Forum Sevenstring.pl

Muzyka => Twórczość użyszkodników => Wątek zaczęty przez: youshy w 26 Lip, 2009, 16:19:29

Tytuł: Psylocybin
Wiadomość wysłana przez: youshy w 26 Lip, 2009, 16:19:29
Joł ;]

W końcu mogę się czymś pochwalić, naciupaliśmy z chłopakami demówkę, z 22minuty i 44 sekundy naszej muzyki ;D

http://www.myspace.com/enjoypsylocybin

Pozdro :D
Tytuł: Odp: Psylocybin
Wiadomość wysłana przez: maarioo w 26 Lip, 2009, 17:19:47
krótko powiem :
- ogólna jakość słaba ( głównie gitary cienko jadą )
- nie rozumiem bezsensownego rozbicia dwóch gitar na kanały - obydwie gitary powinny być 2x lewy i prawy ( z wyjątkiem solówek, to można ustawić w centrum )
- słaby wokal - kolo bez charakteru, taki prosty typek jakby wzięty do składu metodą "poznaliśmy się w knajpie, wypiliśmy po browarku, powiedział, że śpiewa, to stwierdziliśmy, że go weźmiemy" heheh
- muzycznie bardzo fajnie - lubię takie klimaty, pełen luz i feeling

także, jeśliby naprawić pierwsze trzy myślniczki, byłby pełen wypas imo :D heheh

Edit: ok, przeczytałem już bio - widzę, że okoliczności przyjęcia wokala były dość zbliżone do tego, co wymyśliłem heheh
no, a za debeściaka uważam numer 'psychedelic' - nie dość, że bez wokalu, to jeszcze klimat się wręcz wylewa. super  :)
Tytuł: Odp: Psylocybin
Wiadomość wysłana przez: dom?n w 26 Lip, 2009, 17:37:33
generalnie, to amatorka. fajne pomysly, ale wykonawczo kicha. wokal falszuje, wszystko plywa i totalnie nierowno zagrane, brzmi garazowo (to akurat nie dziwne ;) ), generalnie... grajcie dalej. pomysly sa fajne, reszta nie.
Tytuł: Odp: Psylocybin
Wiadomość wysłana przez: terrormuzik w 26 Lip, 2009, 18:28:05
zgadzam się z tym co wyżej ;). Fajna muzyczka żeby sobie w tle leciała. Nie słychać jakiejś szczególnej wirtuozerii ale materiał ma jaja ;). Zróbcie ściepę i nagrajcie to jeszcze raz ;)
Tytuł: Odp: Psylocybin
Wiadomość wysłana przez: youshy w 26 Lip, 2009, 22:36:07
W sumie to było zrobione tak, że był koleś co chciał nam pomóc nagrać, to czemu nie? ;]
A i tak ten zespół jest po to żeby jajo było ;D

no, a za debeściaka uważam numer 'psychedelic' - nie dość, że bez wokalu, to jeszcze klimat się wręcz wylewa. super  :)

To mogę się poszczycić tym, ze gitary są me :D