Forum Sevenstring.pl

Inne => Off topic => Wątek zaczęty przez: michu123PL w 04 Mar, 2012, 19:43:29

Tytuł: Zajebista gitara+"takie se" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: michu123PL w 04 Mar, 2012, 19:43:29
Śpieszę z wyjaśnieniami:
Mój aktualny rig to jak pewnie większości wiadomo - PRS, Washburn Lyon i Boss GT-10. Gitarki muszę przyznać, są bardzo zacne, szczególnie oczywiście PRS. Jednak od jakiegoś czasu ciągnie się za mną pytanie - po cholerę mi taki PRS, skoro nie mam go czym porządnie nagłośnić? Jasne, zajebiście jest mieć taką gitarę i ogólnie najchętniej dałbym jej dożywocie. No ale nie oszukujmy się, GT-10 sam z siebie brzmi IMO słabo i nie jestem zadowolony z brzmienia jakie uzyskuję, szczególnie w dziedzinie przesterów. Nie wiem jakby to grało po podłączeniu do końcówki i paki, ale nie stać mnie w tej chwili na kupno takowych. Po pewnych kalkulacjach, zrodził się w mojej głowie pewien pomysł. Mógłbym sprzedać zarówno GT-10, jak i PRS'a i z pieniędzy jakie bym otrzymał kupić porządny wzmachol + całkiem niezłą gitarę. Jak już pewnie wszyscy wiedzą, GASuje się ostatnio na piec L6 SV HD100 MKII, ewentualnie któryś z odpowiedników w wersji combo. Wyliczyłem, że jeżeli udałoby mi się sprzedać gitarę i multi, byłbym w stanie kupić spokojnie ten piec, sterownik FBV Shortboard i jakieś przyzwoite 2x12 a za pozostałą kasę sfinansować sobie kupno gitary pokroju Gibola LP Studio, jakiegoś japońskiego LP a gdybym ustrzelił używkę tego L6 to nawet coś fajniejszego.

W wielkim skrócie - czy lepiej opchnąć PRS'a i Boss'a i za to kupić coś pokroju wyżej wymienionego zestawu, czy "męczyć" się na tym co jest, czekać dłuuuugo (szczególnie, że w tym roku czeka mnie przeprowadzka związana z pójściem na studia więc i jakakolwiek kasa będzie w to pompowana) i dopiero uciułać na wzmachol.

Uprzedzając jeszcze pytania - Boss spierdala na 100%, jednak sprzęt który jest mi znany i mógłbym go kupić za pieniądze ze sprzedaży GT-10, nie spełnia moich oczekiwań.
Tytuł: Odp: Zajebista gitara+"takie se" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: Drevniak w 04 Mar, 2012, 20:06:26
źle do tego podchodzisz, taki prs to nie tylko brzmienie ale i wygoda manualna itp.

grasz w zespole? jeśli nie to po chuj ci taki  rig w domu, jeszcze lecisz na studia. Kup combo na 12" z wyjsciem słuchawkowym i słuchawki, dobre
Tytuł: Odp: Zajebista gitara+"takie se" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: Rachet w 04 Mar, 2012, 20:07:49
Zdecydowanie warto. Nagłośnienie to podstawa brzmienia, wiosło jest naprawdę sprawą drugorzędną. Poza tym, LP studio to zajebiste patyki, japońce ponoć tak samo, ja bym się nie zastanawiał.
Tytuł: Odp: Zajebista gitara+"takie se" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: michu123PL w 04 Mar, 2012, 20:22:54
źle do tego podchodzisz, taki prs to nie tylko brzmienie ale i wygoda manualna itp.

grasz w zespole? jeśli nie to po chuj ci taki  rig w domu, jeszcze lecisz na studia. Kup combo na 12" z wyjsciem słuchawkowym i słuchawki, dobre

1. Zdaje sobie sprawę, że wiosło to nie tylko brzmienie. Ale grałem na kilku tańszych patykach i wiele z nich manualnie mi pasowało (np. mój Washburn).
2. Gram i dlatego brzmienie nie przeszkadza mi tylko w domu, ale i na scenie, na próbach. Gdybym chciał grać na słuchawkach to bym się w POD'a pakował.

