Forum Sevenstring.pl
Home Recording => Software => Wątek zaczęty przez: g-zs w 15 Wrz, 2011, 10:04:05
-
Microsoft udostępnił wersję pre-beta (Windows Developer Preview) systemu operacyjnego Windows 8.
Udostępniona wersja Windows 8 została określona przez Microsoft jako Windows Developer Preview. Oznacza to, że jest to wczesna wersja testowa, nie przeznaczona do codziennego użytkowania. Firma ostrzega, że system może działać niestabilnie. Użytkownicy mogą pobrać obraz płyty instalacyjnej (ISO) w jednym z trzech wariantów - wersja 64-bitowa, wersja 64-bitowa wraz z pakietem narzędzi programistycznych lub wersja 32-bitowa.
Microsoft podał minimalne wymagania sprzętowe systemu Windows 8 pre-beta. Do uruchomienia następny Windows 7 wystarczy komputer z procesorem 1 GHz, 1 GB pamięci RAM (2 GB dla wersji 64-bit), układem graficznym zgodnym z DirectX 9 i 16 GB wolnego miejsca na dysku. W praktyce oznacza to, że Windows 8 pre-beta powinien bez problemu działać nawet na starszych, kilkuletnich maszynach. Firma ostrzega, że nie ma możliwości odinstalowania Windows 8 pre-beta - by przywrócić poprzedni system operacyjny, należy skorzystać z oryginalnego nośnika instalacyjnego lub utworzonej wcześniej kopii bezpieczeństwa. Oczywiście istnieje także możliwość wykonania czystej instalacji, która nie powinna naruszyć obecnego systemu operacyjnego.
Obraz płyty instalacyjnej Windows 8 pre-beta (Windows Developer Preview) można pobrać bezpośrednio ze strony Windows Dev Center.
do pobrania z: http://msdn.microsoft.com/en-us/windows/home/ (http://msdn.microsoft.com/en-us/windows/home/)
Moje pytanie - czy zmierzacie sie w to pobawić, ściągnąć, zainstalować? Bo jestem ciekaw jak cholera, ale nie mam możliwości sprawdzenia...
-
hell yeah, ciągnę jak mała galerianka :D
-
Ja, jako że developerem nie jestem, poczekałbym do co najmniej bety...
-
Ja w nocy ściągnąłem to jak w piątek wrócę po pracy do domu to zainstaluje i się pochwalę ;)
-
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fe.asset.soup.io%2Fasset%2F2373%2F4686_095c_480.jpeg&hash=3a63228236f8c293e9f1611bb32c85bc112bb012)
-
dzisiaj identyczne wnioski z kumplem wyciągnąłem;)
-
Niestety brakuje windowsa 2000. Mało popularny ale to fundament XP.
-
windows NT i wszystkie wersje serwerowe też ;)
-
Niestety brakuje jeszcze paru Windowsów, a sugerowanie, że 95, me i vista to scheisse to jakieś nieporozumienie.
-
Me się często wieszał, vista niby fajna ale nie. 95 był spoko.
-
Nowy bluescreen przeszedł lifting:
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fblogs.technet.com%2Fcfs-filesystemfile.ashx%2F__key%2Fcommunityserver-blogs-components-weblogfiles%2F00-00-00-53-26-metablogapi%2F1263.image_5F00_3B7980E7.png&hash=94ef8733af5a0b15f537be42ee1a235efba01d8d)
Jest znaczący postęp ;)
-
Nie zamierzam się bawić. Zamierzam wreszcie zalegalizować swój związek z 7 x64 :D
-
Wypalam obraz, jeżeli nie wrócę tu dziś to wiedzcie, że coś się stało ;)
-
Zobaczymy, czy mi na wirtualnej maszynie pójdzie. 8)
-
No ja dostałem errory przy instalacji.
W weekend powalczę.
-
Ten bluescreen - czyżby windows miał zacząć mówić co się stało, zamiast wypierdalać krzacza?;o a już myślałem, że tylko unixówki to potrafią.
