Forum Sevenstring.pl

Gitary barytonowe i inne => Gitary barytonowe i inne => Wątek zaczęty przez: Niespokojny w 01 Sty, 2019, 21:46:53

Tytuł: Lutnicza gitara 7 strunowa - zamula
Wiadomość wysłana przez: Niespokojny w 01 Sty, 2019, 21:46:53
Witam, to mój pierwszy post na grupie, więc witam wszystkich serdecznie. Mam "problem" z moją gitarą, jeśli można to nazwać problemem. Jest to gitara 7 strunowa, podobno baryton, wyrób lutniczy. Korpus jest z mahoniu, gryf to klon, a podstrunnica to heban. Problemem jest to, że strasznie mi zamula. Oryginalnie zamontowany był w nich set przetworników pasywnych od ESP model LH-307. Grało to całkiem całkiem, ale chciałem poeksperymentować. Kupiłem po okazyjnej cenie SD Blackout wersja bridge, przerobiłem elektronikę na układ aktywny, i zaczęło się wszystko psuć. Typowego comba/heada do gitary nie posiadam- lampową końcówkę mocy 100W, kolumnę na GDS 30/30 i wzmak tranzystorowy nieznanej mi firmy Viking, ale najczęściej posługuję się interfejsem Alpha Lexicon+Bias FX/ Guitar Rig+ laptop. Chodzi o to, że po wymianie na inny przetwornik gitara zaczęła bardzo zamulać na 7 strunie, nie jest w ogóle selektywna, dźwięk zamiast niszczyć mury pierdzi. Po wymianie przetwornika zaczęło mi się źle grać, więc oddałem ją do kogoś, kto reguluje gitary. Efekt? Struny brzęczą na pierwszych progach, i trzeba podnosić je wyżej na siodełkach. Posiadam jeszcze SH-6 Distortion w wersji 7, ale jest to pasywny przetwornik i nie wiem czy coś da wymiana Blackout'a na SH-6. Podpowie mi ktoś za co się zabrać, żeby gitara zaczęła w końcu grać tak, jak powinna? Mam swojego dawnego Corta X2, i powiem szczerze, że dźwiękiem i paździerzową deską nie powala, ale gra mi się na nim wygodniej niż na tej siódemce xD.
Tytuł: Odp: Lutnicza gitara 7 strunowa - zamula
Wiadomość wysłana przez: g-zs w 01 Sty, 2019, 22:00:57
To tak:
1. Jeśli brzęczy  na pierwszych progach, to reguluje sie prętem napinającym, nie siodełkami mostka
2. Muli Ci tylko jedna struna? Tzn pozostałe brzmią ok? Jesli tak, to zawsze jest szansa, że to wina samej struny, bo też takie przypadki się zdarzają
3. Sprawdzałeś baterie z tych Blackoutów? Bo może tu lezy problem. Słaba bateria skutkuje obniżonym outputem i mulącym brzmieniem. Do tego mogą pojawić się brumy.
4. Możesz założyć tego SH6-7 i go lutować z pominięciem potów i przełącznika, tzn prosto w gniazdo. Czy to coś da? To zależy czego oczekujesz, to jest zupełnie inny pickup, a te dobiera się pod kątem preferencji ;)
5. Może sprawdź całość na innym sprzęcie? Nawet w sklepie muzycznym na jakimś kombiaku, żeby była gitara - kabel - wzmak
Tytuł: Odp: Lutnicza gitara 7 strunowa - zamula
Wiadomość wysłana przez: Niespokojny w 01 Sty, 2019, 22:57:10
Może odpowiem rozpisując to tak, jak kolega g-zs:
1. Pobawiłem się prętem napinającym gryf, i brzęczenie prawie ustało, co mnie bardzo cieszy.
2. Muli od 5 struny wzwyż, dźwięk jest mało selektywny, taki "pierdzący".
3. Bateria założona nowa, więc to nie to.
4. Jeśli chodzi o SH-6, to tak jak wspomniałem - na razie eksperymentuję i sam nie wiem czego chcę ;) dlatego szukam, szukam, szukam.
5. Jeśli chodzi o sprawdzenie na innym sprzęcie - pomysł bardzo dobry, o sklepie nie myślałem, a ze znajomych nikt nie ma niczego porządnego do testów.
A tak btw, brzęczenie może być spowodowane nierównymi progami, ale kolega, który mi to sprawdzał, nie potrafił tego określić, bo nie robi szlifu progów.
Tytuł: Odp: Lutnicza gitara 7 strunowa - zamula
Wiadomość wysłana przez: vastio w 01 Sty, 2019, 23:18:24
2. Dodaj środka/wysokich, skręć gain.
Mówiłeś , że grasz na biasie. Nie bawiłem się tym ale dodanie dopałki w moim multi odmula dzwięk.

