Forum Sevenstring.pl
Home Recording => Ogólnie => Wątek zaczęty przez: deely w 08 Lut, 2010, 20:00:32
-
Właśnie niedawno trafiłem na płytkę Lamb Of God - Sacrament. Nie byłoby w tym nic takiego ciekawego, gdyby nie fakt, że jest ona oznaczona jako "Producer Edition".
Wygląda to tak, że na płytce mamy wszystkie utwory rozbite na pojedyncze ścieżki (bass + perkusja + gitaraL + gitaraR + gitaraLead + FX + Wokal).
Właśnie sobie zapakowałem ścieżki do DAW'a i sobie słucham.
Generalnie sprawdza się stara prawda - pojedynczo ścieżki brzmią tak sobie, dopiero w całości słychać pro brzmienie :)
-
Jakby co to donoszę, iż na YT te wszystkie ścieżki można posłuchać zupełnie za darmo i bez kradzieży;)
-
Najbardziej zaskoczył mnie werbel (http://www.youtube.com/watch?v=PGUb_oFcf8I) - strasznie dużo reverbu, a w miksie brzmi całkiem fajnie!
-
:facepalm:
-
Nie wiem czemu ale rozbawił mnie ten werbel z taką ilością reverbu :P
-
trochę czasu już minęło od kiedy to było wydane ;). Kiedyś mi się nudziło i podstawiałem wokal Randala do swojego jakiegoś utworu. A co do samych ścieżek- brzmienie basu nie podoba mi się ani trochę, dobrze że prawie nie słychać go w miksie :D. No i wokal- przesadzili bardzo z reverbem, przez który cała agresja gdzieś wyparowała. Na starych płytach (które uważam za dużo lepsze) tego reverbu musiało być dużo mniej na wokalu bo prawie o nie słychać, a od sacramentu utwory LOG nie podobają mi się jakoś specjalnie, są łagodne i prostsze w odbiorze
-
Oo panie wieki temu tom nagrywał :P
Wrath z 2009 jest też w takiej wersji. Same gitary to miód, wokal jak przez telefon no ale faktycznie w miksie jest bomba !
-
to już kwestia subiektywnej oceny, jak dla mnie zjebany jest wokal strasznie i w ogóle jakieś sterylne to wszystko i równe. Brakuje mi w nowych nagraniach tego połamania z poplątaniem, z takich utworów jak chociażby warning, suffering bastard, czy lame
-
Nie wiem czy słyszeliście panowie, ale w internecie można znaleźć rip'y utworów z Rock Band w formacie mogg (ogg z wieloma ścieżkami). Sam się zdziwiłem jaką olbrzymią ilość reverbu ma werbel w miksach Andyego Sneapa i jak mocno przesterowuje on wokale :o
-
Nie wiem czy słyszeliście panowie, ale w internecie można znaleźć rip'y utworów z Rock Band w formacie mogg (ogg z wieloma ścieżkami). Sam się zdziwiłem jaką olbrzymią ilość reverbu ma werbel w miksach Andyego Sneapa i jak mocno przesterowuje on wokale :o
O, to ciekawe. A w jakim programie można je odczytać, wypakować ścieżki?
-
Ja znam tylko Audacity :)
-
A na czym graja ci goscie wlasciwie ?
-
http://www.uberproaudio.com/content/view/203/38/
Czyli generalnie Mesa Mark 4 i 5, paki Mesy, jeden ma sygnature Jacksona, drugi w ESP, czyli mahoniowe wiosla + pasywne pickupy. A jako ciekawostke dodam, ze ich perkusista podobno zaczal grac w wieku 21 lat :D
-
Zgadza sie zaczal jak mial 21, sam opowiada to w ktorejs klinice. Wczesniej gral na basie.
Bardzo spoko typ, no i super bebniarz.
-
http://www.uberproaudio.com/content/view/203/38/
Czyli generalnie Mesa Mark 4 i 5, paki Mesy, jeden ma sygnature Jacksona, drugi w ESP, czyli mahoniowe wiosla + pasywne pickupy.
i mimo to takie hóiowe brzmienie wykręcają ;)
-
Ano Adler miazdzy suty :headbang:
http://www.youtube.com/watch?v=AJSp6cGMD9o&feature=related
-
mahoniowe wiosla + pasywne pickupy
czytałem kiedyś że jeden z nich używa sejmurów SH6 distortion.
A z innej półki- słyszał ktoś może ich album "sevens and more"? Jest na nim kilka utworów które później znalazły się na "burn the priest", a oprócz nich ze 2 czy 3 niepublikowane nagrania, słuchając których dziwiłem się od jakiego poziomu Ci goście zaczynali.. słychać że słuchali punku ;).
-
Mam całe to przedstawienie, miażdży suty miażdzy :)
ed.
Morton używa 2x SH-1
Addler Sh-1 + sh-4
Generalnie nie słucham nic poniżej płyty As The Palaces Burn, ponieważ są tak "profesjonalnie" zmasterowane na głośność, że się ich słuchać nie da.
