Może to zatem jedyna dobra lampa w Twoim Piwim? :D
2. W 6505/5150 nie ma lampy odpowiedzialnej za fx loop ani dodatkowych elementow pasywnych do jej obslugi
(combo sie troche rozni).
Przecież na schemacie jest jak byk wtórnik katodowy z dzielnikiem napięcia przed nim oraz stopień wzmacniający sygnał za gniazdem return.(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fdata.whicdn.com%2Fimages%2F58471343%2Flarge.gif&hash=7c97014e5995cbfce339a0d0fd00c9027934ab3d)
2. W 6505/5150 nie ma lampy odpowiedzialnej za fx loop ani dodatkowych elementow pasywnych do jej obslugiV3 na preampie to przypadkiem nie od pętli? :v
(combo sie troche rozni).
Druga sprawa to co wzmak to inna pętla, a pętle w Peaveyach IMO najlepsze nie są ;)+1 u mnie to w ogóle w drugą stronę, jak wyłączę pętle footem to piec gra głośniej, czyściej, jaśniej i generalnie lepiej ;D głuchy by tylko różnicy nie usłyszał
na chuj komu pętla do 0000-0000metalu
Jedynie i przede wszystkim. Piwi=Brumi ;Dna chuj komu pętla do 0000-0000metalu
Eeee.. Teraz to nie skumałem dowcipu kompletnie. Nachuj? No do jedynie słusznego zastosowania bramki szumów w metalurgii.
Jedynie i przede wszystkim. Piwi=Brumi ;Dna chuj komu pętla do 0000-0000metalu
Eeee.. Teraz to nie skumałem dowcipu kompletnie. Nachuj? No do jedynie słusznego zastosowania bramki szumów w metalurgii.
Eeee.. Teraz to nie skumałem dowcipu kompletnie. Nachuj? No do jedynie słusznego zastosowania bramki szumów w metalurgii.A i da się bez tego obejść. Szum 6505 to nie poziom startu odrzutowca, nawet nie odkurzacza (przy rozkręceniu gdzieś na trójczynę). Z biegu potrafię naliczyć 3 osoby, które na co dzień grają na 5150/6505 bez bramki a tej używają tylko w DAW przy nagrywaniu lub nawet w ogóle i jakoś tam z tym żyją.
a)grasz rozkręcony na min.a) nie
b)grasz jazz na cleanie
c)masz w dupie kolegów z kapeli,ważne żeby nakurwiać:)
A i da się bez tego obejść. Szum 6505 to nie poziom startu odrzutowca, nawet nie odkurzacza (przy rozkręceniu gdzieś na trójczynę).
Właśnie chodzi tu o kulturę grania,a raczej nie grania.A i da się bez tego obejść. Szum 6505 to nie poziom startu odrzutowca, nawet nie odkurzacza (przy rozkręceniu gdzieś na trójczynę).
Dla mnie bramka to:
a) pełna kultura na próbach i gigach, nie cierpię jak mnie ktoś epatuje między kawałkami brumem i szumem, zarówno z preampu jak i z przetworników; sam bardzo uważam, żeby tego nie robić. Czyli tu zasadniczo służy do nie-grania, a nie do grania ;-))
b) w graniu, szczególnie randomowych zer, bramka za preampem zasadniczo wpływa na przyjemność z nadawania i odbioru palmjutinku :) Oczywiście coś tam również za jej sprawą znika, ale nie ma sensu dramatyzować z tego powodu. Ja tam jestem pies na dobre dż-dż-dżudżicu; zarówno z EVH jak i piwejowatą konstrukcją od MG, razorowa kopia Decimatora sprawdza się w tej roli mega zajebiście. W każdej innej zresztą też.