A tak ogólnie. Mówisz , że masz dźwięk zamulony. Tutaj niestety ale nie ma tanich kompromisów. Jeżeli ma brzmieć dobrze to musi kosztować. Może niektórzy stwierdzą że można kupić wzmaka za 1000 zł, gitarę za 1000 zł i będzie brzmiało w domu ok. No ja niestety ale nie podzielam tego zdania. Miałem okres w życiu że mój wzmacniacz kosztował 600 - 1000 zł, gitara 600-1000 zł i niestety ale te rozwiązania były takie że odechciewało się grać.

Jeśli mogę coś podpowiedzieć to jeśli chodzi o dzień dzisiejszy i jeśli ktoś by mnie spytał co zrobić żeby w domu grać na gitarze i nie kaleczyć uszu to chyba zaproponowałbym coś takiego. Gitara w interfejs, reaper lub inny DAW, z interfejsu słuchawki (superlux hd668b, tanie i mocno polecane). Do tego w Dawie ustawiasz odpowiedzi impulsowe(lecab np itd) na ścieżce, odsłuch w czasie rzeczywistym i o ile masz dobrego w miarę kompa to grasz sobie bez latencji.
Tytuł: Odp: Lutnicza gitara 7 strunowa - zamula
Wiadomość wysłana przez: Niespokojny w 02 Sty, 2019, 00:15:04
Jeśli chodzi o granie laptop+interfejs+DAW, to myślę że nie w sprzęcie byłby problem. Laptop to MSI GL62, więc gamingowy. Do odsłuchu mam wzmacniacz Onkyo A-8220 i monitory Jamo. Jakieś 2 miesiące temu rozmawiałem z Panem, który buduje wzmacniacze lampowe pod nazwą Maddog, i złożyłem wstępne zamówienie na head 1W z dwoma kanałami, więc po nowym roku coś myślę, ze ruszy. Bardzo mnie też ciekawi opinia, którą znalazłem w necie, że do ciemnego drewna, czyli mahoniu, nie powinno się wkładać ciemnych przetworników. Czy Blackout jest ciemnym przetwornikiem? Czy ktoś miał taki setup i to prawda, że może wtedy trochę zamulać? Jeśli tak, to co mógłbym włożyć innego żeby wyklarować brzmienie? Gram i uczę się wszelkich core'ów, bo bardzo lubię ten gatunek.
Tytuł: Odp: Lutnicza gitara 7 strunowa - zamula
Wiadomość wysłana przez: Ewolter w 02 Sty, 2019, 12:15:11
Jak dla mnie jezeli kiedys na innych przystawkach bylo calkiem calkiem a teraz jest taki dramat to przelutuj to jeszcze raz bo pewnie zimny lut czy cos takiego. Miale tak tez i gitara grala dobrym poziomem ale jak sucharek. Po przelutowaniu bylo git.
Tytuł: Odp: Lutnicza gitara 7 strunowa - zamula
Wiadomość wysłana przez: polec w 02 Sty, 2019, 13:46:45
Zrób tak jak napisał Ewolter, przelutuj wszystko od początku, po mojemu tutaj szukałbym winy, po mojemu to co napisałeś wskazuje, że brakuje zasilania w układzie, może coś się przy baterii spierdzieliło gdzieś nie styka.

Próbowałeś też lutować przetwornik z pominięciem wszystkich "zbędnych" elementów układu, głównie chodzi mi tu o potencjometry?

Edit: no właśnie jakich potków użyłeś?
Tytuł: Odp: Lutnicza gitara 7 strunowa - zamula
Wiadomość wysłana przez: Niespokojny w 02 Sty, 2019, 14:02:33
Wydaje mi się, że zimnych lutów nie powinno być, jest jeden potencjometr 25k. Układ budowałem nawet z pominięciem potka, ale może to wina elektroniki, tylko źle dobranego pipaka?
Tytuł: Odp: Lutnicza gitara 7 strunowa - zamula
Wiadomość wysłana przez: indabrain w 02 Sty, 2019, 15:40:35
A może po prostu ten blekałt po okazyjnej cenie jest felerny. Masz Sh6 to lutuj i będzie wiadomo, jest jeszcze kwestia kabla, struny, interfejsu, słuchawek czy tam głośników. Zacznij od Sh6 bo to wielce prawdopodobne że ten blekałt jest walnięty, albo ma za duży sygnał do Twoich ustawień.

