Forum Sevenstring.pl
Muzyka => Muzyka => Wątek zaczęty przez: Yony w 15 Sty, 2011, 08:59:38
-
http://www.czarnezastepy.pl/?p=414
Dobra, jestem wieśniakiem ale ten numer naprawdę mi przypomina starego, dobrego Kata :)
Znaczy wogóle nie rozumiem co tam Romuś wyśpiewuje, a to co rozumiem bawi mnie niepowmiernie, ale to... no naprawdę się klei i zajebiście gada :D
-
nie wiem, Romek w ogóle nie brzmi jak Romek - niekoniecznie tego się spodziewałem ale Romek jest tyko jeden i z osądami wolę poczekać do premiery bo potem może powiem tylko: WOW :D :D :D
-
Czuć w tym trochę starego kata (nadal są dwa naraz? :D), ale miks trochę za dobry, gitary za mało szeleszczą, tylko pałker nadał trzyma poziom.
I tak jest niezłe :D
Co do tekstów - jak to w przypadku kata - nie warto wnikać, jak się je przeczyta to jeszcze mniej się z nich rozumie :F
-
Co do tekstów - jak to w przypadku kata - nie warto wnikać, jak się je przeczyta to jeszcze mniej się z nich rozumie :F
Mów za siebie.
Dla mnie to jakieś takie mało KATowe... :\
-
"TEN" Kat na pewnio nie będzie przypominał "TAMTEGO" Kata - po prostu czuć że inni ludzie maczają paluchy przy tworzeniu muzy - Luczyk ma swój styl i nowe kawałki na pewno nie będą takie jak kiedyś co wcale nie znaczy że będą gorsze.
-
nie znaczy że nie będą nie znaczy że nie są... :\
zastanawiam się czy ten drugi KAT jest bardziej KATowy... choć klirli, bez Kostrzewskiego to nie to samo... :\ x2
-
Stary KAT miał więcej przestrzeni, tu wiosła są bardziej zwarte ale Romek daleko w lesie z tym nietrafionym reverbem:) stary brzmiał czytelniej ogólnie.
-
stary [KAT - przp. red.] brzmiał czytelniej ogólnie.
Łoł!
Łoł!
Cool off, tiger...
Nie spodziewałem się tego usłyszeć od kogokolwiek.. może dlatego właśnie przeczytałem to na forum.
-
tylko pałker nadał trzyma poziom
:D
Gitary były nagrywane na 6505 i 1960A, jakich dokładnie gitar używali, to niestety nie wiem. W mixach bardzo mocno maczał palce Roman.
-
Bo tylko pałker poza romkiem pozostał "oridżinal", ale to oczywiste :D Źle to napisałem i tyle :F
Za dużo gainu, za dobry miks - ale i tak będę musiał zbadać ten album gdy się wreszcie ukaże :D
-
moje uwielbienie dla KATa zatrzymało się na 666 ;) poza wciąż zajebistymi tekstami ("jaaaaa i tak cie w dupie mam" :D ) to mi zupełnie nie kojarzy mi się z KATem, jakiego znam. mimo, że sam w sobie kawałek jest całkiem w porządku ;)
-
siriusli? bo ja zaczynam słuchać do bastarda. i właśnie nie tylko riffy czy brzmienie gitar mnie tu odstręcza, ale również mała ilość Romka w Romku, zarówno w tekście jak i wokalach... : (
-
dla mnie KAT = Kat Diabelski Dom cz I (http://www.youtube.com/watch?v=Gua-WGiPYSI#) kurde, dalej ten kawałek miecie ;) (no i jest TO brzmienie :D )
-
Ha, mój ulubiony ich kawałek to KAT - Diabelski dom cz.2 (http://www.youtube.com/watch?v=pdRNNzVghcs#) :D
-
z kolei mój ulubiony to "Głos z Ciemności" :D
-
I guess Oczy słońc bangs round my head.
Ale szczerze, kocham cały ten syf, od Bastarda po Zwierciadło.
Sznur, W sadzie..., Odmieńcy, Legenda..., Łza dla cieniów... i jej preludium, niesamowity recytatyw z Delirium..., Bez pamięci, Niewinność, Odi profanum..., najklimatyczszy Płaszcz skrytobójcy, heppi bersdej ze Stworzyłem..., czarny, który trzyma kij ze Strzeż się plucia..., Spojrzenie... i Czemu mistrze....
Kocham.
Riffy, wokale i teksty. Mistrz.
-
Ale się teraz nakręciłem. Nie słuchałem KATa przez chyba dwa lata, teraz - podobnie jak kiedyś - znów cisnę niemal na okrągło :D
-
Up high!
Come on, don't leave me hanging...
-
KAT - Łza dla cieniów minionych (live) (http://www.youtube.com/watch?v=s7XOGQPtdyI#) tak sobie puściłem z sentymentu... i rozwala mnie ten drugi wioślarz na backstejdżu ;)
-
Jak KAT to dla mnie tylko KAT - Odi Profanum Vulgus (http://www.youtube.com/watch?v=2zQbyifVY-U#)
I ten teledysk /,,/,
-
No i przecie jeszcze KAT - porwany obłędem (http://www.youtube.com/watch?v=Kbls9j-1Z1s#) :D
-
KAT - Łza dla cieniów minionych (live) (http://www.youtube.com/watch?v=s7XOGQPtdyI#) tak sobie puściłem z sentymentu...
Dla mnie ta piosenka nie istnieje bez Talizmanu.
Niewinność (http://www.youtube.com/watch?v=AjMiIDtKDqQ#)
-
Umówmy się - czy to KAT, KAT 2 czy KAT 10 - bez Romana to nie Kat..... :D
-
No przecież :D
-
I jak odczucia po nowej płycie?
Jak dla mnie najbardziej pasuje słowo "średnio". Motywów jest cała masa więc płyta nie nudzi. Brzmią w klimacie Kata. Słychać, że chłopaki starali się zrobić dobrą, nową wersję Kata z Bastarda czy Róże Miłości...
Przeszkadza trochę, że numery nie płyną. Jakby momentami na siłę powstawiane motywy. Pewnie wynika to z tego, że płyta była długo nagrywana i trochę na "siłę". Brakuje iskry w nagraniach. Nie porywają.
Fajnie, że ta płyta powstała. Lepsza słaba namiastka starego Kata niż nic. Szkoda, że Luczyka nie ma w składzie. Pomijając, ze to zajebisty muzyk. Możnaby spać spokojnie, że dopilnuje, żeby Romek zaśpiewał jak najlepiej. Pierwszy raz od 666 nie rozumiem większości wykrzyczanych słów w motywach metalowych.
Mój faworyt <najlepiej im wyszły wolne numery>:
KAT & Roman Kostrzewski - Wolni od klęczenia (http://www.youtube.com/watch?v=FCysJuaSXJY#)