Forum Sevenstring.pl

Home Recording => Software => Wątek zaczęty przez: sharpi w 04 Lip, 2013, 21:21:51

Tytuł: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: sharpi w 04 Lip, 2013, 21:21:51
... tak wiem, niektórzy mnie zjadą za sam pomysł.

Od 4 dni mam zainstalowanego minta 15 i jestem bardzo zaskoczony, że wszystko działa na tyle, że można pracować i to o wiele wygodniej niż na windowsie. Ustawiłem sobie wszystko tak pod programowanie i pisanie stron, że w tym momencie windowsa używam tylko do gier <choć teraz to i mi wiedźmin 1 i 2 na wine chodzą...lepiej niż na wingrozie oO >...

Teraz do Was pytanie - czy jest sens stawiania "studia domowego" na linuxie ? Jest fajny DAW <Ardour> którego szybko ogarnąłem, a po odpowiednim skompilowaniu ma wsparcie VST <oczywiście z Winem>, jest ASIO, są trackery itd i większość za darmo - odpada babranie się z crackami czego nie znosze...

Kiedyś na forum bardzo sceptycznie się wypowiedziałem na temat tego pomysłu <był nawet wątek> ale no...jestem pod sporym wrażeniem, że wszystko się aż tak rozwineło...nawet nvidia optimus śmiga aż miło... Jeszcze jak teraz wypuszczą emulacje Darwina z OS X to już będzie masakra ;) <wklepcie w google "Darling Project" - narazie jest w bardzo wczesnym stadium, tylko najprostsze appki opdala... >
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: benkai w 04 Lip, 2013, 21:25:31
Jest jeszcze traction na Linuksa podobno,  jeżeli działa tak jak na pc,  to to jest zajebista opcja

Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: sharpi w 04 Lip, 2013, 21:42:20
zrobie ci na złość i zapytam  8)
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: bandit112 w 06 Lip, 2013, 22:30:30
No właśnie, już miałem odsyłać do mojego starego tematu. IMO linux i nagrywanie to strata czasu. Nie ma po co po prostu, więcej problemów niż korzyści.
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: pivo w 06 Lip, 2013, 22:31:28
Jako olbrzymi fan GNU/Linux mówię Ci: odpuść sobie.
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: lord_awesomeguy w 15 Lip, 2013, 13:56:13
Erste

Hackintosh - to jest kupa - to nic innego jak mac z pododawanymi kextami i poprawkami które częściej coś spieprzą niż zadziałają. Jeśli chodzi o instalacje na PC to fakt - trzeba obczaić najpierw czy apple wypuścił kexty na docelowy hardware. Jeśli tak to ściągasz czystego maca retail ew. dodajesz sam kexty i jedziesz - do tego jest masa tutków ale fakt trzeba mieć niemałe doświadczenie w zabawiach z systemami operacyjnymi. Przez jakiś czas miałem u siebie na lapciu zainstalowanego snow leoparda o śmigało aż miło - dalej bym go miał na dysku gdyby nie było mi potrzebne visual studio...

Co do linucha - sprawa też nie jest różowa - przede wszystkim musiałbyś skompletować sprzęt dla którego istniałyby moduły do linucha. A druga rzecz - skonfigurować linucha do działania.
Ja powiem tak - linux w studio jest możliwy jeśli nie zamierzamy nagrywać płyty tylko ot po prostu się pobawić.
Jest sporo entuzjastów tego rozwiązania, ba, linuks ma nawet swój odpowiednik wtyczek VST (które też idzie odpalić ) - LASDPA.

Istnieje także sporo fajnego oprogramowania np. bardzo dobre DAW - Ardour. Osobiście korzystałem kiedyś z niego w szkole jak mieliśmy zajęcia z technologii informacyjnej (tiaa...). Ma mase funkcji oraz przy odpowiednim nakładzie pracy ... WSPIERA VST.
(trzeba ręcznie skompilować Ardoura ze źródeł dla 32bit i coś tam zmienić w configu ale już nie pamietam co).
Jest też tuxGuitar - odpowiednik GuitarPro którego nawiasem mówiąc nawet na windowsie używam bo lżejszy ;)
Jest też masa sekwencerów midi typu Rosengarden itd... Trackery (fajne zabawki :) ) też sie znajdą - milkyTracker (klon fasttrackera) czy SunVox ... Zawsze znajdzie sie tam jakiś odpowiednik.
Tylko tak jak mówie - większość nie dorasta do pięt "oryginałom" dla win/mac

Oczywiście nie ma róży bez kolców - przede wszystkim stabilność - czasem coś lubi sie wykrzaczyć zwłaszcza stery albo jak niedajBóg korzystacie z PulseAudio...
No i funkcjonalność - do zabawy jak znalazł, bardzo dużo można zrobić, ale do takiego truu recordingu to niestety sie nie nadaje...

