Forum Sevenstring.pl
Serwis => Funkcjonowanie forum => Wątek zaczęty przez: Mat w 01 Lut, 2013, 18:39:44
-
Wydaje mi sie, ze przydalby sie nowy dzial - Live Sound. Mamy bardzo uzyteczny Home Recording ale nic o graniu na zywo a sporo z nas jednak koncertuje. Kto za a kto przeciw?
-
A ja myślałem że full stack i gały na maxa odkrecone :D
-
Jest gdzieś wątek "koncerty, wnioski po..." - bardzo przydatny.
-
Ja jestem za. Można by tam zamieścić jakieś porady dla osób, które zaczynają dopiero koncertowanie. Jak to nagłośnić itd. ;)
-
Jest gdzieś wątek "koncerty, wnioski po..." - bardzo przydatny.
Ktory to wlasnie powinien byc w dziale Live Sound
Ja jestem za. Można by tam zamieścić jakieś porady dla osób, które zaczynają dopiero koncertowanie. Jak to nagłośnić itd. ;)
Porad roznych kazdy czasem potrzebuje. Mozna by tam tez wstawiac rozne ciekawostki, live rigi nasze i znanych bandow itp itd
-
Masz na myśli nagrania z występów po prostu?
-
O poradach dla osób które nie tylko chciałyby siedzieć przed kompami, spinać poślady i ziać "miłością" na forum, ale robić też użytek ze swoich gratów i koncertować :P
-
A porady jak wyrywać chwasty po koncercie tysz będą? ;D
-
jezdym za, bom dziewica jeszcze i przydałoby się.
-
Dobry pomysł, jestem bardzo za ;) Można by zrobić małe fakju obejmujące podstawowe zasady jak nagłaśniać i ustawić wzmaka/multi wpięty do PA :) :tak:
-
Też myślę, że dobry pomysł. ;)
Każdy kiedyś zaczyna, ja zaczynałem jak w dupie byłem i gówno widziałem i zacząłem źle. A wiele osób zaczyna jeszcze gorzej. :D Fajnie byłoby móc się podzielić doświadczeniem. ;)
-
Najważniejsze to nie pić przed koncertem, reszta już jakoś pójdzie.
-
Najważniejsze to nie pić przed koncertem, reszta już jakoś pójdzie.
Albo wypić BARDZO MAŁO :) Ale i tak reszta jakoś nie idzie, trzeba jednak co nieco wiedzieć :)
-
Z piciem bardzo mało jest tak, że co koncert się to zmienia, aż gig się sypie bo ktoś się najebał. Złota zasada w mojej kapeli: przed gigiem nikt nie pije. Jak się ktoś boi wejść na scenę na trzeźwo to niech wcale nie gra. Po koncercie najebka już według uznania. O ile wszystko się zaczęło lepiej kleić odkąd odpuściliśmy sobie to jedno/dwa piwka.
Ofc, są ludzie, którzy wymiatają, a schodząc ze sceny się zawracają...ale my do takich nie należymy.
-
U mnie bardzo mało przed koncertem ogranicza się do paru (ze 3-5?) łyków piwa i jest spoko :) Całego piwa przed graniem w życiu. Niby nie dużo, ale wystarczająco, żeby się już pierdoliło wszystko, a parę łyków nie zawadza ani trochę, a jednak jest jakoś luźniej ;) Przynajmniej u mnie to tak działa :)
-
W sumie taki dział mógłby się okazać pożyteczny.
-
O ile wszystko się zaczęło lepiej kleić odkąd odpuściliśmy sobie to jedno/dwa piwka.
Po jednym piwie gorzej grać? Dżezmeny, czy co? Lepiej sobie strzelić 50 gram i pokazać się z bardziej ekstrawertycznej strony na scenie niż zagrać wszystko perfekt stojąc jak ten c**j na mrozie.
-
O ile wszystko się zaczęło lepiej kleić odkąd odpuściliśmy sobie to jedno/dwa piwka.
Po jednym piwie gorzej grać? Dżezmeny, czy co? Lepiej sobie strzelić 50 gram i pokazać się z bardziej ekstrawertycznej strony na scenie niż zagrać wszystko perfekt stojąc jak ten c**j na mrozie.
Najlepsi mają rock&rolla we krwi i alkohol go tylko rozcieńcza.
