Forum Sevenstring.pl

Wzmacniacze i akcesoria => Pickupy, dechy, gryfy, struny i akcesoria => Wątek zaczęty przez: Mahezan w 05 Wrz, 2015, 21:50:17

Tytuł: Gitara mi przerywa :(
Wiadomość wysłana przez: Mahezan w 05 Wrz, 2015, 21:50:17
Jako, że jest to mój pierwszy post na tym forum wypadałoby się przywitać, także witam ;D Potrzebuję Waszej pomocy, mam problem z zanikającym dźwiękiem w gitarze. Gdy dociskam kabel w gniazdo gitary dźwięk zanika, a kiedy ruszam trzeszczy. Jeśli kabel nie jest do końca dociśnięty i się nie ruszam wszystko gra, ale co to za gra bez ruchu ;) Starałem się poradzić sobie z tym sam, szukałem w necie - nic podobnego się nikomu nie działo, wymieniłem gniazdo na Neutrika, sprawdzałem kable, wzmacniacze, dalej to samo, sprawdzałem luty i niby wszystko ok na oko, ale taki bajzel w kablach jest, że się połapać nie mogę co gdzie, może Wy coś zobaczycie na zdjęciu, które dam w załączniku (mam nadzieję, że coś będzie widać). Jeśli coś to pomoże to układ 1 vol. 1 tone, trójpozycyjny przełącznik, BKP Aftermath pod mostem, a pod gryfem podobno jakiś stockowy humbucker wyciągnięty z jakiegoś Deana. HELP!
Tytuł: Odp: Gitara mi przerywa :(
Wiadomość wysłana przez: Thoth w 05 Wrz, 2015, 21:56:20
Wygląda ok. Jak gniazdo jest w porządku to może wina kabla?
Tytuł: Odp: Gitara mi przerywa :(
Wiadomość wysłana przez: Mahezan w 05 Wrz, 2015, 22:02:27
Tak jak napisałem, sprawdzałem na paru kablach i to samo się dzieje, te same kable na innych gitarach grają ok.
Tytuł: Odp: Gitara mi przerywa :(
Wiadomość wysłana przez: Thoth w 05 Wrz, 2015, 22:07:24
Może gniazdo siedzi za ciasno. Tj. blaszką dotyka korpusu w środku i dlatego nie styka.
Tytuł: Odp: Gitara mi przerywa :(
Wiadomość wysłana przez: Mahezan w 05 Wrz, 2015, 22:44:46
Hmm, jutro sprawdzę, dzięki za radę :)


EDIT: W końcu miałem czas posprawdzać i wszystko jest ok z tą blaszką, ale nadal przerywa (kiedy gniazdo było wyciągnięte nie było opcji by blaszka czegoś dotykała, a problem nadal był) więc to nie to. Naprawiłem to prowizorycznie, nałożyłem kawałek plastikowej folii na jacka tuż przy uchwycie by po wciśnięciu nie stykał się z zewnętrzną częścią gniazda i wszystko jest ok (a może to dlatego, że teraz siedzi sztywno i nie rusza się ze 2mm do przodu i do tyłu?), ale takie rozwiązanie nie bardzo mnie satysfakcjonuje ;) Może to jakiś problem z masą? Jak to naprawić, bo nie bardzo się znam na tym.

Poniżej zdjęcie mojej prowizorki, bo moje tłumaczenia mogą być trochę niezrozumiałe ;)
https://gyazo.com/7c47a8e6b45bfba9d33bd0452549459b
Tytuł: Odp: Gitara mi przerywa :(
Wiadomość wysłana przez: Mahezan w 09 Wrz, 2015, 19:09:44
Sprawdziłem z folią aluminiową zamiast plastikowej i też nie ma problemu, to chyba wina tego, że jack się rusza te 2 mm do przodu, co to może być? Gniazdo jest nowe i nie jest to jakaś chińszczyzna..
Tytuł: Odp: Gitara mi przerywa :(
Wiadomość wysłana przez: Thoth w 10 Wrz, 2015, 13:23:13
Ewidentnie gniazdo jest źle zrobione w takim razie. Kup inne i powinno być ok ;)
Tytuł: Odp: Gitara mi przerywa :(
Wiadomość wysłana przez: lwronk w 10 Wrz, 2015, 13:25:59
No właśnie gniazdo niby wymienił. Pokaż zdjęcie tego gniazda od strony cavity, jeśli możesz.
Tytuł: Odp: Gitara mi przerywa :(
Wiadomość wysłana przez: Thoth w 10 Wrz, 2015, 13:28:11
Może na złe wymienił :) Z tego co napisałeś wygląda jakby jack był za długi. Co raczej nie powinno być problemem. Możesz spróbować dogiąć blaszki, tak żeby dobrze siedziały na włożonym jacku do końca. Nie mam innych pomysłów.
Tytuł: Odp: Gitara mi przerywa :(
Wiadomość wysłana przez: W.L w 11 Wrz, 2015, 23:46:31
Poradzono mi tu na forum (co prawda w innym problemie), więc przekażę tę radę dalej. Rozlutuj wszystko, przeczyść i zlutuj spowrotem. Jeżeli to nie pomoże, to przynajmniej będzie porządek w kablach