Forum Sevenstring.pl
Wzmacniacze i akcesoria => Pickupy, dechy, gryfy, struny i akcesoria => Wątek zaczęty przez: davqoniu w 29 Lut, 2012, 21:00:09
-
Witam wszystkich obecnych.
Udało mi się ostatnio wciągnąć cokolwiek zajebiste wiosełko (Samick Viper z lat 80ych), niestety poprzedni właściciel pozbawił gitarę oryginalnego lakieru i dał upust swoim emocjom artystycznym, co nie do końca do mnie przemawia ;)
Wygląda to niestety tak jak w załączniku i tutaj rodzi się moje pytanie - ile może kosztować położenie lakieru i kogo byście polecali do tego zadania? Wiem, że utrudnieniem tutaj jest binding, dlatego zależy mi na kimś kto nie spierdoli roboty.
Z góry dzięki za pomoc.
-
Niewykluczone :P Ale za takie pieniądze naprawdę żal było nie wziąć ;)
-
A nie myślałeś na dojechaniu jej do drewna i zrobieniu w oleju/wosku? Ewentualnie lekkim podbarwieniu czymś?
Bo z tego co pamiętam poprzednie zapytania to pro-lakierowanie gitary to już są 4-cyfrowe kwoty...
-
Teraz właśnie rozkminiam opcję zdjęcia obecnej farby (problemu nie będzie), zabejcowaniu co by trochę przyciemnić drewno i potem bezbarwnym. Ale co tam, będę miał ją w łapach to pokminię :P
BTW. Okazało się, że to Samick Viper, dość unikatowe wiosło, szczególnie w wersji LH. Na prawym modelu grał Lynch. Pierwotnie wiosło miało ręcznie malowaną(!) grafikę. Zobaczymy jak to w praniu ;)
-
Ściany to malował chyba ten sam koleś co gitarę ;)
Nie wiem kto malował ale tynkował na pewno Łęcina. :P
WIOSŁO W KWIATKI!!!O JA NIE MOGĘ, hahahaha :lol: :lol: :lol:
-
Tak moda była, i pewnie jeszcze trzyma, na takie sciany. Nic sie kutfa nie znacie.
Faktycznie gitara wkomponowała sie w stylistykę scian :D
-
U mnie są podobne ściany! Odwalić się :D.
Prawie zawsze mnie cieszy widok lewej gitary, ale jednak prawie... ;)
-
Ja bym zdarł to co tam jest i tylko zaolejował. Mam takie wykończenie gity i chwalę sobie. Zawsze jak drewno będzie za jasne, można jakiś barwiący olej wziąć.
-
O kutfa jakie zeszpecone wiosło! Ile za nią dałeś?
Ja tak jak przedmówcy bym szedł w usuwanie starego lakieru do drewna i woskolejowanie.
Ciekawe jakie to drewno. Jakjeden kawałek maniohu to by było gytes.
-
Niecałe 150zł.
Biorąc pod uwagę fakt, że to:
http://www.gunthermoose.com/skulls.htm (http://www.gunthermoose.com/skulls.htm)
to stwierdzam, że było warto. Tylko pracy spoooro trzeba w nią włożyć.
-
Według specy z linka powyżej Olcha. Może nie wygląda tak interesująco jak mahoń czy jesion ale jeśli decha ładna będzie to nie wstyd pokazać.
Ja jestem zwolennikiem transparentych kolorów + bezbarwny na lustro ale takie wykończenie jest chyba najtrudniejsze do wykonania samemu.
Tak czy inaczej gratuluje dobrego dealu, przy koszcie samego wiosła 150zł to w sumie nie szkoda wyłożyć kasy na refinish zrobiony przez zawodowca ;)
-
O kutfa jakie zeszpecone wiosło! Ile za nią dałeś?
Ja tak jak przedmówcy bym szedł w usuwanie starego lakieru do drewna i woskolejowanie.
Ciekawe jakie to drewno. Jak jeden kawałek maniohu to by było gytes.
Maniku to się chyba objadłeś :D , a co do mahoniu to raczej Dyzio marzyciel z Ciebie ;)
Co do tematu, to oczywiście wiem kto to potrafi zrobić :P
-
teraz pytanie za ile potrafi to zrobić :P
-
A koń kretnie jak ma wyglądać ?
-
Natural z delikatnie przyciemnionym drewnem. Chodzi mi co prawda po głowie zasklepienie frezów i zostawienie wyłącznie humbuckera + różowy kolor, ale to chyba za drogie i zbyt perwersyjne :P
-
Chodzi mi co prawda po głowie zasklepienie frezów i zostawienie wyłącznie humbuckera + różowy kolor, ale to chyba za drogie i zbyt perwersyjne :P
Jednak kwiatki aż takie chujowe nie som.
-
No to wiele się nie zmieni :P :D
-
Temat na czasie.
Moj ziomek zabral sie wlasnie za interes malowania gitar.
