Forum Sevenstring.pl
Wzmacniacze i akcesoria => Wzmacniacze i kolumny => Wątek zaczęty przez: Dale Cooper w 31 Paź, 2009, 14:23:32
-
Każdy z nas miał kiedyś marzenie, 4x12 plus 100W lampy, a do tego podłoga wypchana 25 bossami.
Albo full stack, szafa rackowa, 8 multiefektów i sterownik koniecznie od Mark L ;)
Jak wiadomo, życie skłania nas jednak do podejmowania ciężkich wyborów.
Warunki sceniczne są w Polsce jakie są, nawet najlepsze kapele dość często wypadają marnie z powodu nieprzystosowania akustycznego sali koncertowej, słabego nagłośnienia albo najczęściej ludzkiej ignorancji.
Z resztą nie muszę Wam mówić jak jest ;)
Nie wspomnę już o ludziach, którzy różnic brzmieniowych nie wyłapują żadnych, ważne żeby się znało numer wcześniej i żeby kapela nie jechała szatańskim ustawieniem \_/ - wszystko jest ok.
Przechodząc do meritum, mimo wszechobecnego GASowania, czas zadbać o swoje zdrowie, czas sobie ułatwić życie i tak dalej. W kwocie 4 - 5.000 zł możemy zakupić PODa, końcówkę mocy, paczkę.
Brzmienie wystarczające na każdą scenę w Polsce, podobnie głośność, do tego dochodzi wygoda, mała liczba kabelków i połączeń, niska awaryjność (tylko 3 elementy zestawu nie licząc gitary).
Takie są moje wnioski po tych kilku latach na scenie. Idąc dalej tym tropem...
1. Pod XT Live
Chodzą słuchy, że X3 się sypie, przyciski się niszczą i pojawiają się zawiechy softu. Stąd klasyczny już wybór - XT, zaprawionego w bojach (XT na guitarcenter jest droższy od X3 ;))
2. Marshall 1960AV
Z tego co się orientuję siedzą w nich V30 przenazwione dla Marshalla na V75 czy inne cuda.
Paczuszka jest ze sklejki, na dobrych głośnikach a do tego za małe pieniądze.
Chciałbym się zmieścić z paczką w 2.000 zł, jestem fanem V30. Pozostaje mi jeszcze kwestia ogrania, ale na 95 procent będę celował właśnie w tą paczkę.
3. Końcówka
I tu jest problem. Wiem że poruszany miliony razy, na czym POD zagada lepiej, lampa czy tranzystor czy końcówka szerokopasmowa.
Chcemy w kapeli uzyskać brzmienie praktycznie identyczne i cały czas myślimy jakie końcówki tutaj dobrać. Na allegro ciężko coś znaleźć, Soundman króluje ale jakoś nie jestem przekonany.
MG proponuje końcóweczkę 50/50 w cenie ~1800 zł i to jest dość ciekawa propozycja, szczególnie że nie gramy w stereo a końcówkę można zmostkowac do 100W mono.
Druga opcja to Rocktron Velocity, połowę tańszy, 55W stereo.
Ani tego, ani tego nie mam gdzie ograć. Wiem jak gada POD na końcówce Sajda, jest git.
Jak by to zagadało na tranzystorze? Czy warto płacić tego tysiaka więcej za lampkę?
Kończąc ten przydługawy temat, wiem że wiele osób się ze mną nie zgodzi. Ale to nie dla nich temat.
Prosiłbym ludzi, którzy właśnie w ten sposób grają i mają jakieś doświadczenie z PODami i końcówkami o sensowne wypowiedzi, rady, przeżycia, problemy i wszystko inne.
Prywatnie jestem fanem stompboxów i kompletuję sobie w domu osobisty pedalboardzik do onanizowania się.
Ale scena rządzi się własnymi prawami, także mam nadzieję że mnie zrozumiecie :)
Pozdr!