BTW. Osobiście od pewnego czasu pracuje nad portem Ardoura dla wingrozy...3majcie kciuki bo jeszcze MASA roboty przede mną...ale jak Gimp'a sie dało skompilować po windowsem to może i tego sie da... :P

Funny :)
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: bandit112 w 15 Lip, 2013, 16:01:13
W sumie.... XD
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: sharpi w 15 Lip, 2013, 21:51:20
OK...wiem że funny  - na górze pisałem o swoim poście ;)

Tyle, że jak zobaczyłem najnowszego minta to myslałem, że na linuchu jeśli chodzi o nagrywanie też coś ruszyło...dlatego sie pytam :)
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: karaś w 16 Lip, 2013, 06:39:21
taka ciekawostka: na androidzie też jest lipa z audio, wielka latencja uniemożliwia np używanie tel jako przenośnego wzmaczka do ćwiczeń co jest od dawna możliwe na zgniłym jabłku
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: gizmi7 w 16 Lip, 2013, 06:55:14
Żadna ciekawostka, powszechnie znany fakt. :P
Apple, czy komuś się to podoba czy nie, to specjaliści od oprogramowania, taki Mac OS X ma wbudowane bardzo dobre sterowniki dźwiękowe, np. można dzięki temu grać na gitarze bez interfejsu bez zauważalnych opóźnień.
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: pivo w 16 Lip, 2013, 07:29:48
Żadni specjaliści, sprzęt Apple ma bardzo ograniczoną ilość potencjalnych konfiguracji sprzętowych i optymalizacja w takich ograniczonych warunkach to żadna sztuka.
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: gizmi7 w 16 Lip, 2013, 08:30:51
To też :D
Chodziło mi o to raczej, że jako firma głównie się specjalizują w oprogramowaniu, nie w hardwarze, etc.
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: karaś w 16 Lip, 2013, 09:17:03
Żadna ciekawostka, powszechnie znany fakt. :P
Apple, czy komuś się to podoba czy nie, to specjaliści od oprogramowania, taki Mac OS X ma wbudowane bardzo dobre sterowniki dźwiękowe, np. można dzięki temu grać na gitarze bez interfejsu bez zauważalnych opóźnień.
no to może lepszą ciekawostką jest to że google zaczyna dostrzegać problem i od wersji androida 4.1 na niektórych nowszych urządzeniach latencja jest już prawie dobra ;)
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: Mat w 16 Lip, 2013, 14:19:15
Żadni specjaliści, sprzęt Apple ma bardzo ograniczoną ilość potencjalnych konfiguracji sprzętowych i optymalizacja w takich ograniczonych warunkach to żadna sztuka.
Skoro tak, to czemu nie ma w zasadzie zadnej innej firmy, ktora by dostarczala kompleksowe srodowisko pracy, poczawszy od telefonu, przez tablet, przez kompy, na serwerze konczac? Dodatkowo bezprzewodowy backup wszystkich urzadzen a i jeszcze na dokladke wszystko ladnie wyglada? Przeciez Windowsa tez mozna ladnie ze sprzetem sobie skonfigurowac i nie bardzo rozumiem, czemu nie ma na tym swiecie firmy, ktora by robila cos jak Apple ale na Windowsie. Sam bym wolal kupic gotowego kompa niz pierdolic sie z jego konfiguracja.
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: maclaren2 w 29 Lip, 2013, 01:35:14
Używałem sporo windowsa (gdzie non stop wywalało jakieś błędy blue screeny) od roku używam mac'a i nigdy nic nie przestało działać. UX 2 działa bez problemu, nic się nie zawiesza zero grzebania w ustawieniach. Na windzie nie było tygodnia żeby coś się nie pojebało w sterownikach. Co do fona generalnie byłem zwolennikiem android'a, przez miesiąc używałem iPhona i już wiem, że jedyne co mnie trzyma przy androidzie to większy ekran... Nie wspominając o łatwości synchronizacji z kompem, robieniu kopi zapasowych. W androidzie to kupa.

