w piwnicy robię warsztat do robienia gitar o powierzchni koło 25 mkw. Możecie hejtować :D
Jak wygląda gitara o pow. 25 mkw? Dużo deski=lepszy sustain!
Mnie zastanawia co się zmieniło bo czytam o problemach których w dużej mierze nie mogę pojąć.
Albo się ludziom w dupach poprzewracało i im się należy (już teraz, najlepiej przed 30tką) albo nie potrafią trzymać kasy w portfelu i oszczędzać.
Huiowa kawalerka we Wrocku to koszt 250k PLN (teraz się oczywiście nie opłaca bo górka)
Wpłata własna 10%=25k PLN
Kredo na 225k PLN/30 lat to wychodzi rata w okolicach 1k PLN, czyli o 1/3 taniej niż samo odstępne za takie mieszkanie.
Przy zakupie 2 pokojowego z pełnym rozkładzie, można spokojnie zrobić house hacka i wynająć jeden pokój za 700-900PLN w zależności od standardu. Czyli kredyt się praktycznie sam spłaca.
Kumpel z roboty kupil mieszkanie 48m2 10 lat temu za 110tyś zł. Teraz sprzedaje za MINIMUM 266TYŚ.
Dwie rzeczy mi nie pasują w tej narracji:Rata "stała" przez 30 lat (ok zmiany wibor). Kwota raty też ulega inflacji. 1k PLN dziś to nie ten sam piniondz co za 20 lat.
1. Mieszkanie w chujowej kawalerce przez 30 lat(albo nawet x<30 lat - aż się uzbiera na następny wkład własny i uzyska zdolność kredytową).
2. Dodatkowo z lokatorem, który przez ten cały czas jest i płaci.
Widać, że już “wiekowi” ludzie na forum, podorastało towarzystwo. Kredyty, mieszkania, dzieci ...Najlepsze, ze jak gadam z ludzmi w moim wieku (34) to mysle z reguly, ze sa dobre 10lat starsi ode mnie.
"Synu co Ty wiesz o życiu. Za komuny to się nawet PIĘĆ lat czekało na mieszkanie!"Lepiej 10 lat czekać niz 30 lat spłacać czy ja właśnie powiedziałem komuno wróć?
:D
Odziedziczyłem 1/3 mieszkania wartego 150k PLN, 3 lata temu. [...] Zrobiłem szybki remont za 30k PLN. [...] Za dwa tygodnie kończę deal na sprzedaż za 235k PLN.
Ad.1 Oszczędzania to umiejętność której trzeba się nauczyć.
To tak jak z invitro. Jak Cię nie stać na nie prywatnie to z utrzymaniem dzieciaka też raczej szału nie będzie.Zupełnie nieprawda. Większości rodzin nie stać na wyłuskanie kilkunastu tysięcy na raz, za to bez problemu i głodowania wychowuje się dzieci. Zresztą najgrubsze w Europie...
LACSy się nie wzięły znikąd, ale robiłeś to nielegalnie. Nie każdy tak chce. Bardziej było sranie się o "przemycenie" kota w mieszkaniu, niż 2 lub więcej lokatorów.Dosyć odważne stwierdzenie nie znając faktów. Właściciel za każdym razem sam to proponował bo łatwiej zawrzeć jedną umowę z konkretną osobą która odpowiada za cały czynsz. Tak to wtedy funkcjonowało.
Zupełnie nieprawda. Większości rodzin nie stać na wyłuskanie kilkunastu tysięcy na raz, za to bez problemu i głodowania wychowuje się dzieci. Zresztą najgrubsze w Europie...O utożsamianiu masy z dostatkiem spotkałem się u Romów, nie wiem czy jest to u nas jakiś wyznacznik że jak się jakimś shitem z chemią faszeruje dzieciaka to oznacza że się o niego dba.
Żeby brać kredyt na drugie mieszkanie jeszcze spłacając pierwsze - to trzeba mieć znów na wkład i trzeba mieć zdolność. Kolejny skrajnie niestatystyczny przypadek.Tego nie kumam? Drugie? To o inwestowaniu czy dalej rozwinięcie myśli z dziećmi w odniesieniu do kredytu i invitro?