-
Ja grałem jakiś czas na POD XtLive, sprzęcior fajny. Też parę koncertów było na nim grane. Jeśli chodzi o możliwości to super sprawa, userfriendlość też git. Jeśli chodzi o brzmienia... tu miałem problem z osiągnięciem naturalnego brzmienia. Grałem na Englu 412 na v30, więc to raczej nie wina paczki, a końcówki miałem różne (końcówki bym nie demonizował, aż tak mocno na brzmienie nie wpływają, porównywałem tranzystorową z Peaveyem 50/50 i jakiś różnic szokujących nie było, praktycznie wcale. Za to zmiana paczki duużo robiła, na lepsze lub gorsze.) Ja nie mogłem się pozbyć wrażenia że mały koc mam na paczce, i coś wiecznie w środkowym paśmie brzmienia mi nie odpowiadało. Kręceniem gał nic nie mogłem uzyskać. Zastanawiałem sie nad 32bandowym eq, żeby go po PODzie wpiąć, ale jakoś tak wyszło ze ograłem bandita i moje problemy ze środkiem i kocem się skończyły. Nie mam problemów w mixie itp. Oczywiście zaważyło pewnie też to że brzmienie peaveya akurat mi odpowiada i celuje w moje gusta. Bo brzmienia a'la mesa sie na nim nie ukreci np. Z efektów to używam najczęsciej delay/+chorus, więc rozbudowanego pedalboardu nie potrzebuje, tak wiec w pyte efektów z PODa nie było mi potrzebne.
jeszcze jedno, co o końcówki, to zamiast lampowej wolałbym tranzystorową + eq, ewentualnie lepszą/inną paczkę
To chyba tyle, jeśli chodzi o moje doświadczenia z takimi gratami.
Dużej ilości ludzi fajnie brzmi pod+końcówka, nie mówie ze sie grac nie da ;) ale ja swojego soundu ukrecic nie mogłem.
Jak masz jakieś bardziej szczegółowe pytania to wal.
-
Mam to samo wrażenie, jeśli o wspomniany koc i średnicę chodzi.
-
Ogólnie PODa jestem pewny na 100 procent, sprzęt znam bardzo dobrze, mam ograne itd.
Z jednej strony u nas jest Triamp, a z drugiej Sidewinder MKIV plus XT Live. No i brzmienie wykręciliśmy maksymalnie zbliżone na wiórowych paczkach i V30. Także tego też się nie boję.
Zastanawia mnie ta końcówka właściwie tylko i wyłącznie. Paczki i tak można zmieniać w podobnych cenach, ale jak zakupimy końcówkę od MG to od razu tracimy 300 - 400 zł na wejściu. Dlatego chcemy ją dobrze wybrać.
Ale mówisz Bartek że zatrważających różnic między końcówką lampowa i tranzystorową nie ma.
A jak inni to widzą? (Na koc to zawsze BBE dobrze działa :P)
-
sa różnice, ale to jak będziesz podłączał różne tranzystorowe to też usłyszysz. trochę inaczej grają po prostu, ale czy na tyle lepiej bym kafla dokładać? Jeśli nie masz już w co innego kasy wkładać (gitare, pikupy) to można brać, w przeciwnym razie wolałbym co innego w torze sygnałowym cos poprawić niż kupować końcówkę inną.
Tak jak mówisz możesz ograć sobie dwie końcówy lampowe. Czy są wielkie różnice przy przepinaniu poda? Dwóch lampowych na raz nie miałem okazji porównać. Wydaje mi się ze na lampowych ze względu na różne lampy mogą byc różnice słyszalne.
aha i czy możesz stwierdzic która zdecydowanie lepiej gada? :)
-
Dale, a myśleliście nad Vettami? Taka Vetta combo, do tego sterownik, i jakis case. Do grania wyciagasz i stawiasz na "kejsie", masz głośniki na jakiejś normalnej wysokości. 3 kable (zasilanie, sterownik i gitara) i wsio. Miejsca zajmuje tyle, co jedna paczka 4x12. Kłopotu z wyborem końcówek i tym podobnym pierdoleniem się nie ma. Pełny zestaw efektów, pełna kontrola. Nie wiem, czy z cena da się w tych 5kzl zamnknać, ale ten wzmak został chyba pomyślany pod ludzi z takim problemem jak Ty ;)
-
vetta 1 stoi na allegro za 2300zł i trochę się na nią ślinię ;)
Kumpel który to miał mówi że przytłoczyła go ilość wszystkiego w tym piecu i kręcił gałami przed każdą próbą a przed kolejną już mu się nie podobało brzmienie. Ja akurat lubię symulacje ze stajni l6 więc jak sprzedam swojego heda to kupię coś takiego może
-
Co do Vetty, to mogę polecić z czystym sumieniem, nie jeden gig na tym ograłem, pomagałem ograć, bawiłem się w technicznego, więc trochę z tym mam doświadczenia. Jest jeden problem (przynajmniej dla mnie), żeby to zagadało tak, jak się chce to trzeba przysiedzieć fałdy dosyć długo. Ale jak już się ukręci to... mmm ;D
A co do Vetty na alledrogo, jak coś to bez FBV express, lepiej sobie kupić taki duuży sterownik, od razu wygodniej, tuner w podłodze, tap tempo, takie tam duperele. ;)
-
Vetta to fajne urzadzenie do tego typu zastosowan. Z czasem robie sie coraz bardziej"analogowy" i zbyt duza ilosc godzin spedzona na programowaniu zdecydowanie mi nie sluzy. No, ale tez nie przesadzajmy,w Vettcie sie kreci tylko troche wiecej niz w XTLu, ale w sumie tyle samo co w X3.