-
Widać jak zwykle każdy inaczej woli i nie ma jednoznacznej reguły dla każdego ;) Maciek na przykład twierdzi, że grają napierdoleni i podobno jest ok. Zweryfikuje w piątek być może :D Kończmy OT, jak powstanie nowy dział to się zrobi topic 'Picie przed koncertem - wnioski po...' i będziem testować ;D
-
Widać jak zwykle każdy inaczej woli i nie ma jednoznacznej reguły dla każdego ;) Maciek na przykład twierdzi, że grają napierdoleni i podobno jest ok. Zweryfikuje w piątek być może :D Kończmy OT, jak powstanie nowy dział to się zrobi topic 'Picie przed koncertem - wnioski po...' i będziem testować ;D
sobote jak juz ;) wywolales mnie to sprostuje - gram , dwoma 30letnimi alkoholikami i kazdy u nas wie ile moze zeby wszystko bylo ok, ja wypije ok.2 przed i bedziesz wszystko ok, nasz wokalowy znacznie wiecej i wziac siedzi a perkusista jedno przed jedno w trakcie, tylko tu trzeba wziac pod uwage ze gramy kurewsko proste rzeczy w 4/4 w spokojnych tempach wiec samo granie tych numerow nie jest specjalnie trudne
Posty połączone: 04 Lut, 2013, 08:05:13
Widać jak zwykle każdy inaczej woli i nie ma jednoznacznej reguły dla każdego ;) Maciek na przykład twierdzi, że grają napierdoleni i podobno jest ok. Zweryfikuje w piątek być może :D Kończmy OT, jak powstanie nowy dział to się zrobi topic 'Picie przed koncertem - wnioski po...' i będziem testować ;D
sobote jak juz ;) wywolales mnie to sprostuje - gram z dwoma 30letnimi alkoholikami i kazdy u nas wie ile moze zeby wszystko bylo ok, ja wypije ok.2 przed i bedziesz wszystko ok, nasz wokalowy znacznie wiecej i wciaz siedzi a perkusista jedno przed jedno w trakcie, tylko tu trzeba wziac pod uwage ze gramy kurewsko proste rzeczy w 4/4 w spokojnych tempach wiec samo granie tych numerow nie jest specjalnie trudne
-
O ile wszystko się zaczęło lepiej kleić odkąd odpuściliśmy sobie to jedno/dwa piwka.
Po jednym piwie gorzej grać? Dżezmeny, czy co? Lepiej sobie strzelić 50 gram i pokazać się z bardziej ekstrawertycznej strony na scenie niż zagrać wszystko perfekt stojąc jak ten c**j na mrozie.
Jeżeli to piwo sprawia, że nie stoisz jak kołek na scenie to koniecznie zmień zainteresowanie. Poważnie. Albo chociaż repertuar.
Napierdalający pod sceną ludzie 100 razy bardziej mnie jarają niż 10 piw. A czuje, że mam pełną kontrole nad tym co gram.
-
Ja lubię się napić przed graniem, bo mniej się wtedy spinam i na ogół gram lepiej. Trema to dużo gorszy wróg. I nie mówię tu o wychlaniu 10 browarów i wtoczeniu się z trudem na scenę, tylko o jednym albo dwóch jak ktoś waży 90kg+
-
To Wy gracie koncerty? Myslalem, ze wszyscy paluja sie sprzetem w domowym zaciszu :p
ehh, klawiatura polskich znakow nie chce robic.
-
Jestem za działem Live Sound - ale czysto technicznym, bez pierdzielenia o tremach, fankach, najebkach itp.
Konkretnie: jakie głośności, jakie ustawienia gratów na scenie, jakie miksy monitorowe, granie z lapkiem, własnym światłem, gdzie i jak zrobić banerki. Do tego masa fotek z rigów live. Jestem za.
-
Też myślę, że dobry pomysł. ;)
Każdy kiedyś zaczyna, ja zaczynałem jak w dupie byłem i gówno widziałem i zacząłem źle. A wiele osób zaczyna jeszcze gorzej. :D Fajnie byłoby móc się podzielić doświadczeniem. ;)
Ja natomiast zostałem kanapowym ekspertem zanim zacząłem ;) Ale pomysł na dział bardzo dobry. A takie pierdzielenie o piciu przed i fankach też jest fajne.