Relanium? ;)
3 piwka dobrze wplywaja na odstresowanie przed gigem, ale jak wiadomo kazdy kij ma dwa konce - sluch po takim zabiegu bywa lekko przytepiony :P
i paluchy sztywnieją... ;P
jedno przed i jedno w trakcie, mój złoty środek ;)i paluchy sztywnieją... ;P
gdzie?! po dwóch dębowych solówki gram jak nigdy, serio ;D
Jak Ci lepiej idą rzeczy na fazie, to za dekadę się (obaj) spotkamy w AA... :ups:
Hyhy Bat a skończyłeś już z masowaniem się po jajach przed gigiem? :D
Z mojej strony powiem jedno. Najwyżej jedno piwko i starczy. Siadam i napiżdżam w baterię oto co robię.
Hyhy Bat a skończyłeś już z masowaniem się po jajach przed gigiem? :D
Z mojej strony powiem jedno. Najwyżej jedno piwko i starczy. Siadam i napiżdżam w baterię oto co robię.
Co to za tajemnicza procedura? Próbujesz naszczać do puszki po Volcie? :P
Masaż jaj - to jest legalne i nieszkodliwe dla otoczenia, więc przy tym zostaję!
Napiżdżam w gary (perkusję). Ostatnio naniosłem sobie twarze nielubianych osób na membrany (Ciebie jeszcze nie ma :) ) Winszuję masażu jąder ! Może to Wam pozwoli się odstresować?
http://www.sadistic.pl/gra-koscielna-vt25747.htm
Jeśli chcesz uniknąć kontaktu wzrokowego z ludźmi i w dodatku nei stać jak cipa i patrzeć się na gryf, możesz zastosować mój sprawdzony patent i machać banią cały numer ;)) -> http://www.youtube.com/watch?v=Ys728RzvewUTo jest zajebisty motyw - pod warunkiem, ze masz wlosy i niesmiertelny blednik, nie Dex? :P
No warto się przed gigiem wysrać dobrze i odlać :) To też świetnie robi.szczególnie po tych piwkach, dobrze jest mieć pewność, że nic Cię nie zaskoczy jak zaczniesz grać ;D
A ja, za taki numer wypierdalam na pysk z zespołu.3 piwka dobrze wplywaja na odstresowanie przed gigem, ale jak wiadomo kazdy kij ma dwa konce - sluch po takim zabiegu bywa lekko przytepiony :P
+1
Dokładnie tak robię. Słuchu raczej przytępionego nie mam, bo po dwóch numerach cały browarek już zdąży wyparować ;]
machacie głowami jak ten koleś? :D
http://www.youtube.com/watch?v=DxGIGOkL0RU
A ja, za taki numer wypierdalam na pysk z zespołu.
Jak masz stresa to idź do McDonalda się najeść. A alkoholu w zespole przed gigiem nie toleruję. Tacy jesteście pewni swoich umiejętności? Właśnie dlatego 90% bandów brzmi na sztukach jak gówno i grają jak gówniarze a nie porządny, zgrany i poważny zespół.
Hyhy Bat a skończyłeś już z masowaniem się po jajach przed gigiem? :D
Z mojej strony powiem jedno. Najwyżej jedno piwko i starczy. Siadam i napiżdżam w baterię oto co robię.
Co to za tajemnicza procedura? Próbujesz naszczać do puszki po Volcie? :P
Masaż jaj - to jest legalne i nieszkodliwe dla otoczenia, więc przy tym zostaję!
Napiżdżam w gary (perkusję). Ostatnio naniosłem sobie twarze nielubianych osób na membrany (Ciebie jeszcze nie ma :) ) Winszuję masażu jąder ! Może to Wam pozwoli się odstresować?