W sumie bylem calkiem zadowolony, ale tym co sprawilo ze sie rozstalem z Vetta na zawsze byla jej awaryjnosc. Mialem nieprzyjemna przeprawez polskim serwisem. Z kolei obijalo mi sie o uszy gdzie nie gdzie o zepsutych Verttach I.
Analogowe head'y rowniez sie psuja, ale naprawic moze to kazdy czlowiek kumajacy elektronike. Tutaj sprawa ma sie troche gorzej.
Generalnie tonaprawde przydatne i uzyteczne narzedzie, do scenicznych zastosowan, ale osobiscie bal bymsie z tym wzmakiem wystapic bez bakapu jakiegos.
-
No awaryjność to problematyczne zagadnienie w tym temacie. Sęk w tym, że jeśli POD zdechnie to też trzeba speca żeby go naprawić. Pytanie co częściej będzie zdychać, ale na nie raczej nikt nie odpowie ;). Z drugiej strony jesli dobrze zrozumiałem, to obecnych ampów się nie wyzbywają, więc backup będą mieli...
Ja więcej pomysłu nie mam w tym temacie. Jak mnie najdzie kiedyś potrzeba zmniejszenia objętości sprzętu to kupię sobie 5150 combo i tyle ;)
A FBV Express też ma opcje tunera i tap tempo ;)
-
Ja bym rozważył jeszcze kandydaturę do tego zestawu PODa 2.0 ew. POD PRO. Dlaczego? Czego nie wykręcisz na XT w 2.0 wykręcasz w kilka sekund. Druga sprawa to tak jak wcześniej BartekL zauważył końcówka mocy nie gra tu, aż tak wielkiego znaczenia, a te kilka kilo tranzystora mniej ma przy mobilności. Dzięki jenej zamotanej akcji stałem się przymusowym posiadaczem trzeciego już w mojej historii flextona III 75 wat mono. Wcześniej miałem III PLUSa i IIHD. Po tych wszystkich lampach srampach. Dźwiganiu ton sprzętu zaczynam doceniać to maleństwo (może też dlatego że, nie mam wyjścia ;) ale...). Nie jest to awaryjne jak Vetta (a jak już się coś spindoli to naprawa kosztuje tyle co np. komlecik lamp czy wymiana spalonego trafo) a brzmi baaardzo podobnie. Niestety sterowniki od L6 są kosmicznie drogie, ale przecież jest Behrinher ;)
Edit.
Zapomniałem. Zamiast w Vettę celował bym w HD147 ;)
-
Panowie panowie panowie! :D
Strasznie odeszliśmy od głównego problemu, może to dobrze bo dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy, np że nigdy nie kupię Vetty, z powodu właśnie awaryjności oraz gabarytów.
Bo zapomniałem dodać na początku, że waga jest tu też ważna. Wszelakie comba i heady odpadają, gdyż przy sprzyjających warunkach chcemy osiągnąć szczyt lenistwa i jeździć na koncerty z samymi PODami ;)
I tak jak już mówiłem, kwestia kręcenia PODa, POD 2.0, XT Pro wszystko odpada. XT pro plus sterownik = 2.500,
POD 2.0 plus sterownik = 1,2 - 1,3, bezsens, skoro XT Live można nawet za 800 zł kupić i wszelakie problemy znikają ;) Kręcenie nie jest żadnym problemem bo płytę nagrywaliśmy przez Toneporta i wszystkie brzmienia mamy powykręcane do szczytu możliwości, także nie martwcie się o to ;)
Także kwestia wyboru preampu jest rozwiązana, z tą końcówką mamy najwięcej problemów.
