Forum Sevenstring.pl

Wzmacniacze i akcesoria => Pickupy, dechy, gryfy, struny i akcesoria => Wątek zaczęty przez: MrJ w 12 Sie, 2010, 20:48:04

Tytuł: HARDWARE - tani = niezawodny, drogi... albo odwrotnie? Wnioski i opinie.
Wiadomość wysłana przez: MrJ w 12 Sie, 2010, 20:48:04
Zakładam temat analogiczny względem tego o kablach.

Pytam o hardware, typu klucze, mostki, siodełka, straplocki, potencjometry... - nawet jeśli wasze spostrzeżenia będą durne i urągające logice :P , będę wdzięczny za zebranie tego w jednym miejscu :tak: Na początek ode mnie:

1. co daje siodełko grafitowe poza lepszym poślizgiem przy strojeniu i lepszym (?) wybrzmiewaniem na pustych strunach?
2. czy prosty mostek, fixed lub TOM, za 30PLN w stosunku do takiego za 300PLN da aż taką różnicę? Chodzi mi o sustain, rwanie (lub nie ;) ) strun, dokładność ustawienia itp.
3. co z potencjometrami? Warto inwestować w jakieś bardziej pr0 jeśli bawimy się w granie tylko dla siebie/znajomych? Czy w ogóle odczuje się jakiekolwiek różnice w działaniu/brzmieniu?

Pytania są może głupie, ale po wnioskach z kabli czy wyjątkach z pojedynczych tematów o mostkach czy siodełkach, byłoby miło wreszcie to ustalić raz na zawsze ;)
Tytuł: Odp: HARDWARE - tani = niezawodny, drogi... albo odwrotnie? Wnioski i opinie.
Wiadomość wysłana przez: shitol w 12 Sie, 2010, 20:49:50
podpinam się pod pytanie o most :P:P
Tytuł: Odp: HARDWARE - tani = niezawodny, drogi... albo odwrotnie? Wnioski i opinie.
Wiadomość wysłana przez: MrJ w 12 Sie, 2010, 21:06:59
Co do mostka to natchnęło mnie jedno - co jest skomplikowanego w fixedzie? NIC! Wygięta lub wyfrezowana płytka z kilkoma dziurami, do każdej po śrubce+sprężynce i kostki.

Teoretycznie można sobie zrobić samemu megazawodowy mostek - płytkę zrobi każdy lepszy ślusarz z dobrej stali za grosze. Śrubki i sprężynki - zero problemu. A kostki - kupujemy z Mayo set grafitowych i... za <150PLN mamy the best bridge of the world? ::)
Tytuł: Odp: HARDWARE - tani = niezawodny, drogi... albo odwrotnie? Wnioski i opinie.
Wiadomość wysłana przez: niedziak w 12 Sie, 2010, 21:10:54
Pozwolę sobie odpowiedzieć :)
1. Zamieniłem Earvanę na GraphTecha i gitara przestała mi się rozstrajać z byle powodu, bo struny się nie blokują w rowkach. Łatwiej się stroi gitarę, płynniej, bo... struny nie blokują się w rowkach.
2. Zamieniłem stockowego Sung Il (czy jakoś tak), które są fabrycznie montowane w ESP LTD serii 400, na ToneProsa. O sustainie nie piszę, bo nawet nie ma porównania, natomiast sama gitara zaczęła grać głośniej na sucho, wyostrzył się atak i w ogóle jest zajebiście. Dużą rolę odgrywa materiał z jakiego jest wykonany mostek, jakość tego materiału. Im lepszy mostek, tym mniej ruchomych/luźnawych elementów, co przekłada się na przenoszenie drgań i tak dalej i tak dalej... : )
3. Lepsze potencjometry mają dłuższą żywotność chociażby ; )
Tytuł: Odp: HARDWARE - tani = niezawodny, drogi... albo odwrotnie? Wnioski i opinie.
Wiadomość wysłana przez: wrobelsparrow w 13 Sie, 2010, 01:02:29
A gorsze są tańsze, a lepsze są droższe ;)
Tytuł: Odp: HARDWARE - tani = niezawodny, drogi... albo odwrotnie? Wnioski i opinie.
Wiadomość wysłana przez: Radek M w 13 Sie, 2010, 12:34:19
A gorsze są tańsze, a lepsze są droższe ;)

generalnie tak :)

