Forum Sevenstring.pl

Inne => Warsztat => Wątek zaczęty przez: lupus w 01 Gru, 2015, 09:56:57

Tytuł: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: lupus w 01 Gru, 2015, 09:56:57
Na fali tematów związanych z funkcjonowaniem zespołów i pisania muzyki ja też Was o coś zapytam.

Wyobraźcie sobie sytuację: w zespole jest muzyk, który swoim zachowaniem drażni całą resztę. Robi fuckupy, nie przychodzi na próby, jak tylko zwróci się mu uwagę jest niesamowicie defensywny. Z drugiej strony umie materiał, ma skilla, sprzęt i ciężko byłoby kimś go zastąpić, nie możemy sobie pozwolić by znowu robić rekrutację i uczyć wszystkiego od początku.

Wypierdolilibyście czy nie? Pytam bo sam nie wiem, a ostatnio mnie łapa świerzbi z paru powodów.
Tytuł: Odp: Jak zarządzacie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: Aremenius w 01 Gru, 2015, 10:06:27
Prawdę mówiąc trudne z tego względu że ma 3 ważne i ostatnio rzadko spotykane zalety - skilla, znajomość materiału i sprzęt.
 
U mnie w zespole na ten przykład znowu lekkie zmiany bo basista odchodzi ale jakby to nie brzmiało mimo tego że go lubimy to chlanie wódki co tydzień i przepierdalanie po 200-300zł tygodniowo a potem pierdolenie że nie ma za co kupić sprzętu zaczęło nas już mierzwić...

Na Twoim miejscu wziąłbym go na piwo i przetłumaczył co i jak, może się rozwiąże, jeżeli nie to trzymałbym go dopóki nie znajdziecie jakiegoś ogarniętego zastępstwa :)
Tytuł: Odp: Jak zarządzacie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: Zomballo w 01 Gru, 2015, 10:15:17
Ewidentnie koleś sam chce się wypierdolić ale nie wie jak Wam to powiedzieć. Pomóż mu i po sprawie. Jeśli to basista to nawet nikt nie zauważy. :P
Tytuł: Odp: Jak zarządzacie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: Lechu_ w 01 Gru, 2015, 11:20:15
Tak tylko podpowiem że "zarządzać" można swoją własnością (lub powierzoną) a zespół to właśnie "zespół" , chyba , że z góry macie ustalone funkcje i zarządca bierze największa kasę z zysków co stawia Was jak rozumiem w opcji bandu , który już sobie żyje z grania?
W przeciwnym wypadku proponowałbym ustalenie zasad bycia w tym zespole bo sobie rozdupcycie kapele. Tak tylko podpowiadam.

ps.
Spoiler
Tytuł: Odp: Jak zarządzacie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: lupus w 01 Gru, 2015, 11:30:37
Jakbym chciał grać dla hajsu to gralibyśmy Weselny Klimat, a nie post metal ;) Już zaakceptowałem fakt że to jest moje hobby, i to takie, do którego sporo dokładam.

Nie da się ukryć że jestem autorem jakichś 90% muzyki w naszym zespole, ale masz rację że nazwanie tego zarządzaniem jest nieco na wyrost. ;)
Tytuł: Odp: Jak zarządzacie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: Lechu_ w 01 Gru, 2015, 11:32:15
To ustalcie priorytety , podział obowiązków i na piwo.  Prosto-jasno-i-wyraźnie.
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: lupus w 01 Gru, 2015, 11:47:17
Tak też pewnie zrobię.