@Rachet - prościej by było, gdyby mój Tremonti nie był wiosłem o którym długo marzyłem.
Tytuł: Odp: Zajebista gitara+\"takie se\" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: Rachet w 04 Mar, 2012, 20:30:21
Cytuj
@Rachet - prościej by było, gdyby mój Tremonti nie był wiosłem o którym długo marzyłem.

Owszem, nawet miałem to dopisać, że łatwo mi mówić, bo mnie tam PRSy jakoś specjalnie nie jarają, a Giby tak. W dalszym ciągu, z Bossa i PieReSa dobrze nie zabrzmisz, z Gibsona i Line 6 już jak najbardziej. Btw. twój GAS musi być słuszny skoro moje marne MKI bez HD w nazwie robi mi na tyle dobrze, że już sobie wybiłem z głowy sprzedawanie go :D

Posty połączone: 04 Mar, 2012, 20:31:00
Cytuj
@Rachet - prościej by było, gdyby mój Tremonti nie był wiosłem o którym długo marzyłem.

Owszem, nawet miałem to dopisać, że łatwo mi mówić, bo mnie tam PRSy jakoś specjalnie nie jarają, a Giby tak. W dalszym ciągu, z Bossa i PiEreSa dobrze nie zabrzmisz, z Gibsona i Line 6 już jak najbardziej. Btw. twój GAS musi być słuszny skoro moje marne MKI bez HD w nazwie robi mi na tyle dobrze, że już sobie wybiłem z głowy sprzedawanie go :D
Tytuł: Odp: Zajebista gitara+"takie se" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: dom?n w 04 Mar, 2012, 20:34:15
Dobry lotnik to i na drzwiach od stodoły poleci.
Tytuł: Odp: Zajebista gitara+"takie se" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: Dale Cooper w 04 Mar, 2012, 20:34:49
Eh te przedszkolne dylematy :D
Uważam, że dużo ciężej ustrzelić wymarzoną, świetnie brzmiącą gitarę niż wzmacniacz ;)
Nie lepiej po prostu zainwestować w średniej klasy combo poświęcając Bossa i parę pierdół. Za 1500 da się pewnie ustrzelić jakiegoś Marshalla czy choćby inne lampowe dziadostwo...
Tytuł: Odp: Zajebista gitara+"takie se" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: ghostek w 04 Mar, 2012, 20:35:03
Prosta zasada - kupowanie dobrej gitary zaczyna się od kupna zajebistego nagłośnienia.
Na co Ci nawet najlepszy PRS, Gibsą czy inny Fęder, jak nie będziesz miał pojęcia, jak to naprawdę może zabrzmieć ? ;)

Jest wyjątek - wiosło marzenie, na którym nie będziesz grał, bo Ci szkoda, tylko wrzucisz do gabloty... ;)
Tytuł: Odp: Zajebista gitara+"takie se" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: Rachet w 04 Mar, 2012, 20:37:48
Cytuj
wiosło marzenie, na którym nie będziesz grał, bo Ci szkoda

Tak się da?
Tytuł: Odp: Zajebista gitara+"takie se" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: ghostek w 04 Mar, 2012, 20:41:16
Cytuj
wiosło marzenie, na którym nie będziesz grał, bo Ci szkoda

Tak się da?

Są i tacy... ;)
Tytuł: Odp: Zajebista gitara+"takie se" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: michu123PL w 04 Mar, 2012, 20:54:45
Nie lepiej po prostu zainwestować w średniej klasy combo poświęcając Bossa i parę pierdół. Za 1500 da się pewnie ustrzelić jakiegoś Marshalla czy choćby inne lampowe dziadostwo...

Bardzo chętnie bym tak zrobił. Tylko tak jak już napisałem - za nawet te 1500zł nie doszukałem się jak na razie żadnego wyjścia, które by mnie tak na dobrą sprawę satysfakcjonowało. No chyba, że chujowo szukałem.
Tytuł: Odp: Zajebista gitara+"takie se" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: Rachet w 04 Mar, 2012, 21:03:09
Ciągle jest szansa, że SH20 urzeknie mnie na tyle, że jednak Ci sprzedam tego SV :)
Tytuł: Odp: Zajebista gitara+"takie se" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: michu123PL w 04 Mar, 2012, 21:05:23
No chyba, że tak.
Tytuł: Odp: Zajebista gitara+"takie se" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: Dale Cooper w 04 Mar, 2012, 21:07:07
Czy zmienił nam się temat na "combo do 1500?" :P