-
Tutaj cale wideło ktore dal kolega wczesniej.
http://video.google.pl/videoplay?docid=8532747349941239130&ei=mhx5S-W_Ac3V-QbN5qDMBw&q=chris+adler&view=3&dur=3#
A co do PU, widzialem nieraz jak morton gral i mial EMG pod gryfem.
EDIT:
Fakt 59 pod mostem i gryfem.
-
na ktorejs ze stron podanych wyzej napisali ze zapakowal SD w puche EMG bo pot mu sie do pickupa wylewal (FTW!).
-
Looool :D
Hehe, moze ak kole sie pocil, ze mu rdzewial pickup i go szlag trafial.
Czy 59, nie jest za slaba, zeby ja pakowac pod most ?
Jak slucham tego co leci w tym wideo, ktore dlaem wyzej, to brmzi kozack, starte itp. Ale jakso zawsze 50 kojarzylo mi sie z gryfem. Zreszta mam obecnie 59 i dla meni jest za slaby, nawet pod gryf. Chodzi mi o output :)
-
To co leci wyżej to grają dwaj Adlerowie, a Willy gra na Sh-4 tak jak pisałem wcześniej.
Fasol to nie jest całe wideo, całe wideo trwa około półtorej godziny, ale później grają inni perkusiści, też zajebiści.
Pozdro
-
Czy 59, nie jest za slaba, zeby ja pakowac pod most ?
Jak slucham tego co leci w tym wideo, ktore dlaem wyzej, to brmzi kozack, starte itp. Ale jakso zawsze 50 kojarzylo mi sie z gryfem. Zreszta mam obecnie 59 i dla meni jest za slaby, nawet pod gryf. Chodzi mi o output :)
Jak pickup moze byc za slaby, grajac na dopalonych Markach ? :P Im mniejszy output, tym bardziej dajesz grac gitarze i paluchom, pasmo jest bardziej "naturalne" dla gitary, szersze (w gorze). Mi tam sie to podoba, ze nie loja jak kazdy na aktywach, albo ceramikach.
-
Oni nie dopalają marków...
Wpinają się bezpośrednio do pieca, marka nie trzeba dopalać. :P
-
to tego overdrive'a od mxr'a pewnie w pętle wpinają, co? ;)
-
Tego chyba używa tylko morton do solówek, ale chyba od najnowszej płyty, bo na ostatnim dvd nie miał żadnych pedałów.
-
w kazdym zrazie czy z dopalka, czy bez, na PAFach tez mozna grac metal, tak jak na EMG mozna grac bluesa.
wydaje mi sie to dziwnie oczywiste :D
-
Co do coverowanych sh w plastiku to może być prawda ponieważ mówił w wywiadzie że mostek też wymienia co jakiś czas. Też myśle że rozkręcona mesa robi swoje, zreszta napewno wersja mostkowa ma zwiększony output. Dlatego zespół brzmi jak brzmi staro-nowo ;p
-
Page, ja nie mowie, ze nie da sie na tym grac metalu, zle mnie rozumiesz. np gdy mialem sh-4 pod gryfem, brzmial dla mnie za rockowo. Wole Gibsona 500 T. Inaczej odbiera sie sound gdy ktos gra na danym sprzecie, a inaczej gdy sami wezmiemy go do lapy.
-
i tu widać jak ważny jest mastering :D. Ile byś nie miał dobrego sprzętu to i tak zabrzmisz dupnie bez dobrego mixu :]
Qrcze... to ja juz ciekawsze brzmienie wyciagam z L6 PodFarm niż jest tu http://www.youtube.com/watch?v=sBGexx9zuvs&feature=related ... ale po mixie i masteringu mega zajebiaszczo wiec i tak ssię :D
-
ale po mixie i masteringu mega zajebiaszczo
nie ;)
-
oczywiscie mialem na mysli brzmienie LoG ;p
-
i tu widać jak ważny jest mastering :D. Ile byś nie miał dobrego sprzętu to i tak zabrzmisz dupnie bez dobrego mixu :]
Qrcze... to ja juz ciekawsze brzmienie wyciagam z L6 PodFarm niż jest tu http://www.youtube.com/watch?v=sBGexx9zuvs&feature=related ... ale po mixie i masteringu mega zajebiaszczo wiec i tak ssię :D
1. kompresja z YT nie daje nam nic do gadania o czymkolwiek w tym nagraniu, tak jakby opowiadac o obrazach malarzy patrzac na obraz.jpg w rozmiarze 500x400px
2. miks i master tez kompresuja nagranie
2,5. ... dlatego moze tez jest tam tak niewiele gainu, bo finalnie po obrobce robi sie go wiecej
-
Tak. Przy nagrywaniu wydaje się, że gainu mało a jak doda sie gary i resztę to się często go za dużo nagle robi :]
-
oczywiscie mialem na mysli brzmienie LoG ;p
ja również :P pera, wokal, bas - baudzo fajnie, ale gity (pojedynczo i w miksie) brzmią przehóiowo, imo oczywiście ;)
a że jak się okazuje jest mało gainu, to chyba jedna z zasad nagrywania gitar ;) przetestuję podczas nagrywania demówki, przy poprzedniej ustawiałem gain 9/10 i mi trochę brakowało, ale od tamtej pory już się nauczyłem trochę grać :D