Znaczy żeby nie było. Ja od zawsze byłem zwolennikiem podejścia hobbystycznego - zakładam, że grają ze mną dorośli ludzie z różnymi obowiązkami życiowymi i zawodowymi, także warto docenić sam fakt, że chcą poświęcić swój cenny czas i energię na granie z pełną świadomością, że z taką muzyką a nie inną nie mamy szans na komercyjny sukces w tym kraju, jesteśmy skazani na underground. Nawet najwybitniejsze polskie zespoły metalowe poza może trójcą Hehemoth, Vader i Decapy - gorzka proza życia. Także nie potrafię być Hitlerem dla muzyków grających moje kompozycje chociażby przez szacunek do ich zaangażowania i poświęceniu wolnego czasu.
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: Lechu_ w 01 Gru, 2015, 12:00:00
Nikt Cię nie potępia ;) Weź tylko sobie rady starszego kolegi , który pisze co go spotkało jak się nie ustali na początku priorytetów.
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: Konik1883 w 01 Gru, 2015, 19:58:07
Kumpel twój to chyba lekki Morrison a'la Ryszard Riedel leciutko na fali.Bowiem że w życiu codziennym to problem.
Niech czas zrobi swoje.
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 01 Gru, 2015, 22:33:26
Ale okropny temat!

Niestety - działa tylko wspólne z zespołem (i delikwentem) ogadanie sprawy. Historie typu "wywalony bez ostrzeżenia, za pomocą smsa" to szczyt buractwa. A zdarza się i w top światowych kapelach (DT, Slipknot, Stone Sour, Slayer, itd...). Jeśli nie działa - bym żegnał typa. Najdoskonalszą formą zespołu jest trio, a do tego atmosfera musi być twórcza.
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: a197 w 02 Gru, 2015, 09:32:29
A może Ty jako zarządzają :) nie spełniasz określonych warunków? Kolo sie frustruje, focha struga, a naczytał że np. powinieneś jako zarządzający:
•   szanować jego godność i inne dobra osobiste , (kabla nie pożyczać)
•   terminowo i prawidłowo wypłacać wynagrodzenie (nie ciulać na busie/sztukach/płytach itd.)
•   organizować pracę w sposób zapewniający pełne wykorzystanie czasu pracy, ( za dużo z nim gadasz, za mało grasz),
•   organizować pracę w sposób zapewniający zmniejszenie uciążliwości (plecy go przypadkiem nie bolą?),
•   podnoszenie kwalifikacji zawodowych, (guitar world byś mu kupił....)
•   zaspokajać (alkohol!!!!) potrzeby, i np. pomoc w remoncie mieszkania? do kina byś z nim poszedł? za ręke potrzymał.....? 
•   zapewniać bezpieczne i higieniczne warunki pracy, (kibel sprawny?)
•   zapewniać nieodpłatnie środki ochrony indywidualnej, odzież? obuwie? (koszulka zespołowa, stopery :) ),
....
Więc może problem tkwi w Tobie? :D
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: pivo w 02 Gru, 2015, 09:45:17
A może Ty jako zarządzają :) nie spełniasz określonych warunków? Kolo sie frustruje, focha struga, a naczytał że np. powinieneś jako zarządzający:
•   szanować jego godność i inne dobra osobiste , (kabla nie pożyczać)
•   terminowo i prawidłowo wypłacać wynagrodzenie (nie ciulać na busie/sztukach/płytach itd.)
•   organizować pracę w sposób zapewniający pełne wykorzystanie czasu pracy, ( za dużo z nim gadasz, za mało grasz),
•   organizować pracę w sposób zapewniający zmniejszenie uciążliwości (plecy go przypadkiem nie bolą?),
•   podnoszenie kwalifikacji zawodowych, (guitar world byś mu kupił....)
•   zaspokajać (alkohol!!!!) potrzeby, i np. pomoc w remoncie mieszkania? do kina byś z nim poszedł? za ręke potrzymał.....? 
•   zapewniać bezpieczne i higieniczne warunki pracy, (kibel sprawny?)
•   zapewniać nieodpłatnie środki ochrony indywidualnej, odzież? obuwie? (koszulka zespołowa, stopery :) ),
....
Więc może problem tkwi w Tobie? :D

ZUSu pewnie też nie płaci. Kapitalistyczny najeźdźca wyzyskiwacz :D
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: lupus w 02 Gru, 2015, 10:15:18
Ojejku ;D
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: Matzer w 02 Gru, 2015, 17:37:28
Jeżeli to gitarzysta to bez żalu wyrzucić :) gitarzyści to leszcze, a poza tym jest ich milion więc raczej łatwo zastąpić. Gorzej jeżeli to jakiś perkusista czy basista :x