ale niestety bywa i tak że droższe też zawodzą bez powodu. Nie dalej niż kilka miesięcy temu musiałem wymienić switcha w swoim byłym MMJP7 bo poprostu przestał działać. Switch był "łan of a kajnd", "mejd by dimarzio" i fogle. Okazało się jebak kosztuje 120zł! za kurwa switcha! powkurwiałem się trochę, ale kupiłem bo nie było zamienników.
Tytuł: Odp: HARDWARE - tani = niezawodny, drogi... albo odwrotnie? Wnioski i opinie.
Wiadomość wysłana przez: wrobelsparrow w 13 Sie, 2010, 12:52:44
Samą wymianą siodełka i mostka można zdziałać cuda. Zmienia się dramatycznie atak i sustain. Dopłacamy za materiał i precyzję wykonania, ale myślę, że warto. Warto też spimpować cavity. Dobre przystawki nawet w chujowym wieśle sprawią, że zagra 100% lepiej. Markowe potencjometry pożyją x lat dłużej (Radzio miał po prostu pecha), porządny wtyk zapewni lepszy kontakt i tym samym mniej trzasków i stresów na koncercie etc, etc. Moim zdaniem warto.
Tytuł: Odp: HARDWARE - tani = niezawodny, drogi... albo odwrotnie? Wnioski i opinie.
Wiadomość wysłana przez: shitol w 13 Sie, 2010, 13:10:00
potwierdzam
Dobre przystawki nawet w chujowym wieśle sprawią, że zagra 100% lepiej.

potwierdzam
po przesiadce na SD blackouts wróciła radość z posiadania B.C.Richa
Tytuł: Odp: HARDWARE - tani = niezawodny, drogi... albo odwrotnie? Wnioski i opinie.
Wiadomość wysłana przez: głuchy_zjeb w 13 Sie, 2010, 15:10:50
Co do potków - koledzy na basoofce pisali że 500k daje więcej górki niż 250k - przynajmniej jeśli chodzi o basy, aczkolwiek nie wiem jak taki drobny element może wpłynąć na brzmienie całości.

Jeszcze w temacie: gitarzysta The Australian Pink Floyd Show analizował nawet grubości kabli w cavity, żeby jak najbardziej zbliżyć się brzmieniowo do oryginału.
Tytuł: Odp: HARDWARE - tani = niezawodny, drogi... albo odwrotnie? Wnioski i opinie.
Wiadomość wysłana przez: wrobelsparrow w 13 Sie, 2010, 15:27:22
Cytuj
analizował nawet grubości kabli w cavity

I oczywiście zdrowo przesadził :)
Tytuł: Odp: HARDWARE - tani = niezawodny, drogi... albo odwrotnie? Wnioski i opinie.
Wiadomość wysłana przez: g-zs w 13 Sie, 2010, 15:44:51
ciekawe czy ułożenie nóg, nacisk na podłoże i swoją wagę też zbliżał jak najbardziej do pierwowzorów, bo w koncu muzyk jest niezwykle waznym elementem rezonujacym w każdym instrumencie
Tytuł: Odp: HARDWARE - tani = niezawodny, drogi... albo odwrotnie? Wnioski i opinie.
Wiadomość wysłana przez: dom?n w 13 Sie, 2010, 16:01:53
ciekawe czy analizowal czy sie Gilmour wysral przed jego ulubionym koncertem, bo kupa tez moze rezonowac!

zamienilem popsuty mostek (wygiety do srodka) na nowy, Gotoha. poprawil sie sustain i intonacja.
Tytuł: Odp: HARDWARE - tani = niezawodny, drogi... albo odwrotnie? Wnioski i opinie.
Wiadomość wysłana przez: niedziak w 13 Sie, 2010, 16:27:57
po przesiadce na SD blackouts wróciła radość z posiadania B.C.Richa

Nie, po prostu te przystawki są tak zajebiste, że gówno zmieniają w złoto :D
Tytuł: Odp: HARDWARE - tani = niezawodny, drogi... albo odwrotnie? Wnioski i opinie.
Wiadomość wysłana przez: MrJ w 13 Sie, 2010, 21:21:12
Cytuj
O! Muszę znowu posłuchać KNŻ

Sorry Hombre, no speaking Inglese...

A co do samego materiału np. kostek mostka - jak się ma zestawienie stopu cynku (z tego robią najtańsze fixedy/TOMy, przynajmniej tak wyczytałem) / mosiądzu / stali / alu / grafitu? Bo każda sraka sroka swoją pytę ogon chwali.

