Siódemeczka bardzo ładna. Brzmienie z Live in Studio jak i St. Anger bardzo mi się podoba oprócz jednego...
...tego zdezelowanego werbla. :P
do tego też się dorasta :)Nikt chłopaki jakiś botox biorą bo na Death Magnetic odmłodzieli. Albo w drugą stronę, może Lars już ze starości nie ściska tak mocno tego kubła kolanami? ;)
Metallica mogłaby nagrać jedną płytę na siódemkachspróbowałem sobie wyobrazić Larsa grającego polirytmie :D
BTW po cholerę Jamesowi 7 w Some kind of monster? Przeca wysoko tam nic nie gra i stroi do drop C, a Sweet Amber tyż w C, ale na 6