Forum Sevenstring.pl
Wzmacniacze i akcesoria => Efekty => Wątek zaczęty przez: Bloo w 10 Lis, 2009, 22:19:18
-
Jako, że nabrała mnie ogromna ochota na zabawy ze brzmieniem, a sprzęt od niedawna trzymam w domu na czas nieokreślony, szukam dobrej jakości delaya o dużych możliwościach, który w przyszłości będzie można zabrać bez wstydu do studia. Planowałem na początku multiefekt, ale chyba w tej cenie nie znajdę nic oferującego bardzo dobre modulacje (chyba, że g-major, ale te z allegro z odpadającymi przyciskami nie do końca mnie przekonują... chyba, że to nie jest duży problem?). W oko wpadło mi kilka pozycji w tej cenie:
TC nova repeater
TC nova delay
L6 DL4 lub echo park
G lab smooth delay
vox time machine
mxr carbon copy (ale tutaj chyba nie będzie za dużego pola do manewru).
wszelkie bossy z góry wykluczam, bo mam do tej firmy uraz.
Doświadczenia z delayami czy też innymi multiefektami za dużego nie mam bo używalem jdynie jakiegoś digitecha, exara, bossa któregoś, poda XT i g-majora, 2 ostatnich bardzo krótko i nawet nie poznałem ich zbyt dogłębnie, a na pewno nie pod względem delayów. Który z wymienionych przeze mnie zaoferowałby duże możliwości kreowania brzmienia, a także jego dobrą jakość? Po próbkach z jutuba (ta... ;D) najbardziej spodobał mi się pierwszy i drugi z wymienionych.
znalazłem jeszcze na allegro TC 1280 do racka. Wie ktoś cokolwiek o tym urządzeniu?
-
W studiu nie będziesz używał własnych delayów bo co by to nie było zawsze pro wtyczkami ustawią ci lepszy z kompa.
A jak nie moge polecić boss'a DD-20 to pozostaje mi tylko Nova Delay z tych co wymieniłeś.
-
Ja miałem styczność z VOX'em, znajomy go nagminnie używa i bardzo sobie chwali, w sumie fajny delay, aczkolwiek mnie samemu nie podchodzi ( bo za mało do kręcenia w sumie :D) a nie zastanawiałeś się może nad EHX memory man with hazarai, w cholerę fajny, w cholerę dużo możliwości, w cholerę mi mokro przy nim i trochę przekracza budżet, bo chodzi gdzieś w okolicach 969,- ;)
-
nova jest chujowa szczerze mowiac. do bossow tez mam uraz, ale dd20 jest naprawde godny polecenia. jednak jesli ciagle sie upierasz przy wszystkim tylko nie boss to dl4 miazdzy tez. takie sa moje spostrzezenia z tej polki cenowej...
niemniej jednak, w studiu np my kozystalismy tylko z delaya we wtyczkach i bylo zajebiscie, przedewszystkim mozesz ustawic dokladny czas (na dl4 to odpada, na dd20, nova ustawisz spoko)
-
w studiu np my kozystalismy tylko z delaya we wtyczkach i bylo zajebiscie, przedewszystkim mozesz ustawic dokladny czas (na dl4 to odpada, na dd20, nova ustawisz spoko)
true.
Co do bossow to na prawde polecam serię x-20 teraz myślę nad zakupem CE-20. To są po prostu zajebiste kombajny posiadające duże ilości rożnych wariacji na temat jednego efektu. Pamiętaj o tym że boss ma 5 presetów a na koncercie nie bedziesz przecież krecił gałami miezy numerami ? Nova też ma presety stąd moja rekomendacja.
-
nova ma presety, ale ciezko sie je zmienia.. dd20 ma pod tym wzgledem troche lepiej, ale najlepiej pod wzgledem zmieniania presetów ma jednak dl4.
coz, podsumowujac, zalezy czego cozekujesz od delaya, czy dokladnego czasu opoznienia, czy wygodnej zmiany presetow.. do tego jeszcze dochodzi brzmienie, ale jestem sklonny powiedziec ze w tym przedziale cenowym wszystko gada podobnie, kwestia doboru odpowiednich dla Ciebie parametrów.
dd20 ma tez taka zalete ze smiga na normalnym zasilaczu od efektów, a np dl4 juz wymaga specjalnego zasilacza. nie wiem jak jest z nova
-
jesli chcesz kombajn, to DL4 zamiata. brzmieniowo, funkcjonalnie, tylko rozmiarowo jest troche nieteges. podobno w niektorych padaja switche, ale ja sie z tym nie spotkalem, a moze mi sie pochrzanilo z innym.
jesli nie chcesz kombajnu to sprawdz nowego XO Memory Mana od EHX, mam mokro w majtkach odkad zagralem na tym starszym wiekszym i nadal bardzo bardzo chcialbym miec ta przyjemnosc u siebie.
http://www.youtube.com/watch?v=mAL-OBOnD7U
-
jesli chcesz kombajn, to DL4 zamiata. brzmieniowo, funkcjonalnie, tylko rozmiarowo jest troche nieteges. podobno w niektorych padaja switche, ale ja sie z tym nie spotkalem, a moze mi sie pochrzanilo z innym.
jesli nie chcesz kombajnu to sprawdz nowego XO Memory Mana od EHX, mam mokro w majtkach odkad zagralem na tym starszym wiekszym i nadal bardzo bardzo chcialbym miec ta przyjemnosc u siebie.
http://www.youtube.com/watch?v=mAL-OBOnD7U
dl4 ma jeszcze takie cos jak looper, dla ktorego kupil bym ten "kombajn" nawet, gdyby nie mial 15 innych, zajebistych trybow, czru bypassu, zapisywalnych presetow, taptempa itd
-
też jestem na etapie zakupu delaya i po wielu miesiącach rozkminy miałem do wyboru bossa, line6 i TC. Padło na dl4 z powodu ponieważ że brzmi!!! jest ciężki, wielki jednak brzmieniowo rozkłada, no dobra wybrałem go ponieważ Amenra też go używa :D czekam na kase za gite i Ibay
-
też jestem na etapie zakupu delaya i po wielu miesiącach rozkminy miałem do wyboru bossa, line6 i TC. Padło na dl4 z powodu ponieważ że brzmi!!! jest ciężki, wielki jednak brzmieniowo rozkłada, no dobra wybrałem go ponieważ Amenra też go używa :D czekam na kase za gite i Ibay
i Isis, i Neurosis, i w zasadzie kazdy band z tej beczki, razem z Rv-3 sa w kazdym pedalboardzie post rockera, sludgowca, doomiarza czy tam innego ambienta
-
no te 800zł to już jest naprawdę górny pułap cenowy. I teraz pytanie, czy warto dopłacać około 150zł do używanego DL-4 w stosunku do np. reapetera? DL-4 ma presety i looper, więc pozornie wydaje się, że warto, ale za 800zł można już kupić w sumie używanego g-majora, a tu dochodzą reverby i modulacje, compresor...). Jakiej maksymalnej długości frazy można zapętlić na DL-4? A tak poza tym, to jak zachowuje się na przesterach? dodaje od siebie jakąś siare, czy wszystko brzmi tak jak powinno?
-
28 sekund, przy czym mozesz to paroma zajebiscie dostepnymi kopnieciami odwrocic, 2 razy przyspieszyc, puscic raz, puscic w kolko, zatrzymac, dodac overdub albo wszystko na raz. a wszystko brzmi dosyc podobnie do erfałki, czyli dosyc analogowo, miekko, naturalnie, czy cos :headbang:
-
no te 800zł to już jest naprawdę górny pułap cenowy. I teraz pytanie, czy warto dopłacać około 150zł do używanego DL-4 w stosunku do np. reapetera? DL-4 ma presety i looper, więc pozornie wydaje się, że warto, ale za 800zł można już kupić w sumie używanego g-majora, a tu dochodzą reverby i modulacje, compresor...). Jakiej maksymalnej długości frazy można zapętlić na DL-4? A tak poza tym, to jak zachowuje się na przesterach? dodaje od siebie jakąś siare, czy wszystko brzmi tak jak powinno?
ale nie jest tak, ze zeby wykorzystac G-Majora to jeszcze trzeba szarpnac sie na sterownik? :)
-
no te 800zł to już jest naprawdę górny pułap cenowy. I teraz pytanie, czy warto dopłacać około 150zł do używanego DL-4 w stosunku do np. reapetera? DL-4 ma presety i looper, więc pozornie wydaje się, że warto, ale za 800zł można już kupić w sumie używanego g-majora, a tu dochodzą reverby i modulacje, compresor...). Jakiej maksymalnej długości frazy można zapętlić na DL-4? A tak poza tym, to jak zachowuje się na przesterach? dodaje od siebie jakąś siare, czy wszystko brzmi tak jak powinno?
ale nie jest tak, ze zeby wykorzystac G-Majora to jeszcze trzeba szarpnac sie na sterownik? :)
od kiedy zmieniłem preamp na piranhe to chodzi za mną kupno sterownika, więc to juz tylko kwestia czasu. Na razie radzę sobie ręcznie ze zmianą presetów, ale do wygodnych to nie należy. Przez najbliższe pare tygodni będę się bawił tym w domu więc sterownik to jeszcze nie konieczność.
-
mam na sprzedaz TC nova delay jakby co:
http://forum.sevenstring.pl/sprzedam/tc-electronic-nova-delay-nd-1/
-
mam na sprzedaz TC nova delay jakby co:
http://forum.sevenstring.pl/sprzedam/tc-electronic-nova-delay-nd-1/
to chyba ułatwiasz mi wybór i zostaje mi tylko kwestia tego, czy potrzebny bedzie mi looper.
-
w domu ? no raczej !
-
w domu ? no raczej !
no ogólnie rzecz biorąc mam w mieszkaniu taki "looper", całkiem żywy swoją drogą, więc tutaj jest ta kwestia ;)
-
tc 1280 reguluje czas w mikrosekundach, a nie w milisekundach. ZTCW służy on do korekcji fazy w PA :)
Za ta kase to rackowo to polecalbym korg dl-8000r (jezeli znajdziesz), ponoc dobry jest symetrix 606, a jak dolozysz troche wiecej to d-two - wszystkie zbieraja b. pochlebne opinie.
-
Polecam MXRa bardzo ciekawy i mimo prostej obsługi i konstrukcji trzeba się cholernie nagimnastykować by ukręcić niezły delay. Nove TC też polecam
-
poprawka na looper jest taka, ze jak wlaczysz looper, to masz tylko 1 delay i nie działają wtedy presety pozostałe, pozatym looper trzeba wlaczac recznie. dlatego masa tych bandow ma po 2-3 dl4, bo looper ciagna w jednym a w drugim delaye
-
http://www.allegro.pl/item813483958_boss_digital_sampler_delay.html
jakbys chcial byc wintadż ;) BTW niezla okazja, to jest DD-2 z dolozonym samplerem, brzmi najcieplej z wszystkich digitalnych dilejow Bossa, zreszta Tomek Morella nie moze sie mylic. maksymalna dluglosc sampla - 800 milisekund ;D czyli raczej jajo niz przydatne. i wejscie na trigger, coby sobie pattern powtorzenia ustawic (jesli dobrze kumam temat). sam bym lyknal, ale... Musza ma lepszy pomysl :D
-
co do looperow:
to co jest dodatkiem do efektow typu delay to jest pic na wode a nie looper
przy czyms takim nie da sie uzywac wtedy efektu delay-a (poprostu jedna sciezka loopa to jakby maksymalny czas odbicia jednej "nagranej" partii na delay-u" = czyli w warunkach domowych, najlepiej poprostu nagrac sie na kompie, a potem sie do tego dograc,
w warunkach na zywo jest to poprostu nie funkcjonalne.
efekt delay z zalozenia nie moze byc looper-em (stacja do nagrywania) nie ma tu "start" "stop", nagrywania paru osobnych sciezek niezalenie itp. (jest to moja subiektywna opinia w oparciu o boss-a dd-20 i tc nova delay ktory i tak "na szczescie" nie ma opcji loopowania)
do tego poprosu sluza inne urzadzenia
-
co do looperow:
to co jest dodatkiem do efektow typu delay to jest pic na wode a nie looper
przy czyms takim nie da sie uzywac wtedy efektu delay-a (poprostu jedna sciezka loopa to jakby maksymalny czas odbicia jednej "nagranej" partii na delay-u" = czyli w warunkach domowych, najlepiej poprostu nagrac sie na kompie, a potem sie do tego dograc,
w warunkach na zywo jest to poprostu nie funkcjonalne.
efekt delay z zalozenia nie moze byc looper-em (stacja do nagrywania) nie ma tu "start" "stop", nagrywania paru osobnych sciezek niezalenie itp. (jest to moja subiektywna opinia w oparciu o boss-a dd-20 i tc nova delay ktory i tak "na szczescie" nie ma opcji loopowania)
do tego poprosu sluza inne urzadzenia
nie
i nie chodzi tylko o dl-4 które bije mocno loopstation bossa i w brzmieniu, i w funkcjonalnosci- widzialem juz bandy, ktore na 3 czlonkow zespolu mialy ich po 6. kolega ma dd-20 i loopowac sie da i na zywo i na niezywo, slyszalem wiele razy.
no i Budzian slusznie zauwazyl, looper to oddzielna funkcja urzadzenia
:*
-
Wtrącę swoje 15gr. Pozbyłem się Echo Parka, ale jak dla mnie to mega wypas. Zrobiony na bazie DL4, kompaktowy, w chooj kombinacji, normalne zasilanie. Ograj se, polecam. Nie ma presetów, loopera, ale carbon copy też nie ma, a żondzi ;)
I masz jeszcze kasę w kieszeni na waciki.
-
carbon copy to inna para kalosza bo to jest niby analog, ale bardzo ładnie odbija, w porownaniu z innymi analogami. jedyny mankament, to taki ze on dość ciemno brzmi, niektórych to może denerwować...
z drugiej mańki, ja ostatnio kupiłem za grosze intellifexa i tutaj też masz wszystko, a nawet wiecej czego bys potrzebowal, ale z kolei loopa nie ma, a tez CI na tym zalezy z tego co zauwazylem.
generalnie mialem juz mase delayów i cos niecoś moge powiedziec w tym temacie, dam takie swoje ogolnie spostrzezenia
boss dd-3, sporo osob go poleca, drugie tyle go ma, jak dla mnie troszke kicha, brak mu takiej fajnej przestrzeni, nie ma TB, sprzedałem go chyba po tygodniu...
line6 dl4 - ma sporo mozliwosci, duzo rodzajow delaya, latwo dostepne banki pamieci, tap tempo, dodatkowo looper, ktory juz pisalem wczesniej jest tylko dodatkiem do calosci. jego minusami moze byc to ze jest duzy, ciezki, jest tez problem z zasilaniem, bo nie ma normalnego DC, tylko AC, no i kurewsko duzy prąd wpierdziela bo chyba 1,2A jak dobrze pamietam. mi to osobiscie przeszkadza, ze musze dodatkowy zasilacz do niego targać... brak wyswietlacza -> wykrecenie dokladnego delaya wymaga sporej wprawy. ale za to brzmienie to poezja, brzmi po prostu zajebiscie, cieply ladny delay. podobno padaja czesto switche - osobiscie mialem chyba ze 4 dl4 i zaden nie mial tego problemu, niby tez ma volume dropa - osobiscie nie zauwazylem, ale ja mam glosnosc petli regulowana na wzmaku, moze dlatego.
boss dd20- mniejszy od dl4, lzejszy, zasila sie normalnie jak wszystkie efekty, ma wyswietlacz. ale za to presety sa troche turdniej dostepne, tak samo tap tempo, ma chyba mniej rodzajow delaya jesli Ci na tym zalezy. ale ma tez fajne ficzery, typu jak przytrzymasz pedal od wlaczania to rozne ciekawe rzeczy sie dzieja :) brzmi fajniej niz dd3 w moim odczuciu. bardzo ciekawa machina generalnie, nie wiem czy fajniejszy od dl4, ma swoje wady i zalety, napewno nie brzmi az tak fajnie jak dl4, ale nadal bardzo dobrze..
mialem stary rackowy delay ibaneza - niepolecam, duze problemy z glosnoscia, przesterowaniem, taki se.
mxr carbon copy - analog, ale bardzo ladny analog, do tego mozna sobie modulacje wlaczyc, ktora mozna regulowac za pomoca potkow w srodku obudowy, troche nieporeczne, ale bardzo duzo daje. niby byly 2 serie, nie wiem ktora lepsza, ale czyms sie roznily..
tak poza tematem to eventide timefactor, niestety kosztuje 2 razy wiecej niz chcesz wydac, wiec nie bede sie rozpisywac, ale brzmi oszałamiająco.
intellifex tez ma bardzo fajny delay, nie brzmi tak cieplo jak dl4, ale nadal dobrze..
wybor jest ciezki, zalezy czego oczekujesz i potrzebujesz, dl4 brzmi najcieplej, co mi osobiscie najlepiej odpowiada, ale z drugiej strony jest ciezki, duzy, no mozna by tak porownywac i porownywac, sporo tutaj rozkminek jest.
-
http://guyatone.com/TdxAudio.php polecam zapoznać się z tym efektem, mnie wgniata i jak bym miał przeznaczyć 800 na delaya to to dla mnie oczywisty wybór, http://www.youtube.com/watch?v=S4kfYK0Ltk4
-
mxr carbon copy - analog, ale bardzo ladny analog, do tego mozna sobie modulacje wlaczyc, ktora mozna regulowac za pomoca potkow w srodku obudowy, troche nieporeczne, ale bardzo duzo daje. niby byly 2 serie, nie wiem ktora lepsza, ale czyms sie roznily..
Pierwsza seria ma bardzo slaba modulacje, nawet przy wewnetrznych potach ustawionych na maksa ledwo ja slychac. W drugiej wersji 1 rezystor zostal wyciety i modulacja sie pokazala :)
BTW na jednym z forumow DIY kolesie stwierdzili, ze nowy EHX Memory Toy ma schemat bardzo zblizony do Carbon Copy (a kosztuje polowe). Na pewno warto sie zainteresowac.
-
O dzięki za info, no to j amialem tą 2 wersje, bo gałeczki sporo dawały
-
Jeśli mogę coś dodać - Electro-Harmonix Memory Boy. Stosunkowo tani, analogowy delay z niesamowitymi możliwościami jak na takie pudełko. No i EHX - klasa sama w sobie. Miałem trzy ich efekty i ani jednego z nich nie zamieniłbym na żadnego bosa, didżiteka, em iks era czy inne tego typu stompy. Nie dość że wykonanie wzorowe, to jeszcze brzmienie niespotykane w produktach innych firm.
W linku poniżej wrzucone wczoraj przez EHX demko tego urządzenia, polecam do obejrzenia:
http://www.youtube.com/watch?v=zjorzpi8pJE
-
Skusiłem się kiedyś na DL4, nawet z Angoli do mnie przyjechał. Brzmienia zajebiste zgadza się. Jednak 3 presety to nie tak dużo heh ;) Ale zaczął coś szumieć. Raz normalnie, raz szumiał strasznie. Wszedłem na forum line6 a tam jakieś 1000 tematów o padniętym dl4. Doszedłem do jakiegoś tematu, w którym koleś miał 3 pod rząd i wszystkie umarły.
http://cgi.ebay.com/Eventide-TimeFactor-Guitar-Effects-Pedal-New-in-Box_W0QQitemZ140361103949QQcmdZViewItemQQptZLH_DefaultDomain_0?hash=item20ae2c7a4d
Nie wiem czy nie warto ścisnąć poślady i się skusić na to. Wyjdzie trochę drożej, ale chyba jeszcze lepiej, szczególnie że chcesz dołożyć sterownik.
-
grałem na tym, znajomy ma. troche drozej, to w porownaniu z dl4, prawie 2 razy drozej :d
sterownika do tego w zasadzie nie potrzeba, masz tam sporo opcji, góra/dół i chyba jeszcze kazdy bank ma kanał a i b z tego co pamietam, wiec moim zdaniem na dobry poczatek spokojnie styknie bez kontrolera.
kombajn jakich mało, brzmi zajebiscie, kosztuje bardzo adekwatnie do jakosci. polecam.
-
Ale Skawa ma, nawet dwa. Więc chyba warto nie? :zuo:
-
Chyba warto. Swojego czasu się rozglądałem za dilejami i pod uwagę brałem jedynie którąś wersję Memory Mena od EHX, MXR Carbon Copy (tę poprawioną wersję) i jako najdroższy wariant właśnie Eventide. Line6 mi się nie spodobał za te pieniądze... już wolę wywalić konkretne siano na działający i pro sprzęt niż się potem męczyć i sprzedawać/naprawiać.
-
naprawde taka lipa z tym dl4?
-
Coś w tym chyba jest, skoro wielu moich znajomych z pokaźnymi pedalbordami miało ten efekt, a jak się chwalą zdjęciami pedalbordu to nigdy nie ma na nim DL4 bo albo pogonili albo nie używają :) Może to zbieg okoliczności czy co, ale najlepiej jak sam pograsz i ocenisz. A to, że produkty lajnsiksa się psują to dla mnie akurat żadne zaskoczenie.
-
no to mam problem szkoda wtopić 800zł jednak brzmieniowo dl4 mi najbardziej pasuje zastanawiam sie nad tc electronics jeszcze
-
ja mialem kilka dl4, 3, czy nawet 4 i zaden sie nie rozlecial, wszystkie kupowalem uzywane, minej lub bardziej dojebane.
to tak jak z gmajorami chyba, jedni narzekaja na nie, drudzy nie :)
-
hmm ile razy można sprzedać i kupić to samo, jak widac wiele razy można :)
Budzan zdradź czym to było spowodowane :)
-
po prostu, pierwszego kupilem, mialem go najdluzej, ale chcialem zmienic wioslo, wiec go sprzedalem i kupilem delay tanszy.
odkułem się więc wróciłem do dl4, potem znowu coś mnie zgasowało itd.
po prostu to była najdroższa a przy tym bardzo chodliwa rzecz w moim pedalboardzie :D wiec łatwo się ją wymieniało ;)
-
Heja.
Mialem DD-20, teraz mam Echo Park Line 6. Zamiana nastąpila z przyczyn finansowych, ale i tak fajnie to wyszło
[kupilem DD-20 za 540, sprzedalem za 750, kupilem Echo Park za 340zł ].
Na razie jestem zadowolony z Echo Park'a, jest naturalny i przestrzenny. Funkcja tap tempo do szybkiego opanowania, dziala bardzo sprawnie i dokladnie. Mozliwosci ustawien w zupelnosci mi starczaja.
Jedynie szkoda mi presetow, ktorymi dowolnie bawilem sie w DD-20. Ale to juz kompromis.
EP wybrzmiewa rowniez po wylaczeniu jak DD-20.
Myslalem jeszcze nad Carbon Copy, ale nie mial tap tempo i nie moglem go tez w dobrej cenie trafic.
