o precyzji, to wolałbym obrabiać heban, niż klon... Może wymagałoby to większego zaangażowania w zaprojektowanie odpowiedniego procesu technologicznego i lepszych narzędzi, ale uzyskalibyśmy "lepsze" połączenie. Wszystko jest kwestią założeń jakość/cena, bo trud włożony w obróbkę może być nieadekwatny do założeń. Dla przykładu - można pozycjonować otwory montażowe pod mostek z dokładnością do 0,01 mm, tylko po co, skoro cały układ siodełko-progi-mostek jest już pewnym uproszczeniem w założeniu.
Reasumując, klon jest najczęściej stosowanym drewnem ze względu na jego szereg właściwości pozwalających uzyskać wystarczającą jakość elementu przy dobrej cenie i dostępności.
Zapewne z tego powodu Panowie ze Skerve zdecydowali się używać takich, a nie innych śrubek.
Pozdrawiam, professor Johnny  :D

O widzę mamy specjalistów od drewna na forum. Ja to tylko tyle wiem co mi @Chomick sprzeda. I powtórzam to dalej w zmienionej, nieprecyzyjnej formie

@nerozume
Fajną masz gitarę 2!
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 26 Cze, 2020, 20:18:50
@nerozume (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=8927), nie wiem czy ktoś Ci powiedział, ale fajne masz to nowe wiosło. Minimalizm, bez wodotrysków i mimo, że ósemki to totalnie nie moja bajka to wierzę, że jesteś bardzo zadowolony i nagraj jakieś fajne próbki, najlepiej coś w stylu All Shall Perish ;D

@nerozume (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=8927) grać umie :)
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: Chomick w 26 Cze, 2020, 20:20:01
Stabilny w OBRÓBCE ?? :o Kiedy ja takie coś powiedziałem (z akcentem na "w obróbce")  ;D Z całego akapitu zapamiętałeś dwa słowa i skleiłeś je do kupy tworząc bardzo ciekawe zdanie  :P

Chodziło mi wtedy podczas tej naszej rozmowy o to że heban jako materiał na PODSTRUNNICE jest dość ciężki w obróbce (może trzasnąć, strzelić, trzeba bardziej uważać niż z innymi) oraz potem w czasie użytkowania gitary może trochę bardziej pracować niż inne gatunki i mogę zacząć się tworzyć jakieś anomalie na PODSTRUNNICY w postaci jakiś punktowo zapadniętych lub wypchniętych progów. Natomiast KLON na PODSTRUNNICY jest mniej podatny na takie deformacje pojawiające się z czasem. Oczywiście wszystkie te rzeczy mogą przytrafić się gitarze z podstrunnicą z każdego drewna ale mi chodziło tylko procentowe prawdopodobieństwo gdzie statystycznie częściej się to zdarza, gdzie ryzyko jest największe.
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: october w 26 Cze, 2020, 20:39:22
I tak oto powstał temat stabilności drewna w obrabianiu.

Jak widać mamy kilku specjalistów, którzy też coś usłyszeli.

Nie będę się upierał i szedł w zaparte bo już coś napisałem.

Klon jest ładowany na gryf w większości gitar na ziemi. Więc coś w nim musi być poza ceną.

Co to jest stabilny w obróbce? Że sie nie rozsypie podczas wycinania czy wkręcania śrub? Jak tak, to chyba aż takiej głupoty życia nie powiedziałem

Peace! Love! Kopytka.
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: Johnny w 26 Cze, 2020, 20:59:24


To chyba najlepszy materiał do wkręcania śrub.

Nie chcę znowu schodzić z tematu, ale... Co? XD

Aaa i zapomniałbym... Dupkę też ma śliczną <3

Przecież nie schodzisz z tematu. Dalej śrubki.

Klon, ten brzydki (nie pawie oczko) jest materiałem stabilnym w obróbce w porównaniu np z hebanem. Więc wnioskuję, że śruby też stabilniej w niej siedzą. I bardziej bezstresowo się je wkręca


