Forum Sevenstring.pl
Wzmacniacze i akcesoria => Wzmacniacze i kolumny => Wątek zaczęty przez: Musza w 22 Lis, 2010, 17:03:49
-
Stwierdziłem, że ten link zasługuję na osobny temat. Jest to test trzynastu popularnych hi-gainowych wzmacniaczy. Na gitarze pogrywa Misha Mansoor (Periphery) i Ty Dietzler (Thousand Foot Krutch). Jak narazie zdążyłem odsłuchać Powerballa, Orange, Mese i 6534+ i ten ostatni mi chyba najlepiej robi.
http://www.premierguitar.com/Magazine/Issue/2010/Dec/The_Monsters_of_High_Gain.aspx
-
na razie jestem po blackstarze i brzmi obrzydliwie.
-
w ogole wszystko chuj- diezel na orange? vht na 1/4 na masterze, 1/3 na pre i chujowych ustawieniach bez eq, ktore daje duza czesc soundu? na bambus, wiecej nie ogladam
-
diezel na orange?
Czemu nie skoro im brzmiało, a wybór mieli spory?
chujowych ustawieniach bez eq, ktore daje duza czesc soundu?
Nie wiem jak w CLXie, ale ogrywając ostatnio GP3 u Terrora wyłączyliśmy eq, bo według nas lepiej brzmiał bez niego.
-
Oj, coś koślawo Bulb zagrał, pewnie go tam trzymali cały dzień biednego i to przez to ;(
-
przeleciałem DRkę żeby się odnieść do reszty, potem VH4, Pittbulla, Rockerverba, 6534+ i Avengera.
DRka zajebista ale osłuchana do orzygania, VH4 fajny ale suchuteńki, Pittbull za sztywny, Rockerverb bułkowaty ale przyjemny, 6534 brzmi jak VH4 ;), a Avenger zajebisty.
Generalnie to stwierdziłem że wszystkie są super, ale żadnego nie pożądam ;)
-
diezel na orange?
Czemu nie skoro im brzmiało, a wybór mieli spory?
chujowych ustawieniach bez eq, ktore daje duza czesc soundu?
Nie wiem jak w CLXie, ale ogrywając ostatnio GP3 u Terrora wyłączyliśmy eq, bo według nas lepiej brzmiał bez niego.
no nie wiem, mi orange do diezla silnie nie pasi, na fatbottomie czy mesie za to..
w tych zabawkach preampy sie minimalnie roznia jednak, a co dopiero koncowki i paczki. u nas oba wzmacniacze graly "lepiej" z eq i mialy duzo wieksze jebniecie.
w kazdym razie test nie jest jakis superodjebany, wole ta serie:
High Gain Amp Shootout 1 (http://www.youtube.com/watch?v=zJGO5frt69Q#)
gdzies w srodku graja na bialej plexie, ktora sie nazywa triamp, tritone czy jakos tak (bo paczki maja trojkatne i z trzema glosnikami) z tego co pamietam. brzmienie totalnie zajebiste
-
Myślę, że potrzebnych jest więcej takich testów, jak mi w dupie koszula. Zakładamy Youtube Warriors Club?
-
cholera, mi się framus cobra podoba najbardziej
-
nie chce mi toto sitko dzialac...
a szkoda. chcialem sobie posluchac. wiem, ze to chuja warte, jak i chuja warte jest pozniej komentowanie co jak i dlaczego, ale z ciekawosci chcialem obadac ktore z ukreconych rpzez kogos brzmien mi najbardziej przypasi, zeby miec punkt odniesienia jakis, albo w ogole po prostu dla przyjemnosci :P
-
diezel na orange?
Czemu nie skoro im brzmiało, a wybór mieli spory?
chujowych ustawieniach bez eq, ktore daje duza czesc soundu?
Nie wiem jak w CLXie, ale ogrywając ostatnio GP3 u Terrora wyłączyliśmy eq, bo według nas lepiej brzmiał bez niego.
Kręcić nie umiecie :P włączając EQ ustawiałem zawsze oba czyli to z kanału (u mnie eq włączone było tylko na trzecim) i eq. Czyli nie tak, że ustawiam zajebiste brzmienie na kanale i chce je jeszcze uzajebiszczyć dorzucając eq :) Tylko kręcę oboma naraz i wtedy można uzyskać naprawdę świetne brzmienie.
Co do testu to według mnie wszystko w nim brzmi kiepsko.