Mała Edyta:
Temat ma błędny tytuł, który sugeruje że w każdym zespole dowodzi gitarzysta ;) lepszy byłby temat zbiorczy w stylu "zespołowe trudne sprawy - jak tworzyć, jak organizować, jak prać brudy" :D
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: bandit112 w 07 Gru, 2015, 12:58:40
Wiem coś u wywalaniu z zespołu przez SMSa i jak Bat napisał, jest to szczyt buractwa i prostactwa (to już ode mnie).
Nie widzę innej opcji jak podejście do gościa bez ciśnienia i rozpoczęcie czegoś nieprawdopodobnego - rozmowy.
Wypunktowanie mu całkowicie neutralnym tonem rzeczy, które was wkurwiają będzie IMO najlepszą opcją z jednym, zasadniczym plusem. Mianowicie po takim osobniku będzie od razu widać jak podchodzi do sprawy :) Może się wkurwić, może to po nim spłynąć, może to wziąć na klatę i coś z tym zrobić.

A jak nie pomoże to wyjebać.
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: lupus w 07 Gru, 2015, 15:45:14
Ja raz przeżyłem sytuację, w której mój zespół oficjalnie rozwiązał się, z podaniem rąk i tak dalej... by uformować się parę dni później na nowo, beze mnie w składzie ;) A że to był jeszcze wiek gówniaków to dość mocno się wkurwiłem.
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: Eregeth w 11 Gru, 2015, 15:55:48
Jeżeli to gitarzysta to bez żalu wyrzucić :) gitarzyści to leszcze, a poza tym jest ich milion więc raczej łatwo zastąpić. Gorzej jeżeli to jakiś perkusista czy basista :x

Mateusz, Ty nie bądź taki kurwa do przodu :D Muzyków trzeba trzymać krótko. Zapierdalasz na próbę 50 kilometrów. Spóźnia Ci się taki jeden gitarzysta i zamiast się rozpakowywać to fajunia i pogaduchy, nosz kurwa mać :D
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: blendamed w 11 Gru, 2015, 17:21:40
No ale rację trzeba przyznać że znacznie łatwiej znaleźć zastępstwo za wioślarza niż za basiste, pałkera lub broń cie boziu wokal.
Właściwie to mam teraz podobny problem. Gram obecnie w dwóch kapelach, basista z drugiej kapeli z którą gram tak mnie niemiłosiernie wkurwia, że już nie raz nie dwa prawie typa w amoku bym zmontował gdyby nie pałker. Typowa gwiazdeczka co nie ma swojego sprzętu ale lansi się swoją pracą, samochodem, hajsem, ile to on nie wyruchał, ile by wyruchał (pomimo tego że już gościu zaręczony), co próbę wpierdala się z polityką (jeden raz jak mi prawie żyłka pękła to było jak palnął, że za hitlera z chęcią by sprzedawał do SS żydów i polaków, którzy ich ukrywali...), pożyczony sprzęt rozkręca na pełną pizde i nie przyjmuje do wiadomości, że bas jako fundament muzyki powinien być bardziej z tyłu, najchętniej to by grał jakiś pop bo się łatwo sprzedaje itp. itd.
Sęk w tym, że facet nawet umie na tym basie grać, ma smykałkę do pisania tekstów i jest dobrym ziomkiem założyciela kapeli. Gdyby nie to, że zajebiście mi się gra z całą resztą to dawno bym stamtąd zwijał manaty.
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: Bjørn w 11 Gru, 2015, 19:52:57
Ergo - strasznie cieżko znaleźć zgranych i fajnych ziomków do kapeli.
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: dawrus w 12 Gru, 2015, 08:26:07
A jak jeszcze są powiązania w zespole (rodzina, chłopak czy dziewczyna) to kaplica..
Chce się coś zmienić w jakimś kawałku, np perkę na bardziej agresywna, zwraca się uwagę takiemu delikwentowi a zaraz dostaje się zjebe od siostry/brata/partnera danej osoby że to ja się nie znam itd
Odchodząc/wywalając jedna osobę automatycznie odchodzi ta która ma z nim jakieś powiązania.