Stwierdzenie jest poprawne. Natomiast niezgodne ze statystyką jest założenie że pracownik niższego szczebla jest w stanie się utrzymać i odkładać z 1 etatu. Albo szukasz lepszej pracy albo musisz przez jakiś czas potyrać trochę więcej.
Wszystko się tu ładnie spina terminowo i finansowo.
Sorry, ale ta rada nie przechodzi testu "a gdyby każdy...". Gdyby każdy próbował zmienić pracę na lepszą to ostatecznie nikomu by się nie udało, bo w danym momencie istnieje pewien rozkład stanowisk, który się nie zmienia szybko - a że Polska jest Polską to sporo z nich jest gówniana. Aktualnie jedyna zmiana jest taka, że te najbardziej gówniane wzięli Ukraińcy.
A "tyrać trochę więcej" się nie opłaca na dłuższą metę, bo przypłacasz to zdrowiem. Ja próbowałem - wytrzymałem 8 miesięcy, po czym zapłaciłem za to cenę. I to jest motyw, który się powtarza u innych. Ponadto wbrew pozorom to ile pracujesz, a to ile zarabiasz nie zawsze jest powiązane.
Nie każdy ma zdrowie na odchudzające diety i siłownię :D Wracając do tematu, PiS zapowiedział właśnie podniesienie płacy minimalnej do 4000 zł brutto do 2023 roku (jak zwykle bez żadnych dodatkowych informacji i znaków głębszej refleksji), oburzenie na to wśród przedsiębiorców pokazuje, jak zepsuty jest system w Polsce, bo tak naprawdę dopiero przy takich pieniądzach moglibyśmy mówić o jakimś oszczędzaniu czy ogólnie perspektywach na życie. Jeśli płacąc pracownikom mniej niż tysiąc euro na rękę BRUTTO rynek ma paść, to co to kurna za biznesy są, że na zachodzie z palcem w dupie dają radę, tylko u nas nie. Wiem wiem, od polityki jest inny wątek, bardziej chodzi mi o to, że 1. większości ludzi nie stać na oszczędzanie i planowanie wydatków z perspektywy roku, a często nawet kilku miesięcy 2. Jak płaca minimalna rzeczywiście tak podskoczy, to dopiero ceny czynszu pójdą do góry :D
Skoro sprzątaczka będzie dostawać 4k to ja jako inżynier pracujący w zawodzie ile dostane podwyżki? Proporcjonalnie?
Skoro sprzątaczka będzie dostawać 4k to ja jako inżynier pracujący w zawodzie ile dostane podwyżki? Proporcjonalnie?
Za 5 lat będziemy mieć tutaj Wenezuelę, a za 10 lat będziemy się napierdalać jak w Mad Maxie.
To znaczy, ze Polacy maja kolejne 20 lat żreć trawę a pracodawcy dalej mają mieć niewolnikow za 2tys brutto?
To ja spadam z takiego kraju! Żegnaj Polsko!
A nie czekaj. Przecież mnie tam już nie ma.
Czasami się zastanawiam, co by było, gdyby te 2mln Polaków nie spierdoliło za granicę, tylko ruszyło na sejm...
Czasami się zastanawiam, co by było, gdyby te 2mln Polaków nie spierdoliło za granicę, tylko ruszyło na sejm...Mam jedną nadzieję, że ktoś by nie zapomniał włączyć nagrywania... ;)
BTW czy ten temat czasem nie zdegenerował się do temati politycznego? ;)
Ad.3. Tak. Na moim które sprzedaje mam podpisaną umowę wstępną. Do końca przyszłego tygodnia gość ma mieć udzielony kredyt. I od razu przelewa kasę. Na to mieszkanie nie mam żadnego kredytu. Jestem właścicielem.
Na nowej chacie mam umowę rezerwacyjną. Pierwsze dwie wpłaty lecą dopiero do stycznia 2020, wpłata własna i na to jest odłożone już w tej chwili. Kredyt dopiero marzec 2021.
Wszystko się tu ładnie spina terminowo i finansowo.
Deweloper tydzień temu podniósł ceny bo było za duże zainteresowanie i dzięki temu że miałem podpisaną umowę rezerwacyjną, dziś w nowej umowie mam stare ceny. Do przodu dokładnie 55k PLN.
