Forum Sevenstring.pl

Inne => Recenzje sprzętu => Wątek zaczęty przez: Luc w 21 Sty, 2013, 20:26:43

Tytuł: Burny Les Paul Custom
Wiadomość wysłana przez: Luc w 21 Sty, 2013, 20:26:43
Gitara została wykonana w 1983 r. w Japonii, pickupy to Merliny PAF-y. Wiosełko jak na swój wiek prezentuje się olśniewająco, oczywiście posiada ślady użytkowania ale nie jest jakoś ponadprzeciętnie styrana.Progi były chyba wymieniane ale zostało to zrobione zawodowo bo to najlepiej strojący instrument jaki do tej pory posiadałem. Gitara na sucho brzmi świetnie, rezonuje tak że na całym ciele czuć że się gra na prawdziwym instrumencie a nie kiju od miotły  8 , jak na rasowego LP waży swoje ale szeroki skórzany pasek jakoś to rekompensuje. Po podłączeniu do wzmaka buzia sama się uśmiecha  :devil: , zawodowe wiosło. Chyba najlepsza gitara jaką do tej pory miałem i jedno z najlepszych wiosełek jakie miałem w rękach.
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fs14.postimage.org%2F4qvff4dtd%2FP1010257.jpg&hash=59db7afc10b6cb96590d10f2407c3d911db8586d)
Tytuł: Odp: Burny Les Paul Custom
Wiadomość wysłana przez: Gohes w 21 Sty, 2013, 20:41:58
Dosyć oszczędna ta recenzja ;) Może napiszesz coś więcej? W innym wypadku chyba ten temat powinien zostać przeniesiony.
Tytuł: Odp: Burny Les Paul Custom
Wiadomość wysłana przez: Musza w 21 Sty, 2013, 20:48:44
to chyba NGD bardziej ;)
Tytuł: Odp: Burny Les Paul Custom
Wiadomość wysłana przez: Stivo2005 w 24 Sty, 2013, 11:41:32
A no fakt, że bardziej NGD ;) dziś miałem okazję pograć na tej gitarze, na moim domowym rigu czyli Puff TS808 - Grunthell - Buzzaro 112 CV30, muszę szczerze przyznać, że to bardzo dobry, profesjonalny instrument. Brzmi bardzo rasowo, pełne nie mulące brzmienie z tym czymś czym wyróżniają się dobre LP, choć ciekawiej brzmi pod mostem niż pod gryfem. Co do wagi mam, nieco inne wrażenia niż Luc, wydaje mi się podobnie ciężka jak PRS, ale znacząco lżejsza od PAS'a. Jest bardzo wygodna manualnie, i wygląda jak na blisko 30 letni instrument serio, bardzo, bardzo dobrze. Jedynie progi są malutkie i chyba były szlifowane, jako że jestem przyzwyczajony do "dużych prętów", to jakoś dziwnie mi się na tym grało pod tym względem.

Moje dotychczasowe doświadczenie ze wschodnimi instrumentami z wysokiej półki ograniczało się do Tokai Love Rock made in Korea i tak szczerze... nie ma porównania, to Burny to świetny instrument, z którym nie będzie wstydu ani na scenie, ani w studio, ani przy lasce (bo ładne to, to).
Tytuł: Odp: Burny Les Paul Custom
Wiadomość wysłana przez: Luc w 24 Sty, 2013, 11:57:24
To przenieśta to NGD  ;) Jak podreguluje Orville'a to wrzucę następne streszczenie  :headbang:
Tytuł: Odp: Burny Les Paul Custom
Wiadomość wysłana przez: Rot w 24 Sty, 2013, 18:13:21
Cytuj
(bo ładne to, to).
A może miałeś na myśli "i to, i to"?


Mniejsza.
Hm... co według ciebie oznacza, że pod gryfem brzmi gorzej? Kwestia pickupów?

Mam w planach wyjechać w wakacje na trzy miesiące do UK, zarobić, i kupić coś takiego plus dobry wzmacniacz.
Mówisz, że warto?
Tytuł: Odp: Burny Les Paul Custom
Wiadomość wysłana przez: Stivo2005 w 25 Sty, 2013, 17:28:56
Lepiej czy tam gorzej to zawsze kwestia gustu. Mi najlepiej brzmial pod gryfem moj PAS z Merlin PAF Alnico II, i zawsze do niego bede sie odnosil jako idealu brzmienia przetwornika pod gryfem, teraz z Painkiller tez jest git, choc troche za mocny output jak dla mnie. Luc mowi, ze tam siedzi jakis Merlin Custom PAF, no i mi to nie gada jakmarzenie, ale dalej jest dobrze. Mysle ze sadzac jak to gada spod mostu, to jakby tam wsadzic cos innego to bylby miut
Tytuł: Odp: Burny Les Paul Custom
Wiadomość wysłana przez: sify11 w 25 Sty, 2013, 17:34:10
gusta i guściki, ja od zawsze wolę ceramiczne przetworniki pod gryfem (wcześniej merlin legend, teraz merlin sabotage)
Generalnie z Merlinem nie ma zdrady i jak mu skrobniesz maila to doradzi i będziesz zadowolony ;)
Tytuł: Odp: Burny Les Paul Custom
Wiadomość wysłana przez: Stivo2005 w 25 Sty, 2013, 17:59:12
No i jeszcze jedno, pewnie ze warto!!!
Tytuł: Odp: Burny Les Paul Custom
Wiadomość wysłana przez: Orange w 25 Sty, 2013, 21:20:48
gusta i guściki, ja od zawsze wolę ceramiczne przetworniki pod gryfem (wcześniej merlin legend, teraz merlin sabotage)

Plus milion. Ceramiki mają to cóś przy gryfie
Tytuł: Odp: Burny Les Paul Custom
Wiadomość wysłana przez: Luc w 26 Sty, 2013, 21:20:16

Mówisz, że warto?
Oczywiście,że warto - pickupy to kwestia gustu, niektórzy wolą aktywne, niektórzy mocne pasywne lub pasywne ze średnim poziomiem sygnału itp. Kwestia gustu. Natomiast obiektywnie - lepiej lutniczo wykonanych gitar za kaśe =- 3 tyś. nie znajdziesz. Na prawdę. To gitary z duszą, doskonale wykonane.
Tytuł: Odp: Burny Les Paul Custom
Wiadomość wysłana przez: Rot w 26 Sty, 2013, 22:18:38
Hm... no to mam na co zbierać. Gdzieś pod koniec września powinienem już mieć... długa droga przede mną.
Tytuł: Odp: Burny Les Paul Custom
Wiadomość wysłana przez: Luc w 27 Sty, 2013, 17:56:12
Zbieraj, warto, czasami można na prawdę okazję wychaczyć  :headbang:
Tytuł: Odp: Burny Les Paul Custom
Wiadomość wysłana przez: Szorstki_EVL w 27 Sty, 2013, 22:20:02
Ograłem obie gitarki.
Co prawda nie pod moje gusta, ale dwie rzeczy, które były zajebiste w tych gitarach to długi sustain i mega tłuste brzmienie :)