Wzmacniacze i akcesoria => Pickupy, dechy, gryfy, struny i akcesoria => Wątek zaczęty przez: marcin512 w 02 Lut, 2010, 23:36:23
Tytuł: Problem z zasilaczem do efektów
Wiadomość wysłana przez: marcin512 w 02 Lut, 2010, 23:36:23
Witam , zakupiłem jakiś czas temu zasilacz robiony przez jakiegoś elektronika . Zasilacz działał bez zarzutu , kupiłem go bez obudowy (dokupiłem w elektronicznym) . Kable trochę były luzem , pewnego razu wyciągając go z gejbordu zachaczyłem o zaczep i odleciał mi jakiś kabel . Kabel był odpowiedzialny za doprowadzanie napięcia do efektów , teraz nie wiem gdzie mam go zpowrotem przylutować , niestety w sprawach zasilaczy jestem kompletnie nic nie wiedzący więc liczę na Was , jeśli potrzeba mogę dorobić zdjęć . Pozdrawiam oraz z góry dziękuje za pomoc .
Tytuł: Odp: Problem z zasilaczem do efektów
Wiadomość wysłana przez: Mery w 03 Lut, 2010, 09:51:10
Masz zwykły miernik, albo możesz od kogoś pożyczyć?
Szkoda, że tyle tych niebieskich kabli koleś nawalił, bo mi się w oczach mota przez to... No i zdjęcia są jakie są.
Na 99,9% powinno być przylutowane do tego największego gluta - pierwsze zdjęcie, prawy górny róg. Jeżeli masz miernik, to po włączeniu zasilacza przewód gorący przyłóż do tego gluta, a zimny do tego gluta, do którego jest przylutowany przewód niebieski (prawy dolny róg na tym samym zdjęciu). Powinno wskazać +8 do +12V nawet. Będziesz w domu.
Tytuł: Odp: Problem z zasilaczem do efektów
Wiadomość wysłana przez: marcin512 w 03 Lut, 2010, 13:00:47
Okej mam miernik ale nie wiem o co chodzi z tymi przewodami gorącymi i zimnymi , możesz mi to wyjaśnić ? Jeśli rozumiem to czerwony jest gorący a zimny to czarny tak ?
Tytuł: Odp: Problem z zasilaczem do efektów
Wiadomość wysłana przez: Mery w 03 Lut, 2010, 13:44:16
Dokładnie.
Tytuł: Odp: Problem z zasilaczem do efektów
Wiadomość wysłana przez: marcin512 w 03 Lut, 2010, 14:00:08
Przylutowałem tak jak mi powiedziałeś i nic , żadnego napięcia w wtykach do zasilania efektów . Gdy sprawdzałem miernikiem to co mi powiedziałeś jedyne co zauważyłem to zwarcie i iskry :O . Przylutowane to było w taki oto sposób :
Tytuł: Odp: Problem z zasilaczem do efektów
Wiadomość wysłana przez: Mery w 03 Lut, 2010, 14:02:56
Kurna nie pisałem, żebyś lutował, tylko sprawdził miernikiem...
Ed: jak możesz to zrób więcej zdjęć. Przede wszystkim gdzie jest drugi ten przylutowany jeszcze kabelek od wtyczki?
Tytuł: Odp: Problem z zasilaczem do efektów
Wiadomość wysłana przez: marcin512 w 03 Lut, 2010, 14:25:28
Tytuł: Odp: Problem z zasilaczem do efektów
Wiadomość wysłana przez: Mery w 03 Lut, 2010, 14:30:07
Kot zajebisty, ale gdzie jest przylutowany ten drugi - zrób jakieś zdjęcia z bliska, żeby były wyraźne, bo na tych to chuja widać. No i kota jeszcze.
Tytuł: Odp: Problem z zasilaczem do efektów
Wiadomość wysłana przez: marcin512 w 03 Lut, 2010, 14:51:02
Tytuł: Odp: Problem z zasilaczem do efektów
Wiadomość wysłana przez: Mery w 03 Lut, 2010, 15:03:03
I tak chuja widzę. Kurde nie lubię takiej roboty, ale brnę dalej.
Po pierwsze odlutuj ten czerwony...
Przy okazji lutowania mam nadzieję, że nic nie zwarłeś. Może jeszcze pytanie pomocnicze - nie widać miejsca skąd mógł się oderwać ten kabelek - jakieś naruszone miejsce, kawałek urwanego przewodu?
Tytuł: Odp: Problem z zasilaczem do efektów
Wiadomość wysłana przez: marcin512 w 03 Lut, 2010, 15:11:41
Okej , odlutowałem , nic nie zwarłem . Niestety nie widać , sprawdzałem to odrazu po urwaniu . Zrobię dokładniejsze fotki jeszcze raz. dzięki za pomoc . Czarny kabel przylutowany jest do jak by nóżki tego czegoś brązowego przypominającego figurę walca :D :o
edit;
Tytuł: Odp: Problem z zasilaczem do efektów
Wiadomość wysłana przez: terrormuzik w 03 Lut, 2010, 19:09:57
Witam , zakupiłem jakiś czas temu zasilacz robiony przez jakiegoś elektronika. (...)
Jeżeli te luty na pierwszych fotkach wyglądały tak zanim zacząłeś majstrować w zasilaczu, to nie był to żaden elektronik, tylko zwykły partacz nie umiejący się posługiwać lutownicą.
Tytuł: Odp: Problem z zasilaczem do efektów
Wiadomość wysłana przez: Tadeo w 04 Lut, 2010, 19:41:13