Bańka dalej dmuchana.
Z wiekiem coraz częściej dochodzę do wniosku, że jednak dom we w miarę spokojnej okolicy > mieszkanie w centrum. Byle strategicznie umiejscowić pod kątem dojazdów, co nawet w takim Trójmieście robi zaskakująco dużą różnicę. Zwłaszcza, że na działce nie da się w tym rejonie stracić.
Wrocław jest małyTylko cała Islandia, razy dwa
Przeprowadzałem się 15 albo 16 razy, nie pamiętam.
Zakładam że będę wynajmował do końca życia, świadomość że mogę w dowolnym momencie wszystko pierdolnąć i zmienić miasto/kraj/planetę daje mi większą wolność niż mityczne "własne cztery kąty".
Wynajmę mieszkanie Poznań/Swarzędz.To teraz Poznań? Kiedy piwko? Opowiesz mi co tam w Elku słychać :D
Wynajmę, w sensie szukam do wynajęcia, a nie, że wynajmę wynajmę. Czemu jest jedno słowo na dwie skrajnie różne rzeczy?
Wynajmę mieszkanie Poznań/Swarzędz.To teraz Poznań? Kiedy piwko? Opowiesz mi co tam w Elku słychać :D
Wynajmę, w sensie szukam do wynajęcia, a nie, że wynajmę wynajmę. Czemu jest jedno słowo na dwie skrajnie różne rzeczy?
70% Ełku jest na Islandii :D
70% Ełku jest na Islandii :DHmmm... Ostatnio mi się tęskno za Ełkiem zrobiło, tylko bieda trochę przeraża. Dobrym rozwiązaniem byłaby przeprowadzka na Islandie w takim razie :P
Ostatnio mi się tęskno za Ełkiem zrobiłoTo ma nazwę. Syndrom sztokholmski. Ewentualnie współuzależnienie ofiary przemocy alkoholowo-seksualnej :) Świat jest taaaaaki duży. Np. moja skromna powłoka cielesna nigdy tam nie była, a też stwierdziłem, że trzeba jak najdalej :D
Dej numer, pozdrowię serdecznie od Ciebie :D
majkel zagrał nie fair - wyedytował po mojej odpowiedzi ;)
"90% emigrantów to nieporadna życiowo patola." - bulszicik. To są ludzie, którzy mieli odwagę ruszyć dupę w nieznane i zrobić coś ze swoim życiem.
To, że częściowo stanęli na laurach bo jako sprzątaczka (bez odpowiedzialności, stresu) można mieć samochód i dwa razy w roku na wakacje jechać to inna para kaloszy.No właśnie to mnie dziwiło zaraz po nadepnięciu na Islandię i poznaniu pierwszych Polaków. Teraz już nie dziwi. Często mają hobby / zajęcie po pracy, gdzie się realizują.
Co do wyborów - sam właśnie oceniasz wyborców wygranej partii przez pryzmat swoich przekonań. Czyli robisz to, co sam mi przed chwilą wytknąłeś :P
kolega z magazynu po 2 latach pracy kupił Toyotę z salonu.Ale tak za gotówkę? wyłożył 10k erło i kupił jarisa? Czy na raty?
I potem pomyśl, że krew leci po czole, jesteś kierownikiem w PL i co za to masz.Moje doświadczenie nakazuje nigdy nie być kierownikiem, najgorsza robota, między młotem zarządu, a kowadłem pracowników "niższego szczebla".
Na Malcie jest biuro teamu, który stworzył Metro Exodus. Można zobaczyć na ich YT
Stary, co Ty jeszcze w Polsce robisz? :D Co my wszyscy tu robimy? Przecież można łatwiej, szybciej i w ogóle jest super ;)Co do wyborów - sam właśnie oceniasz wyborców wygranej partii przez pryzmat swoich przekonań. Czyli robisz to, co sam mi przed chwilą wytknąłeś :P
Nie, nie, nie. Nie napisałem, ilu mamy tych idiotów. Każdy sam może sobie to ocenić, wedle swoich upodobań.