Malowal wiosla swoim kumplom z Thy Disease itd., jak i rowniez moje LTD (na czarno) i poki co wszyscy zadowoleni. Planowalem zalozyc temat w zwiazku z tym, ale moze zaczne juz tutaj.
Przykladowo:
http://a2.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/37341_136912413004201_100000563308175_282184_5275012_n.jpg (http://a2.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/37341_136912413004201_100000563308175_282184_5275012_n.jpg)
http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/37341_136912416337534_100000563308175_282185_281022_n.jpg (http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/37341_136912416337534_100000563308175_282185_281022_n.jpg)
http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/s720x720/422683_386013498094090_100000563308175_1379152_184353330_n.jpg (http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/s720x720/422683_386013498094090_100000563308175_1379152_184353330_n.jpg)
http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/s720x720/420793_387131137982326_100000563308175_1382347_1716177635_n.jpg (http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/s720x720/420793_387131137982326_100000563308175_1382347_1716177635_n.jpg)
-
Ceny, ceny, ceny, CENY!
-
Temat na czasie.
Moj ziomek zabral sie wlasnie za interes malowania gitar.
Malowal wiosla swoim kumplom z Thy Disease itd., jak i rowniez moje LTD (na czarno) i poki co wszyscy zadowoleni. Planowalem zalozyc temat w zwiazku z tym, ale moze zaczne juz tutaj.
Przykladowo:
http://a2.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/37341_136912413004201_100000563308175_282184_5275012_n.jpg (http://a2.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/37341_136912413004201_100000563308175_282184_5275012_n.jpg)
http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/37341_136912416337534_100000563308175_282185_281022_n.jpg (http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/37341_136912416337534_100000563308175_282185_281022_n.jpg)
http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/s720x720/422683_386013498094090_100000563308175_1379152_184353330_n.jpg (http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/s720x720/422683_386013498094090_100000563308175_1379152_184353330_n.jpg)
http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/s720x720/420793_387131137982326_100000563308175_1382347_1716177635_n.jpg (http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/s720x720/420793_387131137982326_100000563308175_1382347_1716177635_n.jpg)
Ooo, mój ibanez na pierwszym zdjęciu. Dobrze poznać jego historię :D
-
Kwestie grafik sa ustalane indywidualnie, za zwykle przemalowanie 200zł (z okrecanym gryfem), 250zł (monolit).
Kontakt do zioma:
grysik@virginsnatch.net
-
Temat na czasie.
Moj ziomek zabral sie wlasnie za interes malowania gitar.
Malowal wiosla swoim kumplom z Thy Disease itd., jak i rowniez moje LTD (na czarno)
Skasowałeś mu tę piękną zieleń?
-
tak :)
-
nawet ja posłałem maila... zobaczymy :D
-
Ciekaw jestem co sądzicie o kładzeniu nowego lakieru na body. Czy według Was ma to wpływ na późniejsze brzmienie?, bo na wielu forach opinie są podzielone..miałem kiedyś Gibsona z nowym lakierem i nie do końca brzmiał jak Gibson, więc samego mnie to zastanawia.
-
Jeśli lakier położony jest należycie, to czemu nie. W tańszych wiosłach z lakierem fabrycznym, czy po własnych przeróbkach różnicy nie ma. Znajomy sobie schectera oskrobał z lakieru do gołej dechy i tylko bezbarwnym przejechał. Gitara gadała identycznie. Niemniej kiedyś czytałem o lakierowaniu co nie co i taką robote trzeba zlecać raczej profesjonalistom z branży. Tylko że swoją drogą... Po co to komu? Jest tyle gitar na rynku, że wybranie tej odpowiedniej to chyba nie jest aż taki olbrzymi problem : )
-
włóż do Giba EMG i różnicy nie usłyszysz ;)
-
Przecież od dawna wiadomo, że na aktywnych pikapach gitara często traci swoje walory, albo maskuje ich brak.
-
Przecież od dawna wiadomo, że na aktywnych pikapach gitara często traci swoje walory, albo maskuje ich brak.
Hmm, to dlaczego Zakk Wylde zawsze podkreśla, że musi mieć grubą deskę z grubym gryfem? ;)
Nie zgodzę się absolutnie, że maskuje. Swego czasu z mahoniowego viper'a przełożyłem EMG 85 spod mostka do olchowo-klonowego Mayonesa (też pod most) i różnica była wyraźnie słyszalna. ESP brzmiał ciemno i ciężkim dolem, a Mayones jasno i grał fajnym środeczkiem.
-
No wg mnie jednak EMG ratują dupe słabym wiosłom. Wsadzisz do SkyWaya EMG 81 i już masz METAL. Wiadomo, jeśli sie znasz i chcesz, to sie dopatrzysz lipy, ale no wiesz o co mi chodzi. To jak wlewać Verve do Czinkacza.