Dostałem wiadomość od hoganmw, który jest bardzo zadowolony z Rocktrona i pisze, że idealnie oddaje sygnał z PODa. Powyższe opinie również to potwierdzają więc chyba będziemy iść właśnie w tą stronę.
-
Dale, załatw mi granie we Wrocku to sobie obadasz na żywo zestaw POD + BBE + końcówka + 4x12 :)
Ja tam jedynie większy floorboard chcę. A nowy FBV Shorboard kosztuje teraz 850 zł, to nie jest zbyt dużo, I think.
-
Dale, a może chcesz mojego heada kupić? :) Brzmienia praktycznie te co w podzie, lampowa końcówka i cały head jest nieduży, a piszesz że zależy Ci na mobilności. + do tego wejście na poda (pod zastępuje wtedy preamp i używasz tylko końcówki)
-
moment, nie chcesz comba, bo narzekasz na gabaryty, a bierzesz pakę 4x12? ;)
-
@terror
Za 1000 zł jak najbardziej ;)
edit
Wybielacz, czytaj do końca moje posty ;)
-
W kwocie 4 - 5.000 zł możemy zakupić PODa, końcówkę mocy, paczkę.
Albo mojego heada + całkiem dobrą paczkę ;)
-
1. sterownik -> head -> paczka = koncert
2. XT Live = koncert
Pierwszą opcję mam w tej chwili i właśnie chce jej się pozbyć, dlaczego wciskacie mi to samo? :P Chłopaki pobudka ;P
-
1. sterownik -> head -> paczka = koncert
2. XT Live = koncert
Pierwszą opcję mam w tej chwili i właśnie chce jej się pozbyć, dlaczego wciskacie mi to samo? :P Chłopaki pobudka ;P
Mimo wszystko końcówka też ma swoją wage i wielkość ;) Większość lampowych waży po 10kg i w górę, a trzeba by to jeszcze w rack wsadzić. Od siebie mogę polecić tranzystorowego marshalla 8008. Mam, używam z rocktronem piranha i jestem zadowolony. Widzę, że jesteś z Wrocławia, więc jak będziesz chciał potestować to się odezwij.
-
Jakby była opcja ogrania Twojej końcówki to byłbym mega zajebiście wdzięczny :D Odezwę się na prv.
-
Ja wiem, że to trochę OT, ale wybieranie się na klubowe koncerty bez własnego backline'u może się skończyć niemiłą niespodzianką. No chyba że gracie tylko w sprawdzonych/znanych klubach. Bo publiczności potem trudno wytłumaczyć, że guhy akustyk Wam impreze położył ;)
-
AAA!!! Ludzie, czytajcie proszę ze zrozumieniem :].
Dale chce kupić końcówkę do PODa. Nie chce heada (po co mu drugi?), nie chce Vetty (PODXT Live ma takie same możliwości, a jest tańszy) i nigdzie nie napisał, że ma zamiar wybierać się na klubowe koncerty bez własnego backline'u ;).
Chce mieć prosty zestaw: POD XT Live > końcówka > 4x12 na V30. Zapytał o końcówkę. I ja się również do tego zapytania podłączam, bo gram na podobnej konfiguracji, z tym że nagłaśniam PODa przez heada w pętlę, co sprawia, że posiadanie heada traci sens. Po co dźwigać dodatkowe kilogramy?
Dlatego proszę o konkretne wypowiedzi pozbawione komentarzy w rodzaju, że to źle zabrzmi, że lepiej head i że POD sie psuje - i tak pewnie kupimy sobie kilka na zapas :).
No więc krótko: jaką końcówkę polecacie do PODa i dlaczego? Lampa czy tranzystor? Czy jest między nimi wyraźna różnica?
Pozdr.
-
Nio to jest tak:
Miałem Marshalla 9100 i było zajebiście. Na 7-emce
Miałem MięsoBoołki DR i też było nieźle, ale mono. I nie chciało gadać z 6-ką.
