Forum Sevenstring.pl
Gitary 7- strunowe => Custom shop => Wątek zaczęty przez: wrobelsparrow w 30 Wrz, 2010, 22:33:33
-
Ładna gitarka, szkoda, że jakiś as dajwbombów ją spierdolił flojdem na dzień dobry. Jednak powinni Vanhejlena osądzić za to w Hadze. A kolo mógłby się opanować z tym dwustuletnim mahoniem. Bo zaraz pojadę na Wawel po siedemsetletni dąb.
http://allegro.pl/greg-customii-7strun-gra-jak-ibanez-fender-gibson-i1248711326.html
-
Cena iście Grzesiowa ;)
-
Ładna sunia. Tylko te markery jakoś moim zdaniem nie pasują.
-
prawie fajna ;)
ogolnie to ten inlay jest do dupy, fanem floyda tez nie jestem i chyba komus nie wyszedl headstock :S
pozatym drewienko 1sza klasa ;o
-
Podobne mialem w katalogu framusa, tez z simurami h-s-h, prawie mi sie podoba, ale cena robi swoje :facepalm:
-
Mnie binding nie podpasił. Reszta w pytę. 8)
-
Paskudna w dodatku wygląda i kosztuje jak setius ;);) (dam dwa, bo na jedno to już uwagi nie zwracacie)
-
a nie powinno to być w innym dziale? :D Ale tak czy siak, mnie się podoba :)
-
Ja mam takie pytanie poco blokowane klucze jak jest blokada?
Chyba że jest jakiś racjonalny powód?
-
Wygoda?
-
Piekne wiosło! Dla mnie prawie ideał. Prawie, bo singiel w środku.
-
w jakim sensie wygoda?
-
w jakim sensie wygoda?
Mam od niedawna klucze blokowane i innych już nie chcę.
-
no tak wuju, ale blokady strun nie masz ?
-
Wygoda przy zakładaniu strun.
-
no tak wuju, ale blokady strun nie masz ?
Nawet osłony pręta nie mam, a nawet dziurki na śrubkie! ;) Ale jak bym miał blokadę - też bym dał blokowane klucze, bo:
wkładasz napiętą strunę, kręc-kręc zaciskiem z tyłu i później pół obrotu klucza i gotowe. Żadnego nawijania itd., na scenie wymiana struny w 30s., może minutę.
-
no tak wuju, ale blokady strun nie masz ?
Nawet osłony pręta nie mam, a nawet dziurki na śrubkie! ;) Ale jak bym miał blokadę - też bym dał blokowane klucze, bo:
wkładasz napiętą strunę, kręc-kręc zaciskiem z tyłu i później pół obrotu klucza i gotowe. Żadnego nawijania itd., na scenie wymiana struny w 30s., może minutę.
myślę że to zbytek w stosunku do ceny,ale może się nie znam
-
Ale nie w floydzie, myślę że to zbytek w stosunku do ceny,ale może się nie znam
Jeśli priorytetem jest czas zmiany struny w warunkach bojowych - to nie. Zanim wokalistę zmuszą do pokazania cycków/dupy - już jedziesz koncert dalej ;) W sumie przy blokadzie to nie konieczność, ale jak się przyzwyczaisz, to nie ma pytań. Różnica w cenie z 200zł, można przeżyć. Gity z flojdem globalnie mnie na dziś nie jarają, Wróóbel stwierdził, że na allegro powinny być w kategorii zepsute, he he.
-
Popieram Wuja, blokowane klucze FTW, przy cenie jaką standardowo kasuje Kolasiński za swoje produkty dorzucenie blokowanych kluczy to na prawdę żaden koszt ;)
-
gra jak ibanez, fender gibson
Przeczad, za 5 koła można mieć trzy różne brzmienia! Szkoda, że nie wygląda jeszcze jak ibanez, fender i gibson w jednym.
-
Jeśli priorytetem jest czas zmiany struny w warunkach bojowych - to nie. Zanim wokalistę zmuszą do pokazania cycków/dupy - już jedziesz koncert dalej ;)
Phi :P Ja tam zmieniam gitarę w niecałe 10 sekund :P Wymiana struny na koncercie to żenada ;) :D
-
A kolo mógłby się opanować z tym dwustuletnim mahoniem. Bo zaraz pojadę na Wawel po siedemsetletni dąb.
tu jest 300 letni dąb :D http://lootnick.com/gallery.php?gid=81
jak tak dalej pójdzie to dąb bartek długo nie postoi
-
Phi :P Ja tam zmieniam gitarę w niecałe 10 sekund :P Wymiana struny na koncercie to żenada ;) :D
Thanks God, it never happened!
-
Ja tam myślę, że nie ma sensu wkładać blokowanych kluczy. Są circa ebałt droższe od zwykłych o 100 zeta. Chińska gitara typu Schecter, albo Ibanez kosztuje 300 zeta, po czym łatwo ją sprzedać za tydzień za 150-200. Czyli chyba kogoś pojebało z tą ceną za klucze.
Za to za stówę, można nabyć paczkę kondomów, dwa wina smakowe, duże frytki, wymarzona blokadę do roweru i jeszcze starczy na "Twój Weekend". Rachunek jest prosty.
-
Po co Ci paczka kondomów, skoro masz Twój Weekend?
-
bystre
-
Po co Ci paczka kondomów, skoro masz Twój Weekend?
Keep it real bro! Nigdy nie wiadomo kto se tam zdjęcia robi.
tu jest 300 letni dąb
Ja pierdolę... :facepalm: Pewnie metodą radiowęglową datował.
I jeszcze korpus z wiązu. Niedługo na prawdę ktoś z porzeczki zrobi.
-
Po co Ci paczka kondomów, skoro masz Twój Weekend?
Keep it real bro! Nigdy nie wiadomo kto se tam zdjęcia robi.
I żeby gazeta na dłużej starczyła.
-
Markery moglyby byc mniejsze ;) Co do wieku - to chyba kogos faktycznie powiozlo, chyba ze chodzi mu o wiek drzewa scietego a nie czas sezonowania. Apropos kluczy, pewnie wygoda
-
To jest dąb który upierdolili podczas budowy Nowego Orleanu, lata by się nawet zgadzaly. Więc nie dość ze 300 letni to jeszcze pewnie hamerykansky
-
Co do wieku - [...] chyba ze chodzi mu o wiek drzewa scietego a nie czas sezonowania.
Po czym wnosisz..?
Ta gitara nawet nie wygląda jak mebel. W sensie taki fajny mebel. Mam gdzieś u babci taką fajną szafę, cała drewniana. A to mi bardziej przypomina moje nowe biurko z IKEA, od góry brzoza, od spodu płyta wiórowa, z wierzchu na wszystkiem lakier, a w środku, jak deklaruje producent, papier. Zapewne taki z recyclingu, biorą takie najgorsze, zanieczyszczone odpadki, z których nawet sroli na potrzeby głębokiego Kaukazu zrobić nie można, jako iż Radzieckie normy byłyby złamane w >3 miejscach... Wracając do tematu, ten biały bajnding zakłóca meblowość tego potworka...
W sumie to nawet chcem. Zdjęcia 3 i ostatnie całkiem mnie rozjebały.