Jeśli chcesz zostać domowym programistą i codziennie stawiać czoła nowym problemom - windows. Jeśli chcesz po prostu używać i cieszyć się swoim sprzętem - Mac.
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: pivo w 29 Lip, 2013, 06:01:52
Jeśli chcesz zostać domowym programistą i codziennie stawiać czoła nowym problemom

Jakbym był zielony w temacie to te słowa by mnie zajebiście zachęciły ;)
Nie wiem, co wy robicie z tymi windami. With great power comes great responsibility
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: g-zs w 29 Lip, 2013, 08:32:50
Używałem sporo windowsa (gdzie non stop wywalało jakieś błędy blue screeny)

I że to niby wina Windowsa? :D

Opowiadaj!

(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fwww.reactiongifs.com%2Fwp-content%2Fuploads%2F2011%2F05%2Fpopcorn_yes.gif&hash=97806903d2902f8676af5a5f6165d0b32b0e60e9)
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: Dmaligator w 29 Lip, 2013, 09:03:24
Używałem sporo windowsa (gdzie non stop wywalało jakieś błędy blue screeny)

I że to niby wina Windowsa? :D

Opowiadaj!

(http://www.reactiongifs.com/wp-content/uploads/2011/05/popcorn_yes.gif)


Nie to komp ze składnicy chińskiego złomu.
 
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: maclaren2 w 29 Lip, 2013, 10:03:08
http://forum.sevenstring.pl/software/problemy-z-toneportem-ux1-(gearboxem)/ (http://forum.sevenstring.pl/software/problemy-z-toneportem-ux1-(gearboxem)/) Tutaj jest świetny przykład jak działa windows. A w ustawieniach zasilania pewnie nigdy nic nie zmieniał... Co do przyczyny bluescreenów to w sumie nie interesuje mnie dogłębna przyczyna. Miałem komputer (nie jeden) na windzie i każdy działał tak samo gównianie. Teraz mam mac'a i już bym się nie zamienił.
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: karaś w 29 Lip, 2013, 10:36:53
a ja mam windowsa bo pracowałem na macu i też bym się nie zamienił
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: pivo w 29 Lip, 2013, 10:42:54
Tutaj jest świetny przykład jak działa windows.

 Nie widzę tam żadnego przykładu złego działania WINDOWSA. Windows ma dużo wad, ale ludzie przeważnie nie zwracają na nie uwagi a czepiają się rzeczy, które wynikają z ich własnej ignoracji.

Jestem zatwardziałym linuksiarzem, ale jak widzę takie pierdolenie to mnie krew zalewa.
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: Dmaligator w 29 Lip, 2013, 11:32:51
Tutaj jest świetny przykład jak działa windows.

 Nie widzę tam żadnego przykładu złego działania WINDOWSA. Windows ma dużo wad, ale ludzie przeważnie nie zwracają na nie uwagi a czepiają się rzeczy, które wynikają z ich własnej ignoracji.

Jestem zatwardziałym linuksiarzem, ale jak widzę takie pierdolenie to mnie krew zalewa.

Ja tez nie jestem fanem Windowsa choć jestem zmuszony jego używać. I jak do tej pory nie miałem z nim większych problemów.
Mac-a się kupuje w całości już skonfigurowanego PC-ta tez można takiego kupić i wtedy nie ma problemów. A jak ktoś sam składa z gówna to potem narzeka na bluescreeny.
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: maclaren2 w 29 Lip, 2013, 11:56:08
Świetnie, że wiesz lepiej ode mnie jaki miałem komputer...

Tutaj jest świetny przykład jak działa windows.

 Nie widzę tam żadnego przykładu złego działania WINDOWSA. Windows ma dużo wad, ale ludzie przeważnie nie zwracają na nie uwagi a czepiają się rzeczy, które wynikają z ich własnej ignoracji.

Jestem zatwardziałym linuksiarzem, ale jak widzę takie pierdolenie to mnie krew zalewa.

