Forum Sevenstring.pl
Home Recording => Software => Wątek zaczęty przez: Wilk w 20 Lis, 2010, 01:23:54
-
Mam problem, który brzmi tak: http://authenticwilk.wrzuta.pl/audio/3cFtOlVOnGw/szum , to jest TSE X30 z gainem na połowę bez podłączonej gitary, bramka szumów sprawdza się tylko jak nie gram, przy grze ten szum jest strasznie odczuwalny, podejrzewam że to wina SzumBlaster Live'a! , ale czy na pewno?
-
To metronom Ci shumi :)
Mi tak nie szumi może to sound blaset
-
To metronom Ci shumi :)
No może, dawno w nim lamp nie zmieniałem :)
-
Wydaje mi sie ze to szumblastah, wyłapujący wiatraki i wiele komputerowej elektroniki. Też mam ten problem przy tse X30, tylko żę spotęgowany do granic za sprawą zintegrowanej dzwiekowki.
-
mi nawet E530 szumialo jak wsciekle.. ;)
BTW Toneport tez mi szumi i to dosc mocno dokad nei ma wpietego kabla (i gitary)..
-
Z gitarą jest to samo. No cóż, chyba zmienię kartę.
Chociaż na cleanach jest kurna cichutko, ja już nie wiem...
-
BTW Toneport tez mi szumi i to dosc mocno dokad nei ma wpietego kabla (i gitary)..
Też tak miałem :)
-
Chociaż na cleanach jest kurna cichutko, ja już nie wiem...
No raczej ze cleany nie szumią, a na przesterze tak. Dzieje się tak, ponieważ wszystkie szumy z kompa itepe wzmacniane sa przez wirtualny wzmak wraz ze wzrostem gainu.
Rady moje są następujące: zmien karte na jakis porządny interfejs albo pokombinuj z bramka szumów;)
-
Cleany też potrafią czasem nieźle dawać :)
-
u mnie sb nie szumiał. Teraz na emu było jak nad morzem podczas sztormu. Pomogło odcięcie masy.
-
Ja nagrywałem ostatnio prosto z preampu (E530) + symulacja paczki i szło pieknie. A TSE nawet na Focusrajcie FireWire skrzeczy jak pojebany :P Więc raczej polecam jakąś symulacje Noijs Killera