Strasznie śliski temat - a u mnie tak cały skład wyglada i czasem cieżko dojść do porozumienia.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: Eregeth w 12 Gru, 2015, 18:59:02
Problem jest jak w zespole jest para. Jedno się na drugie obrazi i jest przypał. A z rodziną da się dogadać zazwyczaj. Mi się osobiście najlepiej gra z kuzynem (basistą), ale to pewnie kwestia charakteru i tego od ilu lat razem gramy.
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: pivo w 12 Gru, 2015, 19:01:37
Ja tylko dodam, że u nas w zespole na 5 osób jest 2 ex jednej członkini :D
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: Matzer w 13 Gru, 2015, 23:09:06
Ja tylko dodam, że u nas w zespole na 5 osób jest 2 ex jednej członkini :D


No trochę patologia xD xD ale jeżeli wszystko się klei to nie ma na co narzekać ;)
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 14 Gru, 2015, 01:20:01
Jak się nie myli, to i się klei... Swoją drogą, wspomniana ex wygląda na kogoś w rodzaju atrakcyjnej femme fatale... Kiedy jeszcze bujałem się z moją ex-narzeczoną, to wyszło, że w chórze, któren zdobywał nagrody wszystkiego rodzaju - było kolo. Brzydki jak chuj w zwisie, mało tego - rudy, jak jasny chuj...
Spoiler
I co?  I przedymał cały (teraz muszę uważać na literówki) chór. Bo? Bo miał super niski głos! Kobiety to inny gatunek.
To tak à propos pracy zespołowej.
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: Algiz w 14 Gru, 2015, 01:31:06
Ja tylko dodam, że u nas w zespole na 5 osób jest 2 ex jednej członkini :D

Dwóch to trochę mało, ale jakbyś się postarał to może byłoby trzech, a wtedy moglibyście zmienić nazwę
kapeli na ' SZWAGRY " ;)
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: Bjørn w 21 Gru, 2015, 12:21:21
Albo "co poruchalim to nasze" :D
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: Nightmarishreaper w 28 Gru, 2015, 12:20:29
Zostawię sobie tutaj suba, bo wątek jest rozwojowy i bardzo 'na czasie', ale nazwę bym zmienił ;)
Nie ma tutaj złotej rady, ale jedno jest pewne, że warto na samym początku ustalić priorytety, żeby uniknąć niepotrzebnej frustracji... no i szczerość to podstawa - oszczędzi Ci nerwów.
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: niedziak w 12 Sty, 2016, 10:36:29
Jak się nie myli, to i się klei... Swoją drogą, wspomniana ex wygląda na kogoś w rodzaju atrakcyjnej femme fatale... Kiedy jeszcze bujałem się z moją ex-narzeczoną, to wyszło, że w chórze, któren zdobywał nagrody wszystkiego rodzaju - było kolo. Brzydki jak chuj w zwisie, mało tego - rudy, jak jasny chuj...
Spoiler
I co?  I przedymał cały (teraz muszę uważać na literówki) chór. Bo? Bo miał super niski głos! Kobiety to inny gatunek.
To tak à propos pracy zespołowej.