Chyba wszyscy dobrze wiemy, że można ustrzelić różne cuda, jak nie dziś to jutro.
Tytuł: Odp: Zajebista gitara+"takie se" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: Drevniak w 04 Mar, 2012, 21:08:39
1. Zdaje sobie sprawę, że wiosło to nie tylko brzmienie. Ale grałem na kilku tańszych patykach i wiele z nich manualnie mi pasowało (np. mój Washburn).
2. Gram i dlatego brzmienie nie przeszkadza mi tylko w domu, ale i na scenie, na próbach. Gdybym chciał grać na słuchawkach to bym się w POD'a pakował.

1. przepraszam ale rozczulałeś się nad tym wiosłem wiec chyba to jasna sprawa że bardziej pasuje ci ten patyk niż Wash ;)
2. Jeśli grasz to kup combo 2x12" np uzytkownik  Mikes maiał jcm900 100W zapytaj może jeszcze nie sprzedał
Tytuł: Odp: Zajebista gitara+"takie se" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: michu123PL w 04 Mar, 2012, 21:24:32
1. A to takie dziwne, że rozczulam się nad wiosłem o którym marzyłem i na które wydałem gruuubą kasę? Wiadomo, że Wash<PRS, ale nie oznacza to, że Wash jest złym wiosłem. Wręcz przeciwnie, ostatnio na nim nawet częściej gram (ale to w sumie głównie dlatego, że mam go nastrojonego do Drop C).

Uwielbiam mojego PRS'a, ale jeżeli sprzedanie go przybliżyło by mnie w dużej mierze do sound'u, którego szukam, to głupim byłoby trzymanie go.

2.1 Nie jestem fanem Marshall'i
2.2 Żeby takie JCM900 zabrzmiało to zakładam, że trzeba je odpowiednio rozkręcić, rajt?
Tytuł: Odp: Zajebista gitara+"takie se" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: Drevniak w 04 Mar, 2012, 21:52:18
ale ja ci nic nie zarzucam ;)

nie jesteś fanem, a grałeś na jakimś z nowymi lampami? to combo gada lepiej niż głowa do której było przyrównywane tez jcm900 tylko 50W. Naprawdę zajebiste brzmienie, bardzo podobało mi się z Gibsonem sg special. co do rozkręcania to nie jest problem, tylko takie forumowe pierdolenie przez "fachowców" kanapowców którzy zamiast grać budują ideologie brzmienia i się nad nią rozwodzą. Do domu za dużo, na próbę i koncert idealne. Obadaj temat





Tytuł: Odp: Zajebista gitara+"takie se" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: dom?n w 04 Mar, 2012, 22:01:54
Wiadomo, że Wash<PRS, ale nie oznacza to, że Wash jest złym wiosłem. Wręcz przeciwnie, ostatnio na nim nawet częściej gram (ale to w sumie głównie dlatego, że mam go nastrojonego do Drop C)

Widzisz, to masz porównanie. Słyszysz, widzisz, czujesz różnicę? Rozumiesz czemu PRS jest dziesięciokrotnie droższy? Bo ja np. nie :D

Teraz weź poprawkę na słuchaczy, czyli podziel swoje wnioski przez milion, bo umówmy się - poza forum gitarowym nikt nie rozróżnia Washburna Lyon od PRS Tremonti.

Jak już napisałem dobry koń i w błocie pójdzie, naprawdę wydaje mi się, że ta dyskusja nie przyniesie żadnego wniosku, najwyżej każdy wyrazi swoją opinię, a ktoś sprzeda jakiś wzmacniacz :D
Tytuł: Odp: Zajebista gitara+"takie se" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: Drevniak w 04 Mar, 2012, 22:08:17
Michu i tak jest napalony na L6 więc chyba masz racje
Tytuł: Odp: Zajebista gitara+"takie se" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: michu123PL w 04 Mar, 2012, 22:55:56
Panowie, właśnie po to założyłem ten temat, żeby z mojego własnego "napalenia" nie zrobić głupstwa. Wiem, że na tym forum jest dużo osób które trochę gratów już przerzuciły i mogą mi pomóc. Priorytetem jest dla mnie sound. Przedstawiłem Wam moją koncepcję jak mój własny sound poprawić. Wydaje mi się, że są tutaj osoby które obiektywnie na podstawie własnego doświadczenia potrafią stwierdzić, czy ta koncepcja jest słuszna czy nie.

