Forum Sevenstring.pl

Wzmacniacze i akcesoria => Wzmacniacze i kolumny => Wątek zaczęty przez: maślak w 13 Maj, 2010, 18:54:50

Tytuł: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: maślak w 13 Maj, 2010, 18:54:50
Minęło ciężkich, długich 10 tygodni i wreszcie jestem posiadaczem Fendmessa 50W  :headbang:
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg26.imageshack.us%2Fimg26%2F5976%2Fmgfront.jpg&hash=5c6103de41e876918f0e2d20665bb7d00b2afc8a) (http://img26.imageshack.us/i/mgfront.jpg/)
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg18.imageshack.us%2Fimg18%2F5846%2Fmgfront2.jpg&hash=bc1d9a32512aa050d9caa33541f41a4cc1dcd732) (http://img18.imageshack.us/i/mgfront2.jpg/)
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg263.imageshack.us%2Fimg263%2F131%2Fmglead.jpg&hash=57175510403ca41d50ab2b51e055cfbcc036cd84) (http://img263.imageshack.us/i/mglead.jpg/)
Dlaczego tylko 50W? Bo cholera to w zupełności wystarczy (ostatnia próba tego dowiodła). Śmiem twierdzić, iż to jeszcze za dużo i te marne 30 waciszy w zupełności by wystarczyło. Można tutaj gadać, że headroom jest mniejszy i ... (w miejsce kropek wpisz co uważasz), ale osobiście tego nie zauważyłem :) . Wzmacniacz zapierdala aż miło. Wyrywając się ze sztywnych ram tr00 metalu zamówiłem wzmacniacz na końcówce EL34. Ostatnio stwierdziłem, że pasmo, które oferują te lampy bardziej mi pasuje.
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg248.imageshack.us%2Fimg248%2F6412%2Fmgel34.jpg&hash=d09dc9595704f7562505f5d11d074ea20f0f2da4) (http://img248.imageshack.us/i/mgel34.jpg/)
Nowy wzmacniacz => Pierwsza próba = Wypadek.
Na koniec próby podniosłem wzmacniacz nie odłączając kabla głośnikowego w skutek czego końcówka jacka złamała się i utkwiła w gnieździe.
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg36.imageshack.us%2Fimg36%2F3648%2Fshitao.jpg&hash=8f636ed7a4a3852069a99863bbf0c81e611edff6) (http://img36.imageshack.us/i/shitao.jpg/)
Musiałem rozebrać wzmacniacz i to cholerstwo wyjąć.
Dzięki temu incydentowi mogłem bliżej przyjrzeć się wnętrzu Fendmessa. Panuje tam zaplanowany ład i porządek. Nie ma mowy o żadnej papraninie.
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg266.imageshack.us%2Fimg266%2F8341%2Fmgbebechy.jpg&hash=c912fc582fe3ca62d17ac4f42f1af090ab89ad7b) (http://img266.imageshack.us/i/mgbebechy.jpg/)
O brzmieniu nie będę się rozpisywał bo zrobił to bardzo dobrze Bacio. Powiem tylko, że nie oddam szybko tego wzmaka. Co ja pitolę? Nigdy nie oddam :D
Wzmacniacz jest super, irytują mnie tylko 2 rzeczy. Jestem typem plug&play i lubię szybko ustawić brzmienie. Tutaj jest to troszkę utrudnione.
1. Zauważyłem dziwną, ścisłą (nie spotykaną w innych wzmacniaczach, które posiadałem) zależność między gałami Gain, Volume i Master.
2. Nie potrafię (na razie) ustawić sygnałów pętli tak, aby brzmienie było podobne do tego bez podłączonego pedalboardu.
   
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: lokibalboa w 13 Maj, 2010, 18:58:23
2. Nie potrafię (na razie) ustawić sygnałów pętli tak, aby brzmienie było podobne do tego bez podłączonego pedalboardu.
I dlatego między innymi nie mam już MG.
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: Wybielacz666 w 13 Maj, 2010, 19:03:21
widzę po stronie www i Twoim wzmeku, że p. Marek z Sovteków przerzucił się na JJ, wspominał coś o tym? i mógłbyś coś powiedzieć o tej zależności volume-gain-master? bo ja chyba nie zwróciłem na to uwagi ;)

ogólnie gratuluję wzmaka i cierpliwości, tylko jakoś mało pokrętełków masz :D (ja mam jeszcze reverb i podbicie solo ;) )
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: locco w 13 Maj, 2010, 19:18:00
1. Zauważyłem dziwną, ścisłą (nie spotykaną w innych wzmacniaczach, które posiadałem) zależność między gałami Gain, Volume i Master.