PS. no i poka tego lutnika.
Tytuł: Odp: Lutnicza gitara 7 strunowa - zamula
Wiadomość wysłana przez: Niespokojny w 02 Sty, 2019, 16:17:00
Tyle że Blackout jest w obudowie soap bar, tak się to chyba zwie, a SH-6 jest do montowania w ramce, a u mnie nie ma wyciętych w korpusie tych "łapek".
Tytuł: Odp: Lutnicza gitara 7 strunowa - zamula
Wiadomość wysłana przez: indabrain w 02 Sty, 2019, 17:02:36
Ale rozmiarowo wchodzi?
Tytuł: Odp: Lutnicza gitara 7 strunowa - zamula
Wiadomość wysłana przez: Mother Puncher w 02 Sty, 2019, 21:47:08
O patyk pana Małka. Oglądaliśmy już swojego czasu z @Johnny (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=1796) te wyroby i już na zdjęciach było widać że setup był spierdolony po maksie więc się nie dziwię że jakoś ciężko Ci to ustawić. ;)
Tytuł: Odp: Lutnicza gitara 7 strunowa - zamula
Wiadomość wysłana przez: Niespokojny w 03 Sty, 2019, 01:30:37
O proszę, czyli ktoś kojarzy tę gitarę  ;D Tak coś czułem że to nie był deal roku
Tytuł: Odp: Lutnicza gitara 7 strunowa - zamula
Wiadomość wysłana przez: Niespokojny w 03 Sty, 2019, 02:11:29
Ale rozmiarowo wchodzi?
Jeśli chodzi o to, czy sh6 wchodzi, to tak - wejdzie, jak mu te łapki dognę, ale nie wiem czy jest sens.

Wysłane z mojego CUBOT_P20 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Lutnicza gitara 7 strunowa - zamula
Wiadomość wysłana przez: polec w 03 Sty, 2019, 13:16:46
Wrzuć to SH na test, żeby zobaczyć czy problem jest w samej gitarze czy w pipaku.

Możesz też przeprowadzić test z odpinaniem pod SH6 kolejnych elementów układu w gitarze - będziesz wiedział czy np nie potek się spierdzielił itd.
Tytuł: Odp: Lutnicza gitara 7 strunowa - zamula
Wiadomość wysłana przez: Ewolter w 03 Sty, 2019, 16:40:08
Ale rozmiarowo wchodzi?
Jeśli chodzi o to, czy sh6 wchodzi, to tak - wejdzie, jak mu te łapki dognę, ale nie wiem czy jest sens.

Wysłane z mojego CUBOT_P20 przy użyciu Tapatalka


Pierwszy raz sie spotykam z tym ze soapbar wchodzi a normalna w otwor po nim juz nie :P no chyba ze P90  :P

Jaka wysokosc przystawki do strun?

Moze szybkozlacze jest walniete czy to na kablu Blackout? jak tak to czy zarabiales na nowo kable z przystawki czy na leniuszka tylko je polutowałes?
Tytuł: Odp: Lutnicza gitara 7 strunowa - zamula
Wiadomość wysłana przez: Niespokojny w 03 Sty, 2019, 16:43:53
Wysokość ustawiałem na oko, tak 0,5 cm od strun. Lutowane było na gotowo, więc bez pójścia na łatwiznę. Przewód od Blackouta sprawdzony ciągłością obwodu, sprawny.

Wysłane z mojego CUBOT_P20 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Lutnicza gitara 7 strunowa - zamula
Wiadomość wysłana przez: Ewolter w 03 Sty, 2019, 16:58:45
Wysokość ustawiałem na oko, tak 0,5 cm od strun. Lutowane było na gotowo, więc bez pójścia na łatwiznę. Przewód od Blackouta sprawdzony ciągłością obwodu, sprawny.

Wysłane z mojego CUBOT_P20 przy użyciu Tapatalka


To na oko mozna powiedziec że jak Ci muli podnoś przystawke o 2 obroty srubokretem i sprawdzaj czy pomaga ;) jak dojedziesz na odleglosc grubości +/-2kostek pod 7strune i nic sie nie zmieni to musisz szukac dalej ;)
Tytuł: Odp: Lutnicza gitara 7 strunowa - zamula
Wiadomość wysłana przez: Niespokojny w 03 Sty, 2019, 17:03:16
Już to sprawdzałem kilka razy, to nie to. Oddałem gitarę lutnikowi, niedługo pewnie będę wiedział o co chodzi. Może to wina samego Blackouta, może wina interfejsu, nie wiem. I taka mała dygresja- ten Blackout nie jest w obudowie soapbar z łapkami, śruby przechodzą przez przetwornik prosto w dechę.