@Drevniak - Grałem na DSL 100w podłączonej do 4x12 Marshall'a na swoim byłym PRS'ie McCarty i najzwyczajniej w świecie nie podobał mi się charakter tego wzmacniacza. Lubie charakter Mesy. Napalam się na L6, ponieważ ogrywałem ten piec i wiem, że przester ma w moim guście (w końcu symuluje DR'ke) i nadaje się do grania zarówno w domu, jak i na scenie. Ogrywałem lubianego tutaj Blackstar'a HT-5 na dedykowanej kolumie (gitara: PRS Custom) i mi nie podpasował. Ogrywałem również Dark Terror'a (ta sama gitara) i również mnie nie zachwycił.

@dom?n - Call me a moron, ale w sumie nie zajarzyłem jakie jest Twoje zdanie. No chyba, że masz to poprostu w dupie.
Tytuł: Odp: Zajebista gitara+"takie se" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: Rachet w 04 Mar, 2012, 23:02:43
Cytuj
Priorytetem jest dla mnie sound. Przedstawiłem Wam moją koncepcję jak mój własny sound poprawić. Wydaje mi się, że są tutaj osoby które obiektywnie na podstawie własnego doświadczenia potrafią stwierdzić, czy ta koncepcja jest słuszna czy nie.

Moje zdanie jest takie, że nie ma sprzętu którego nie da się zastąpić, a brzmienie i tak w 80% idzie ze wzmaka ;) Plus uważam, że impulsywne podążanie za GASem wychodzi głównie na dobre ;D
Tytuł: Odp: Zajebista gitara+"takie se" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: Omlet w 04 Mar, 2012, 23:09:04
Zajebista gitara plus ampsimy.
No ale ja jestem bedroom warriorem, to raz, dwa że zajebistej gitary nawet w rękach nie trzymałem.
Tytuł: Odp: Zajebista gitara+"takie se" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: Drevniak w 04 Mar, 2012, 23:14:52
dsl to inny temat, no nic mesa is mesa wiem bo mam na symulacje patrze inaczej ale to jest moje zdanie.

no to sprzedawaj graty i kupuj mese jedyne wyjście jeśli chcesz brzmienia, możesz też nieco zboczyć i zastanowic sie na polskimi produkcjami lampowymi o podobnej konstrukcji.

w tym momencie proponując ci inne rozwiązanie nic nie wskóramy bo już określiłeś co cię interesuje.
czego oczekujesz, że ci przywieziemy te wzmaki do domu podłączymy i zaczniemy prezentować?
 
Tytuł: Odp: Zajebista gitara+"takie se" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: sogard w 04 Mar, 2012, 23:17:57
moim zdaniem zupełnie źle zacząłeś kompletowanie "rigu" Ten wychuchany prs w twoim przypadku jest dla mnie pomyłką. To znaczy z tego co widze to za bardzo sie na niego napaliłeś. Jeśli nie masz jak jej nagłośnić to tak naprawdę poza walorami estetycznymi i dumą na forum nic z niej nie masz :) moim zdaniem na takie wiosło trochę za wcześnie. Ja rozumiem- spełnienie marzeń, ale jak widze:
Wash nie jest złym wiosłem. Wręcz przeciwnie, ostatnio na nim nawet częściej gram
inna sprawa, jeśli chcesz żyć z muzyki, wyrwałeś rzadkiego tremontiego i teraz polujesz na reszte hi-endowego  sprzetu ktory bedzie na siebie zarabiał, to wtedy wiadomo- sprzedaj szajs (bossa) i oszczędzaj.

Wyprowadź mnie z błędu, ale mam wrażenie że ten prs to w twoim przypadku spełnienie drogiego gasu i nic wiecej. Jeśli tak, to na twoim miejscu sprzedałbym w sumie wszystko, (może oprócz washa jeśli ci bardzo pasuje), kupił średniej klasy lampe, paczke i dobre wiosło - nic prostszego.