Podłączasz interfejs chcesz sobie pograć okazuje się, że masz coś nie tak w ustawieniach mimo, że nigdy nic tam nie zmieniałeś... Czyli rozumiem, że tak ma być, a jeśli nie umiesz sobie z tym poradzić to jesteś głupim ignorantem  ::)
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: karaś w 29 Lip, 2013, 12:12:49
Świetnie, że wiesz lepiej ode mnie jaki miałem komputer...

Tutaj jest świetny przykład jak działa windows.

 Nie widzę tam żadnego przykładu złego działania WINDOWSA. Windows ma dużo wad, ale ludzie przeważnie nie zwracają na nie uwagi a czepiają się rzeczy, które wynikają z ich własnej ignoracji.

Jestem zatwardziałym linuksiarzem, ale jak widzę takie pierdolenie to mnie krew zalewa.

Podłączasz interfejs chcesz sobie pograć okazuje się, że masz coś nie tak w ustawieniach mimo, że nigdy nic tam nie zmieniałeś... Czyli rozumiem, że tak ma być, a jeśli nie umiesz sobie z tym poradzić to jesteś głupim ignorantem  ::)
przez jakiś czas nie było działających poprawnie sterowników pod win7x64 do mojego line6 shita. teraz działa ale czy to wina/zasługa windowsa czy line6? :P
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: pivo w 29 Lip, 2013, 12:14:23
Świetnie, że wiesz lepiej ode mnie jaki miałem komputer...

No, chujowy :)


W tym momencie mam kontakt z:
-moją "stacjonarką" z win7
-moim laptopem z win7
-moim laptopem służbowym z win7
-laptopem matki z win7
-laptopem brata z win7
-laptopem dziewczyny z win7
-laptopem ojca dziewczyny z win7

-3 stanowiskami w pracy z win7, na których dokonuję testów certyfikacyjnych dla MasterCarda na softcie za miliony złotych

Moją weapon of choice są linuchy, ale równolegle korzystam z Win7. I nikt nie ma żadnych problemów oprócz ludzi, którzy przenieśli się Maki :)

Spoiler


Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: bandit112 w 30 Lip, 2013, 13:06:44
Używałem sporo windowsa (gdzie non stop wywalało jakieś błędy blue screeny) od roku używam mac'a i nigdy nic nie przestało działać. UX 2 działa bez problemu, nic się nie zawiesza zero grzebania w ustawieniach. Na windzie nie było tygodnia żeby coś się nie pojebało w sterownikach. Co do fona generalnie byłem zwolennikiem android'a, przez miesiąc używałem iPhona i już wiem, że jedyne co mnie trzyma przy androidzie to większy ekran... Nie wspominając o łatwości synchronizacji z kompem, robieniu kopi zapasowych. W androidzie to kupa.

Jeśli chcesz zostać domowym programistą i codziennie stawiać czoła nowym problemom - windows. Jeśli chcesz po prostu używać i cieszyć się swoim sprzętem - Mac.

Jak czytam takie posty to nie wiem, czy ludzie używają dalej windowsa 95, czy naprawdę umiejętności informatyczne stoją u nich na tak niskim stopniu. Dla takich faktycznie jest MAC, bo włączasz go i masz wszystko rozrysowane "jak dla debila". Ale spróbuj się zagłębiać w system albo próbować samemu jakichś tweaków czy bardziej zaawansowanych zmian - w MACu się nie dokopiesz, bo jest to tam niedostępne żeby typowy kowalski nie mógł czegoś spierdolić, a potem narzekać że komputry sie psujom i som chujowe.
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: sify11 w 30 Lip, 2013, 13:23:33
a tam pierdolenie...
o czyms to swiadczy ze do maca podpinasz sprzet i od razu dziala, a na windzie trzeba sie meczyc.
teoretycznie wszystko da sie zrobic, ale jak mam tracic czas na testowanie róznych konfiguracji to mnie też pigmej strzela.
wole wyjac z szuflady starego maca i wszustko dziala od razu.