Mam Cresta CPX900 i też jest super. A nawet bardziej super, bo lampa, mimo wszystko coś od siebie dodaje a ja potrzebowałem maksymalnie transparentnego końca mocy.
A żeby było śmieszniej, to jest to DOKŁADNIE to samo co Peavey PV900.
I działa mi i z 8-emką i z 6-ką.
POD jest 2.0 (wcześniej był POD Pro)
Do tego BBE 822A.
-
jesli moge sie bezczelnie wchrzanic, to mam 9100 na handel w chwili obecnej i jutro wrzucam go w komis. cena jeszcze nieznana ;)
-
Aha, zapomniałem dodać, że im mniejsza, tym lepsza: 1U > 2U > 3U - o ile oczywiście dobrze zagra ;).
-
A propo Rocktrona... gdzie to można nabyć/ograć w Polsce? Bo rozglądałem się po paru sklepach muzycznych w Kato i Czewie i nigdzie nie dostrzegłem jakiegolowiek produktu ze stajni Rocktrona, nie mówiąc już o konkretnie mnie interesującym Velocity.
-
W Polsce nie widzialem w sklepach, w Niemczech bez problemu. Od siebie dodam ze calkiem fajnie mi ta koncowka chodzila z PSA, jednak w tym zestawieniu najwiekszy wplyw miala paczka.
-
Skoroście tacy minimalistyczni, to proponuję obejrzeć demo nowego cacka od EHX (tylko nie przestraszcie się założyciela ;) ):
part1 - http://www.youtube.com/watch?v=eqfCiV8LZQA&feature=sdig&et=1258873877.72
part2 - http://www.youtube.com/watch?v=Hl_9hJKSQRw&feature=sdig&et=1258873877.72
-
nie wiem co Mike pali, ale powinien to ograniczyc :D
sama kostka zajebista!
-
Skoroście tacy minimalistyczni, to proponuję obejrzeć demo nowego cacka od EHX (tylko nie przestraszcie się założyciela ;) ):
part1 - http://www.youtube.com/watch?v=eqfCiV8LZQA&feature=sdig&et=1258873877.72
part2 - http://www.youtube.com/watch?v=Hl_9hJKSQRw&feature=sdig&et=1258873877.72
O kurde ale mna wstrzasło jak kosmaty koles tym tanecznym kokiem wszedł w kadr na poczatku :o
ostatni raz tak mnie wzdrygło przy oglądaniu "Paranormal Activity" samemu w nocy ;D
A swoja droga nie mógl jakiejsz koszuli ten kudłaty zalozyc czy longsleeve'a kurna? :devil:
-
Ja tylko przypomnę tytuł wątku:
XT Live plus końcówka, czyli racjonalizm w życiu amatorskiego gitarzysty
:P
-
Od siebie mogę dodać, że grałem przez około rok koncerty na Podzie 2.0 i różnych końcach mocy. Różnica między tranzystorem i lampą jest wyczuwalna (jak dla mnie na tyle mocno, że warto dopłacić za lampę, dobrą lampe). Zupełnie inna dynamika (tak nawet z cyfrowym pre :) ) inaczej się zachowuje przy zmianie głośności i.t.p..
-
Pierwsza 100 procentowa opinia za końcówką lampową. A my już zdecydowaliśmy się na Rocktrony heh ;)
Jak nie wypalą, no to będziemy myśleć :D
-
Nie wiem jak XT ale 2.0 wpinałem w pętlę Kisela, Laneya LC30 i ostatni wypust Peaveya Bandita. To jak na tych pierwszych coś mi zawsze tam nie gadało to na bandicie byłem wręcz zachwycony. Miało to cuś. Nie było kluchy, przesterów dodatkowych tylko wszystko pięknie, szybko i selektywnie.
A tak dla ciekawostki to ta końcówka z Vetty jest niemal idento jak we flexach. Troszkę tylko tranzystorków mocy więcej :P
-
Akurat ja pisałem o końcówkach typu, mesa 50/50, z końcem mocy marshalla dsl50 czy mojego obecnego ampega też ładnie hula. Pod kisela któregoś Buszi z xt live się kiedyś wpinał, padaka straszna, lepiej na końcu mocy hi-fi czy randalla któregoś tranzystorowego brzmiało.