To wyjaśnia dlaczego narzeczona jest ex ;)
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: sqby w 12 Sty, 2016, 11:06:03
Zespół to nie rurki z kremem, jeśli ma to funkcjonować, niestety wymaga to bardzo dużego zaangażowania od każdego z członków.
Powinni być tego świadomi, jeśli mimo tej świadomości dalej mają w nosie resztę, albo po prostu nie są w stanie się tak zaangażować jak pozostali (może mają inne priorytety? rodzina, praca, lenistwo, cokolwiek) to rozwiązanie jest jedno.
Na dłuższą metę to działa bardzo na niekorzyść zespołu, bo taka osoba demotywuje resztę i wprowadza napiętą atmosferę. Pojawią się pretensje, antypatie itd. itp., a trzeba pamiętać, że na pewnym etapie wsiadasz w busa i spędzasz dzień i noc z tymi ludźmi.
Fajnie, żeby to były takie jednostki za którymi wskoczysz w ogień, a nie szlag Cię będzie trafiał jak będziesz na nich patrzył :D
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: sify11 w 12 Sty, 2016, 11:22:24
jeszcze sie nie wypowiadalem w temacie ale u mnie wygladalo to tak:
-"placisz za salke albo wypierdalasz!" i tyle go widzialem
-"przychodzisz na proby albo wypierdalasz!" i tyle go widzialem
-"nie chlejesz na koncertach albo wypierdalasz!" i tyle go widzialem
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: Semedi w 12 Sty, 2016, 11:22:50
Sprostuję trochę Batmana. Najlepszym zestawem w kapeli jest duet. A może nawet solo. Aha. I żadnych kurwa dup w kapeli. Zawsze ktoś się znajdzie do ostrzenia ołówka w cipie laski, zawsze! :D
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: Sylwia w 01 Kwi, 2016, 20:07:47
To faktyczńie słabo. Takie rzeczy zawsze źle wpływają na współpracę.
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: Orange w 02 Kwi, 2016, 12:06:43
Jak się nie myli, to i się klei... Swoją drogą, wspomniana ex wygląda na kogoś w rodzaju atrakcyjnej femme fatale... Kiedy jeszcze bujałem się z moją ex-narzeczoną, to wyszło, że w chórze, któren zdobywał nagrody wszystkiego rodzaju - było kolo. Brzydki jak chuj w zwisie, mało tego - rudy, jak jasny chuj...
Spoiler
I co?  I przedymał cały (teraz muszę uważać na literówki) chór. Bo? Bo miał super niski głos! Kobiety to inny gatunek.
To tak à propos pracy zespołowej.

O ja. Opis pasuje do mnie, poza jednym. Tenor.

Spoiler
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: lupus w 02 Kwi, 2016, 23:29:00
Jest jeszcze dla Ciebie szansa, wdychaj na randkach heksafluorek siarki zanim coś powiesz do laski.
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: Johnny w 03 Kwi, 2016, 12:21:20
Jest jeszcze dla Ciebie szansa, wdychaj na randkach heksafluorek siarki zanim coś powiesz do laski.

Albo niech się upewni, że ona nawdycha się chloroformu.
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: spacelord7 w 24 Mar, 2019, 12:30:42
Jakie polecacie ćwiczenia relaksujące żeby się uspokoić i nie wyrzucić od razu wszystkich z zespołu, bo nie przychodzą gdyż "imieniny cioci"?
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: g-zs w 24 Mar, 2019, 13:16:48
Nidyrydy, najwyraźniej macie różne priorytety i reszta gra sobie rekreacyjnie, a Ty pewnie chcesz czegoś więcej. Nie ma sensu, żebyś starał się za wszystkich, bo się zajedziesz, a i tak chuja z nimi wypracujesz. Zmień ludzi na takich, którzy będą mieli z Tobą wspólne cele. Dla obecnego składu jesteś pewnie równie męczący co oni dla Ciebie.
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: spacelord7 w 24 Mar, 2019, 16:39:57
Właśnie z basistą zostaliśmy sami, bo mi się cierpliwość skończyła ;]
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: OMSON w 09 Kwi, 2019, 14:54:47
Tylko i wyłącznie rozmowa oraz wszystkie karty na stół. Jak trzeba, to powtarzać co jakiś czas. Wyjdzie w praniu, na ile poważnie osobnik bierze to do siebie. Musi to być rozmowa w grupie (żeby człowiek miał świadomość, że to ogólny trend w kapeli) - indywidualne podejście podświadomie identyfikowane jest z próbą sił przez taką osobę, co naturalnie rodzi bunt ;)

Apropos - duże umiejętności i posiadanie sprzętu nigdy nie zrekompensują złej aury w zespole. Dla mnie, najważniejsza jest koleżeńska atmosfera i świadomość, że się 'gra w jednym teamie'. Po prostu ważne jest określenie priorytetów oraz kierunku rozwoju, na który wszyscy przystają bez ukrytych zgrzytów. To ważne!