A prsa sobie kupisz jak bedziesz na niego gotowy, i bedzie cie na niego stać
Tytuł: Odp: Zajebista gitara+"takie se" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: Omlet w 04 Mar, 2012, 23:22:16
jeśli chcesz żyć z muzyki
To disko polo napierdalaj.
Tytuł: Odp: Zajebista gitara+"takie se" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: michu123PL w 04 Mar, 2012, 23:36:00
Kurwa, po co ten hejt?
Bardzo chętnie kupiłbym Mesę. Ale tak się składa, że na Mesie też grałem i chociaż sound'em robiła mi mokro w gaciach, to niestety cicho nie grała. Cały czas zapominasz o jednej rzeczy - to ma stać i grać również w mieszkaniu w bloku. W tłumiki bawić się nie chce. Pomijam już sprawę ceny takiej Mesy.

Pytanie zadałem proste - czy będąc w mojej sytuacji, zamienilibyście drogą gitarę, na wzmacniacz który wam się podoba (nie mówie, że to ma być L6 tylko coś trafiające w wasze gusta) i przyzwoitą gitarę?
Tytuł: Odp: Zajebista gitara+"takie se" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: sify11 w 04 Mar, 2012, 23:43:37
ja nigdy nie oddam swojego greco, bo po prostu leży mi idealnie
jeśli masz tak z peeresem to nie puszczaj go.
sprzedaj washa i bossa, kup line6'a - taka moja rada
Tytuł: Odp: Zajebista gitara+"takie se" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: Omlet w 04 Mar, 2012, 23:52:06
Komfort płynący z gry vs zajebiste brzmienie. Hm, ciężko coś powiedzieć bo jak się męczę z moim paździerzem nawet jak wykręcę satysfakcjonujący mnie sound to jest kupa. I podejrzewam że jeśli miałbym zajebiste pod względem manualnym wiosło ale ze względu na piec / efekty / pikapy / długość członka brzmiałoby to chujowo to też by mi się nieszczególnie chciało grać. Chociaż chyba nie mam racji, z tym że w takim przypadku grałbym na sucho bez żadnego pieca. Ale mogę się mylić i u innych sprawa może wyglądać zupełnie inaczej.
Tytuł: Odp: Zajebista gitara+"takie se" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: Drevniak w 04 Mar, 2012, 23:52:34
chłopie ochłoń trochę, podajemy ci tu NASZE rozwiązania a ty je cały czas negujesz, zadajesz pytania i jak odpowiedz nie jest po twojej myśli robisz to samo.

tak sprzedaj wiosło i kup sobie co tam tylko chcesz, mamy ci mówić co masz robić albo podpowiadać jak żyć?

potrzebujesz grata do domu, na próbę i koncert to kup sobie Poda, kolumne 2x12" i lampę z redukcją mocy,
 lub tylko kolumnę i lampę z redukcją mocy do 1W która oparta jest na mesie, lub kup tego L6
życie to sztuka wyrobów jak to mawiają
Tytuł: Odp: Zajebista gitara+"takie se" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: michu123PL w 05 Mar, 2012, 00:17:27
Dobra ok sorka, trochę mnie poniosło i w sumie trochę sam sobie zaprzeczyłem (kłócę się w sprawach sprzętu z osobami bardziej kompetentnymi ode mnie). Przyznaje, że tak naprawdę to szkoda mi trochę tego PRS'a puszczać. Ale w sumie sogard (którego wypowiedź dopiero teraz zobaczyłem) ma rację. Przynajmniej na razie nie mam zamiaru zarabiać z grania (i tak jestem za chujowy na to). Tak, PRS'a kupiłem bo na niego GASowałem i miałem taką możliwość żeby go nabyć. Myślę, że część osób gdyby miała taką możliwość to też by to zrobiła. Może właśnie tutaj wychodzi mój brak doświadczenia w sprzęcie. Rozumiem, że każdy ma tutaj różne koncepcje co do sprzętu i błędem moim jest je negować. Na pewno muszę się z tym problemem jeszcze przespać.
Tytuł: Odp: Zajebista gitara+"takie se" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: dom?n w 05 Mar, 2012, 01:23:03
@dom?n - Call me a moron, ale w sumie nie zajarzyłem jakie jest Twoje zdanie. No chyba, że masz to poprostu w dupie.

Miewam kłopoty z jasnym wyrażaniem własnego zdania, wybacz.