-
Ja nie wiem, ale 5150 nie lubi PODa2.0. Nie udało mi się jeszcze ukręcić przesterowanego* brzmienia, które nie zostało by zniszczone chwilę później przez 'a ciekawe jak to ma się do leadu w 5150'.
* - brzmienia czyste to inna półka.
-
Jak można w ogóle przester z 5150 (czy innego dobrego lampiaka do podowego porównywać :) nigdy nie ukręcisz niczego podobnego (pod 2.0 nawet nie ma nic co by symulowało 5150 czy inny wzmak o podobnym charakterze), ukręcisz coś innego czy lepszego hmmm co kto lubi, ja się nie wypowiadam bo mnie fani Podów pojadą, jeszcze raz podkreślę, że grałem rok koncerty na podzie (nie było, źle ale teraz jest lepiej :) ) do dzisiaj gram chałtury.
-
Myślę, że określenie "fani podów" nie istnieje. Są tylko fani wygody :)
Prosty przykład z ostatniego koncertu jeśli chodzi np o rozpoznawalność PODa, Dexter nawet nie poczuł że gra POD + końcówka Sajda :]
-
ale moze umowmy sie ze z POD zalozenia S Y M U L U J E brzmienia wzmacniaczy. tylko tyle i az tyle. on nie brzmi jak JCM800 nawet jesli ustawimy mu JCM800 i pake Marshalla. on wtedy gra jak POD symulujacy te wzmaki. to nie jest ani dobrze, ani zle, moze gadac zajebiscie i moze gadac zle. ale gdyby POD gral dokladnie tak samo jak te wszystkie napisy przy pokretlach, toby wiara nie kupowala wzmakow, nie? :)
-
ale gdyby POD gral dokladnie tak samo jak te wszystkie napisy przy pokretlach, toby wiara nie kupowala wzmakow, nie?
No właśnie kupowała by dalej :P Takie przekleństwo gitarzystów :P
-
Myślę, że określenie "fani podów" nie istnieje. Są tylko fani wygody :)
Też jestem fanem wygody, dlatego wszystko mam w racku :) kabelek do racka, z racka do kolumny plus sterownik i gramy :)
-
No to ze by sie nie kupywalo wzmakow ani paczek sie nie zgodze... Bo wtedy by bylo lepiej wydac na dwie trzy kostki i kupic wzmak + pake i dista brac z pieca... Co do PODa uwazam jednak ze WARTO spojrzec na same efekty typu flanger chorus itp ktore naprawde bardzo dobrze brzmia (dla mnie lepiej od boss'a). Znam jedna osobe ktora ma X3 uzywa dista z pieca a reszte efektow z PODa i powiem tylko tyle BRZMIENIE URYWA DUPE !
-
Akurat ja pisałem o końcówkach typu, mesa 50/50, z końcem mocy marshalla dsl50 czy mojego obecnego ampega też ładnie hula. Pod kisela któregoś Buszi z xt live się kiedyś wpinał, padaka straszna, lepiej na końcu mocy hi-fi czy randalla któregoś tranzystorowego brzmiało.
Popieram. Koniec ma być przede wszystkim dobry, a czy to lampa czy tranzystor to już zależy od własnych preferencji ;)
Ci cwaniacy też lubią wygodę :D
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fgfx.efotek.pl%2Fimages%2Fpk7p5971ydgycrhg7k3.jpg&hash=4f8f0f4d9e4dafef44a571acf24669c21d29f984) (http://efotek.pl/)
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fgfx.efotek.pl%2Fimages%2Fn2m9q32pwpnm9hp4ubf.jpg&hash=746b64952951da0a3e95bfb10e37f8def05772fe) (http://efotek.pl/)
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fgfx.efotek.pl%2Fimages%2F3kkv2f4cu1xzcnqux2no.jpg&hash=611bde613f78dc5ba3bb4b3864553c914a054439) (http://efotek.pl/)
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fgfx.efotek.pl%2Fimages%2Fq83qke3ivlipa1vo9euf.jpg&hash=0d92aedf2ae3cbab69c030ea7140a0021da3b503) (http://efotek.pl/)
-
Myślę, że określenie "fani podów" nie istnieje. Są tylko fani wygody :)
Prosty przykład z ostatniego koncertu jeśli chodzi np o rozpoznawalność PODa, Dexter nawet nie poczuł że gra POD + końcówka Sajda :]
Dex rozpoznaje tylko cztery typy brzmienia "coś muli mi ta mesa", "chłopaki chyba już nie muli", "a nie jednak dalej muli" oraz "lol, nie stać ich na mesy, lol".
