Forum Sevenstring.pl
Muzyka => Muzyka => Wątek zaczęty przez: Pan Sinner w 29 Lis, 2007, 08:43:17
-
Niedlugo wychodzi krazek, ale na mediaportal juz jest :) Davis'owi sie spodobalo po sesji akustycznej dla MTV :roll:
Znalazlem video w sieci, gdzie widac tlusta 8ke (DOSLOWNIE!)
http://www.dailymotion.com/video/x3i4b4_jonathan-davis-hey-daddy-from-alone_music
EDIT: O kurwa :twisted: http://cgi.ebay.com/Korns-Jonathan-Davis-Alone-I-Play-2007-Tour-CD-DVD_W0QQitemZ320185944604QQcmdZViewItemQQssPageNameZRSS:B:SRCH:US:101
-
Kurde lepsze to niz pare ostatnich plyt korna razem wzietych :P
-
niech spitala i dorosnie w koncu :/
-
drogi panie nikt..dlaczego uwazasz ze musi dorosnąc...dla mnie jonathan to legenda sama w sobie a alone i play jest zajebiste...lepsze od unplugged a do tego jak uslyszalem hey daddy to mnie rozwalilo.....jonat han ma jeden z lepszych wokali na swiecie..na 1000 wokalistow metalowych zajal 36 miejsce wyprzedzajac marilyna, chestera beninngtona i chino moreno ktorego wokal malo kto docenia a jest cudowny..
-
Jak dla mnie to sporo wniósł swoim wokalem, urozmaicając kwadratowe riffy Munkyego i Heada, nawet ma fajną barwę głosu, ale bez przesady, bogiem nie jest.
Do tego ma czasem irytujące teksty
-
drogi panie nikt..dlaczego uwazasz ze musi dorosnąc...dla mnie jonathan to legenda sama w sobie a alone i play jest zajebiste...lepsze od unplugged a do tego jak uslyszalem hey daddy to mnie rozwalilo.....jonat han ma jeden z lepszych wokali na swiecie..na 1000 wokalistow metalowych zajal 36 miejsce wyprzedzajac marilyna, chestera beninngtona i chino moreno ktorego wokal malo kto docenia a jest cudowny..
chyba naduzyles slowa legenda w bardzo zlym wypadku
uwazam ze powinien dorosnac lub sie zdecydowac. spiewanie 10lat pozniej tekstow ktore maja wydzwiek ze jest bardzo dotknietym przez los szczeniakiem w chwili kiedy dorobil sie na muzie brzmia nieprzekonujaco... spiewanie numerow przy ktorych w czasie nagrywania plakal i przechodzil kryzys emocjonalny w wersji jazz popowej dla samej radosci jest zalosne
unplugged jest komercja, podobnie jak plyta the greates hits. i nazwijmy rzeczy po imieniu
pozwol ze nie bede dyskutowal o konkursach na najlepszy wokal organizowanych przez amerykanskie gazety muzyczne w ktorych glos mala dzieciaki zamiast pracownikow szkol muzycznych
chino potrafi spiewac?? :shock:
-
ale patrz..mozna to interpretowac tak ze dorosl tak bardzo ze patrzy na przeszlosc smiejac sie i cieszac z tego co teraz ma i z tego jak wyglada jego zycie....ja osobiscie powiem ze wiele z jego tekstow mi pomagalo a korn zajmuje wazna czesc mojego zycia....a co do chino to nie rozumie twego pytania nikt????
-
moim zdaniem jedzie (jonathan) na tym samym wozku i mnie nie przekonuje, ani spiewem ani probami gry. a to co gra korn jest dla mnie nudne i nie ma w tym agresji. nie to mi sie w nih podobalo na poczatku i caly czas szli dla mnie w zla strone. tyle
to ze chino nie potrafi spiewac :roll:
-
ej nikt, moge zalozyc temat: "jakiej sluchacie muzyki"????
przeciez chino ma super wokal..psychodela na maksa...jak mozesz mowic ze nie umie spiewac....wiem ze kazdy ma swoj gust
-
bo nie umie. posluchaj jego nagran live, za kazdym razem inaczej. nie trafia w dzwieki, piszczy jak chlopak przed mutacja
na plycie i w studiu kazdym moze zaspiewac.. sa takie dwa magiczne programy ktore nawet z mandaryny zrobia wokalistke
Melodyne i Auto-Tune
zaloz smialo
-
Dla zainteresowanych...
20 maja Jonathan Zagra w stodole
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fi89.photobucket.com%2Falbums%2Fk221%2Fpokarmm%2Fjd-1.jpg&hash=be7b3ae2073c1cd589e7db8aad6e25cd82fc995d)
-
lol, a po chója ten tekst "the voice of korn"? Czyżby przypuszczal że nikt go nie zna jako Jonathana Davisa? xD
-
tez sie zastanawialem po co ten dopisek?? po co sobie robic antyreklame?? :D
-
bo nie umie. posluchaj jego nagran live, za kazdym razem inaczej. nie trafia w dzwieki, piszczy jak chlopak przed mutacja
http://youtube.com/watch?v=jyawNGqIL5Y to przyklad
-
i nie ma w tym agresji.
to ze chino nie potrafi spiewac :roll:
A Ty masz pojęcie o agresji???
Ja mam. :evil: Zapytaj Yonego.
Agresja potrafi cicho śpiewać jeśli zaraz ma wybuchnąć wyrwanymi oczami i plwociną zmieszaną z krwią żeby radość była. Potem agresja nie śpiewa I CZEKA , a mądrale od agresji piszą puszczając ciepłe bąki na forach. Agresja potrafi być bardzo zimna, ale można o niej zagrać radosne i zwyciężkie :-\ pieśni jak Manowar, albo... tak jak spryciaż-Davis alb Fieldy. Nie chodzi tu o bzykanie przesterowanych trzydziestekdwójek przez młodzież z Behemoth w takiej samej, przynoszącej znów zysk płycie. Taką agresję posiadają hemorojdy mojego sąsiada (opowiadał ostatnio o chłopakach).
Jeśli jesteś inteligentny i obdarzony ogromnym naganiaczem to się dowiesz. Agresja w pewien ciekawy sposób związana jest z dymaniem oraz odbieranem miłości i nienawiści. Czemu? Nie wiem, ale czytałem ostatnio wypowiedzi fachowców-mądrali i tak jakoś to potwierdzają.
Co do Davisa nie można (bo to głupie) go klasyfikować jako chalturę taką jak twórczość chłopaków ze Slipknot lub Dream Theather. Takie jest moje zdanie. Jak się komuś nie podoba niech idzie dymać niedużą owcę w oczodół.
-
wrzuc na luz panie keyboard fighter. masz prawo do swojego zdania tak samo jak i ja mam do wlasnego... natomiast nie masz prawa tutaj nikogo obrazac i radze sobie to wziac do serca
-
Ponieważ wziąłem wcześniej, nikogo nie obraziłem. My Żydzi już tak mamy. :headbang:
-
Normalnie przyjebnę taboretem zaraz...