Forum Sevenstring.pl
Wzmacniacze i akcesoria => Wzmacniacze i kolumny => Wątek zaczęty przez: Arkoslaw w 01 Maj, 2012, 16:55:29
-
Witam wszystkich proszę Państwa w moim pierwszym poscie.
W życiu każdego gitarzysty przychodzi taki moment, kiedy grajek mówi do siebie: "najwyższa pora na lody Koral". A dokładniej na wzmacniacz gitarowy o budowie lampowej bla bla bla.
Mimo, że tematów na temat takich wzmacniaczy jest multum to albo temat występuje w postaci porównania dwóch albo podawane są linki do stron nieistniejących, albo ludzie wypowiadający się wygadują bzdury albo jeszcze cuś innego.
Przeto w mojej chytrej głowie narodził się pomysł zestawienia tego wszystkiego w jednym temacie.
Może trochę danych dla rozjaśnienia sytuacji:
1. Brzmienie: dobry kanał czysty oraz mocny przester (coś typu Megadeth, Dream Theater, jakieś Anthraxy, Annihilator, Seler i może sobie też zagrać Gojirą czy Panterą - to tak k'woli wyjaśnienia w jakiś brzmieniach będziemy się obracać). Generalnie mocny i zwarty hi-gain ale niekoniecznie wyjeżdżający czołg.
2. Przeznaczenie: próby (!), dom
3. Moc: maksymalna 50 W
4. Cena: ok 2000 zł
Poszperałem trochę po internetach i przygotowałem parę headów:
1. Hayden MOFO 30 - niestety tylko jeden kanał, ale może kogoś zainteresuje - brytyjski wzmak z dwiema charakterystykami brzmienia. Kosztuje ok. 1600 zł
http://www.haydenamps.com/products/mofo-series/mofo-30 (http://www.haydenamps.com/products/mofo-series/mofo-30)
2. Orange Dark Terror - Jeden kanał, podobno świetny - cena ok. 1800 zł
http://www.orangeamps.com/dark-terror-2/ (http://www.orangeamps.com/dark-terror-2/)
3. Engl E315 Gigmaster - dwa kanały ale ciągle 15 W - cena ok. 1900
http://www.englamps.de/index.php?id=36& (http://www.englamps.de/index.php?id=36&) ... oducts_pi1[uid]=28&iPhoneBypass=1
4. Laboga The Beast - ok. 1900 zł
http://www.laboga.pl/thebeasthead.html (http://www.laboga.pl/thebeasthead.html)
5. MG Firebird -mówią, że to brzmienia Mesy i Fendera za grosze bo kosztuje 1600 pln
http://www.mgamp.com/sklep/product.php?id_product=51 (http://www.mgamp.com/sklep/product.php?id_product=51)
6. Jean Paul - mało znany wzmacniacz, może ktoś miał z nim do czynienia to się wypowie. Cena ok. 1700 zł
http://jean-paul.pl/Jean-Paul%20Tube%20Amps.php (http://jean-paul.pl/Jean-Paul%20Tube%20Amps.php)
7. Bogner Alchemist - cena ok. 2000
http://www.bogneramplification.com/index_alchemist.php (http://www.bogneramplification.com/index_alchemist.php)
8. MG Fendmess - większy Firebird, a raczej wzór dla Firebirda - kosztuje 2200
http://www.mgamp.com/sklep/product.php?id_product=19 (http://www.mgamp.com/sklep/product.php?id_product=19)
9. Randall RH50T - ok. 1800 zł
http://www.randallamplifiers.com/Amplif (http://www.randallamplifiers.com/Amplif) ... ries-Amps/
10. Marshall MA50H - ok. 1500 zł
http://marshallamps.com/product.asp?productCode=MA50H (http://marshallamps.com/product.asp?productCode=MA50H)
11. Jet City JCA50H - kosztuje 2200
http://www.jetcityamplification.com/2010/01/30/jca50h/ (http://www.jetcityamplification.com/2010/01/30/jca50h/)
No, myślę, że przedstawiłem większość nowych głów z tego przedziału cenowego.