Posty połączone: 30 Lip, 2013, 13:23:36
a tam pierdolenie...
o czyms to swiadczy ze do maca podpinasz sprzet i od razu dziala, a na windzie trzeba sie meczyc.
teoretycznie wszystko da sie zrobic, ale jak mam tracic czas na testowanie róznych konfiguracji to mnie też pigmej strzela.
wole wyjac z szuflady starego maca i wszustko dziala od razu.
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: Mat w 30 Lip, 2013, 13:57:21
No i jest tez jeszcze jedna grupa uzyszkodnikow, ktorz maja po prostu wyjebane na otwartosc systemu i chca miec dzialajacy sprzet "out of the box". Nie kazdy chce, czy ma czas konfigurowac windowsa, a wyboru gotowych kompow (stacjonarek) dobrej jakosci prawie nie ma, nie wspominajac, ze te gotowe sa sprzedawane z tona chujowego oprogramowania w wersji trial, ktore i tak trzeba wywalic.
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: g-zs w 30 Lip, 2013, 13:58:00
Do windowsa też każdy sprzet jaki podpinałem, działal mi bez problemu ( w tym - uwaga, uwaga - dwa sprzęty od L6!). jedynie z interfacem behringera, który nie miał sterów do win Visty i późniejszych miałem elikatne przeboje, ale nic czego bym nie zrobił przy uzyciu googli.

Czy na macu bylo by łatwiej? Pewnie tak.
Czy na macu nauczyłbym się węcej? Zdecydowanie nie.

Wolę windowsa.
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: sify11 w 30 Lip, 2013, 14:05:19
ludzie też zapominają, że u podstaw MacOS leży BSD i pomimo tego że darwin jest mocno zmodyfikowany to wciąż wiele można na nim zdziałać.
dobra, ja już stąd uciekam bo te rozmowy nigdy dobrze sie nie koncza :/
a fakt na windzie tez niewiele jest sprzetow z ktorym mialem problemy, choc z podem hd500 nie potrafilem sobie poradzic :/
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: pivo w 30 Lip, 2013, 14:18:02
Mi się po prostu nie mieści w pale jak ludzie mogą nie wykazywać nawet absolutnego minimum ciekawości w stosunku do świata i sprowadzać wszystko do czystego konsumpcjonizmu :(
W samochodach też wolicie automatyczną skrzynię biegów od manualnej?
Spoiler
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: Mat w 30 Lip, 2013, 14:21:44
A moze wola dotrzec do tych ciekawych rzeczy w swiecie nie pierdolac sie z manualna skrzynia biegow? :) Kazdemu wedle potrzeb, jeden lubi kompilowac jadro w linuchu, bo mu aplikacja nie dziala, drugi woli po prostu odpalic kompa i zrobic cos kreatywnego. Co w tym zlego?
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: g-zs w 30 Lip, 2013, 14:29:17
Kompletnie nic w tym nie ma złego. Zaczyna się dopiero w momencie kiedy ten, który woli mieć łatwo twierdzi że łatwiej jest lepiej, bo trudniej znaczy gorzej.
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: Mat w 30 Lip, 2013, 14:32:40
Ci z drugiej strony barykady tez zawsze rzucaja argumenty, ze Mac to pojscie na latwizne i "absolutnego minimum ciekawości w stosunku do świata "...
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: Dmaligator w 30 Lip, 2013, 14:35:23
Co w tym złego?

Nic.

Tylko
Temat - Windows
Pedał - ja mam Mac-ka i nie mam problemów

Temat Linux
Pedał - ja mam MAc-ka i nie mam problemów

Temat Android
Pedał - ja mam aj-fona i nie mam problemów
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: Mat w 30 Lip, 2013, 14:46:38
A tam, ja nie mam Maca, lece na windows 7, telefon na windows 8 i uwazam, ze niech kazdy uzywa, czego chce, tylko troche ten hejt na apple jest smieszny.
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: gizmi7 w 30 Lip, 2013, 14:50:30
Hejt na Mac'ki bierze się z chorych cen na ten sprzęt w Polsce i tego, że ludzie lubią powtarzać to, co przeczytali w internecie/ograli na yt

Posty połączone: 30 Lip, 2013, 14:54:31
Mi się po prostu nie mieści w pale jak ludzie mogą nie wykazywać nawet absolutnego minimum ciekawości w stosunku do świata i sprowadzać wszystko do czystego konsumpcjonizmu :(
W samochodach też wolicie automatyczną skrzynię biegów od manualnej?
Spoiler
BTW to na poważnie, czy troll?
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: pivo w 30 Lip, 2013, 15:02:46
Hejt na Mac'ki bierze się z chorych cen na ten sprzęt w Polsce i tego, że ludzie lubią powtarzać to, co przeczytali w internecie/ograli na yt

