Coprawda nie ograłem go jeszcze porządnie, ale kilka rzeczy już mi się nasunęło: -cholernie głośny!! -Clean jest przesuper, okraglutki zajebisty. -Drive też jest mega, wcale nie ma mało gainu, dla mnie wystarczająco :) -Pokrętło "tube mix" to zajebista sprawa, miksuje między 6v6 a el84 na końcówce. -Pętla efektów szumi, ale wyczytałem, że trzeba napisać do Bruce'a Egnatera a on podeśle rozwiązanie tego problemu. -Waży zaledwie 8kg!! W dodatku dostałem torbe do noszenia go, więc można do autobusu zapakować :D No i wygląda super :)
później, po lepszym ograniu wiecej napiszę, może jakieś próbki uda się nagrać.
Purpurowy wpadł dziś do mnie z Egnaterkiem i paczką. Podpięliśmy to pod moją 412 i ło matko bosko kochano-głośnością to zabija-zdecydowanie za głośny do grania w domu, wystarczająco do grania prób czy koncertów-nie udało nam się go rozkręcić na maks-bolało. Brzmi przezajebiście-zarówno na czysto jak i hajgejowato drajwowo. Jestem pod dużym wrażeniem. Nie spodziewałem się, że tak mi się spodoba. Może następnym moim wzmakiem będzie Egnater?
Jak będziemy się wybierać do studia, to na pewno podpierdolę go Purpurowemu.
Jest czego. Nie dość, że napierdala niemiłosiernie, to z gitarą, paką i headem zabierasz się na raz.
Nie dość, że na raz, to jeszcze na piechotę, tudzież komunikacją miejską. Tylko pytanie - gdzie purpel będzie z tym się woził, hę? Domyślam się, że nie tylko po kumplach się na żywo pochwalić ;)
:D Sąsiedziu już nie podskoczą ;) Tutaj mam nagraną telefonem komórkowym chuuujową próbkę, domaś pogrywa na szekterku http://odsiebie.com/pokaz/5810212---728a.html Mam jeszcze 2 z moimi kwasami, jutro wrzucę ;)