spotkalem sie wielokrotnie ze stwierdzeniem, ze dobre wzmacniacze tak juz maja, i ze to jest generalnie jakis dobry feature wszystkich lepszych konstrukcji ;)
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: Budzan w 13 Maj, 2010, 20:09:52
gratulacje!
ale nie rozumiem co ma sygnał petli do brzmienia ampa? przeciez tam ustawiasz glosnosc, a nie brzmienie?

generalnie prosta sprawa jak dla mnie, zazwyczaj takie efekty powoduja spadek glosnosci, wiec podbijasz petle w tym przypadku i gra.
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: maślak w 13 Maj, 2010, 20:52:46
widzę po stronie www i Twoim wzmeku, że p. Marek z Sovteków przerzucił się na JJ, wspominał coś o tym? i mógłbyś coś powiedzieć o tej zależności volume-gain-master? bo ja chyba nie zwróciłem na to uwagi ;)

ogólnie gratuluję wzmaka i cierpliwości, tylko jakoś mało pokrętełków masz :D (ja mam jeszcze reverb i podbicie solo ;) )
1. Sovteki wg. p. Marka sprawiały za dużo problemów (czytaj siadały) dlatego przesiadł się na inne.
2. Ciężko opisać tą zależność, wygląda to tak jakby układ był aktywny.
3. Pokręteł każdemu wg. potrzeb. Mi starczy :) Widzisz, że już mam problem z ogarnięciem tego :D

gratulacje!
ale nie rozumiem co ma sygnał petli do brzmienia ampa? przeciez tam ustawiasz glosnosc, a nie brzmienie?

generalnie prosta sprawa jak dla mnie, zazwyczaj takie efekty powoduja spadek glosnosci, wiec podbijasz petle w tym przypadku i gra.
Niby tak, ale pokrętła nie ingerują tylko w głośność, radykalnie zmienia się brzmienie.
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: Budzan w 13 Maj, 2010, 20:59:41
Hm. Nie wiem. W sumie rzadko uzywalem tych gałek, ale nie pamietam zebym mial kiedys problem tego typu. raczej dzialalo bez zarzutu
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: maślak w 13 Maj, 2010, 21:12:11
Loco też to zauważył. Niech się wypowiedzą inni posiadacze MG.
BTW pętla jest na małej płyteczce czyli zawsze można dziadostwo u producenta tuningować lub wymienić  :)
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: Wybielacz666 w 13 Maj, 2010, 21:28:10
"aktywny układ" zauważyłem tylko przy eq, gdzie rzeczywiście gmeranie przy jednej gałce zmienia parametry innych. a volume na kanałach zwykle mam w jednej pozycji i może stąd nie czuję różnicy ;) a z pętlą też nie bardzo ogarniam o co może chodzić, ja ustawiam swoją tak, że daję jakąśtam wartość na send, nie za dużą, żeby nic się na efektach nie przesterowywało, a później dopasowuję poziom ogólnej głośności gałą return i wuala. mam bypass pętli i przy wyłączonym delay'u (DigiDelay od Digitecha, jedyny w mojej pętli) wszystko brzmi tak samo. ale może to ja nie słyszę lub nie zwracam uwagi na niuanse ;)
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: dan777 w 13 Maj, 2010, 21:39:52
Niby tak, ale pokrętła nie ingerują tylko w głośność, radykalnie zmienia się brzmienie.
[/quote]

dokladnie tak jest ...magia :D
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: locco w 13 Maj, 2010, 23:27:08
zeby byla jasnosc, ja mowilem o tym, ze w lepszych konstrukcjach gain, volume preampu i mastera sa bardzo czule i zmieniaja dynamike oraz barwe wzmacniacza w zaleznosci od ustawienia. takie ampy sa trudniejsze do krecenia, ale daja wieksze pole do popisu- odwrotnosc korekcji w tranzystorach za 500zl.

co do petli, to sprawa jest prosta. jesli w jakikolwiek sposob barwi brzmienie, szumi albo nie da sie ustawic identycznego brzmienia i glosnosci przy wlaczonej i wylaczonej petli, to jest po prostu chujowa i dla mnie z miejsca odpada.
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: Budzan w 13 Maj, 2010, 23:33:23
nie wiem, dl amnie to musi byc wada petli. podobnie jak dan777. ja mialem bypas. delay w petli brykal i przy bypasie i wlaczaniu petli nie bylo roznic w brzmieniu ani glosnosci. wszystko brykało jak trzeba.

