Forum Sevenstring.pl

Muzyka => Muzyka => Wątek zaczęty przez: Ghost_of_Cain w 27 Paź, 2010, 21:30:23

Tytuł: Arch Enemy - Stodoła 26.10.2010
Wiadomość wysłana przez: Ghost_of_Cain w 27 Paź, 2010, 21:30:23

Byliśta?

Bo ja zrobiłem spontan akcję, wyszedłem z roboty o 16:30, co w mej korporacji jest bardzo niebardzo, i pojechałem sto pindziesiont bez mała kilometrów do Stolycy na koncert.

Najbardziej podobało mi się, że nie było w kasie biletów i jakiś przemiły Mr Ed sprzedał mi ticket za pięć dyszek :-)

A poważnie - ech, kuźwa, fajnie jest zobaczyć tych ludzi na żywo. To coś jak oglądanie wróżek i jednorożców. Bo słuchać to się za bardzo nie dało. Nie znam się na nagłaśnianiu czegokolwiek, ale stopy i bas były jak dla mnie kompletnie nieczytelne. Erlandsson schudł strasznie i ledwo go poznałem, bo po grze się nie dało ;-) Wioślarze grali fajnie i bez ściem, ale naprawdę pewne częstotliwości rozlewały się po sali jak wielka gorąca kupa; znowu kurde byłem zachwycony tylko dlatego, że "podobają mi się melodie, które już raz słyszałem".

Fajnie, że wreszcie przyjechali, fajnie że publika dała radę, fajnie, że boli mnie kark i ogłuchłem kompletnie - ale następny koncert, to będzie chyba Anna Maria Jopek, żebym mógł cokolwiek usłyszeć.. ;-)

PS Załapałem się na kawałek supportu - polski zespół, nazywał się Totem. To była pierwsza rzecz jaką wygooglałem po powrocie w nocy do domu. Czad. Chyba byli też lepiej nagłośnieni :)
Tytuł: Odp: Arch Enemy - Stodoła 26.10.2010
Wiadomość wysłana przez: Rachet w 06 Lis, 2010, 13:40:14
O, dopiero teraz znalazłem temat.

Byłem, słyszałem, widziałem, mogę umrzeć szczęśliwy.

Nagłośnienie może nie było pierwszego sortu, ale jakoś nie zwróciłem uwagi na straszne niedoróbki w perce stojąc pod barierkami na samym środku.
Ale w sumie się na tym nie znam.

I chyba mam już słuch zpsuty, bo wg mnie to mogłoby być trochę głośniej ;)