No i zgadzam się z przedmówcami. Jak można nazwać kogoś niezaradnym życiowo, jeżeli potrafi sobie stworzyć sytuację, w której za mało odpowiedzialną pracę dostaje wyższe wynagrodzenie, niż kierownik budowy w PL?
Dokładnie, kupił jarisa :) Za gotówkę. Nawet wyszło z 17k w erło. Właściwie przy założeniu, że to Twój jedyny cel to możesz na middle-low level robocie odłożyć w rok.kolega z magazynu po 2 latach pracy kupił Toyotę z salonu.Ale tak za gotówkę? wyłożył 10k erło i kupił jarisa? Czy na raty?
Stary, co Ty jeszcze w Polsce robisz? :D Co my wszyscy tu robimy? Przecież można łatwiej, szybciej i w ogóle jest super ;)Co do wyborów - sam właśnie oceniasz wyborców wygranej partii przez pryzmat swoich przekonań. Czyli robisz to, co sam mi przed chwilą wytknąłeś :P
Nie, nie, nie. Nie napisałem, ilu mamy tych idiotów. Każdy sam może sobie to ocenić, wedle swoich upodobań.
No i zgadzam się z przedmówcami. Jak można nazwać kogoś niezaradnym życiowo, jeżeli potrafi sobie stworzyć sytuację, w której za mało odpowiedzialną pracę dostaje wyższe wynagrodzenie, niż kierownik budowy w PL?
A macie może na tej Islandji jakiś przemysł lotniczy albo kosmonautyczny? Czy tylko gry, zabawy i gejzery?Dokładnie, kupił jarisa :) Za gotówkę. Nawet wyszło z 17k w erło. Właściwie przy założeniu, że to Twój jedyny cel to możesz na middle-low level robocie odłożyć w rok.kolega z magazynu po 2 latach pracy kupił Toyotę z salonu.Ale tak za gotówkę? wyłożył 10k erło i kupił jarisa? Czy na raty?
Ależ oczywiście! Cały czas szukają do pracy na lotnisku!pytam o przemysł, a nie obsługę lotniska ;)
Ja pierdolę xDNajlepsza akcja.
Czasem dobrze jest sobie tak policytować dla samych emocji ;D
Oj będzie płacz zaraz przy takim przegrzaniu.Mógłbyś rozwinąć?
Wygrać jak przegrać. Nie zawsze się wygrywa, nie zawsze się przegrywa.Czasem dobrze jest sobie tak policytować dla samych emocji ;D
Gorzej jak przypadkiem wygrasz.
Oj będzie płacz zaraz przy takim przegrzaniu.
Jasne, że ceny będą spadały, a właściwie to już spadają według dwóch największych indeksów cen mieszkań (urban.one oraz morizon). Oczywiście w mediach nadal pojawia się masa sponsorowanych przez deweloperów artykułów zachęcających do inwestycji, więc dodam własne argumenty za spadkami:
- W związku z utratą pracy masa Ukraińców zwolniła mieszkania (we Wrocławiu 10%)
- Przewidywane bezrobocie to nawet 10%, więc imigranci szybko nie wrócą do Polski i zostaną po nich puste mieszkania
- Zatrzymanie akcji kredytowej przez banki i zwiększenie wymagań (30% wkładu własnego), co zmniejsza znacznie popyt na mieszkania
- Nikt o zdrowych zmysłach nie kupi teraz mieszkania, bo rozpoczął się kryzys, a patrząc na historię, w czasie kryzysów ceny nieruchomości zawsze spadały
- Najem krótkoterminowy w dużych miastach przestał być opłacalny - sporo mieszkań obecnie jest wystawionych jako długoterminowy i nikt nie chce ich wynająć w wysokich cenach bo przeważnie to 25-30m2
- Spora ilość osób straciła pracę, a według badań 1% wzrost bezrobocia powoduje nawet 6% spadek cen mieszkań
- Po zakończeniu wakacji kredytowych może się okazać, że spora ilość kredytobiorców nie stać na spłacanie kredytu i ich mieszkania trafią na sprzedaż po zaniżonych cenach
- 389,9 tys. kredytobiorców płaci raty kredytu mieszkaniowego wyższe niż 40% ich dochodów, 196 tys. kredytobiorców płaci raty wyższe niż 50% ich dochodów (według danych KNF). Wystarczy, że jedna osoba z gospodarstwa domowego straci pracę i spłacanie kredytu będzie niemożliwe.
