(https://www.zikinf.com/_gfx/matos/dyn/large/mesa-boogie-rect-o-verb-50-1x12-combo.jpg)
Ktoś wie, jak to się sprawuje na "domowych" głośnościach?Grałem parę razy i generalnie na domowych głośnościach jest słabo, nawet bardzo słabo. :/
A to to gdzie nagrałem?
http://youtu.be/UfWWYw5e-oY (http://youtu.be/UfWWYw5e-oY)
Nie ma lepszego pieca do domu. Serio.
Jeśli za jakiś czas celujesz w Meskę DR/SR to szczerze polecam zacząć odkładać i nie bawić się w półśrodki. Miśki Recto bardzo dobrze brzmią po cichu. Miałem Single potem Duala Small Logo. Obecnie wróciłem do Single bo jest ostrzejsza i mam praktycznie więcej brzmień. Ładniej się nasyca a głośność i headroom jest niemal idento. Na obu grałem w domu na sypialnianych głośnościach bez powerbrake i nigdy nie miałem problemu z domownikami. Masz tam potki master na każdy kanał i sumę output. Wszystko da się ustawić a frajda z gry na takim headzie jest zajebista. Osobiście odradzam do sypialni Peavey'a 5150. Tam skok na potku głosności w okolicach 1 pierwszej kreski jest taki, że jebs potrafi oberwać żyrandol.
No właśnie nasz drugi gitarzysta sprzedaje Jet City Combo 20 watt na EL84, już nie możemy go słuchać ... głuche płaskie brzmienie, niby tam jest preamp z Soldano Atomic ... ale sory. Więc Jet City odpada, mam nadzieję że na zawsze :)
Mesa Single - moze to kwestia egzemplarza - moj na malej glosnosci byl ostry jak brzytwa, raczej niezbyt nasycony, zdecydowanie wolalem Marshalla 6100 (naturalny sound, miecho, chociaz sporo zalezy od lamp). Bez jakiegos tsa to raczej srednia opcja imo. Na duzej glosnosci mega wygar, kop, zero buly.Mój przed modem też był taki ale TS skutecznie robił to co trzeba. Wizyta u Marvela i mam brzmienie small logo pre 500 na wyciągnięcie ręki z ładniejszym klinem i fajniejszą górką. Mój Dual to był rev F. Ten to i bez modów na kanale przesterowanym zapierdzielał po cichu pięknie.
Znaczy ... nie chodzi mi o wzmacniacz do domu który mi zagra cicho ... chodzi mi o mały wzmacniacz który zagra mi głośno na przesterze, będzie osadzony w środkowym paśmie i nie zniknie pod sekcją.
:))))
Na salce mamy 5153 50w i jestem zakochany w tym piecu - gdyby nie to, że opcja posiadania Kemperełkę robi mi o wiele lepiej to bym się poważnie zastanowił nad tym piecem.
Na salce mamy 5153 50w i jestem zakochany w tym piecu - gdyby nie to, że opcja posiadania Kemperełkę robi mi o wiele lepiej to bym się poważnie zastanowił nad tym piecem.
I znowu dochodzimy do punktu, kiedy to Peavey/EVH gra najlepiej :D
No właśnie a Taurusy Headstomp. Tudzież EHX .44 caliber. Caliber to końcówka ale można mądrze ją czymś jebnąć (OCD, TS). Ktoś ma z tym doświadczenia?
Dla mnie żaden wzmacniacz nie jest Mesą Mark IV :) więc poniekąd rozumiem.