-
Mi się test podobał głównie przez to, że został nagrany przy użyciu nisko zestrojonego wiosła, tego w tym HgainShootout brakowało. A z pieców najbardziej przypadł mi Peavey i Orange. Który przypadł Bulbowi widać po minie jak na nich gra ;)
-
Wiekszosc probek niestety nie brzmi tak do konca, ale pewnie po takim czasie krecenia galami panowie ogluchneli;p zdarza sie. Mnie rozwalily framus cobra i engl pozdro;)
-
stronka wciaz za CH nie chce dzialac, ale pomyslalem inteligentnie i po prostu bezposrednio z jutuba obadalem filmiki. ciezko w sumie ocenic, niektore w ogole mi nie podeszly, a niektore sie podobaly i teraz stwierdzic, ktore najbardziej ciezko... ale chyba sklanialbym sie ku dieselowi :P choc jak znam siebie to jutro moglbym stwierdzic co innego.
na pewno te testy nie bylyby w stanie zawazyc nad hipotetyczna decycja ktory wzmak wybrac:P
-
Test ssie, nie ma Basha!
A najbardziej robi mi Framus.
-
nie chce mi sie odpalac, kto wygral?
-
jak to kto? zwycięzca.
-
A zwyzięzcą okazał się Line 6 Spider.
-
mnie najlepiej siedzi pitbull, nie wiem czemu..
-
A mi najlepiej pasił Framus :P - reszta sux.
-
Szczerze to ogrywałem Powerballa II i ssie przy jego pierwszej generacji, za huj bym nie zamienił (jakbym miał 1;) )
-
Szczerze to ogrywałem Powerballa II i ssie przy jego pierwszej generacji, za huj bym nie zamienił (jakbym miał 1;) )
Dziwne, jak je ogrywałem ostatnio to różniły się tylko odrobinkę ilością gainu w kanale trzecim... Chyba, że mówisz o Powerballu I V1 (czyli wyprodukowane mniej więcej przed 2006)
BTW. Że PB tu ssie wcale się nie dziwię, tego wzmacniacza nie da się ładnie SMem zebrać, w ogóle nie wiem czy czymkolwiek się da ;)
-
a mi się cholera podoba Diezel i DRka :( ale jak gra ten z dredziochami, bo to co gra ten kawa z mleczkiem to nie siada mi...
-
Szczerze to ogrywałem Powerballa II i ssie przy jego pierwszej generacji, za huj bym nie zamienił (jakbym miał 1;) )
Dziwne, jak je ogrywałem ostatnio to różniły się tylko odrobinkę ilością gainu w kanale trzecim... Chyba, że mówisz o Powerballu I V1 (czyli wyprodukowane mniej więcej przed 2006)
BTW. Że PB tu ssie wcale się nie dziwię, tego wzmacniacza nie da się ładnie SMem zebrać, w ogóle nie wiem czy czymkolwiek się da ;)
Może miałem jakiś zjebany egzemplarz albo nie wiem - brakowało mi gainu, dokręcałem do końca i na 3 i na 4rtym kanale - i 3ci brzmiał mi o wiele lepiej niż 4rty :/ A w Powerballu mk1 gainu wystarcza mi na 3 inne wzmachy :P moze to ja już zjebany jestem. A ten test ... dziwny jakiś taki szczerze mowiąc :/
-
choć chyba najlepszy stosunek ceny do soundu ma w mojej opinii piwi ;P
-
TS9 czyni cuda :)
Edit: Uochuj, ten tapping Bulba w 2:42 przy ogrywaniu 6534+ brzmi kozak :o
-
Bez TSa też brzmi świetnie. Z resztą porównywalnie dobrze brzmiały jedynie Diamond którego w PL nigdy nie widziałem i Orange, który kosztuje więcej nawet od Piłi +TS + ISP Decimator + BBE SM i paczki HB :P
-
Zapomniałeś jeszcze o 99punktowym korektorze EQ, którym sobie wytniesz zakres od 600hz do 1,8khz ;)
-
rockerverb i DR - faworyci, a niektore ampy zagraly jakby zupelnie byly innymi ampami...
-
Page_Hamilton -> najlepszy bedzie tutaj korektor 666 punktowy :) mi sie test podobał zawsze coś oddaje i np. blackstar dla mnie też ssie.
-
kolejny nic nie dajacy test
-
Jakoś mi ten test nie podszedł... Brzmi to wszystko dość podobnie i do tego przeciętnie, Ubera nie skołowali, gitarzysta z dredami jest za mało wydziargany - no lipa. Najfajniej jak dla mnie zabrzmiał Framus, choć nie znaczy to, że jakoś mnie zajebał soundem.
-
Najfajniej jak dla mnie zabrzmiał Framus, choć nie znaczy to, że jakoś mnie zajebał soundem.
No bo nie było Plexi, a jak wiemy Plexi do metalkora to jest to !