- Już widać sporo ogłoszeń typu "Sprzedam 4 kawalerki z ROI 10%"
- Pojawia się sporo ogłoszeń sprzedaży cesji dużo poniżej ceny dewelopera
- Gdyby nie popyt inwestycyjny przez ostatnie 3 lata (z danych PKO około 60-70%) to mieszkania prawdopodobnie nadal byłyby nadal tańsze niż w 2008. Po tym kryzysie inwestorzy nie będą patrzyli na mieszkania jak na pewną inwestycję, bo spora część została z pustymi mieszkaniami za które trzeba płacić czynsz, podatek, a zalewarowani również raty kredytu (wakacje nie są zbyt opłacalne).
- Duża ilość dobrze zarabiających osób przerzuciła się na pracę zdalną. Okazuje się, że wydajność w firmach nie spadła i firmy deklarują, że tak może zostać. Osoby te nie będą już potrzebowały mieszkań w centrach miast i blisko korporacji, więc ceny w tych lokalizacjach mogą mocno spaść.
- Wyż demograficzny z lat 80-tych jest już grubo po 30stce i w większości ludzie Ci już są po zakupie własnego lokum, zatem niż demograficzny spowoduje naturalny spadek popytu na nieruchomości (długoterminowo)
- Obecnie w budowie jest rekordowa ilość 800tys mieszkań (wg danych GUS)
- W 2 nowych inwestycjach we Wrocławiu od rozpoczęcia sprzedaży w marcu nie sprzedało się ani jedno mieszkanie. W jednej było 5 rezerwacji, obecnie jest 1 rezerwacja.
Co już się stało:
- Ponad 20% odwołanych rezerwacji u deweloperów po kryzysie (dane z raportu PKO)
- Ceny najmu spadły w kwietniu -4,3% m/m, w maju -5,3 r/r. W Warszawie rekordowe spadki -14,5% r/r, we Wrocławiu -8,2% r/r, w Gdańsku -8% r/r
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Ceny-ofertowe-wynajmu-mieszkan-czerwiec-2020-Raport-Bankier-pl-7912916.html (https://www.bankier.pl/wiadomosc/Ceny-ofertowe-wynajmu-mieszkan-czerwiec-2020-Raport-Bankier-pl-7912916.html)
- Liczba ogłoszeń sprzedaży w maju była aż o 20 proc. wyższa niż przed rokiem, więc podaż znacznie przewyższa popyt
- Drugi miesiąc z rzędu bardzo duży spadek wniosków o kredyt mieszkaniowy (-24,2%) według danych BIK
- W maju banki udzieliły o 29 proc. kredytów mieszkaniowych w porównaniu z majem 2019
https://www.stockwatch.pl/wiadomosci/banki-udzielily-o-29-proc-mniej-r-r-kredytow-mieszkaniowych-w-maju-br,wyniki-i-prognozy-spolek-gieldowych,267671 (https://www.stockwatch.pl/wiadomosci/banki-udzielily-o-29-proc-mniej-r-r-kredytow-mieszkaniowych-w-maju-br,wyniki-i-prognozy-spolek-gieldowych,267671)
- Według 2 największych indeksów cen w Polsce (Morizon i UrbanOne) nastąpiły pierwsze spadki od ponad roku
- Analitycy PKO przewidują 15% spadek cen mieszkań w tym roku:
https://biznes.interia.pl/nieruchomosci/news-rynek-nieruchomosci-ceny-mieszkan-czeka-ostry-spadek,nId,4537945 (https://biznes.interia.pl/nieruchomosci/news-rynek-nieruchomosci-ceny-mieszkan-czeka-ostry-spadek,nId,4537945)
10,5k/m2 mieszkanie + 1,5k/m2 remont bez urządzenia. Za taką cenę kupujesz już w tej chwili nowe w stanie deweloperskim bez zabawy w remontowanie i bez podatku PCC.
Jak teraz pomyślisz że ktoś to kupił na kredyt (nie wiem ale zakładam że znajdą się i tacy) to mu przy 30 latach spłacania wychodzi ok 20-22k/m2.