Gorąco zapraszam Was do dzielenia się komentarzami i opiniami, a także proponowania innych wzmacniaczy, czy to nowych, czy używanych.
Polecam i pozdrawiam
-
#8
-
Napisałeś tak, że nie wiem czy to ma być wzmak dla Ciebie, czy jak?
Jak szukasz takich wzmaków to jeszcze MG Vintage 40/20, Vintage 50, BASH Studio 20, Silverblade Hellhound 20 jak ktoś nie wierzy w awaryjność (ja uwierzyłem) to można jeszcze Bugera 333/333XL/6260/6262. Jeżeli wchodzą w grę używki to ENGL Thunder/Screamer, Marshall JCM900, JCM2000 TSL100 (włączasz redukcję na 25W jak 100 to za dużo), TSL60 oraz DSL'e, no i Laney GH50L.
-
Pomysł zajebisty i piszę tego posta tylko dlatego, że chcę poczytać wasze przemyślenia :)
Dlaczego się nie wypowiem? Bo: na samym początku kupiłem sobie hybrydowego Marshalla a później się wkurwiłem i kupiłem od razu Rockerverba i teraz mam spokój :D
-
Na Twoim miejscu brałbym albo Firebirda, albo Fendmessa.
No i zainteresuj się Studio Headem od Basha, sam miałem i byłem z niego bardzo zadowolony :D
-
Pomysł zajebisty i piszę tego posta tylko dlatego, że chcę poczytać wasze przemyślenia :)
Dlaczego się nie wypowiem? Bo: na samym początku kupiłem sobie hybrydowego Marshalla a później się wkurwiłem i kupiłem od razu Rockerverba i teraz mam spokój :D
Też sobie napiszę i się nie wypowiem, bo chcę poczytać posty.
Youshy, zostaw mi do siebie jakiś namiar na PW (gg, skajp, mejl, whatever), bo mnie ścisnął GAS na Rockerverba a nie wiem z czym to się je :D
-
Na Twoim miejscu brałbym albo Firebirda, albo Fendmessa.
No i zainteresuj się Studio Headem od Basha, sam miałem i byłem z niego bardzo zadowolony :D
bash sh jest ok, ale wersja 50W. 20W jest ok na probe, ale na koncercie brakuje mocy
-
No, myślę, że przedstawiłem większość nowych głów z tego przedziału cenowego.
Dlaczego nowych?
-
PW
-
hmm... dlaczego nowych? nie wiem :D przy okazji, tak, jestem na etapie poszukiwania wzmacniacza ale przy okazji chciałem uporządkować co nieco.
-
Jeszcze fajnym wzmakiem wydaje się być Laney Ironheart
-
Mam jedno pytanie: czy to 20 W powiedzmy na paczce 212 poradzi sobie na próbie?
-
Powinien poradzić sobie, ale głośność nie zależy tylko od mocy, a przede wszystkim od skuteczności. 212 na CV30 powinno pocisnąć spokojnie, nie zależnie od perkusisty.
-
na probe 20W to tak akurat, nie za cicho nie za głośno :)
-
czyli starcza ci basz :D
-
Nie za bardzo rozumiem Wasze podejście - jak coś starczy na próbe to znaczy, że na koncert gdzie masz przody starczy to tymbardziej.
To jest takie trochę pierdolenie, przecież niektóre wzmaki z 50 wat mają większy "volume" niż niejedne "setki". I tak samo może być z 20, która będzie głośniejsza niz 50.
Pozatym, możesz sobie 20stke podłączyć pod dwie czy tam nawet cztery paczki 412 i zagłuszysz tym wszystko w przestrzeni kilometra.
-
Polecam MG Fendmess, nigdy mnie nie zawiódł, napier.... jak trzeba i do tego ładny kilnnn.
-
Nie za bardzo rozumiem Wasze podejście - jak coś starczy na próbe to znaczy, że na koncert gdzie masz przody starczy to tymbardziej.
To jest takie trochę pierdolenie, przecież niektóre wzmaki z 50 wat mają większy "volume" niż niejedne "setki". I tak samo może być z 20, która będzie głośniejsza niz 50.
