Forum Sevenstring.pl
Muzyka => Muzyka => Wątek zaczęty przez: youshy w 03 Lip, 2010, 00:18:28
-
Wiem, wiem, wątek rodem z samosia.pl :facepalm:
Miśky pyśky, pytanie skierowane do biegających (a nawet do rowerzystów, ogólnie sportowców), czego słuchacie w czasie biegania (..) ? Aktualnie ja biegam do QOTSA'y i Kyussa, tu w sumie moje kolejne pytanie, tym razem do stonerowców, znacie coś szybkiego, tak cholernie, z powerem? Coś jak http://www.youtube.com/watch?v=N3H39LZBCVs (w ogóle, wieta co to za kawałek? :( )
Buziaczki w pysiaczki :-*
-
Fu Manchu, ale wybiórczo. Np:
http://www.youtube.com/watch?v=fAUMblzg70w
Reszta albumu raczej muląca, może spróbuj California Crossing? Już trochę bardziej żywy (chociaż mniej ciężki).
-
Ja ostatnio biegam przy Black River... tak akurat idealnie pod moje tempo
-
Też poleciłbym Black River.
-
Fu Manchu, ale wybiórczo. Np:
http://www.youtube.com/watch?v=fAUMblzg70w
Reszta albumu raczej muląca, może spróbuj California Crossing? Już trochę bardziej żywy (chociaż mniej ciężki).
Nawet bardzo wybiórczo, ja lubię Evil Eye ich, też nawet ciekawie się biega :)
Ja ostatnio biegam przy Black River... tak akurat idealnie pod moje tempo
Mógłbyś polecić kilka, bo ja zanim sobie powybieram ulubione przy tej częstotliwości z jaką jestem w domu, to będzie ciężko :P
-
Muza do biegania?
Running Wild :D
-
Nie biegaj przy Cannibal Corpse - kiedyś próbowałem, nie polecam :D
-
Organ donor. :D
http://www.youtube.com/watch?v=ujLzS2aXDJs
-
33 od Mesh - jakoś idealnie pod tempo mojego biegu.
-
Modern Talking, Blue System itp :D
-
Na rowerze to ja mam oczy dookoła głowy a uszy jak czasze radarowe (do wykrywania nisko latających foes ;)) bo jeszcze mi życie miłe.
Do łażenia wszystko ze szczególnym ostatnio uwzględnieniem Isis. Nie biegam, bo człowiek biegający wygląda niegodnie i durnowato :D
-
Sting: a gentleman will walk but never run ;)
Spróbuj pierwszego Napalma i globalnie jakieś blasty ;D
Ale np. RATM daje radę, wczesne KoRny bym se też wziął.
-
Jak będą mieli jakąś przygodę to pewnie tylko jedną ;) Nie trawię takich jołopów, przez nich się wstyd przyznać do jeżdżenia na rowerze.
-
Moturhead kurwa! tylko zaczniesz szybciej biegac od tego.
Organ donor. :D
http://www.youtube.com/watch?v=ujLzS2aXDJs
tez!
-
O taak, Organ donor czym prędzej muszę wypróbować ;)
-
mi się dobrze biegało przy:
KetHa - III-ia
Lamb Of God - Wrath
Pig Destroyer - Phantom Limb
:)
-
wszystkie 4 plyty Disturbed - fajnie sie przy tym zapierdala :D
-
+1 dla Wuja
jestem trenerem z zawodu i polecam RATM :)
-
Ostatnia płyta Leningrad Cowboys - Zombie's Paradise. Biega się przy tem wybornie, a i dobry humor można utrzymać.
-
Pantera, choćby "Vulgar Display of Power" - zajebista energia, a jednocześnie umiarkowane tempo :)
-
Moje najnowsze odkrycie w kwestii muzyki do biegania:
http://www.youtube.com/watch?v=qZMTsBcIHv8
Na tym wydawnictwie znajduje się świetny kawałek "Fire Passage", który idealnie wpasowuje się w rytm biegu IMO (z tym że ja biegam zazwyczaj po zmroku i dośc na odludziu).
-
ja się zbieram żeby spróbować biegać z jakimś funky, ale ciągle mi nie wychodzi.. Chociaż, najlepsze do czego biegałem ostatnio to QOTSA - In My Head, idealne tempo, ciągnie do przodu, jest potęga i tyle ;)
-
A ja biegam w ciszy. Słucham odgłosów lasu. Co jakiś jednak dolatuje do mnie z oddali znajome "o kurwa", "chuj" i tym podobne, to biesiadnicy w lesie.
-
Słuchasz muzyki duszy. Polskiej duszy ;)
-
http://www.youtube.com/watch?v=494XLoEKxgI
-
przy tym to ja mam chęć bawić się w super-judokę, a nie biegać :D
-
Jak ćwiczyłem bieg na 2 kilosy, to słuchałem Amon Amarth, i dobre było! Ja ogólnie nienawidzę biegać ( co innego iść, czy jechać :P ) a z tym nie było problemu. W połączeniu z jesienną paćką i lekką mżawką udzielił mi się ten wikingowy nastrój :)
-
The Rocky soundtrack... :)
Nie lubie napierdalanek do treningow, ale ja jestem zbyt delikatny po prostu. :)
Ale jak cos to niektorzy moi kumple lubia jak leca Manieczki... ("Kurwa jak poleciala kurwa ta partia z kurwa organkami w tle, to kurwa rozpierdole ten worek..." itd.) :)
-
Jak biegam to zawsze słucham Appetite for Destruction Gunsów. Przyjemniej się "łyka" te kolejne proste :D
-
coma-system
-
Biegam (ałem właściwie :/) sporo i mogę polecić mój sposób. W domciu układamy sobie playlistę , na której piosenki ułożone są od totalnej zmułki do totalnego rozpierdolu np.Liszt, Radiohead, gorillaz, the vines, QOTSA, korn, RATM. Na końcu odczuwamy orgazm zmęczeniowo - muzyczny, bajka ; ).
-
Ty! A może to? Młode fajnie napierdalajo - nogi będą szybko przebierać:
Dark Sermon - Hounds (http://www.youtube.com/watch?v=J509aaiCc5k#ws)
-
No oczywiscie jak by tu nie patrzec to :)
Iron Maiden - Run To The Hills (http://www.youtube.com/watch?v=geHLdg_VNww#)
-
Soulfly - Enslaved
dobrze nadaje tempo :D
-
Meshuggah nadaje się nie tylko na wypady do sklepu ale również i do biegania :)
-
To!!! i na rower też polecam.
http://sithuayemusic.bandcamp.com/album/26 (http://sithuayemusic.bandcamp.com/album/26)
-
Robert Miles - Children [Dream Version] (http://www.youtube.com/watch?v=CC5ca6Hsb2Q#ws)
-
muza z rockiego :D
-
To jest genialne do biegania po lesie na nierównym terenie.
Icon & Anchor - 'Helios'
http://www.youtube.com/watch?v=MRqWAMAXgps#ws (http://www.youtube.com/watch?v=MRqWAMAXgps#ws)