Ostatecznie jeden chuj na czym grasz, jaki masz piec i jaką masz gitarę - takie rzeczy robią różnicę tylko na forach gitarowych, gdzie garstka napaleńców masturbuje się obrazkami w .jpg. Liczy się czy grasz fajnie, nic więcej. Kiedy grasz chujową piosenkę nikt nie słyszy różnicy między twoim Washburnem Lyon a PRSem Tremonti. Normalni ludzie nie rozumieją czemu PRS kosztuje dziesięć Washburnów, ja również tego nie rozumiem. To samo tyczy się twojego Bossa, mojego Sunna i bouzuki Zorra (pozdro! zawsze chciałem mieć bouzuki).

Podzielam zdanie Zorra że lepiej mieć super piec niż super gitarę, ale jednocześnie twierdzę, że nic to nie pomaga jak się gra jak pizda i nudzi się słuchaczy. I twierdzę też, że gdybym przeznaczył na granie cały czas który spędzam na forum gitarowym, to byłbym zajebistym muzykiem i instrumentalistą ;D
Tytuł: Odp: Zajebista gitara+"takie se" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: Drozd w 05 Mar, 2012, 15:14:02
Michu, powiedzmy sobie szczerze, nie potrzebujesz lampy, żeby mieć dobre nagłośnienie  Do SpideraValve head sobie dozbierasz (pigmej mode off) a wciągnij coś w stylu flextone albo vetty - na wecie nie grałem, ale flextone to naprawdę świetna maszyna, szczególnie jeśli postawimy ją obok słuchawek i nienajfajniejszego multi. Wniosek - po sprzedaży washburna i bossa będzie stać Cię na przyzwoite nagłośnienie. Ale to oczywiście rozwiązanie, które ja bym wybrał ;)


Spoiler
Tytuł: Odp: Zajebista gitara+"takie se" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: indabrain w 05 Mar, 2012, 15:33:16
Ale Panowie kochani nagłośnienie jednego muzyka to tylko kropla w morzu, liczy się jak band grzmi a to już kwestia ogrania i zgrania, razem i unifikacji brzmienia kapeli. Chyba że ciśniesz do loopów jak kubełkogłowy. Jeśli w bandzie jest 4 muzyków a sekcja prądzi, gitary są spójne, to możecie na Flejmach grać z Randallami z Chin i będzie targało worem. Widziałem kapele z full pro sprzętem za gruba monetę i nie gadało to wcale na gigu bo rozjebani byli strasznie brzmieniowo. Niby każdy z osobna dobrze brzmiał ale w całości kupa dupa japa członek. Ja bym uśrednił bo, chujowy badyl z dobrym wzmakiem nie zagada i odwrotnie też. W przypadku ograniczonego budżetu lepiej mieć średnie wiosło i średni wzmak.
Tytuł: Odp: Zajebista gitara+"takie se" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: michu123PL w 05 Mar, 2012, 15:40:10
A jak Flextone III radzi sobie z kręceniem gałą volume? Bo ja akurat lubie czyścić sobie przestery gałą vol i jeżeli flextone reaguje na poziomie zwykłego tranzystorowego Spidera to odpada w przedbiegach.
Tytuł: Odp: Zajebista gitara+"takie se" nagłośnienie, czy dobra gitara i dobre nagłośnienie?
Wiadomość wysłana przez: sylkis w 05 Mar, 2012, 16:21:10
Ja nie umiem grać, nie umiem brzmień ukręcać, ogólnie mientki chuj w gitarowaniu jestem. Ale ślepym trafem trafił mi się lutnik barytonowy i za chuja w życiu bym go nie oddał. Nawet za lepsze wiosło. Dlaczego? Bo jest mój, dla mnie od początku do końca, był pewnego rodzaju spełnieniem marzenia właśnie. Niby nie należy się emocjonalnie wiązać z przedmiotami, no ale chuj.

Za to poważnie rozważam pozbycie się całej reszty posiadanych gratów (wzmak, dwa wiosła, jakiś tam multiefekt), mimo mojej wrodzonej ogromnej niechęci do tego typu manewrów - zwłaszcza, że np. do swojego corta też mam pewien sentyment. A za kasę z nich chce sobie kupić coś, co mi się realniej przyda - czyli w moim przypadku PODa HD500.

Konkluzja:
Na twoim miejscu zostawiłbym PRS-a w spokoju, już szybciej poszukałbym żyda na tego washburna i resztę gratów i byłby to punkt wyjścia dla "dozbieraj i kup lampę" - w twoim wypadku tego Line 6 ;)