Forum Sevenstring.pl
Home Recording => Software => Wątek zaczęty przez: Vlad The Vampire w 18 Maj, 2011, 23:53:44
-
Amatorsko bawię się w nagrywanie. Używam wtyczek VST i odpowiedzi impulsowych. Ukręciłem fajne brzmienie z X30 i i vst Mesy DR, którą mi Lord podrzucił. Problemem jest straszne klipowanie, zwłaszcza przy tej mesie. Limitery, kompresory i EQ, w nieco bardziej zaawansowanym ujęciu, to dla mnie póki co trochę czarna magia. Mógłby ktoś podpowiedzieć jak rozwiązać ten problem? Pozdrawiam!
-
Nagraj ciszej.
-
Ano, gitarowe VST bardzo 'podbijają', skręć na wtykach master. U mnie np. przy X50 / LePou (Mesa) mam poziomy ok. -18/-20db na mikserze bo wyżej clipuje, normalne.
-
A najlepiej nagrywaj sygnał DI na -12db do -16db i po problemie ;)
-
A najlepiej nagrywaj sygnał DI na -12db do -16db i po problemie ;)
Tak się nagrywa PRO, albo jeszcze lepiej -20dB, ale nie można zapomnieć o 24 bitach wtedy.
-
A najlepiej nagrywaj sygnał DI na -12db do -16db i po problemie ;)
Tak się nagrywa PRO, albo jeszcze lepiej -20dB, ale nie można zapomnieć o 24 bitach wtedy.
Skręciłem input w revalverze i faktycznie jest nieco lepiej. Możesz wyjaśnić o co z tymi 24 bitami chodzi?
-
W trybie 16 bitowym mamy około 96dB dynamiki, Nagrywając na -20dB, dodając jakieś efekty itp... tracimy stosunek sygnału do szumu.
W trybie 24 bit SNR jest 144dB, więc jest duży zapas i jest spoko :)
-
A najlepiej nagrywaj sygnał DI na -12db do -16db i po problemie ;)
Tak się nagrywa PRO, albo jeszcze lepiej -20dB, ale nie można zapomnieć o 24 bitach wtedy.
Skręciłem input w revalverze i faktycznie jest nieco lepiej. Możesz wyjaśnić o co z tymi 24 bitami chodzi?
Lepiej output man.