Aha, i czy w warunkach home-killerów jest jakiś sens montowania powiedzmy ABMa za 300PLN do gity wartości 600? Bo nie takie rzeczy już widziałem :P
Tytuł: Odp: HARDWARE - tani = niezawodny, drogi... albo odwrotnie? Wnioski i opinie.
Wiadomość wysłana przez: Zbir w 22 Sie, 2010, 07:18:44
To ja się podzielę doświadczeniami, "wiedzą" :P . Wyżej pytano czy jest różnica w brzmieniu między potkami 500K a 250k - jest . (tak tak dziękuje, nie klaszczcie już ^^). Im więcej przed K tym więcej górki ( widziałem, słyszałem nawet przypadek instalacji 750K do LP - dawało to stratopodobną szklanke z praktycznie niemożliwością zdjęcia górki , tak by brzmiało to "dechowo" - jak najbardziej zbliżenie do podłączeń suchych - bez potków). Ogolnie polecam lekturę elektrody.pl :P.
Z autopsji wiem też że jest różnica brzmieniowa między potkami różnych producentów (pewnie chodzi o fabrykaty użyte przy produkcji). Tak więc podsumowując - stosunkowo na zdrowy rozum małe jebadełko, które nie powinno mieć wpływu na brzmienie - ma wpływ wielki.
dziękować  i podłanczam się pod pytanie odnośnie mostka :P
Tytuł: Odp: HARDWARE - tani = niezawodny, drogi... albo odwrotnie? Wnioski i opinie.
Wiadomość wysłana przez: theremin w 22 Sie, 2010, 11:29:42
To ja się podzielę doświadczeniami, "wiedzą" :P . Wyżej pytano czy jest różnica w brzmieniu między potkami 500K a 250k - jest . (tak tak dziękuje, nie klaszczcie już ^^). Im więcej przed K tym więcej górki ( widziałem, słyszałem nawet przypadek instalacji 750K do LP - dawało to stratopodobną szklanke z praktycznie niemożliwością zdjęcia górki , tak by brzmiało to "dechowo" - jak najbardziej zbliżenie do podłączeń suchych - bez potków). Ogolnie polecam lekturę elektrody.pl :P.
Z autopsji wiem też że jest różnica brzmieniowa między potkami różnych producentów (pewnie chodzi o fabrykaty użyte przy produkcji). Tak więc podsumowując - stosunkowo na zdrowy rozum małe jebadełko, które nie powinno mieć wpływu na brzmienie - ma wpływ wielki.

Na zdrowy rozum, to zmieniając potek na taki o dwu- albo trzykrotnie większej rezystancji musi być różnica, bo zmienia się stała czasowa filtra RC. Różnice brzmieniowe między potkami róznych producentów to brednie. Teoretycznie większa różnica byłaby przy przypadkowych potencjometrach tego samego producenta (rozrzut produkcyjny parametrów, pytanie czy ta różnica byłaby słyszalna) niż przy ściśle dobranych co do wartości (powiedzmy do 0,5%)potencjometrów różnych producentów.

podłanczam się pod pytanie odnośnie mostka :P
Włancznik to swoją drogą też ciekawe urządzenie... ;P
Tytuł: Odp: HARDWARE - tani = niezawodny, drogi... albo odwrotnie? Wnioski i opinie.
Wiadomość wysłana przez: Budzan w 22 Sie, 2010, 11:33:31
mam w swoim gazeciaku jakieś zwykłe klucze za 100 zł od mayo i nie narzekam. w ciąg próby wiosło stroję może 2-3 razy (w tym wliczone nastrojenie po wyjęciu gitary z kejsa) mam też plastikowe siodło, wiec bez tragedii.

ale gralem tez na innej gitarze ktora miala plastikwoe siodlo i struny sie blokowaly i nie szlo jej nastroic.