Aww sheit, here we go again...  Co to znaczy, że jest stabilny w obróbce? Jak dobrze przytrzymasz, to każdy materiał jest stabilny :D
Im dalej od 1500kg/m3, tym dane drewno jest bardziej porowate i mniej przewidywalne... Gdybym miał wytypować gatunek o najgorszej skrawalności, to powiedziałbym - Balsa! Ale to już jest skrajność. Heban jest bardzo jednorodny, jak na drewno, choć nadal anizotropowy i o bardzo dużym skurczu, więc uzyskanie konkretnych wymiarów byłoby stosunkowo łatwe, ale już znacznie gorzej z ich utrzymaniem.
Inną sprawą jest efekt, jaki chcemy uzyskać, a jeżeli mówimy o precyzji, to wolałbym obrabiać heban, niż klon... Może wymagałoby to większego zaangażowania w zaprojektowanie odpowiedniego procesu technologicznego i lepszych narzędzi, ale uzyskalibyśmy "lepsze" połączenie. Wszystko jest kwestią założeń jakość/cena, bo trud włożony w obróbkę może być nieadekwatny do założeń. Dla przykładu - można pozycjonować otwory montażowe pod mostek z dokładnością do 0,01 mm, tylko po co, skoro cały układ siodełko-progi-mostek jest już pewnym uproszczeniem w założeniu.
Reasumując, klon jest najczęściej stosowanym drewnem ze względu na jego szereg właściwości pozwalających uzyskać wystarczającą jakość elementu przy dobrej cenie i dostępności.
Zapewne z tego powodu Panowie ze Skerve zdecydowali się używać takich, a nie innych śrubek.
Pozdrawiam, professor Johnny  :D

O widzę mamy specjalistów od drewna na forum.

Ja po prostu lubię się czasem przyjebać. Efekt Krugera-Dunninga i te sprawy...

Zapomniałbym... dupkę też ma śliczną <3
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: nerozume w 26 Cze, 2020, 22:45:00
@niedziak (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=1510) @october (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=614) a dzięki dzięki, sam wybierałem :D

Co by tu od siebie dodać... generalnie chciałem, żeby gita była minimalistyczna, żeby jakoś nie przywiązywać uwagi na kwestie estetyczne i grać na tym, ponieważ zawsze miałem love/hate relationship z ósemkami i zawsze mnie ciągnęło, więc postawiłem na jakość, minimalizm (byle kolor jakoś mi odpowiadał, a że zawsze chciałem mieć orzechową gitarę, to jakoś się złożyło) i wmawiać sobie - graj gamoniu. Poza tym podobał mi się kontakt ze Skervesenem podczas pierwszej gity, więc druga gita też była u Skerva.
Może niedługo uda mi się coś nagrać na ósemce, więc prawdopodobnie się też tutaj podzielę :D

Koniec końców to cieszę się z gity i z tego, że jakoś wpadłem na Skervesena :)

A tak żeby podtrzymać ducha rozmowy, to pograłbym jeszcze na żółtych śrubkach... ifkwim

Może powinienem nazwać tę gitę "Śruba"?
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: Johnny w 26 Cze, 2020, 22:54:43
Może powinienem nazwać tę gitę "Śruba"?

Nope, screw it!
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 26 Cze, 2020, 23:54:08
A jeszcze do tego wszystkiego dochodzi niezbity fakt nauki rosyjskiej, że praktika teorju jebiot :D

To może już poczekajmy na te nagrania :)
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: commelina w 27 Cze, 2020, 11:32:35
 :D  Ciekawy temat.  Nie było mnie tutaj kilka lat i prosze jak miło , wrócił stary dobry sevenstring.
@nerozume (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=8927)  , miło jest mieć takich klientów jak Ty i dziekuję za wybór naszej firmy. Ciesz się nią jak najdłużej.
@OMSON (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=914)  wkrety z nierdzewki, wybór swiadomy, nie zamienimy ich na te ładne czarne.
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: Zomballo w 28 Cze, 2020, 02:05:42
:D  Ciekawy temat.  Nie było mnie tutaj kilka lat

To przez Ciebie santrapo! Zabroniłeś chłopakom pisać i tyle. Zabrałeś pisklęta z gniazda bezpowrotnie. Życzę krzywych gryfów i niedowładnych pickupów. ;)
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: OMSON w 28 Cze, 2020, 02:20:40
:D  Ciekawy temat.  Nie było mnie tutaj kilka lat i prosze jak miło , wrócił stary dobry sevenstring.
@nerozume (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=8927)  , miło jest mieć takich klientów jak Ty i dziekuję za wybór naszej firmy. Ciesz się nią jak najdłużej.
@OMSON (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=914)  wkrety z nierdzewki, wybór swiadomy, nie zamienimy ich na te ładne czarne.


Rozumiem - świadomość jest sprawą elementarną, wiadomo. A  a czy marka oferuje w zamyśle produkt tzw ekskluzywny? Jaka jest Twoja wizja, jeśli mogę zapytać?

Temat jak temat, tak szczerze, to mnie bardziej zaciekawiły niektóre reakcje i tok myślenia. ;)
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 28 Cze, 2020, 10:20:36
Mnie też
Tytuł: Odp: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8
Wiadomość wysłana przez: Zomballo w 28 Cze, 2020, 13:35:24
No co? Tęsknimy za Wami!