http://www.sadistic.pl/gra-koscielna-vt25747.htm
A ja, za taki numer wypierdalam na pysk z zespołu.Jak masz stresa to idź do McDonalda się najeść. A alkoholu w zespole przed gigiem nie toleruję. Tacy jesteście pewni swoich umiejętności? Właśnie dlatego 90% bandów brzmi na sztukach jak gówno i grają jak gówniarze a nie porządny, zgrany i poważny zespół.3 piwka dobrze wplywaja na odstresowanie przed gigem, ale jak wiadomo kazdy kij ma dwa konce - sluch po takim zabiegu bywa lekko przytepiony :P
+1
Dokładnie tak robię. Słuchu raczej przytępionego nie mam, bo po dwóch numerach cały browarek już zdąży wyparować ;]
Lubiłem też przed koncertem zwalić gruchęlol :D
Ja po siedmiu latach występów z chórem nie mam takich problemów na szczęście :)
ja przed wystepem zawsze olewam wszystko i skupiam sie na tym by sie dobrze bawic z reszta kapeli grajac muze i tyle :) zawsze pomaga+, muzyka to nie zawody ;)
A gdzie jest rock'n'roll? :DPo koncercie :P U nas w zespole też nikt przed koncertem nie pije nigdy a rock'n rollowego ducha nam nie odmówisz. Przynajmniej mi i drugiemu gitarmenowi, reszta zespołu to sztywniaki.
1. Zagrać jak najlepiej się potrafi.Teraz dobry.
2. Oddać zajebistą energię ludziom
3. Napierdalać! (bo tego ludziska oczekują najbardziej)
4. Wypić 1-2-3-4-5-6-7-8-...-1500 100 900 browarki
No może mam względem was inne podejście do muzy, bo ja ją traktuję bardzo poważnie i na maksa profesjonalnie. Ale jak koncert ma być przed debilami słuchającymi punka albo HC (:D) to takie osobniki nie usłyszą, czy w przebiegu c-moll harmonicznej zagrałem przypadkiem B czy poprawne H. :P Wtedy można dla rozluźnienia sobie trzasnąć piwko.
Ale jak koncert ma być przed debilami słuchającymi punka albo HC (:D) to takie osobniki nie usłyszą, czy w przebiegu c-moll harmonicznej zagrałem przypadkiem B czy poprawne H.
na większości koncertów w klubach nagłośnienie jest tak zjebane że i tak nie słychać żadnych szczegółów tylko hałas napierdalaAle jak koncert ma być przed debilami słuchającymi punka albo HC (:D) to takie osobniki nie usłyszą, czy w przebiegu c-moll harmonicznej zagrałem przypadkiem B czy poprawne H.
bo ich to pierdoli oni przychodzą na koncert a nie na występ w filharmonii, ale strzeż sie HC rozpoznają że grasz w E standard a nie C drop i ci połamią nos w moshu a punki mogą ci wbić igłe z hiv jak im nie dasz na wino
na większości koncertów w klubach nagłośnienie jest tak zjebane że i tak nie słychać żadnych szczegółów tylko hałas napierdala
Widać nigdy nie graliście dla prawdziwych punków :)
Widać nigdy nie graliście dla prawdziwych punków :)
ale mówisz o tych co pijąc wino podają ci kubeczek i mówią "punk to nie rurki z kremem" czy bardziej zaangażowanych ideologicznie? :angel:
Mój wokalista kiedyś w czasie instrumental intra poszedł za zasłonę na tyłach sceny i się wylał pod ścianą(pomieszczenie zamknięte).Nie wiem czy pamietasz, ale my tez wtedy popilismy piwka, a zagralismy w sumie tak jak zawsze :D
W czasie tego samego koncertu basista był tak nawalony, że po minucie zastanawiania się dlaczego reszta nie zaczyna po jego intrze grać zauważył, że gra na nie tej strunie co trzeba(intro w formie ósemek na jednym dźwięku).
Całe szczęście że ten koncert był totalną klapą i było 10 osób, których wszystkich znaliśmy. A ile było ubawu jak sobie słuchaliśmy zarejestrowanego materiału :D Nigdy więcej ;)
Widać nigdy nie graliście dla prawdziwych punków :)
Mój kumpel gitarzysta podczas grania oparł sie o ściane i usną
Widać nigdy nie graliście dla prawdziwych punków :)
zdefiniuj tr00 punx
Tak - siedzą po chatach i nagrywają ambienty na klawiszach w koszulce z Satanem! ;)
ale z satanem czy s.a.t.a.n -em bo to różnica :D
ale z satanem czy s.a.t.a.n -em bo to różnica :D
No Marduki, Impaled Nazarene, Satyricony i inne takie :P
Toć to żarty z mojej strony są. Nie szufladkuję swojej osoby. Można zarobić to gram punka, będzie można w popie będzie pop i uj komu do tego :D