niemniej, przy najblizszej okazji posiadania jakiejkolwiek gotowki przesiadam sie na sperzele, chociazby dla wygody przy wymianie strun
Tytuł: Odp: HARDWARE - tani = niezawodny, drogi... albo odwrotnie? Wnioski i opinie.
Wiadomość wysłana przez: Zbir w 22 Sie, 2010, 19:55:03
theremin - to ciekawe dlaczego ja słyszę różnice między 250k za 2 zł a 250k za 45 zł ? Podobnie można by powiedzieć że po co Ci les paul gibsona jak masz epiphona - niby to samo , a jednak...
A tak w ogóle to jak masz sie przypierdalać do gramatyki to sobie odpuść.
Tytuł: Odp: HARDWARE - tani = niezawodny, drogi... albo odwrotnie? Wnioski i opinie.
Wiadomość wysłana przez: theremin w 22 Sie, 2010, 21:03:36
theremin - to ciekawe dlaczego ja słyszę różnice między 250k za 2 zł a 250k za 45 zł ? Podobnie można by powiedzieć że po co Ci les paul gibsona jak masz epiphona - niby to samo , a jednak...
Jakbym zapłacił za ten drugi ponad 20 razy lepiej niz za pierwszy, to pewnie też bym słyszał różnicę. To się nazywa autosugestia. Tak naprawdę płaci się za jakość wykonania - ten potek za 2 zeta jest robiony z tańszych materiałów, więc szybciej się zużyje i zacznie trzeszczeć, tudzież szybciej dostanie luzów na ośce albo wyrobi sie i zacznie piszczeć przy kręceniu. Zakładając, ze ścieżka oporowa w obu ma idealnie 250k, skąd ma wynikać rzekoma różnica w brzmieniu? Weź nie 3,14Rdol...  
Wolałbym najwyższy model Epiphona od najniższego Gibsona :P

A tak w ogóle to jak masz sie przypierdalać do gramatyki to sobie odpuść.
Rozumiem, że do ortografii, jak w poprzednim poście, mogę? :D
Tytuł: Odp: HARDWARE - tani = niezawodny, drogi... albo odwrotnie? Wnioski i opinie.
Wiadomość wysłana przez: MrJ w 22 Sie, 2010, 21:11:40
Panowie, proszę...

(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Ft3.gstatic.com%2Fimages%3Fq%3Dtbn%3ARLpH_OfiOGbdwM%3Ahttp%3A%2F%2Fi78.photobucket.com%2Falbums%2Fj112%2Fkshilcutt%2FMakeTeaNotWar.gif%26amp%3Bt%3D1&hash=ce866e53a8cad4ac7825916c3f8c154c571b5ae3)

Ale pytanie pozostaje - czy ten za 50pln będzie działać 20x lepiej i dłużej niż ten za 2,50pln? Audiofili pomijam ;D

PS. Nie wiem czy mam zwida, jestem aż tak głupi, ślepy, tępy, pojebany i ułomny do tego, ale jak po swoim Epim GX biorę do ręki wiszącego w sklepie Gibola SG Faded, to mam wrażenie jakbym trzymał nieoheblowaną dechę do chabaniny :-X Ale to nie w temacie jest ;)
Tytuł: Odp: HARDWARE - tani = niezawodny, drogi... albo odwrotnie? Wnioski i opinie.
Wiadomość wysłana przez: wrobelsparrow w 22 Sie, 2010, 21:47:32
Cytuj
czy ten za 50pln będzie działać 20x lepiej i dłużej niż ten za 2,50pln?

Kupujesz tylko PRAWDOPODOBIEŃSTWO, że będzie działał dłużej. Płacisz też za powtarzalność części. Mnie się przedwczoraj zjebał pot w Les Paulu, ot tak bez przyczyny i teraz mam popsutego Les Paula, chociaż poty z lat 50. potrafią działać do dziś doskonale, także reguły nie ma.

Cytuj
czy mam zwida, jestem aż tak głupi, ślepy, tępy, pojebany i ułomny do tego

Trochę może tak ;)

Cytuj
jak po swoim Epim GX biorę do ręki wiszącego w sklepie Gibola SG Faded, to mam wrażenie jakbym trzymał nieoheblowaną dechę

Wrażenie trafne.
Tytuł: Odp: HARDWARE - tani = niezawodny, drogi... albo odwrotnie? Wnioski i opinie.
Wiadomość wysłana przez: Vertigo w 24 Sie, 2010, 00:03:00
Mnie czeka teraz wymiana potów ... podłączę się więc i zapytam : jakie firmy? jakie najlepsze oporności dla potów Tone i Volume (przy aktywach/pasywach).

Z tego co wyczytuję to lepiej 100k bo mniej obcinają dołu-środka :P
Tytuł: Odp: HARDWARE - tani = niezawodny, drogi... albo odwrotnie? Wnioski i opinie.
Wiadomość wysłana przez: dom?n w 25 Sie, 2010, 14:49:23
CTS