zagadaj do Marka, moze jakas wpadka sie zdarzyla. ma sporo zamowien, sporo opoznien,to tylko czlowiek a nie robot wiec moglo zdarzyc sie cos nie oczekiwanego. u znajomego np cos z reverbem nie tak ogarnal.. ale mysle ze nie ma co go winic za to. napewno jest to w stanie naprawic.
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: locco w 14 Maj, 2010, 00:00:39
to niech zatrudni jakichs ludzi, znajdzie wieksze miejsce, ogarnie sie troche, bo inaczej biznesu nie zrobi. nie czaje takich akcji- jest popyt, a koles nie wyrabia i za kazdym razem, jak czytam o tych polskich manufakturkach to powtarza sie ten sam motyw: ze nie ma kiedy, ze nie robot, nie nie jego wina. na cywilizowanym rynku to byl by wstyd troche powiedziec cos takiego, conie ?
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: SakulK w 14 Maj, 2010, 00:15:18
gratuluje wzmaka :D co do problemów z pętlą to ostatnio podłączyłem do niej na próbę mojego Space Chorusa i po chwili kręcenia tymi gałami z tyłu udało się ładnie ustawić wszystko, ale jeszcze jutro sprawdzę dokładniej bo to tak na szybko było
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 14 Maj, 2010, 00:24:46
Loco też to zauważył. Niech się wypowiedzą inni posiadacze MG.

A wujek nie zauważył... Daję send na pół, return na lekkie podbicie (też koło połowy), ale i tak naprawdę nic prócz zmiany głośności się nie dzieje.

Gratulacje, ale coś z pętlą nie halo, albo z efektami - nie powinno się dziać z brzmieniem nic, prócz głośniej/ciszej.
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: maślak w 14 Maj, 2010, 07:40:16
Szymon jesteś złośliwy. Ja też będę. Tobie też zdarzają się wpadki.
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: Bash w 14 Maj, 2010, 12:23:11
A tam zaraz złośliwy :) Za to ty Mściwy ;)

EDIT:
Poza tym, co złośliwego jest według ciebie w moim poście? Czy ja coś wytknąłem, obraziłem, lub skrytykowałem?
Po prostu coś sobie uświadomiłem i tyle. Zresztą, co ja tu będę. Niema to jak wolność słowa usunę te posty bo jeszcze ktoś sobie pomyśli o mnie coś gorszego.
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: dom?n w 14 Maj, 2010, 12:28:22
gratki. ladnie czysciutko zrobiony, dawaj foty bez lampy z podswietlonym logiem :D

Nigdy nie oddam :D

taaaaaaa :D

odwrotnosc korekcji w tranzystorach za 500zl.

odwrotnosc Marshalla Plexi w ktorym jest jedno brzmienie niezalezne od EQ ;)
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: Wybielacz666 w 14 Maj, 2010, 12:58:58
Sorry za OT, ale dzięki twojemu postowi uświadomiłem sobie wreszcie skąd biorą się magiczne ceny tych wzmaków ;)
magiczne-niemagiczne, chyba porównywalne z Twoimi, rajt? ;) żeby nie było, gdybym teraz miał wybierać to miałbym niezłą rozkminę między Sajdem a Fendmessem ;)

Nigdy nie oddam :D

taaaaaaa :D
ja drugi rok trzymam i nie widzi mi się wymiana :) choć jestem chyba klinicznym przypadkiem pełnej odporności na GAS :D ;)
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: locco w 14 Maj, 2010, 13:22:19
odwrotnosc korekcji w tranzystorach za 500zl.

odwrotnosc Marshalla Plexi w ktorym jest jedno brzmienie niezalezne od EQ ;)

ty, ale ja mowilem o dobrych wzmacniaczach, a nie o jakis tam plexi  :angel:


Spoiler
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: SakulK w 14 Maj, 2010, 14:24:31
dobra, pobawiłem się Vultura pętlą i też nie widzę żadnych problemów ze zmiana brzmienia, spokojnie tez ustawiłem żeby głośność się nie zmieniała przy odpalaniu pętli :)
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: heartquake w 14 Maj, 2010, 15:08:58
Wyrywając się ze sztywnych ram tr00 metalu zamówiłem wzmacniacz na końcówce EL34.
Überschall, Framus Cobra, Elmwood M60 i połowa Splawnów Nitro też myka na EL34
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: maślak w 14 Maj, 2010, 15:59:40
Nie musisz mnie edukować. Bierzesz wszystko zbyt dosłownie.
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: locco w 14 Maj, 2010, 16:14:42
Wyrywając się ze sztywnych ram tr00 metalu zamówiłem wzmacniacz na końcówce EL34.
Überschall, Framus Cobra, Elmwood M60 i połowa Splawnów Nitro też myka na EL34

i CLX, ktory ma sporo wieksze pizniecie od Ultra Leada ;)
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: Musza w 15 Maj, 2010, 14:37:04
Wyrywając się ze sztywnych ram tr00 metalu zamówiłem wzmacniacz na końcówce EL34.
Überschall, Framus Cobra, Elmwood M60 i połowa Splawnów Nitro też myka na EL34

i CLX, ktory ma sporo wieksze pizniecie od Ultra Leada ;)