Inna sprawa, jak ktoś ma przerost ambicji, uważa że zrobi coś lepiej - wtedy niech zakłada własny band i się sprawdza. Proste - jak jest taki kozak, niech działa ;) Ludzka natura jest jednak tak pprzewrotna, że przeważnie tacy ludzie mają swoje problemy z funkcjonowaniem w grupie inaczej, niż tylko na własnych zasadach... Z zespołu chuj im wychodzi (bo jak wyżej), więc wbijają do funkcjonującego składu i zaczynają jątrzyć :facepalm: Są też tacy, którzy szybko się zapalają i równie szybko gasną. W zespole jednak takie coś nie zadziała, bo zwyczajnie wymagana jest przede wszystkim konsekwentna współpraca, o czym wszyscy wiemy. Z tych powodów (nie wspominam tutaj o ludziach słabo czających, na innym levelu technicznym, gwiazdorach, typach na pól-gwizdka itp, bo to oczywiste), czasem idzie przerzucić sporo, aby skład się ustabilizował i zostali tylko Ci, co mieli zostać.

A na koniec - nic nie jest wieczne - ludzie się zmieniają, zmieniają się ich oczekiwania, inspiracje, sytuacja życiowa itp. itd. Po osiągnięciu pewnego zen w składzie,  najważniejszą rzeczą zaczyna być dobra menedżerka (kontakty, możliwości), aby coś z tych wszystkich działań zaczęło wynikać.
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: spacelord7 w 09 Kwi, 2019, 22:45:05
Brak szczerości z zespołem i samym sobą, słomiany zapał, brak poczucia odpowiedzialności, brak zdefiniowanych priorytetów... to się zdarza zbyt często ostatnio, a zwłaszcza wśród tak deficytowego grona jak perkusiści.
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: Amal_68 w 09 Kwi, 2019, 23:37:01
Wóda. Musicie pić wódkę i ruchać te same panienki.
Obejrzyj sobie ten film o Motley Crue to wszystko stanie się jasne.
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: Johnny w 10 Kwi, 2019, 12:48:58
Wóda. Musicie pić wódkę i ruchać te same panienki.
Obejrzyj sobie ten film o Motley Crue to wszystko stanie się jasne.

Z doświadczenia wiem, że to się nie sprawdza w przypadku, gdy tylko jeden z członków zespołu ma żonę.
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: g-zs w 10 Kwi, 2019, 12:53:34
Musicie pić wódkę i ruchać te same panienki.

Przy braku panienek, możecie ruchać siebie wzajemnie. Też umacnia więź :D
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: spacelord7 w 10 Kwi, 2019, 17:21:56
No to by się potwierdzało, bo w zespole zostali Ci wspólnie piją i co mają własne panienki, które nie zabraniają wychodzenia na próby. Natomiast Ci co się czaili na czekoladowe oczko Pana Kleksa zostali wydaleni.
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: Bjørn w 21 Kwi, 2019, 16:38:31
No to by się potwierdzało, bo w zespole zostali Ci wspólnie piją i co mają własne panienki, które nie zabraniają wychodzenia na próby. Natomiast Ci co się czaili na czekoladowe oczko Pana Kleksa zostali wydaleni.

Co to jest czekoladowe oczko pana kleksa? :D
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: niedziak w 21 Kwi, 2019, 19:13:37
No to by się potwierdzało, bo w zespole zostali Ci wspólnie piją i co mają własne panienki, które nie zabraniają wychodzenia na próby. Natomiast Ci co się czaili na czekoladowe oczko Pana Kleksa zostali wydaleni.

Co to jest czekoladowe oczko pana kleksa? :D

Na pewno jesteś z tego forum? :D
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: Bjørn w 21 Kwi, 2019, 21:26:12
No to by się potwierdzało, bo w zespole zostali Ci wspólnie piją i co mają własne panienki, które nie zabraniają wychodzenia na próby. Natomiast Ci co się czaili na czekoladowe oczko Pana Kleksa zostali wydaleni.

Co to jest czekoladowe oczko pana kleksa? :D

Na pewno jesteś z tego forum? :D

Chciałem tylko się uspokoić, że nie chodzi o jakieś słodycze. Cukier szkodzi! :D
Tytuł: Odp: Jak dowodzicie muzykami w zespole?
Wiadomość wysłana przez: Zomballo w 25 Kwi, 2019, 23:44:20
Proszę, odstawcie piegi!