Wysłane z mojego CUBOT_P20 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Lutnicza gitara 7 strunowa - zamula
Wiadomość wysłana przez: indabrain w 03 Sty, 2019, 17:05:47
Jest jeszcze kwestia bateryjki, jeśli używasz akumulatorka to, to może być przyczyną. Miałem BO w exg7 i nawet w drop G nie było mowy o zamulaniu.
Tytuł: Odp: Lutnicza gitara 7 strunowa - zamula
Wiadomość wysłana przez: Niespokojny w 03 Sty, 2019, 20:40:02
Okej, z tego co mi przekazał Pan, który się tą gitarą zajmuje, to do wymiany leci siodełko, poprzedni właściciel majstrował też coś przy mostku, bo jest przesunięty, i progi nie mają odpowiedniego radiusa(tak się na to mówi?) i są bardziej płaskie.

Wysłane z mojego CUBOT_P20 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Lutnicza gitara 7 strunowa - zamula
Wiadomość wysłana przez: gitara w 04 Sty, 2019, 00:10:34
Wiesz już, jak to wpłynie na to zamulanie? Jestem bardzo ciekawy, bo metoda wygląda na bardzo nowatorską...
Tytuł: Odp: Lutnicza gitara 7 strunowa - zamula
Wiadomość wysłana przez: Niespokojny w 04 Sty, 2019, 00:38:24
Może w moim odczuciu gitara "zamula", jeśli nic się nie zmieni, wejdzie nowy set przetworników i pewnie trzeba pójść za ciosem i zmienić również wzmacniacz, albo lepszy interfejs kupić pod kompa. A właśnie, miał ktoś styczność z pikapami Hathor do 7-mki? Albo ogólnie do 6-tki? Miałbym okazję kupić taki przetwornik. Ktoś podzieli się opinią?

Wysłane z mojego CUBOT_P20 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Lutnicza gitara 7 strunowa - zamula
Wiadomość wysłana przez: indabrain w 04 Sty, 2019, 01:05:09
Chłopie szukasz świętego grala, a pasowały Ci wcześniej jakieś stocki. Jebnij najprościej sh6, bo masz, i wtedy kombinuj. Jest też opcja że ten Twój lutnik jest członkowy i nic to nie da, może poprzednia konfiguracja była efektem Wow wtedy, może Bo wyciągnął jak ten badyl jest chujowy. To nie voodoo, albo coś gra albo nie gra, masz pod ręką sh6 to je włóż, potem kombinuj. No i daj znać co i jak, może nie umiesz w ''homorecording'', i żaden pipak tego nie zmieni...
Tytuł: Odp: Lutnicza gitara 7 strunowa - zamula
Wiadomość wysłana przez: Niespokojny w 04 Sty, 2019, 01:20:43
Chłopie szukasz świętego grala, a pasowały Ci wcześniej jakieś stocki. Jebnij najprościej sh6, bo masz, i wtedy kombinuj. Jest też opcja że ten Twój lutnik jest członkowy i nic to nie da, może poprzednia konfiguracja była efektem Wow wtedy, może Bo wyciągnął jak ten badyl jest chujowy. To nie voodoo, albo coś gra albo nie gra, masz pod ręką sh6 to je włóż, potem kombinuj. No i daj znać co i jak, może nie umiesz w ''homorecording'', i żaden pipak tego nie zmieni...
Możesz mieć rację, dopiero uczę się homerecordingu. Założyłem ten wątek po to, aby usłyszeć opinię kogoś z zewnątrz, bo może ja na to wszystko źle patrzę. Może ta gitara to zwykły badyl, z którego nic nie ukręcę, a może po jej ogarnięciu jakoś to zagada, a może tak naprawdę nie jest tak źle, tylko sam nie wiem czego chcę. Wiesz, chce spróbować, bo nawet jak chuj z tego wyjdzie, to zawsze zostanie doświadczenie, na co uważać w przyszłości. Także wracając do tematu: dostanę gitarę z powrotem, ładuję sh6 i wtedy zobaczymy.

Wysłane z mojego CUBOT_P20 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Lutnicza gitara 7 strunowa - zamula
Wiadomość wysłana przez: niedziak w 04 Sty, 2019, 02:33:19
Zacznijmy od tego, że jest to Blackouts AHB-3, czyli mniej dołu i więcej góry w stosunku do "tradycyjnego" AHB-1. Absolutnie coś jest spieprzone w torze sygnałowym albo po prostu nieumiejętność kręcenia brzmienia, bo ten pikap sam z siebie nie zamula. Wręcz przeciwnie, bardzo łatwo przesadzić z gainem oraz górnymi częstotliwościami.

Pytanie, jakich właściciel używa strun i jak często je zmienia?