Pozatym, możesz sobie 20stke podłączyć pod dwie czy tam nawet cztery paczki 412 i zagłuszysz tym wszystko w przestrzeni kilometra.
co do głośności dochodzi też rozmiar pomieszczenia w jakim grasz.
a co do przodów to zależnie od miejscówki, ale często trzeba lecieć z beklajnu :/
-
Nie za bardzo rozumiem Wasze podejście - jak coś starczy na próbe to znaczy, że na koncert gdzie masz przody starczy to tymbardziej.
To jest takie trochę pierdolenie, przecież niektóre wzmaki z 50 wat mają większy "volume" niż niejedne "setki". I tak samo może być z 20, która będzie głośniejsza niz 50.
Pozatym, możesz sobie 20stke podłączyć pod dwie czy tam nawet cztery paczki 412 i zagłuszysz tym wszystko w przestrzeni kilometra.
co do głośności dochodzi też rozmiar pomieszczenia w jakim grasz.
a co do przodów to zależnie od miejscówki, ale często trzeba lecieć z beklajnu :/
Ten temat był wałkowany milion razy -> miejscówa nie ma przodow = osikana buda a nie koncert.
-
Tak jak Lothar mówi, 20W to taka moc ze starczy w każdych warunkach (oczywiście lampowy wzmak plus normalna paka na dobrych głosnikach, niekoniecznie 412), ba! Jestem skłonny stwierdzić że 10W to wystarczająca moc. 100W nie jest nikomu potrzebne, 50W też za dużo, co prawda taki mam teraz head ale niema mneijszych wersji, gdyby były na pewno wziąłbym 20 (mozna bardziej rozkręcić, poręczniejsze, lżejsze itd).
-
Jak miałem Basha SH20 i podpinałem go pod pakę 212, to dawało to radę na koncertach, był nawet jeszcze zapas, jakby go trzeba było bardziej rozkręcić.
-
Tak sobie trochę pomyślałem (po co mi matura :) ) i wysnułem wniosek, że ostateczna konfrontacja przebiegnie na linii: MG Firebird v BASH Studio 20. Tak bardzo trudny wybór :headache:
-
A nie da się zamówić Dorico w wersji słabszej, niż 100W?
Pełnoprawny Bash MK5 to 4k, a Bash Dorico 100W wg. stronki to 2,7k (tylko nie wiem, czy to Dorico z MK5 już, czy jeszcze z MK4).
Gdyby te 2,7K okroić z tych, załóżmy, 50W - to może zmieściłby się w budżecie?
Lub może dałoby w ogóle pełnoprawnego MK5 zamówić w wersji np tych 20W? Gdyby tak było, to pewnie by to była zajebista opcja :) (w sumie pytam trochę dla siebie, bo ciągle mi nie minęła podjarka na MK5 od czasu, kiedy był na niego hype na forum)
Chociaż jeśli dobrze kojarzę, to Bash średnio przepada za nie-katalogowymi modami - to u MG już by łatwiej było...
-
Kompletnie różne dwa wzmaki, ja mając taki wybór wybrał bym MG. Zresztą, miałem dwa wzmaki od Marka i oba były bardzo dobrymi maszynami.
-
Sajd ma regulowaną głośność (pstryczkiem) raczej nie pójdzie na robienie słabszych wersji
-
Wiem, że ma - ale chodziło właśnie o cenę, jak ktoś nie potrzebuje mocy ;)
Zamiast mieć 100/50/10 można by mieć 50/25/5 - byłaby super opcja. albo i nawet olać redukcję ;)
-
z tego co podałeś jedynie fendmess i engl. Dlaczego?? bo tak i chuj. Tu masz zajebistą okazję http://allegro.pl/mg-fendmess-100w-head-nowe-lampy-i2310299125.html (http://allegro.pl/mg-fendmess-100w-head-nowe-lampy-i2310299125.html)
-
Dzięki za okazje, ale 100 W mi po czorta
-
z tego co podałeś jedynie fendmess ........( :P ). Dlaczego?? bo tak i chuj. Tu masz zajebistą okazję http://allegro.pl/mg-fendmess-100w-head-nowe-lampy-i2310299125.html (http://allegro.pl/mg-fendmess-100w-head-nowe-lampy-i2310299125.html)
+1
Dzięki za okazje, ale 100 W mi po czorta
Ale te lampy na końcówce nie oddadzą tyle mocy. Nie zmienia to faktu, że są zajebiste (mam takie same w moim wzmaku).