I Invader którego Bulb! używa ;) ;)
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: dom?n w 15 Maj, 2010, 15:17:56
Wyrywając się ze sztywnych ram tr00 metalu zamówiłem wzmacniacz na końcówce EL34.
Überschall, Framus Cobra, Elmwood M60 i połowa Splawnów Nitro też myka na EL34

i CLX, ktory ma sporo wieksze pizniecie od Ultra Leada ;)

I Invader którego Bulb! używa ;) ;)

Bulb skonczyl sie na Kill'em All.

i osiemseta, dopalona, najlepiej TSem.
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: maślak w 15 Maj, 2010, 16:38:52
Mysie pysie, a Wy na jakich lampkach gracie? Procentowo okaże się, że 90% na 6L6 :P
A tak w ogóle to najlepszy jest line 6 POD dopalony metalzonem :D
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: Sikor w 17 Maj, 2010, 08:44:37
Wyrywając się ze sztywnych ram tr00 metalu zamówiłem wzmacniacz na końcówce EL34.
Überschall, Framus Cobra, Elmwood M60 i połowa Splawnów Nitro też myka na EL34

i CLX, ktory ma sporo wieksze pizniecie od Ultra Leada ;)

I Invader którego Bulb! używa ;) ;)
Wg. swiezego video z YT, wlasnie przesiadl sie na AxeFx + Atomic MB-50 na dobre.
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: Wybielacz666 w 17 Maj, 2010, 10:41:24
Mysie pysie, a Wy na jakich lampkach gracie? Procentowo okaże się, że 90% na 6L6 :P
rajt, właśnie zamówiłem nowy komplet w tym 6L6GC od EH na końcówkę ;)

Cytuj
A tak w ogóle to najlepszy jest line 6 POD dopalony metalzonem :D
phi, ja dopalałem Fendmessa Digitech Death Metalem :D ilość środka przy skręconych middlach w leadzie i odkręconych middlach w kostce (odpalonej na cleanie) była porównywalna \m/-.-\m/
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: maślak w 29 Maj, 2010, 11:52:18
Tak to wygląda w komplecie:
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg37.imageshack.us%2Fimg37%2F5053%2Frigp.jpg&hash=fbb027e224131515338df80964a8e4ed2e6cc560) (http://img37.imageshack.us/i/rigp.jpg/)
Mój pedalboard, brakuje jeszcze TSa, którego tymczasowo modyfikuję :)
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg517.imageshack.us%2Fimg517%2F9715%2Fpedalboardy.jpg&hash=989352bc95e56f4ce56e73da68ee846cc27d0d30) (http://img517.imageshack.us/i/pedalboardy.jpg/)
I moje niunie. Co prawda szóstki, ale strojone do B.
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg441.imageshack.us%2Fimg441%2F7473%2Fpatyki.jpg&hash=7f8aded4abf5c87c0208d3fe5827dcaec5a625e2) (http://img441.imageshack.us/i/patyki.jpg/)
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: Leon w 29 Maj, 2010, 13:38:34
Słitaśny ten Vulture jest. Lubię te fronty z podświetleniem :)
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: Budzan w 29 Maj, 2010, 15:17:23
no słitaśny, szkoda tylko, że to fendmess :D
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: oz w 29 Maj, 2010, 15:18:49
Bardzo fajny zestaw. Ta kopia prs wygląda bardzo przyjemnie, to Ufnal? Może parę zdjęć więcej i jakiś opis? 
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: maślak w 29 Maj, 2010, 16:34:38
PRSik to faktycznie Ufnal. Mam go kilka lat. Wszystkie gitary, które dotychczas miałem to przy nim cienizna. Szerzej rozpiszę się w innym terminie i temacie. Przygotowuję się do komunii córki (na jutro) i nie mam zbytnio czasu :)
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: Leon w 29 Maj, 2010, 23:15:32
no słitaśny, szkoda tylko, że to fendmess :D

Whatevaaaaaa ;)
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: Bash w 02 Cze, 2010, 13:47:36
Czy my o czymś nie wiemy? http://www.youtube.com/watch?v=I4mZ-FY92qQ&feature=related
:D

EDIT: BTW Fajna kopia pomarańczki (brzmieniowo)
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: Zomballo w 02 Cze, 2010, 14:23:01
Bashu to nie nasz emdżi ;)
Tytuł: Odp: NAD czyli fendmess inaczej
Wiadomość wysłana przez: Bash w 02 Cze, 2010, 14:31:36
Gdybym o tym nie wiedział nie reklamowałbym go przecież  :devil: