Death - Individual Though PatternsW moim osobistym odczuciu brzmienie na ITP właśnie jest niebrudne, raczej takie wygładzone, klarowne. Inna rzecz, że nie brzmi też sterylnie, skłaniałbym się ku stwierdzeniu, że ITP brzmi specyficznie(trochę też tego klimaciku daje ten lekki efekt modulacyjny na gitarach, tak jakby jakiś delikatny chorus). Mnie akurat takie brzmienie się podoba(a treść muzyczną, to ubóstwiam ^^).
Carcass - Heartwork
Death - Human
Death - Individual Though Patterns
Pestilence - Spheres
tak na początek.
Carcass - HeartworkNi chuja nie zrozumiałem dowcipu. Na deathmetalu, o jakim pisze kolega założyciel wątku zapewne się nie znam, ale na moje oko, to co wkleiłeś, jest zdecydowanie odległe od troo death metalu, do tego cudownie czyste, zajebiście poukładane i sterylne. Wiem, bo znam i kocham, a skoro to wymieniłeś, zapewne też znasz i kochasz. WTF zatem??
Death - Human
Death - Individual Though Patterns
Pestilence - Spheres
tak na początek.
synek, albo inaczej odbieramy muzykę, albo Cię w łeb zdrowo pogrzało
Dla mnie czyste brzmienie to np In Flames (na Clayman), Katatonia (na The Great Cold Distance), Nevermore (na This Godless Endeavor). Tak, wiem, że to nie jest death metal. Ale brzmienie w mojej opinii ma czyste. A to, co wymieniłem wcześniej jest w porownaniu do tego w chooy brudne. Może Spheres w sumie nie jest, ale i tak podałem, na wypadek, gdyby autor wątku nie znał
Poza tym nie zamierzam z żadnym metalheadem wstępować na jakąkolwiek drogę polemiki na zasadzie "nie masz racji, bo to brzmi tak, a to brzmi tak i chuj". Także cały troo death metal i całą gadkę o nim z rozkoszą możesz sobie wsadzić kolego do szuflady, ew. w głębokie poważanie, bo ja tylko machnę ręką na całe takie gadanie, jeśli zechcesz kontynuować ten wątek (co IMO jest bez sensu).
No, to pozdrawiam ciepło. ;)
/EOT
synek, albo inaczej odbieramy muzykę, albo Cię w łeb zdrowo pogrzało
Dla mnie czyste brzmienie to np In Flames (na Clayman), Katatonia (na The Great Cold Distance), Nevermore (na This Godless Endeavor). Tak, wiem, że to nie jest death metal. Ale brzmienie w mojej opinii ma czyste. A to, co wymieniłem wcześniej jest w porownaniu do tego w chooy brudne. Może Spheres w sumie nie jest, ale i tak podałem, na wypadek, gdyby autor wątku nie znał
Poza tym nie zamierzam z żadnym metalheadem wstępować na jakąkolwiek drogę polemiki na zasadzie "nie masz racji, bo to brzmi tak, a to brzmi tak i chuj". Także cały troo death metal i całą gadkę o nim z rozkoszą możesz sobie wsadzić kolego do szuflady, ew. w głębokie poważanie, bo ja tylko machnę ręką na całe takie gadanie, jeśli zechcesz kontynuować ten wątek (co IMO jest bez sensu).
No, to pozdrawiam ciepło. ;)
/EOT
Merytorycznie:
Ależ wodzu, co wódz. Nie denerwuj się. Naprawdę jestem zaskoczony. Faktycznie musimy mieć kompletnie inne definicje brzydoty i brudu - dla mnie cały Schuldiner od Human w górę, a już szczególnie Carcass od i po Heartwork to czysta, piękna i symetryczna muza.
To naprawdę jest, cytuję, "w chooy brudne"? Wow. Idę posłuchać starego Gorefesta ;-)
Niemerytorycznie:
Sposób, w jaki się zdenerwowałeś zdemaskował Cię. Chciałeś być protekcjonalny wobec twórcy wątku i jebnąć Sienkiewiczem lub Szopenem. Ponieważ mówimy tutaj o deathmetalu, a nie o brzmieniu w ogóle, odniesienie do "czystości" brzmienia w newermorach jest kompletnie nielogiczne. Adrian Smith na poprockowych kawałkach też jest bardzo czysty, w porównaniu do koncertu z londyńskiego pabu, z osiemdziesiątego drugiego. Tak możemy ad mortem usrandum.
Takie cuś?Taki def to ja lubię, dynią można począchać przynajmniej.
Dyscarnate The Promethean Official Video (http://www.youtube.com/watch?v=8pT4xAh35h0#ws)
jak death to szwecja...Trochę mi wokal psuje radość ze słuchania gitar. To od 2:31 jest ładne. Rozbraja mnie ten tytuł :D
Bloodbath - Eaten
Trochę mi wokal psuje radość ze słuchania gitar. To od 2:31 jest ładne. Rozbraja mnie ten tytuł
Takie cuś?
Dyscarnate The Promethean Official Video (http://www.youtube.com/watch?v=8pT4xAh35h0#ws)
Anaal to nie death... ale warto zwłaszcza More Fire Then Blood
Cytujpo co ta metka? a jak mu się spodoba to nie będzie słuchał, bo to nie tr00 death metal?
nie nie nie... metka to tam uj... chodzi o temat :) skoro "Brzydki DEATH METAL" to myślałem, że skupiamy się na konkrecie... metka pomaga obadać po prostu konkretny rodzaj w gatunku. Wiesz melodyczne wstawki nie odpowiadają wszystkim, więc przedrostek melodic przed death metal odpada w zupełności. Old school death też charakteryzuje się czymś innym. Z kolei nie każdy kto lubi death lubi black i na odwrót. Więc metki, jak to nazwałeś są tu bardzo na miejscu. I nie chodzi o bycie tr00 (albo jeszcze barzdie true - trVe) słuchasz co Ci pasuje. Mimo wszystko jak komuś powiesz, że lubisz dark ambient to też nakreślasz pewien zarys muzyki która Cię interesuje. Tyle ode mnie...
po co ta metka? a jak mu się spodoba to nie będzie słuchał, bo to nie tr00 death metal?
Ulcerate - Drown Within (http://www.youtube.com/watch?v=G9eebFfDjkE#)JAK JA TO MOGŁEM PRZEGAPIĆ?! Nosz :< Nie mogę no nie no idę się zabić
jak coś w niedzielę mielą w Krakowie :D
a w Azarath wokal wchodzi tak:A nie prawda bo tak:
Azarath - Deathstorms Raid The Earth (http://www.youtube.com/watch?v=VY4MhLnkdBo#ws)
ogarnijcie werbel od 1.38 :DDrum Lesson 15 (Gravity Blast Technique) (http://www.youtube.com/watch?v=TPwP03ZUJOc#)
Ulcerate kurwa miażdży :)Tak. :)
AKAKOR https://akakormetal.bandcamp.com/
(https://f4.bcbits.com/img/a3245772442_16.jpg)
ABHORRENT https://abhorrentdeathmetal.bandcamp.com/
(https://f4.bcbits.com/img/a2426186937_16.jpg)