-
No wg mnie jednak EMG ratują dupe słabym wiosłom. Wsadzisz do SkyWaya EMG 81 i już masz METAL. Wiadomo, jeśli sie znasz i chcesz, to sie dopatrzysz lipy, ale no wiesz o co mi chodzi. To jak wlewać Verve do Czinkacza.
Moim zdaniem prawisz herezje
-
Wsadzisz do SkyWaya EMG 81 i już masz SkyWaya z EMG 81
Here, I fixed this.
-
Hmm, to dlaczego Zakk Wylde zawsze podkreśla, że musi mieć grubą deskę z grubym gryfem? ;)
Bo w przeciwieństwie do reszty pedałów pałujących się wyjedzonymi przez tresowane korniki frezowanymi wewnątrz deseczkami i gibolowych kastomszopowców błagających aby dali im najlżejszy cały machóń oraz ibanezowych listewkomasturbator ów z Drug's&Force ten gość ma brzmienie z łapy i takie pierdolnięcie, że zrywa papę z dachu.
No kurwa, nie czarujmy się, ciężkie dechy i grube gryfy nie należą do najłatwiejszych do grania. Sztywne to jak chuj, niewygodne a do tego mniej odczuwalny rezonans powoduje psychodeliczne rozkminy natury egzystencjo(a)nalnej: czy tak decha nie jest czasem martwa? :D:D:D No ale gdy już się takie bydle opanuje, to się ono odwdzięcza. Raz, że daje zajebiste oparcie drgającym strunom w niskich strojach, gitara mniej pompuje, atak jest bardziej dynamiczny a sustain dłuższy.
W żadnym wypadku nie dyskwalifikuję lekkich gitar. Masa i gabaryty to nie wszystko. Gęstość, sprężystość i struktura drewna też się liczy. Powaliły mnie lekkie topolowe korpusy, co prawda w połączeniu z przykręcanymi ultragrubymi klonowymi gryfami ale dalej całkiem leciutkie wiosełka. No po prostu tak zajebiście punktowego strzału przy zadziwiająco długim jak na tak niepozorne wiosełko sustainie, w dodatku zajebiście żywo i sprawnie dającym się przez rozkręcony wzmak, do tej pory jeszcze nie uświadczyłem.
Ciężko mi się zdecydować, która szkoła brzmienia lepsza, lubię obie. Ale wiem jedno: drążenie dech i odchudzanie gryfów chuja daje. :P Poza tym, że drewno zaczyna się bujać bardziej niż struna :D
No wg mnie jednak EMG ratują dupe słabym wiosłom. Wsadzisz do SkyWaya EMG 81 i już masz METAL. Wiadomo, jeśli sie znasz i chcesz, to sie dopatrzysz lipy, ale no wiesz o co mi chodzi. To jak wlewać Verve do Czinkacza.
Panie idź pan w chuj (http://www.youtube.com/watch?v=xGdDX730wwg#)
-
No wg mnie jednak EMG ratują dupe słabym wiosłom. Wsadzisz do SkyWaya EMG 81 i już masz METAL.
Nieprawda, bo EMG 81 jest chujowe samo w sobie. Trolololo ;D
-
No wg mnie jednak EMG ratują dupe słabym wiosłom. Wsadzisz do SkyWaya EMG 81 i już masz METAL.
Nieprawda, bo EMG 81 jest chujowe samo w sobie. Trolololo ;D
Nie sa złe, ale, że maskują słabe drewno tego bym nie powiedział, żaden fajny pickup nie zagra w gitarze z słabiutkiego drewna (przynajmniej na profesjonalnym poziomie typu dobrze nagłośniony koncert czy też studio), nie ma szans-ja mówie tutaj o gitarach typu Sky Way itp. ;)
-
Nie sa złe, ale, że maskują słabe drewno tego bym nie powiedział, żaden fajny pickup nie zagra w gitarze z słabiutkiego drewna (przynajmniej na profesjonalnym poziomie typu dobrze nagłośniony koncert czy też studio), nie ma szans-ja mówie tutaj o gitarach typu Sky Way itp. ;)
Bo gdyby tak były tani czarny chiński gówniany epi sg z chujowego machóniu powinien rozkurwiać obiekty tylko dlatego, że na jego pokładzie producent zamontował 81+85. A tak nie było. Wiolinowe struny jak nie chciały wybrzmiewać tak nie wybrzmiewały a bassowym dalej brakowało tego czegoś, co w dobrych wiosłach napędza drajwa. A nie powiem, zanim wziąłem to wiesło w łapy po samym wyglondzie spodziewałem się, że wyrwie mnie z butów. A tu kurwa benc.
-
Ja mam w swoim Epi 81+85 no i i jest zajebioszka. Nie brakuje mi niczego, oprócz ergonomii korpusu. Jednak przedłużony Explo to nie był za dobry pomysł przy moich gabarytach.
-
Poza tym z gównianej gitary nie uraczysz czegoś takiego jak np sustain.. i wielu innych rzeczy.