-
A i tak są zajebiste :D A mocz takiego potwora Coin potrafi na pewno naprawić, sprowadzić do ludzkiej wrtości :D
-
Kurde dziwi mnie jedno, piszecie o mocy we wzmakach, a nie bierzecie uwagi, że używa się też różnych lamp mocy w różnych konfiguracjach, które dają różne brzmienie, pomijam fakt zupełnie innych transformatorów. Ja np EL84 bardzo lubię w układzie SE, w PP czy 4 czy 2 lampy, już mnie mniej to jara, natomiast bardzo lubię brzmienie wzmaków na 4x 6L6 czy EL34 (i ich różnych wersjach). Sam obecnie mam układ 2x KT88, nie dlatego, że potrzebuję takiej mocy, ale dlatego, że to BRZMI.
-
Musze niestety przerwać tę sielankę.
20W zdecydowanie nie jest wystarczające do grania koncertów.
-
A 50? ;) Na forum często się przewija hasło, że jak ktoś ma 100W to za dużo na większość polskich warunków.
No i pozostaje też pewnie kwestia, że pięćdziesiąt pięćdziesięciu watom nierówne :P
No i w mniejszej mocy W MOIM PRZYPADKU szukałbym niższej ceny (pewnie niewiele, ale zawsze) ;)
-
#11
Usłyszysz i nie będziesz chciał niczego innego.
W moim przypadku tak było (tyle, że ja mam 100W).
-
A 50? ;) Na forum często się przewija hasło, że jak ktoś ma 100W to za dużo na większość polskich warunków.
No i pozostaje też pewnie kwestia, że pięćdziesiąt pięćdziesięciu watom nierówne :P
No i w mniejszej mocy W MOIM PRZYPADKU szukałbym niższej ceny (pewnie niewiele, ale zawsze) ;)
50W na 2x12 spokojnie wystarcza, nawet nie trzeba sie jakoś specjalnie rozkręcać z końcówką
-
100W to moim zdaniem za dużo na jakiekolwiek warunki. Gram sporo sztuk, gdzie nie opłaca się puszczać gitar na przody...i nigdy nie wychodzę poza "5" (przy bardzo skręconym preampie). Jest jednak jeden plus większej mocy - możesz większego czyściocha zapodać przy większej głośności.
Moje spostrzeżenie jest takie, że różnica między 50W a 100W jest nieporównywalnie mniejsza niż ludzie to sobie wyobrażają ;)
-
Moje 3 grosze:
Mam Basha MKV.
Wybrałem go bo ma "trochę" :lol: pstryczków, więc można grać na 10W w domu, próby gram na 50W (2x12), a ostatnio się przekonałem, że rozkręcone 100W (4x12) w warunkach koncertowych było ledwie słyszalne...
Nie stać mnie na 3 różne piece, więc wybrałem taki, który będzie w miarę uniwersalny... Choć wiem też, że nie ma rzeczy uniwersalnych, wzmacniaczy również. Jak mawiają Niemcy - "klej do wszystkiego, to klej do niczego". Ja w każdym razie jestem zadowolony z wyboru. Ogólnie uważam, że gdyby była jedna "idealna" moc to mielibyśmy wzmacniacze o tej jednej mocy, a mamy wybór od 0,5(?)W do nie wiem 150W (nie wiem może są też większe?). Każdy może wybrać co mu się podoba. I to jest piękne! :) Szacunek
-
Nie stać mnie na 3 różne piece, więc wybrałem taki, który będzie w miarę uniwersalny... Choć wiem też, że nie ma rzeczy uniwersalnych, wzmacniaczy również. Jak mawiają Niemcy - "klej do wszystkiego, to klej do niczego".
Uniwersalne zawsze będą wszelkiego rodzaju modelery - pody, ilewenraki, fractale etc. I wcale nie są takie do niczego. ;) Mnie też nie stać na kilka piecy, więc poszedłem w cyfrową stronę mocy.