POD drugiego gitarzysty na tym koncercie grał jak normalny wzmacniacz. Był taki jakiś bardziej zmulony, mniej dynamiczny od wzmeka Dejla, ale wcale nie ustępował, nie krzyczał, że jest cyfra, że fuj. Jakoś tak nie jestem mega zaskoczony, że to POD, ale na ślepo - jak pokazałem - nie pokapuję się. Ot tak po prostu brzmiało trochę inaczej, imho trochę gorzej.
-
Hej, ale ja nie chciałem PODem symulować 5150 :P Po prostu ciągle odnoszę wrażenie, że jak wpinam PODa to jest nieźle. Po czym odpinam PODa, odpalam 5150 samo i mnie zabija. Z BBE już w ogóle nie mówiąc, wtedy jest miazga.
Tyle dla mnie w tym temacie, może te nowsze PODy są lepsze ;)
-
No i git :) Nikt się z Tobą nie będzie kłócił :P Ostatnio mam mega GAS na 5150 i też sobie kupię :] Co nie zaszkodzi w posiadaniu PODa i końcówki :D
-
A ja se właśnie nabyłem XT Live :P
Ze wszystkimi modelpackami, o.
I teraz muszę toto pokumać z resztą moich gratów, czyli brakuje mi dwóch, przynajmniej 6 m kabli :D
-
Mały updejcik. Zamówiliśmy dwa Marszczałki 8008 :]. Zobaczymy co z tego wyniknie. Jak nie zagadają z PODami, pomyślimy o lampach.
-
Zagadają prawdopodobnie lepiej niż lampy, przynajmniej tak mi wyszło z porównania słuchowego gdy XT Live podłączaliśmy do 8008 i do 9100. Ja mam swojego XT podłączonego do Cresta 900 tyle że z BBE po drodze i jestem mega zadowolony. Nie pasuje mi tylko bieganie na próbę z laptopem ale niewielka to niewygoda w zamian za wygodę edycji.
-
Yony a w co te Cresty lecą ?
-
W normalną, gitarową paczkę stereo.
-
Yony a możesz zdradzić jakie preferujesz spikery pod simy L6? Z moich osobistych doświadczeń z flexami najbardziej podbał się zestaw: Flex IIHD i Celestion G12T75. Fajnie charczące środkiem sałndy dało się wykręcać ;)
-
Na razie to mam zajeżdżone Jenseny :D
Ale ostatnio jeden znajomy nagłośnieniowiec polecał mi coś co nazwał... Black Label? Ponoć znakomicie dół przenoszą.
Ale najlepsze co w życiu miałem do tej pory to Electrovoice w pace Orange jakiejś starej. W drugiej miałem zwykłe Leady i też znośnie gadało, ale bardziej środkiem.
-
No i znalazłem EVM12L. Electrovoice robione na zamówienie jednego Wylde, stąd nazwa. Czyli wierzę, że się zgadza.
http://www.loudspeakersplus.com/html/ev_black-label.html
Tylko jeszcze cenę bym znalazł chętnie...
Kurwa. Tak to jest jak się nie czyta do końca.
249$ sztuka. No to na razie nie będę miał :)
-
Ja miałem Jenseny Chicago (z comba beha). Zajefajny miękki dół. Grałem na nich z VS8100, nie zdążyłem odpalić na tym żadnego flexa. Co do EVM12L to wiem, że mają je u Soundmana. Na magazynzjeb.pl to nawet był kiedyś jakiś opis. Zapewne srogie to zjebelniki i ciężarne (8kilo żywej wagi). Teraz wiem skąd Zachary ma taką łapę. :D
-
Sry za off
Wiesz Zakk sam tego nie tacha, robia to za niego inni :P
-
dawno nikt już o Vetta nic nie pisał.
a Vetta Combo to rozwiązanie wspaniałe jeśli ktoś lubi line6 to tym bardziej :)
gram od prawie roku na Combie Vetty 2, niestety muszę sprzedać bo nie mam jak wozić,
ale zagrałem nie jeden i nie dwa koncerty na niej i to jest po prostu coś wspaniałego,
w komplecie z FBV tym dużym takim jak mam to już całkiem bajecznie jest.