Hejt na maki bierze się z połączenia groteskowego PR firmy, absurdalnej polityki patentowej oraz przede wszystkim z krytycznego spojrzenia na fanatyczne podejście klientów, którzy przypominają swoim zachowaniem sektę NLP albo MLM czy Świadków Jehowy.
Dmaligator pokazał to bardzo obrazowo.
Spoiler
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: gizmi7 w 30 Lip, 2013, 15:12:55
To nie jest kwestia stać/nie stać, po prostu większość argumentów rzucanych w dyskusjach "Apple ssie" to "drogie"/"przecenione". Polityka patentowa jest absurdalna, bo i czasy i prawo są absurdalne, mogli zarobić na prostokątach ze ściętymi rogami, to zarobili - nikt nikomu nie każe w idealnie takim samym kształcie produkować telefonów, Samsung też na tym dobrze wtedy wyszedł.
PR groteskowe, ale działa i chyba tylko to się liczy, a o fanatykach, mógłbym powiedzieć to samo o znajomych mi fanboyach Linuxa, którzy by każdemu na każdą okazję wcisnęli jedyny, lepszy, ambitniejszy system i oczywiście przy okazji LateX, bo to takie świetne rozwiązanie.
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: Mat w 30 Lip, 2013, 15:19:33
No i jeszcze nie zapominaj Gizmi o fanatykach androida - lekarstwa na cale zlo mobilnego swiata :)
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: pivo w 30 Lip, 2013, 15:22:17
To nie jest kwestia stać/nie stać, po prostu większość argumentów rzucanych w dyskusjach "Apple ssie" to "drogie"/"przecenione". Polityka patentowa jest absurdalna, bo i czasy i prawo są absurdalne, mogli zarobić na prostokątach ze ściętymi rogami, to zarobili - nikt nikomu nie każe w idealnie takim samym kształcie produkować telefonów, Samsung też na tym dobrze wtedy wyszedł.
PR groteskowe, ale działa i chyba tylko to się liczy, a o fanatykach, mógłbym powiedzieć to samo o znajomych mi fanboyach Linuxa, którzy by każdemu na każdą okazję wcisnęli jedyny, lepszy, ambitniejszy system i oczywiście przy okazji LateX, bo to takie świetne rozwiązanie.

Pierwszym kontrargumentem rzucanym przez fanboyów jest praktycznie zawsze: "Mówisz tak, bo Cię nie stać, lol".
Nie znam ani jednego agresywnego fanboya linuksa. Tym bardziej agresywnych fanboyów LaTeX.
Jak widać nie na każdą okazję. Widziałeś fanboya linucha polecającego go do homerecordingu albo do gier? :)


Samsung odniósł nieprawdopodobne moralne zwycięstwo. Produkują Appleowi podzespoły a gigant z Cupertino nie może się od nich uniezależnić, bo inni wykonawcy nie radzą sobie z wystarczającą jakością sprzętu. To jest piękne zwycięstwo. Jednym zależy na produkcji świetnego sprzętu a innym na wciskaniu go większej ilości osób.  Co jest lepsze? Zależy od światopoglądu danej osoby. Ja wolę grać tysiąc akordów przed jedną osobą niż jeden akord przed tysiącem.
Spoiler



Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: gizmi7 w 30 Lip, 2013, 15:40:16
Pivo, ty nie jesteś fanboyem linucha, tylko zwolennikiem, a to na szczęście dwie różne rzeczy. Fanboy by powiedział "Jest przecież Wine i takie World of Goo działa, więc nie widzę problemów z grami" (prawdziwy cytat)
Spoiler
Zaraz... Samsung, moralne zwycięstwo? Przecież to jest biznes, tu nie ma miejsca na moralne zwycięstwa, liczą się pieniądze, Samsung produkuje telewizory tak, by niektóre części się psuły szybciej niż powinny, by ludzie szybciej kupowali nowe modele, ja w tym nie widzę idealistycznej koncepcji.
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: pivo w 30 Lip, 2013, 15:49:40
Zaraz... Samsung, moralne zwycięstwo?