-
sie wie ;)
-
Mam nadzieje, że ten wasz będzie lepszy bo jak ma brzmieć tak samo gównianie to lepiej od razu zróbcie kilka flaszek i nie zawracajcie gitary :P
-
Pany, ten test jest lepszy:
14 Metal Amp shootout - Rhythm - Mesa Boogie, Marshall, Engl, Peavey, Diezel, Fortin, Framus etc. (http://www.youtube.com/watch?v=CJSyNOHpCPM#ws) rhytm
10 Metal Amp shootout - Lead - Mesa Boogie, Marshall, Engl, Peavey, Diezel, Framus, EVH etc. (http://www.youtube.com/watch?v=T78frZcT5sU#ws) lead
-
Blackstar brzmi tutaj jak kupa, a w rzeczywistości (grałem na wersji 100 z dedykowana paką BS) No panowie miazga. Zero siary, pewnie dzieki EL34. Szybki zwarty. tylko cena ;/ w riffie prawie 6 kola...
-
Brzmienie samego wzmaka i tak ulegnie zmianie w połączeniu z drugą gitarą i basem, także najlepiej brzmiący w tym teście i tak w miksie może być kupowaty a ten na który kładziemy laskę może zabrzmieć że kapcie spadną.
Nie widzę więc sensu w spuszczaniu się nad tymi próbkami co zresztą słychać w próbkach u tego skandynawa. Wystarczy dobry riff i niezły miks i wszystko zabrzmi że hej.
-
Przesłuchałem wszystkie te testy i szczerze powiem, że z tego wszystkiego najlepiej brzmiała dla mnie DR-ka (najnaturalniej w stosunku do tego co słyszalem live) w przypadku reszty, spodziewałem się opadu szczeny niemniej jednak go nie zanotowałem :)
-
Mi najbardziej podchodzi Orange Rockerverb 100 MKII i chcę mieć tę łepetynę na swojej paczce...
-
Peavey mi robi. A za Peaveyami nie przepadam.
-
Ja chcę Nitroxa, może dlatego że aż tak nie mocno nie jebie jak inne... Niestety cena zaporowa, szczególnie jak na granie na nim w domu :(
-
Jakbym nigdy nie słyszał nigdzie żadnego z tych wzmaków i miałbym zdecydować tylko po obejrzeniu tego, to kupiłbym PODa :D Tragiczne są te próbki :P
-
A myślałem że tylko mi się wydaje że siarzą...
-
A myślałem że tylko mi się wydaje że siarzą...
Po zapięciu low-passa w mixie tej siary nie będzie, a na żywo jej tak nie odczujesz, one są przecież ściągnięte mikrofonem. Jeśli liczysz, że taka próbka kiedykolwiek zabrzmi jakbyś słuchał wzmacniacza na żywo to się pomylisz. Charakter i inne pierdoły oddają, szczególnie da się je wychwycić porównując te główki ze sobą. Uważam zatem, że nie są te próbki znowuż takie fatalne i zbędne, ale jeśli ktoś odsłuchuje je żeby zdecydować się na zakup któregoś ze wzmacniaczy to brawo ;)
-
JA nic nie mówiłem że są niemiarodajne :)
-
JA nic nie mówiłem że są niemiarodajne :)
Spoko, zaczepiając o twoją wypowiedź skorzystałem z okazji i wygłosiłem swoje zdanie na temat tego testu. Brałem pod uwagę także i poprzednie wypowiedzi z tego tematu. Pojawiały się tu hasła "kolejny nic nie dający test" także wypadałoby wreszcie coś napisać skoro sam go tu zamieściłem ;)
-
Fuck, ten Diamond ma nawet master volume... Ja chcę, szkoda że zapewne nigdy się nie uda :(
BTW, zabawna sytuacja (nie wiem, może to standard? :/) - w US piec kosztuje dwa tysiące dolców, w Europie dwa tysiące... funtów. Lekka różnica, nie? ;)
-
Jeden z komentarzy na Utubie -"...I've seen 13 Monsters of High Gain and I figure out that the real monster is Ibanez TS9 Tube Screamer :))...".
-
W pizdu z tymi testami. Większość tych wzmaków można usłyszeć w produkcjach mniej lub bardziej znanych kapel i na ogół bardzo dobrze dają radę. Teksty, że coś jest oklepane, też nie mają sensu. Bo za kilka lat każdy z tych wzmaków będzie oklepany. A w końcu w dalszym ciągu ludzie grają na sprawdzonych konstrukcjach Marshalla, Mesy itp. Sam byłem świadkiem jak kiedyś Darek Kozakiewicz podłączył się do jakiegoś paździerza i zabrzmiał na nim tak, że wszystkim słuchającym kapcie spadły. :headbang: