Forum Sevenstring.pl
Wzmacniacze i akcesoria => Wzmacniacze i kolumny => Wątek zaczęty przez: WeenSon w 23 Maj, 2017, 22:26:27
-
Witam, od pewnego czasu zastanawiam się nad kupnem dobrego lampowego heada.
Zależy mi przede wszystkim na konkretnym, bezkompromisowym przesterze, clean jest sprawą drugorzędną.
Co do mocy, w zupełności wystarczy mi 50W.
Budżet jaki zamierzam przeznaczyć na head, to 2500zł jednak jeśli będzie taka potrzeba, mogę trochę dołożyć. Chodzi mi oczywiście o dobre używki.
-
@lwronk (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=4012) może ma coś do powiedzenia w tym temacie ;)
-
Dołóż 500zł i bierz moją Rivere.
Chyba że szukasz piweja... to dołóż i bierz 5150 od @Zomballo (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=408)
-
Na fejsie walał sie 6505 za 2400 chyba, a to juz świetna opcja. Jest tez 6505 MH, używka latała za 1500, ale nie wiem w końcu jak z ich awaryjnością. Na forum masz Basha Dorico, oprócz tego możesz szukać MG, będziesz miał dobry przester i clean. Rivera to tez dobra opcja, tym bardziej ze Amal przestanie marudzić :D
-
A ja polecę ENGL Fireball. Sam nabyłem swój egzemplarz za 2500 zł właśnie.
- Bezkompromisowy przester? Jest.
- Clean? Jest.
- 50W? Jest 60W :)
-
Jeżeli potrzebujesz 50W, mam bardzo fajny piec na bazie Soldano Avenger z paroma ficzerami, których nie ma w oryginale, tylko też trochę trzeba by było dołożyć do budżetu :)
Jeśli rozważasz też opcję 20 W, to mam 2 modowane jetki; jedną na Friedmana Brown Eye, drugą na Van Halena (filmik poniżej)
Tutaj z kolei będzie taniej, niż 2500 :)
! No longer available (http://www.youtube.com/watch?v=v-Ji_AX2RcY&t=5s#)
-
Ogólnie to 50W powyżej oczekiwań ale gdybyś się jednak skusi łto wal PW ;)
forum.sevenstring.p l/sprzedam/(s)-bash-sidewinder-dorico-tc-electronic-g-major/
-
To i ja zostawie coś od siebie. Mg Raven 1 mam na sell. 100 w. Przester ma masakryczny:) a czysty ok.
-
Tylko nie bierz Piweja! To brzmieniowo masakryczny brutal, który głośnością i headroomem urywa dupę w okolicach kręgów szyjnych a wagą wyciąga ręce do kostek. Trafa wielkości Kamaza z załadowaną gruzem naczepą, obudowa chyba z palet pod cement a chassis zrobili z tego co pozostalo po Panzerkampfwagen VI B Königstiger. Bez sterydów tego lepiej nie nosić. Najlepiej postawić i to naprzeciw kogoś, kogo się nie lubi. Czysty to tam jest tylko dla niepoznaki bo jak wciśniesz na panelu crunch masz znów brzmienie typu mosznowyrw. EQ jest, bo żeby nie było, że nie ma i tak wszyscy ustawiają na 666. Nie mniej jednak każdy po odpaleniu 5150 ma na twarzy wyraz wesołego hultajstwa. :P
-
5150 ma brzmienie jak uderzające o asfalt świniaki, które wypadły z naczepy na zakręcie, bo kierowca ciągnącego chrumkający tabor żuka za szybko wszedł w wiraż.