Jestem świadomy, że ich to pewnie gówno obchodzi ;) nie jestem fanboyem Samsunga chociaż uważam, że SGSIV to najlepszy smartfon dostępny na rynku.

A dla mnie biznes to nie hajs tylko przede wszystkim wnoszenie jakiejś wartości na rynek a pieniądze to tylko efekt uboczny.
Jak ktoś chce TYLKO zarabiać to niech inwestuje a nie bierze się za biznes.
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: gizmi7 w 30 Lip, 2013, 15:55:34
Tak, tylko że ty (podobnie jak zresztą i ja) jesteś idealistą, a nie szefem wielkiej korporacji.
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: maclaren2 w 30 Lip, 2013, 18:43:11
Po pierwsze pivovarit mogę cię zapewnić, że najpierw miałem miałem samą skrzynką składaną przez wierz mi osobę która zna się na rzeczy wydałem na nią około 4 tyś, potem komp od Asusa też za około 4k modelu nie pamiętam, aktualnie jest u mnie w domu jeszcze Asus UX32 na Win 8 przy około 10 kartach dwa raz dwa razy zwiesiło mi Chrome na około minutę... Nie mówiąc o tym, że Win 8 jest idiotycznie zaprojektowane, są kafelki, a i tak co chwilę trzeba wracać do pulpitu... Bardzo fajnie być ciekawym świata, interesować się strukturą systemu, tylko nie fajnie robić to bo coś nie działa i nie ma innego wyjścia - to dość spora różnica. Co do SIV ma świetne parametry, szkoda, że jego działanie pozostawia bardzo wiele do życzenia... Co do moralnego zwycięstwa Samsunga to nie wiem o czym mówisz bo w zasadzie przegrywają większość procesów patentowych (trzeba bronić swego, gdyby nie to co drugi telefon były kopią iPhona...). Nie mówiąc o tym, że 3/4 krytykantów mac'ów nie miało żadnego na własność, a 3/4 zwolenników Apple miało wcześniej sprzętna Windowsie i już by się nie zamienili to dość spora różnica.

Bandit sorry, ale twój argument w stylu nie znasz i nie chcesz grzebać w swoim systemie - jesteś debilem, pokazuje jak bardzo ograniczony masz światopogląd, nawet nie mamy dalej o czym rozmawiać
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: Dmaligator w 30 Lip, 2013, 19:14:29
Maclaren otwórz wątek o Mac-ach i tam czyść pałke tu temat jest o linuxie.
A zanim nazwiesz kogoś debilem zrób sobie psychoanalize.
Bo wiesz jak kaczka traci orientację to dupą nurkuje.
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: maclaren2 w 30 Lip, 2013, 19:48:08
Cytuję: Dla takich faktycznie jest MAC, bo włączasz go i masz wszystko rozrysowane "jak dla debila".

Mówiłem odnośnie postu bandita - czytanie ze zrozumiem nie boli.
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: Dmaligator w 30 Lip, 2013, 20:24:03
A jak by napisał że proste jak ruchanie to co wtedy?
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: gizmi7 w 30 Lip, 2013, 20:53:23
Łącząc to z twoim poprzednim postulatem, że Mac'kowcy to pedały, ten tok rozumowania zmierza w gównianym kierunku.
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: Dmaligator w 30 Lip, 2013, 21:03:36
Łącząc to z twoim poprzednim postulatem, że Mac'kowcy to pedały, ten tok rozumowania zmierza w gównianym kierunku.

Przeca to pedalskie forum, zapomniałeś?
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: maclaren2 w 30 Lip, 2013, 23:41:43
Po prostu wkurza mnie bez sensowne krytykanctwo Appla, szczególnie przez osoby które nigdy go nie miały. Moim zdaniem Apple jest zdecydowanie bardziej niezawodnym sprzętem niż Windows i tyle. A teraz
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fassets.diylol.com%2Fhfs%2Ff7f%2F808%2Fa22%2Fresized%2Foutta-here-basilisk-meme-generator-fuck-this-shit-i-m-outta-here-3f1bcf.jpg&hash=611c70ee82961ba1e81c63fa229901e3a64a4d69)
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: Dmaligator w 31 Lip, 2013, 08:00:49
A mnie fanatyczne podnoszenie Apple do rangi bóstwa.
 Masz problem Apple go rozwiąże.