Boss niestety robi przecietne delaye. Owszem, DD-20 jest fajnym kombajnem, ale są delaye tej samej glebi co DD-3, DD-5 itd. Poza paroma udoskonaleniami.
-
od kogo kupiles za 540 ? :P
-
Tyle mnie wyszlo z przesylka z Ebay'a. Chwile przed kryzysem :)
-
http://www.youtube.com/watch?v=M2yDjVsnGN8 musze go miec............... .
-
nie to samo ale jest :P
http://allegro.pl/item876996657_malekko_echo_600_dark_analogowy_delay_memory.html
-
No wlasnie chyba nie chce az tak ciemnego. Jak gralem na Carbon Copy to bylo nieciekawie. Pozatym podoba mi sie modulacja.
-
Nie wiem czy mieści się w przedziale cenowym, ale według mnie wart jest każdego dolara
http://www.ehx.com/products/deluxe-memory-boy
-
Nie wiem czy mieści się w przedziale cenowym, ale według mnie wart jest każdego dolara
http://www.ehx.com/products/deluxe-memory-boy
ożesz Ty, szukałem takiego czegoś z pętlą FX!
GAAAS!!
-
Ciekawe, czy zre pasmo tak jak inne nowe EHXy...
-
jakie inne?
-
Worm na pewno i ostatnio na gitara.pl jakis kolezka tez pisal, ze mu chyba ten z Hazaraiem tnie strasznie.
-
Ten z Hazaraiem nie tnie. Miałem go dość długo.
-
mam ten sam problem co gosciu z g.pl. to kumpel z okolicy. jest totalny volume drop. sog podeslal linka w ktorym pisze ze to bardzo czeste zjawisko
-
Napisałem na gitara.pl o co chodzi z tym.
To nie jest problem tego konkretnego efektu, tylko ten model tak został zrobiony.
Blend działa tak, ze ścisza sygnał wejsciowy i podgłasnia delay, albo na odwrót(czyli de facto mixuje 2 sygnały).
-
Ludki, jakiś delay nierakowy co ma dwa niezależnie regulowane tory? Taki dual delay po prostu, w g-majorze jest np, ustawiam jeden np 500ms a drugi np 300 i dla kazdego niezaleznie feedback etc. Jest coś takiego prócz iwentajda? ;)
-
Boss DD-20 ?
-
w dd-20 był dual delay, ale z tego co pamietam jeden delay można było na maks 100ms ustawić
-
w novie ponoć jest ale też jakiś okrojony... no bez jajów że nic innego nie ma ... :/
-
Polecam MXR Carbon Copy
-
Co sprzedajesz kolego?
-
Posiadałem Mxr CC i akurat mi bardzo przypadł do gustu. Nie piszę o sprzęcie którego nie mam/nie miałem. I nie sprzedaje obecnie żadnego delaya ani też żadnego urządzenia o którym wspomniałem w swoich postach. Może z mniej popularnych ciekawym delayem który posiadałem jest również Akai Headrush E2 (echo/delay/looper). Jeśli kogoś interesują zalety i wady tych kostek chętnie się wypowiem.
-
Ja od siebie dodam nowego Flashbacka od TC. Świetne brzmienie, sporo możliwości, ale niestety brak banków pamięci.
-
Po wakacjach chcę sobie sprawić delaya. Zastanawiam się nad L6 M9, ale to w innym temacie. Chciałbym w delayu mieć "analogowe ciepło", czas > 0,5 s, TB. W sumie największą zagwozdkę mam pomiędzy analogiem a cyfrą. Bardzo pasi mi brzmienie Malekko Eko 616, ale jeśli mógłbym osiągnąć podobne brzmienie taniej(memory boy) albo cyfrowym delayem o większych możliwościach( DL4, M9, Flaschback) to byłbym bardzo kontent. Co polecicie?
-
Electro-Harmonix Memory Boy polecam ! mam takowego