-
Mając 100W wiem, że podpinając dwie paki 4x12 w średniej wielkości klubie(np.: Wiatrak, Kwadrat) nic mi się nie będzie dusić, mulić(trolololo), piszczeć, zatykać się, srać etc. i bez problemu będę siebie słyszeć na scenie.
Wszystko zależy też od wzmacniacza bo taki GH50L (50W) nie miał problemu z dwiema pakami, a za to 5150(120W) lubi mieć problem z jedną, ale poważnie śmiem wątpić, że jednak Single Rectifier by się niby nie zesrał w takich warunkach.
Także weźcie na tych 20W 2x12 grajcie dżezowe koncerty w dżez klubach ale nie wmawiajcie mi, że na tej podstawie 100W to pic na wodę.
-
Mając 100W wiem, że podpinając dwie paki 4x12 w średniej wielkości klubie(np.: Wiatrak, Kwadrat) nic mi się nie będzie dusić, mulić(trolololo), piszczeć, zatykać się, srać etc. i bez problemu będę siebie słyszeć na scenie.
Wszystko zależy też od wzmacniacza bo taki GH50L (50W) nie miał problemu z dwiema pakami, a za to 5150(120W) lubi mieć problem z jedną, ale poważnie śmiem wątpić, że jednak Single Rectifier by się niby nie zesrał w takich warunkach.
Także weźcie na tych 20W 2x12 grajcie dżezowe koncerty w dżez klubach ale nie wmawiajcie mi, że na tej podstawie 100W to pic na wodę.
Naprawdę nie rozumiem. Ty grasz nie podpięty do przodów?
Posty połączone: 08 Maj, 2012, 01:21:02
Zgadzam się z postem poniżej, napisanym przez wzh.
-
Wszyscy którzy uważają że 20 wat nie starcza mają kompleks małego penisa i tyle. Jeżeli gracie w małych/średnich salach na dwóch pakach i rozkręconym 100 watowym piecu to na pewno wrażenia akustyczne z Waszych występów są rewelacyjne...
Poważnie takie gadanie, że żeby zabrzmieć to trzeba mieć przynajmniej 100W albo i więcej jest poparte chyba zbyt małą liczbą zagranych koncertów albo czyimś wyjebistym ego, które nakazuje mu brzmieć najgłośniej z calej kapeli. Nie wiem w jakiej kapeli grasz Dexterek, ale radzę poczytać o zjawisku wojny głośności na scenie i to poczytać ze zrozumieniem...
-
Ja mogę zagrać koncert na 0 wat. Podłącze Fractala pod przody i mogę grać. I będę się lepiej słyszał, niż fullstacki po obu stronach sceny.
-
Już pisałem: jeśli ktoś już objechał kilkadziesiąt klubów w Polsce, to wie, że w 80% przodami są tylko Twoje tyły. True story.png, nie ma się co oszukiwać.
Aha - 20W nie starcza.
-
Moje ego wymaga 300 watt lampy.
-
Już pisałem: jeśli ktoś już objechał kilkadziesiąt klubów w Polsce, to wie, że w 80% przodami są tylko Twoje tyły. True story.png, nie ma się co oszukiwać.
Aha - 20W nie starcza.
Ja objechalem i gram aktualnie na 18w lampie. Your argument is invalid.
-
Wiem, że prąd podrożał, ale Wy, w tym Poznaniu, to już naprawdę do przesady oszczędni jesteście.
-
No nie wiem jak tam wy lubicie, ale jedyny słuszny odsłuch na scenie dla gitarzysty to jego własny sprzęt.
A konia z rzędem dla kogoś kto znajdzie sensownie brzmiące 20W, które bez pierdnięcia zagra z 8 głośnikami.
-
Bacie, na wszystkim trzeba oszczedzac!
No nie wiem jak tam wy lubicie, ale DLA MNIE jedyny słuszny odsłuch na scenie dla gitarzysty to jego własny sprzęt.