-
Hę? Kernel memory dump podczas windowsowego panic'a dostępny jest od jakiś 10 lat, jak nie więcej. Można go sobie przeglądać narzędziami typu WinDbg...
A wracając do tego Windowsa, to muszę przyznać że ta kombinacja Metro + Aero jest obrzydliwa.
-
Chodziło mi raczej o ogólnie wywalanie błędów w windzie, gdzie zazwyczaj wykrzacza bład w jakimś kosmicznym języku (albo w ogóle krzaczkach) lub puste okienko z OK do kliknięcia i nie wiadomo o co chodzi, a w najlepszym wypadku podaje numer błędu, na którego rozwiazania na stronce M$ nie ma nic, czego by się już samemu nie spróbowało (i w sumie to samo z bluescreenami - zawsze widziałem co najwyżej podany numer błędu, patrz wyżej jaka jego pomocność)... Wole jak system po prostu mówi wprost, co się stało (już nawet nie oczekuję podpowiedzi co robić, jak to jest na linuchu). No ale ja się zatrzymałem na etapie xp i dawno nie odpalałem go po nic innego, niż gry, więc może jakiś tricków nie znam.
-
No ale ja się zatrzymałem na etapie xp i dawno nie odpalałem go po nic innego, niż gry, więc może jakiś tricków nie znam.
Otóż to, Sir.
-
Na ile mam doświadczenia z windą, to zawsze, gdy się pojawiał problem, którego rozwiązanie nie było dla mnie oczywiste (wtedy nawet nie patrzę co jest w komunikacie błędu, bo po co), to musiałem rozkminiać co w ostatnich dniach się ewentualnie zmieniało w moim systemie i po jednym odkręcać, szukając metodą prób i błędów o co chodzi - w najgorszym wypadku format. Jeśli masz jakieś ciekawe metody na skłonienie systemu na powiedzenie o co chodzi (co powinien robić sam z siebie, a nie po trickach), to chętnie się ich nauczę. A co do mojego zaskoczenia tym screenem z w8 - wygląda na to, że może winda w końcu sama z siebie zacznie mówić o co chodzi bez pomocy tricków? Ew jeśli vista lub w7 to już robią, no to wtedy jeszcze milej, nie wiedziałem :)
-
ja wszystkie BSODy naprawiałem z uzyciem googla, zawsze w tym ciągu krzaczków znajdzie się jakiś przydatny kod, który moze pomóc w rozwiązaniu problemu. I chyba wolałbym żeby dopracowali kilka innych szczegółów niż pisali jak krowie na rowie w BSOD. Zwłaszcza, że najczęściej osoby, które nie umieją zbytnio sie w tym bawic i tak nie będa wiedziały o co kaman nawet jeśli bedzie to napisane dokładniej niz było
-
To ja jednak wole bardziej debiloodporne systemy, które po prostu działają, ew jak coś pójdzie nie tak to same się naprawiają, w ostateczności mówią ci co masz zrobić, aby się mogły same naprawić. Gdyby nie gry i ew trochę pro/semipro oprogramowania, które jest mi (potencjalnie) użyteczne, to nic mnie przy windzie nie trzyma właśnie w dużej mierze z tego powodu, że jest to system który za bardzo wymaga zbyt dużej ilości uwagi skupionej na nim samym, pilnowania go, opiekowania się nim i voodoo/wróżenia z fusów w razie jakiejś awarii... Co nie znaczy, że wykluczam, że w nowszych wydaniach niż te, które znam (do xp włącznie) może się to poprawi - tylko zanim wydam kasę wolę mieć pewność, gdy mam darmowe alternatywy spełniające ten mój podstawowy warunek. Po prostu jak coś się dzieje, to jednak cenię swój czas i siły i wolę od razu wiedzieć co robić, niż siedzieć nie wiadomo ile i kombinować na milion różnych sposobów.
-
To nawet Windows się na 8mkę przerzucił? Jebana moda... ;)