Temat - Mam problem z gitara
Pedał - ja mam aj-fona i nie mam problemów

iPhone Pocket Guitar: Metallica, Nothing Else Matters (http://www.youtube.com/watch?v=51cWRrZdkwk#)

Temat - Mam problem z POD-em
Pedał - ja mam i-PAD i nie mam problemów

iRig Guitar Interface for iPad/ iPhone + Amplitube iPad Review & Demo (http://www.youtube.com/watch?v=l8jbCJiikmc#ws)

Gówno kogo obchodzi co macie, my mamy coś innego i o tym piszemy.


Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: Dun w 31 Lip, 2013, 11:36:16
Spoiler

IMO Mac'a docenia się dopiero w momencie, w którym spierdolisz koncert/sesję nagraniową, bo twój wspaniały Win7 dał dupy, i jesteś XXXXzł w plecy. Ilu z was, krytykujących Apple, było w takiej sytuacji? Ja byłem, dlatego gdybym miał jeszcze raz stawać na scenie i wykonywać muzę przy użyciu lapka - byłby to tylko i wyłącznie Mac. I to jest moje, podparte autopsją, zdanie, i kurwa żaden (żodyn?) mi nie powie, że mam myśleć inaczej (że tak nawiążę do ostatniego zdania Dmaligatora).

A że do użytku kurwa domowego albo nawet biurowego, gdzie możesz sobie pozwolić na 30 minut grzebania w systemie wystarczy lapek na Windows XP z c2d i 2gb ramu to chyba każdy głupi wie.
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: pivo w 31 Lip, 2013, 11:48:04
Spoiler

IMO Mac'a docenia się dopiero w momencie, w którym spierdolisz koncert/sesję nagraniową, bo twój wspaniały Win7 dał dupy, i jesteś XXXXzł w plecy. Ilu z was, krytykujących Apple, było w takiej sytuacji? Ja byłem, dlatego gdybym miał jeszcze raz stawać na scenie i wykonywać muzę przy użyciu lapka - byłby to tylko i wyłącznie Mac. I to jest moje, podparte autopsją, zdanie, i kurwa żaden (żodyn?) mi nie powie, że mam myśleć inaczej (że tak nawiążę do ostatniego zdania Dmaligatora).

A że do użytku kurwa domowego albo nawet biurowego, gdzie możesz sobie pozwolić na 30 minut grzebania w systemie wystarczy lapek na Windows XP z c2d i 2gb ramu to chyba każdy głupi wie.

To jest chyba najsensowniejszy argument przemawiający do mnie(chociaż nie wierzę,że japka się nie psujo czasem) - szkoda, że tak mało osób go przytacza :)
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: Dun w 31 Lip, 2013, 12:19:21
Założę się, że się psujo i to często. Acz chodzi tu o proporcję. Kiedy na 10 "crashy" (albo innych problemów, np. z obsługą USB) Windowsa występuje jedna, albo i zero wyjebek Mac'a, to już o czymś świadczy - oczywiście w kontekście zastosowań profesjonalnych, bo IMO do tego jest Mac. Sam leję czytając teksty typu: "mój MacBook Air w zestawie z najnowszym iPadem doskonale nadają się do pisania mojego bloga, robienia 'prasówki' i obrobienia trzech zdjęć do blogalbumu" (parafraza autentycznej wypowiedzi znanego w światku lifestyle'owego blogera; przez grzeczność nie przytoczę nazwy bloga). 

Swoją drogą, temat mnie zainspirował i chyba zainstaluję na starym laptopie linucha celem małego eksperymentu z nagraniami. :)
Tytuł: Odp: Home recording na linuxie...
Wiadomość wysłana przez: pivo w 31 Lip, 2013, 18:09:12
Do zastosowań profesjonalnych to jak najbardziej idealny byłby dedykowany komputero-interfejs, który byłby zoptymalizowany pod dany soft i nie byłby w stanie obsługiwać absolutnie niczego innego.

Swoją drogą, temat mnie zainspirował i chyba zainstaluję na starym laptopie linucha celem małego eksperymentu z nagraniami. :)

Nie rób tego. ;p