Pozwolilem sobie poprawic. Osobiscie zgadzam tylko czesciowo, bo odsluch to nie tylko moje pitolenie, a glownie stopa, werbel i druga gitara.
edit
Dexterek a po co Ci te 8 glosnikow? Z reszta obejrzalem jakies youtubowe nagrania Twojej kapeli i nie widzialem zebys uzywal dwoch paczek. Rozumiem ze mozna sobie kupic glowe o duzej mocy zeby HIPOTETYCZNIE moc podlaczyc kilka paczek, ale realnie patrzac 4x12 wystarczy Ci do wszystkiego co tylko sobie wymyslisz (nawet pokusze sie o stwierdzenie, ze 2x12 na dobrych glosnikach ze spokojem wystarczy na koncerty w Polsce).
-
Pozwolilem sobie poprawic. Osobiscie zgadzam tylko czesciowo, bo odsluch to nie tylko moje pitolenie, a glownie stopa, werbel i druga gitara.
NO SHIT!?
;)
Nie wierzę, że na 18W headzie po podłączeniu dwóch paczek jest szansa na dogranie tego głośnością z watahą stóp i werbli w odsłuchu bez żadnych komplikacji.
-
Sporo luda gra na dwóch pakach 412 z jednego pieca i to naprawdę jest piękne... Np. Dziki z Mechu po prostu miażdży, a to przecież nie death metuul... Dlatego 50W to wówczas minimum!
-
Gdybym gral takie sztuki jak Mech to moze tez bym widzial sens. W tej chwili i na tym poziomie to jakby mieszkac w miescie, jezdzic w miescie, ale kupic pickupa zeby uciagnal przyczepe z jachtem (ktorego nie mam, ale moze kiedys bedzie).
-
Ta konwersacja do niczego nie prowadzi.
-
dexter, naprawdę wozisz te dwie 412 na każdy koncert?
-
Argument że 20W nie starczy na koncerty bo nie pociągnie dwóch 412 jest dośc dziwny w sumie ;)
-
DLACZEGO NIE MOGE KLIKNAC LUBIE TO?!
-
Globalnie to jak ktoś chciał zagrać na czyimś sprzęcie bo "zakurwiście brzmiało", to gadał ze mną, a nie kolegą od kombo 20W :D.
I tak możemy do rana.
Wtenczas miałem Fendmessa 100W + 1960AV.
-
(https://forum.sevenstring.pl/media/?sa=media;in=1745)
-
Widzę że teraz juz zmiana że niekoniecznie 20W nie starczy na gigi bo nie słychać tylko po prostu gorzej brzmi? Nie wiem co kolega miał za kombo 20W ale chyba nikt tu nie mówi o kombie 20W tylko normalnych zawodowych headach w stylu engl gigmaster, h&k tubemeister itp. Wygląda na to ze rozmowa bezcelowa, każdy gra jak lubi.
-
Gorzej brzmi, bo ciszej :D.
Jedziemy dali? :P
-
Ja kończe, raczej i tak nikt tu nikogo nie przekona ;p
-
Litości...
11:30 drozd klika "Zgłoś te bzdury Yonemu"
-
A kolega Założyciel tematu już wie co ma kupić? ;D
-
A kolega Założyciel tematu już wie co ma kupić? ;D
No pewnie, 4 paczki 412 i końcówkę stereo po 90W na stronę
-
No, to nawet nie jak Slajer i Metalika!
-
Ciężkie życie na ss.pl. Gdyby nie forumowicze, to by nie było presji na kupno dwóch fulstakóf.
-
haha, tak sobie czytam po poważna konwersacja się zawiązała ale tak jak mówiłem, zapewne kupię MG Firebirda albo BASHa SH 20, bo nie koncertuję na bemowie i nie potrzebuje zestawu o pojemności większej niż mój pokój :D Jestem jednak bardziej skierowany w stronę MG, bo ma ogranicznik mocy do 5W. 20 na próbę, 5 do domu jest jak stąd złotąd.
-
Na życzenie chyba i 1W...
-
dexter, naprawdę wozisz te dwie 412 na każdy koncert?
Nie mam dwóch paczek. Tam gdzie są potrzebne przeważnie już stoją na scenie więc kwestia jest dość prosta.