jak znajdę już kupca to się chyba popłaczę jak mu to sprzedam
-
Mariaczi, jesteś subtelny jak armia radziecka :D
Jak się nie ma 20 postów to trzeba kombinować ;) Zresztą niemało jest takich co w 1-2 dni nabijają posty i od razu ogłoszenie na giełdzie ląduje... Jak widzę zbyt dużą aktywność jakiegoś świeżaka, bo zawsze szukam jego ogłoszenia na giełdzie :)
-
sorki, że tak to wygląda ale tak nie jest :)
chcę sprzedać ale nie na gwałt więc nie mam zamiaru nabijać postów byle móc napisać w giełdzie.ogłoszenia wiszą w kilku miejscach i tyle.
ktoś wyżej pisał o tym, że używają niektórzy tylko efektów z POD'a a sam sound - clean or drive z pieca.
tak ma np. gość którego nazwiska nie pamiętam a grywał(nie wiem czy nadal gra) z Bracia.
On miał POD'a XTL podpiętego pewnie na 4 kable do Mesy Dual Rectifier i brzmiało faktycznie niesamowicie :)
-
W jaki konkretnie sposób na 4 kable?
-
od niedawna coraz bardziej popularna metoda "na 4 kable" :
Gitara->Procesor
Procesor (loop send) -> amp (in)
amp(loop send) -> procesor (loop return)
procesor(out) -> amp(loop return)
:) tak to wygląda:)
-
XTL nie ma pętli efektów więc zapewne mówisz o X3 ;) Stąd też moje pytanie o 4 kable.
-
no tak:)
przepraszam za nieścisłość:)
-
Jest POD, jest Marshall 8008, czekamy na paczki.
Po krótkim sprawdzeniu "jak to gada", jestem na tak :)
Trzeba będzie jeszcze trochę pokręcić, ale brzmienie wydało mi się zadowalające już na paczce Labogi.
Co mi się rzuciło w uszy, trochę jakby "brakuje powietrza", na końcówce Sidewindera grało to jakby trochę żywiej, ale może to kwestia ustawień. A może będzie warto dopalić to wszystko BBE SM? Wyjdzie w praniu pewnie.
W każdym razie za 1600 zł udało się zakupić zestaw, który będzie po prostu napierdalał :)
-
Co mi się rzuciło w uszy, trochę jakby "brakuje powietrza", na końcówce Sidewindera grało to jakby trochę żywiej, ale może to kwestia ustawień. A może będzie warto dopalić to wszystko BBE SM?
Na bank pomoże. Pamiętaj o wybraniu odpowiedniego "Output mode" i wybraniu trybu pracy "Amp/Line". Ja gram na Line bo jest głośniej :)
BBE baaaardzo pomaga, ale mimo wszystko chyba wykonam jeszcze test z jakimś lampowym preampem mikrofonowym. No i kolejna rzecz, którą zauważyłem dopiero ostatnio - głośność ma znaczenie, nawet w mosfetach. Generalnie pow 6/10 mocy mocy jest dużo fajniejsze brzmienie niż poniżej. Jak mnie oświecił Szymon, ma to coś wspólnego z ciśnieniem akustycznym, czy jakoś tak...
-
No i kolejna rzecz, którą zauważyłem dopiero ostatnio - głośność ma znaczenie, nawet w mosfetach. Generalnie pow 6/10 mocy mocy jest dużo fajniejsze brzmienie niż poniżej. Jak mnie oświecił Szymon, ma to coś wspólnego z ciśnieniem akustycznym, czy jakoś tak...
Chodzi o zjawisko zaobserwowane przez Fletchera i Munsona (http://www.hifi.pl/slownik/fletcher-munson.php). W praktyce oznacza to, że jak się "ukręca sound" to warto to robić na głośności na jakiej się gra, bo jak zmienimy głośność to ucho inaczej będzie odbierać.
-
No właśnie wpadłem w pułapkę amp/line :)
Miałem ustawione na amp i wystraszyłem się, że jest tak cicho, że chyba końcówka do żyda pójdzie.
Na szczęście sytuacja została opanowana heh.
Ogólnie dzięki za rady, na pewno skorzystam.
Pozdr!