Na wynajmie dobry wynik to ok. 6-7%. Musiałbyś to wynająć za 1700-1900zł + czynsz i opłaty. Zdecydowanie nie ten standard budynku na takie ceny.
Ludki straciły rozum i instynkt samozachowawczy.
:)
Atal właśnie upycha mieszkania z wykończeniem w cenie. Miejsca garażowe zaczynają dorzucać w cenie mieszkania lub z bardzo dużą przeceną rzędu 30k w centrum Wrocka. Przeceny ruszyły, za parę miesięcy będzie wyścig kto nie sprzeda ten zostanie z rozgrzebaną inwestycją.
Kto nie robił remontu w kamienicy albo nie bruzdował wielkiej płyty ten nic o wkurwie nie wie ;)
A niech spada, widzę że ceny już odrobinę spadły ( albo zaczęły zawierać cenę garażu czyli pi razy oko 25-30tys). Do końca roku chcę kupić mueszkanie :)
Dlatego odroczyłem kupno Shoggiego :(
Rząd powinien stworzyć takie warunki, aby pierwszeństwo do zakupu mieszkania mieli młodzi ludzie, którzy potrzebują warunków do pracy, stabilizacji, założenia rodziny, bo to też gwarancja ich bezpieczeństwa. Nie może tak być, że młodzi ludzie po studiach, którzy weszli na rynek pracy, dalej gniją w dziurach z PRL-u albo oddają rentierowi połowę wypłaty za "apartament". Rynek nieruchomości zboczył na złe tory.
Kilka postulatów:
1. Powrót programu Mieszkanie dla Młodych na nowych zasadach:
- preferencyjne warunki kredytu hipotecznego
- wsparcie dla deweloperów uczestniczących w programie
- dopłata do wkładu własnego dla mniej zarabiających
- doradztwo (państwowe lub pomoc prywatnych firm)
2. Ograniczenie kupowania mieszkań pod inwestycję
- podatek od każdego kolejnego mieszkania (rosnący wykładniczo)
- umożliwić Polakom lokowanie oszczędności w innych miejscach
- prawnie ograniczyć możliwość spekulacji na mieszkaniach
- obostrzenia (minimalne standardy wynajmu)
- wyższe podatki od wynajmu mieszkań
- do dyskusji podatek katastralny
3. Zakaz przedsprzedaży mieszkań
- wsparcie dla deweloperów i preferencyjne kredyty na ukończenie inwestycji
- możliwość sprzedaży mieszkań dopiero po uzyskaniu zgody na użytkowanie
4. Jakość życia w nowych osiedlach
- zaostrzyć wymagania jakościowe, jakie muszą spełniać nowe budynki
- wymusić odpowiednią wentylację, izolację akustyczną, jakość materiałów
- parkingi tylko wewnątrz budynku (kilka poziomów stosownie do ilości mieszkań)
- każde osiedle powinno być samowystarczalne (sklepy, szkoły, przedszkola, przestrzeń dla ludzi)
- spójna sieć ulic, chodników, DDR (nawet jeśli kilku deweloperów sąsiaduje ze sobą)
Tutaj to pasuje.
Jakie to smutne.
https://youtu.be/_wXGx2s4ZBg
Czyli ktoś wziął kawałek korytarza i przerobił na mieszkanie, w którym formalnie nie można przebywać za długo, ani nawet się zameldować. To brzmi idealnie jak miejsce na siedzibę spółki-krzaka.Dla spółek-krzaków są lepsze i tańsze oferty ;]
Nie wiedziałem czy wrzucić do śmiesznych, co mnie wkurwia czy tutaj.
Ktoś chętny do 7m2 lokalu za 14k z metra?
https://www.otodom.pl/pl/oferta/0-prowizji-mikro-apartament-szczepin-ID4bjJk (https://www.otodom.pl/pl/oferta/0-prowizji-mikro-apartament-szczepin-ID4bjJk)
"Nie każdy deweloper jest spółką giełdową, nie każdy ma dostęp do rynku długu etc. A skoro już przy tym ostatnim jesteśmy – pierwszy przykład „z brzegu” (po wpisaniu w popularną wyszukiwarkę internetową hasła „emisja obligacji deweloper”) pojawia się link do obligacji Lokum Deweloper [źródło 1], a tam można poczytać m.in.: „Seria G” (jedna z aktywnych serii), warunki emisji:
Łączna wartość nominalna Obligacji: 35.000.000,00 (słownie: trzydzieści pięć milionów) PLN
Dzień emisji: 23 października 2020 roku
Dzień wykupu: 23 października 2023 roku
Oprocentowanie: Zmienne WIBOR 6M + marża 4,50 % (marża jest zmienna w zależności od wartości wskaźnika dźwigni finansowej Spółki i może wynosić od 4,50 – 5,00% w skali roku).
Przejdźmy teraz na stronę samego dewelopera i jego wyszukiwarki mieszkań dostępnych np. we Wrocławiu. I tak, obecnie jest dostępnych (bez rezerwacji!) ponad 400 mieszkań (z różnym terminem oddania – ale też są oddane do użytku, a jeszcze niesprzedane).
Myślisz, że taki deweloper długo będzie mógł „palić” gotówkę? ? I jak to napisałeś „poczeka ze sprzedażą”?
Przejdźmy również do skonsolidowanego sprawozdania finansowego grupy kapitałowej Lokum Deweloper na dzień 30.06.2022 r. [źródło 2] i tak (po 2 minutach przeglądu):
Środki pieniężne + należności: ok. 97 mln zł,
Dłużne papiery terminowe: ok. 264 mln zł (w tym, co istotne na dzień 30.06.2022, w „krótkim terminie”: ok. 86 mln zł). Dodam tylko dla niezorientowanych, że „krótki termin” oznacza okres wykupu do 12 miesięcy ;-)
Kredyty bankowe: ok. 28 mln zł.
W strukturze zapasów (nota 6) można zobaczyć ile mają „kwadratów do opchnięcia” ;-)
Ponawiam - myślisz, że taki deweloper długo będzie mógł „palić” gotówkę? I jak to napisałeś „poczeka ze sprzedażą”?
Odnośnie pozostałej części, którą napisałeś w odpowiedzi na mój wcześniejszy komentarz, m.in. „za chwilę wyjdzie że lepiej mieć nowy lokal i płacić kredyt niż stary i płacić czynsz”, to nawet tego nie skomentuję (raz, że już to ktoś skomentował, a dwa… hmm, to w zasadzie jedyny komentarz jaki można dać w tym zakresie jest w źródle numer 3 ;-) ).
Z pozdrowieniami dla szeroko rozumianej branży nieruchomości! Trzymajcie się tam!
PS. Rynek nieruchomości to przede wszystkim rynek wtórny (zarówno jeśli chodzi o oferty, jak i o transakcje)!
Źródła:
[1] https://inwestor.lokum-deweloper.pl/pl/obligacje/ (https://inwestor.lokum-deweloper.pl/pl/obligacje/)
[2] https://inwestor.lokum-deweloper.pl/sites/inwestor.lokum-deweloper.pl/files/43373148_skonsolidowane_sprawozdanie_finansowe_grupy_kapitalowej_lokum_deweloper_za_okres_od_1.01.2022_r._do_30.06.2022_r_1-6.pdf (https://inwestor.lokum-deweloper.pl/sites/inwestor.lokum-deweloper.pl/files/43373148_skonsolidowane_sprawozdanie_finansowe_grupy_kapitalowej_lokum_deweloper_za_okres_od_1.01.2022_r._do_30.06.2022_r_1-6.pdf)"
Mieszkam w domu zbudowanym 60 lat temu technikami "tu się ojebie, tu się opierdoli" z materiałów "dawaj pan co masz".Wciąż lepiej niż nowe od dewelopera :D
kształty pokoi zupełnie nie mają sens z punktu widzenia mieszkania w nichmogę to samo powiedzieć o moim mieszkaniu z '83.
Poziom abstrakcji prowadzącego i brak zrozumienia że mieszkanie nie bierze i nie utrzymuje się z niczego jest dla mnie nie do ogarnięcia. :facepalm:
http://youtu.be/ingzGtHt7Fc?si=cCOODKbWJwSNpAPA&t=731 (http://youtu.be/ingzGtHt7Fc?si=cCOODKbWJwSNpAPA&t=731)